Dyspozycja wkładem na wypadek śmierci, czyli jak wypłacić pieniądze z konta osoby zmarłej
Dyspozycja wkładem na wypadek śmierci jest formą zabezpieczenia finansowego najbliższych na wypadek naszego nagłego zgonu. Można wypierać ten fakt, że i na nas kiedyś przyjdzie kolej, ale… przyjdzie. Złożenie takiej dyspozycji w banku ma wiele plusów i żadnego minusa. No, może poza aspektem psychologicznym, bo sama ta czynność jest nieco deprymująca. Trzeba więc zrobić to raz a dobrze.
Dlaczego warto złożyć w banku dyspozycję wkładem na wypadek śmierci?
Złożenie dyspozycji wkładem na wypadek śmierci to najwygodniejszy sposób na zabezpieczenie potrzeb finansowych rodziny, gdyby zdarzyło nam się umrzeć. Temat nie należy do przyjemnych i zwykle go omijamy, ale czasem warto się przemóc. Wydanie dyspozycji ma sporo zalet i w zasadzie żadnych wad. Jedynie niektóre banki pobierają opłatę za taką usługę, ale jest ona symboliczna.
Jeśli natomiast chodzi o zalety, to:
– Pieniądze zostaną przelane w krótkim czasie po zgłoszeniu się do banku z aktem zgonu i dowodem osobistym. Pozwoli to na zachowanie płynności finansowej w tym trudnym czasie.
– Wypłacona kwota nie wchodzi w skład masy spadkowej, nie trzeba się nią dzielić, ani jej oddawać. Jeśli w rodzinie są trudne sytuacje (a w niejednej są) i podział spadku zgodnie z ustawą wydaje się rażąco niesprawiedliwy, taki zapis do pewnego stopnia rozwiązuje problem.
– Dyspozycję można złożyć lub odwołać w dowolnym czasie i wielokrotnie. Trzeba jednak pamiętać, że wypłata na podstawie dyspozycji obejmuje jedynie dwudziestokrotność przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia. Jeśli dyspozycja będzie złożona w więcej niż jednym banku, a suma kwot na rachunkach dysponenta ów limit przekroczy – liczy się ostatnia złożona dyspozycja.
Kwestię dyspozycji wkładem na wypadek śmierci reguluje art. 56. ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe.
Kto może być beneficjentem dyspozycji wkładem na wypadek śmierci?
Ustawodawca zabezpieczył interesy spadkobierców i wykluczył sytuację, w której wszystkie pieniądze zostaną przekazane osobie postronnej. Beneficjentem mogą być tylko bliscy dysponenta, a więc małżonek, rodzeństwo, wstępni i zstępni. Pod uwagę nie są brane związki partnerskie i wynikające z tego faktu zażyłości oraz zależności finansowe.
Warto natomiast wiedzieć, że beneficjentami może być kilka osób. W takim przypadku osoba składająca dyspozycję musi określić ich procentowy udział w podziale wkładu.
Kto może wypłacić pieniądze z konta osoby zmarłej?
Beneficjenci dyspozycji lub spadkobiercy. Beneficjenci mogą to zrobić z chwilą uzyskania aktu zgonu, spadkobiercy muszą poczekać na zakończenie postępowania spadkowego.
Jednak trzeba pamiętać, że na podstawie art. 55 prawa bankowego pierwszeństwo mają osoby, które poniosły koszty pogrzebu i mogą to udokumentować imiennymi fakturami. W takim wypadku bank jest zobowiązany do pokrycia tych kosztów, o ile ich wysokość nie przekracza ogólnie przyjętych w danym środowisku kosztów pochówku.
Ten zapis jest z kolei zabezpieczeniem przed sytuacją, w której osoba nienależąca do rodziny, pominięta w dyspozycji i testamencie, urządzi nadmiernie drogi pogrzeb tylko po to, by rażąco uszczuplić masę spadkową.
Czy można zrobić przelew z konta osoby zmarłej?
Nie, nie można.
Nawet jeśli miało się upoważnienie, to wygasło ono z chwilą śmierci właściciela konta. W takim wypadku zrobienie przelewu będzie przestępstwem podpadającym pod Kodeks Karny i zakwalifikowane jako kradzież lub oszustwo. Oprócz odpowiedzialności karnej można spodziewać się też postępowania cywilnego, gdyż spadkobiercy mają prawo wystąpić do sądu o naprawienie uczynionej na ich rzecz szkody.
Wspólne konto a śmierć współmałżonka
Co się dzieje z kontem wspólnym małżonków, gdy jeden z nich umrze? Na to pytanie jest tylko jedna odpowiedź, znienawidzona jednakowo przez wszystkich: to zależy.
Niestety najwyraźniej ustawodawca nie uregulował tej kwestii i w takiej sytuacji banki muszą sobie radzić same. Robią to na różne sposoby:
– Przekształcają konto wspólne w indywidualne, a pozostały przy życiu małżonek może dowolnie dysponować całą kwotą,
– Dzielą pozostałą na koncie kwotę na dwie połowy, jedną oddając w dyspozycję małżonkowi, drugą traktując jako część masy spadkowej,
– Zamrażają całą kwotę, przekształcając ją w nieoprocentowany depozyt i czekając na ustalenia sądu odnośnie do spadku. Na szczęście mało banków zachowuje się aż tak radykalnie.
Najwygodniej więc dowiedzieć się szczegółów u źródła, czyli w banku, w którym założyliśmy wspólne konto.
Uregulowanie spraw finansowych na wypadek śmierci na pewno ułatwi życie najbliższym i choćby z tego względu warto to zrobić.