Jak szybko zasnąć? Można to zrobić nawet w dwie minuty, ale jest kilka warunków
Jak szybko zasnąć? To pytanie trafia do wyszukiwarek coraz częściej, bo niestety powszechna bezsenność staje się coraz większym problemem. Na szczęście nie trzeba się uciekać do farmaceutyków, żeby sobie z nią poradzić. Jak się okazuje, zasypianie można wytrenować.
Jak szybko zasnąć? Stwórz sobie odpowiednie warunki
To, w jakich warunkach zasypiamy, ma kolosalne znaczenie dla jakości snu. Dlatego nie lekceważ prostych zasad. To, że są proste, nie oznacza braku skuteczności. Niestety bardzo często pomijamy oczywiste prawdy, bo „to było dobre za czasów naszych babć”. Babcie może szkół nie kończyły (przynajmniej niektóre), ale na życiu znały się lepiej niż dzisiejsi eksperci z internetu. Co ich zdaniem trzeba robić?
- Wywietrzyć sypialnię – żadna to tajemnica, że lepiej spać w dobrze wywietrzonym i natlenionym pomieszczeniu. Ta zasada obowiązuje jednakowo przez cały rok. Warto też nieco obniżyć temperaturę w sypialni – organizm nie jest w stanie jednocześnie pracować nad zasypianiem i termoregulacją. Chłodzenie ciała ma priorytet i właśnie dlatego trudno nam zasnąć, gdy jest gorąco.
- Zjeść lekką kolację – przeciążony trawieniem organizm ma problem z zasypianiem. Lepiej postawić na produkty wysokobiałkowe niż opychać się węglowodanami.
- Zadbać o wygodne miejsce do spania – materac nie powinien być zbyt miękki ani zbyt twardy. Po czym to poznać? Kto budzi się rano „połamany”, ten ma materac do wymiany.
- Wypić zioła na sen – nasze babcie parzyły melisę lub rumianek. Nadal jest to lepsza opcja niż sięganie po tabletki nasenne.
- Wziąć relaksującą kąpiel – nasennie działa kwadrans wylegiwania się w wannie z mocno ciepłą wodą.
Tego nie powinno się robić przed snem
Udawanie, że nie ma związku między nowymi technologiami a jakością snu to dość nowa specjalność, ale trzeba przyznać, że jako społeczeństwo opanowaliśmy ją bardzo szybko. Tymczasem zachodzi prosta zależność między wpatrywaniem się w ekrany i wyświetlacze a umiejętnością szybkiego zasypiania.
Przed snem zrezygnuj z używania komputera, smartfona lub tabletu. Nawet jeśli masz aplikację redukującą tzw. niebieskie światło, narażasz się na nadmiar różnorakich bodźców, które aktywizują mózg, zamiast pomóc mu w swobodnym wyciszeniu się. Z tego samego powodu lepiej zrezygnować z oglądania telewizji tuż przed snem.
Alkohol nie jest lekarstwem na bezsenność. Co prawda niektórzy twierdzą, że działa usypiająco, ale to wyjątki potwierdzające regułę. Faktem jest natomiast, że picie alkoholu na dobranoc skraca fazę snu głębokiego i jest więcej niż pewne, że rano obudzimy się zmęczeni. Tym bardziej że alkohol działa moczopędnie i jest więcej niż pewne, że w nocy obudzi nas pełny pęcherz, co jeszcze bardziej utrudni wyspanie się.
Jak szybko zasnąć? Wiele osób chwali te metody
Medytacja – pomaga w wyciszeniu się, ogranicza dopływ bodźców. Medytować może każdy, ale trzeba się tego nauczyć. Początki bywają trudne, z czasem wyciszenie będzie przychodziło coraz szybciej.
Aplikacje mobilne – generują biały szum i działają usypiająco. Można wybrać też muzykę relaksacyjną lub odgłosy natury. Dobrze działa szum deszczu. To jednak opcja dla osób, które mają pojedyncze sypialnie lub umieją spać w słuchawkach. Warunek: smartfona używamy do słuchania, nie patrzymy w ekran!
Akupresura – ponoć pomaga w sprowokowaniu wydzielania melatoniny. Metoda jest prosta i nie wymaga pomocy drugiej osoby. Polega na uciskaniu miejsca na nadgarstku znajdującego się około 2 cm poniżej kciuka.
Techniki oddechowe rozluźniające ciało – szczególnie polecana jest metoda 4 – 7 – 8. Wciągamy powietrze przez 4 sekundy, zatrzymujemy na 7, wydychamy przez 8. Plusem tej metody jest konieczność skupienia się na liczeniu, co ma pomóc oczyścić umysł z natłoku myśli.
Jak zasnąć w 2 minuty? Metoda amerykańskich żołnierzy bije rekordy popularności
Czy można wydać sobie rozkaz zaśnięcia? Armia amerykańska dowodzi, że tak. Co więcej, żołnierze mają ćwiczenia z zasypiania, a trening tej metody trwa około dwóch miesięcy.
Jak zasnąć w 2 minuty? Zaczynamy od znalezienia wygodnego miejsca, kładziemy się na wznak i rozluźniamy ciało, zaczynając od głowy. Na pierwszy ogień idą mięśnie twarzy i żuchwy. Kolejny krok to barki, ramiona, klatka piersiowa, biodra i łydki. Z czasem rozluźnienie ciała będzie nawykiem, na początku każdemu elementowi trzeba poświęcić przynajmniej 20 sekund.
Najtrudniejszy jest ostatni krok, w którym trzeba oczyścić umysł ze wszelkich myśli. Amerykańscy żołnierze wręcz wydają sobie w myślach rozkaz niemyślenia: nie myśl, nie myśl, nie myśl…
W zasypianiu ma pomóc wyobrażenie sobie bujania w hamaku ciemną nocą lub niespieszne płynięcie łódką i wpatrywanie się w niebo.
Zwolennicy tej metody twierdzą, że jest skuteczna, ale trzeba się jej nauczyć. Przy odpowiednim treningu można zasnąć o dowolnej porze dnia i niekoniecznie w pozycji leżącej.
Grafikę po raz kolejny wygenerowało AI w aplikacji Canva