Sojusz na już – duet Knizia i Sokołowski znowu zachwycają
Wydawnictwo Muduko nie przestaje zaskakiwać i pod koniec wakacji zauroczyło kolejną przepiękną karcianką od Reinera Knizi, którą zilustrował nikt inny jak Piotr Sokołowski. Tego duetu chyba nie muszę Wam przedstawiać. Zaczęło się niewinnie od Spór o Bór, a potem to już była jazda na rollercosterze; W pył zwrot, Ryki Afryki, Spór o bór 2 oraz najnowszy tytuł Sojusz na już.
Sojusz na już to gra przeznaczona dla dwóch do czterech osób, a najmłodszy uczestnik według informacji na pudełku powinien mieć osiem lat. Tutaj się nie zgodzę, ale potwierdzenie swojej tezy przedstawię Wam nieco niżej, najpierw skupmy się na grze.
Niewielkie pudełko pomieści:
- cztery żetony graczy;
- 50 żetonów skrzyń;
- instrukcję;
- 108 kart podróży;
- 6 kart podarków;
- 6 kart władców.
Przygotowanie do rozgrywki
Sojusz na już to gra, w której naszym zadaniem jest jak najszybciej pozbyć się swoich skrzyń. Liczy się spryt, przebiegłość oraz umiejętność planowania.
Przed rozpoczęciem rozgrywki polecam bardzo dobrze przetasować karty zwierząt i postawić je pośrodku stołu. Dwanaście kart (zwierząt i skarbów) układamy w dwóch rzędach. Na każdej z nich umieszczamy po jednym żetonie skrzyni. W zależności od liczby graczy rozdajemy odpowiednią liczbę skrzyń uczestnikom gry. W grze dwuosobowej będzie to 18 żetonów, w trzyosobowej – 12 żetonów, a przy czterech graczach będzie to 9 skrzyń.
Na koniec każdy z graczy dobiera po trzy karty z głównego stosu oraz żeton lisa.
Zasady gry
Zadaniem graczy jest kolekcjonowanie kart, zestawów, które dzielą się np. na dany rodzaj władcy (nosorożec, wąż) lub podarku (złoto, materiał, itd.). Każdej karcie przydzielono odpowiedni symbol.
Jak zatem przebiega tura?
- Jeśli macie trzy karty na ręce, musicie wyłożyć przynajmniej jedną z nich przed siebie poprzez dołożenie do już istniejącego zestawu lub stworzenie nowego;
- Jeśli macie w ręce mniej kart niż trzy, to możecie pominąć ten krok
- Możecie także wyruszyć w podróż. Z wyłożonych przed sobą kart odłóżcie zestaw kart na stos kart odrzuconych i dołożyć odpowiednią liczbę skrzyń na wybrany rodzaj kart (władcy lub podarku) Np. odkładacie cztery karty z nosorożcem. Na głównej karcie nosorożca są już dwa żetony. Oznacza to, że możecie położyć tylko dwie skrzynie (różnica 4-2=2)
- Na koniec dobieracie jedną kartę na rękę. Maksymalnie na ręce możecie mieć trzy kart jednocześnie.
Kto pierwszy pozbędzie się skrzyń, ten wygrywa grę.
Sojusz na już a rzeczywistość?
Sojusz na już to bardzo dobra karcianka wprowadzająca w świat gier strategicznych. To właśnie takie gry pobudzają do planowania, podejmowania niekiedy szybkich decyzji i przewidywania ruchów przeciwników. Waszym największym przeciwnikiem będzie tutaj losowość. Czasem po prostu karta nie idzie, tak jakbyśmy chcieli.
Dlaczego w grę mogą zagrać dzieci poniżej ósmego roku życia? Mechanizm gry jest bardzo prosty, choć wymaga odrobinę przemyślanych ruchów. To właśnie na niej młodsi gracze mogą uczyć się kolekcjonowania zestawów kart. Może nie dorównają Wam w przebiegłości, ale zaskoczą nie jeden raz. Gwarantuję.
Sojusz na już to przepięknie wydana karcianka, na którą możecie spoglądać i spoglądać i za każdym kolejnym razem dostrzeżecie szczegół, który umknął Wam wcześniej.
W grę można grać od dwóch do czterech osób i muszę przyznać, że najsłabiej wypada rozgrywka przy dwójce. Choć szybko mija, jest monotonnie i jakoś nijako. Przy trzech i czterech osobach to już zupełnie inny poziom gry.
Na koniec ostrzeżenie. W Sojusz na już nie sposób zagrać tylko w jedną rozgrywkę. Bądźcie gotowi na rewanż.
Dla kogo Sojusz na już?
- Zdecydowanie dla osób niebojących się strategicznych gier;
- dla wszystkich, którzy lubią „ładne” gry;
- dla wszystkich, którzy lubią dobrze spędzić pół godzinki;
- dla świeżaków, jak i zaawansowanych graczy.
Tytuł: Sojusz na już
Autor gry: Reiner Knizia
Ilustracje: Piotr Sokołowski
Wydawnictwo: Muduko
Liczba graczy: 2-4
Czas gry: 30 minut
Wiek: 8+
Zdjęcia: A. Jelinek
Wpis powstał we współpracy z Wydawnictwem Muduko