W szkole 27 lutego 2025

Nastolatek zaczyna chodzić na imprezy – jak ustalić zasady i granice?

Nastolatek zaczyna chodzić na imprezy – rodzice zaczynają siwieć. Znasz to? Nie musi tak być! Imprezy to naturalny etap rozwoju, każdy kiedyś na nie chodził. Spotkania z przyjaciółmi, nierzadko całonocne, stają się częścią życia twojego dziecka. Twoim zadaniem natomiast jest zachować równowagę między zaufaniem własnemu dziecku a troską o nie. Jak tego dokonać?

Nie panikuj – impreza to nie zło!

Wiadomo, że pierwszy papieros czy kieliszek alkoholu może być spróbowany na imprezie, ale z ręką na sercu – czy my nie robiliśmy podobnie? Ryzyko, że dziecko wpadnie w nałóg, istnieje zawsze, ale zakazy i sztywne ograniczenia to dla młodego człowieka granica, którą będzie chciał przekroczyć, a nie zasady, którymi się pokieruje. Zdecydowanie lepszą robotę zrobi spokojna, nawet żartobliwa rozmowa.

Przed pierwszą imprezą ustal zasady

Zanim nastolatek wybierze się na imprezę, warto ustalić kilka podstawowych zasad, takich jak:

  • Godzina powrotu – realna i dostosowana do wieku oraz charakteru imprezy.
  • Sposób powrotu do domu – czy odbierasz dziecko, czy wraca samodzielnie? Jeśli samodzielnie, to czym i z kim?
  • Kontakt w trakcie imprezy – np. szybka wiadomość po dotarciu na miejsce i informacja, gdy nastolatek wyrusza do domu. Możecie też umówić się, że udostępni lokalizację z telefonu lub zegarka na czas od wyjścia z domu na imprezę do powrotu. Nastolatki niezbyt chętnie to robią, ale często działa argument, że na imprezie wiele rzeczy może się zdarzyć i w razie konieczności łatwiej będzie odnaleźć telefon.
  • Unikanie alkoholu i innych używek – warto porozmawiać o zagrożeniach, ale i nauczyć nastolatka, jak radzić sobie z presją rówieśniczą. Słynne „ze mną się nie napijesz?” niestety zaczyna się już na nastoletnich prywatkach.

     

Rozmawiaj, nie pouczaj

Nie jest to zbyt proste, bo rodzice często wpadają w moralizatorski ton, dlatego musisz się naprawdę postarać. Nie strasz, nie podsuwaj skrajnych przykładów, bo dziecko natychmiast zasypie cię tymi przeciętnymi, w których nic złego nie ma miejsca.

Nie narzucaj zasad z góry, chociaż to może korcić. Wspólnie ustalcie godzinę powrotu, nie wahaj się iść na kompromis. Taki dowód zaufania na pewno zaprocentuje w przyszłości.

Im bardziej nastolatek będzie czuł się traktowany jak odpowiedzialna osoba, tym większa szansa, że faktycznie zachowa się dojrzale.

Plan B na awaryjne sytuacje

Niezależnie od tego, jak dobrze przygotujecie się do wyjścia, czasem coś może pójść nie tak – kłótnia ze znajomymi, nieprzyjemna sytuacja czy po prostu złe samopoczucie. Ustalcie, że nastolatek w każdej chwili może do Ciebie zadzwonić, a Ty odbierzesz go bez oceniania i wypytywania. Bardzo często młodzi ludzie unikają w takich sytuacjach kontaktu z rodzicami właśnie w obawie przed koniecznością odbycia rozmowy, na którą nie są gotowi. Odpuść. Przemyśli, to sam powie, co się stało.

Nie kontroluj potajemnie!

Zdecydowanie lepiej jest otwarcie zapytać, gdzie dziecko będzie i poprosić o adres. Co prawda nastolatek, szczególnie licealista, czuje się dorośle, ale to nadal dziecko, za które jesteśmy odpowiedzialni. A jeśli odmówi? No cóż, po prostu zostanie w domu, prawda? Nastolatek to ciągle dziecko i to nie on dyktuje warunki.

Co robić, gdy nastolatek złamie zasady?

Jeśli nastolatek wróci później, niż powinien, lub złamie zasady, ważne jest, by nie reagować emocjonalnie. Najlepiej poczekać do rana i wtedy spokojnie porozmawiać o tym, co się wydarzyło. Jeśli sytuacja się powtarza, warto ponownie omówić zasady i konsekwencje ich nieprzestrzegania.

Imprezy to dla nastolatków nie tylko okazja do zabawy, ale też do nauki samodzielności i odpowiedzialności. Jako rodzice powinniśmy wspierać ich w podejmowaniu mądrych decyzji, zamiast stosować system zakazów i kar. Otwartość, szczera rozmowa i ustalenie jasnych zasad to klucz do tego, by nasze dzieci mogły bawić się bezpiecznie, a my spać spokojniej. A jeśli nadal mamy wątpliwości to… zawsze można zapytać rodziców, jak oni sobie radzili, gdy my chodziliśmy na imprezy 😉

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Zdrowie 24 lutego 2025

Co pić zamiast kawy, aby nie przysypiać na stojąco?

Jeśli zastanawiasz się, co pić zamiast kawy, aby nie przysypiać na stojąco, mamy dla Ciebie ciekawą wiadomość. Istnieje kilka alternatyw, które pobudzają, a jednocześnie mogą okazać się korzystniejsze dla zdrowia. Oto kilka propozycji:

Co pić zamiast kawy, aby nie przysypiać na stojąco?

Zielona herbata

Zielona herbata dostarcza kofeinę w mniejszych ilościach niż kawa, wspiera koncentrację i działa relaksująco. Jest bogata w antyoksydanty, dzięki czemu chroni komórki przed uszkodzeniami, spowalnia procesy starzenia i może wspierać profilaktykę chorób. Dzięki niskiej kaloryczności i licznym właściwości zdrowotnym zielona herbata stanowi doskonały wybór jako codzienny napój pobudzający i wspierający zdrowy tryb życia.

Herbata czarna

Podobnie jak zielona, czarna herbata zawiera kofeinę, ale ma intensywniejszy smak. To propozycja dla osób, które potrzebują nieco więcej pobudzenia niż oferuje zielona herbata, choć mniej bogatego w wartościowe dla zdrowia polifenole.

Yerba mate

To tradycyjny napój z Ameryki Południowej, który zawiera kofeinę, antyoksydanty oraz m.in. witaminy z grupy B, witaminę C i minerały takie jak potas, magnez, żelazo. Działa pobudzająco, ale pozwala uniknąć gwałtownych skoków energii i późniejszych jej spadków, które czasem towarzyszą spożyciu kawy. Yerba mate, spożywana w umiarkowanych ilościach, jest też łagodniejsza dla układu pokarmowego w porównaniu do „małej czarnej„.

Matcha

To sproszkowana zielona herbata, która uwalnia energię stopniowo (nawet przez 6 godzin), co pomaga uniknąć nagłych skoków i spadków poziomu pobudzenia. Zawiera duże ilości L-teaniny oraz katechin, które zmniejszają ryzyko miażdżycy, obniżają poziom cholesterolu we krwi, wykazują działanie przeciwbakteryjne i przeciwwirusowe.   

Chai Tea

Indyjski napój na bazie czarnej herbaty, wzbogacony mieszanką przypraw takich jak kardamon, cynamon, imbir czy goździki. To połączenie wyrazistych smaków i prozdrowotnych substancji pochodzących z przypraw oraz umiarkowane pobudzenie dzięki zawartości kofeiny w herbacie.

Kombucha

To fermentowany napój na bazie herbaty. Zawiera niewielkie ilości kofeiny, a dodatkowo dostarcza probiotyków, które wspomagają trawienie i ogólne zdrowie jelit, co przekłada się na lepszą odporność. Ponadto w przypadku kombuchy pobudzenie jest łagodne i często bardziej stabilne niż po kawie. 

Wybór napoju w odpowiedzi na pytanie, co pić zamiast kawy, zależy od indywidualnych potrzeb oraz ulubionego smaku. Zasób jest spory, warto więc eksperymentować z różnymi rodzajami pobudzających trunków, aby znaleźć idealną alternatywę dla kawy.


Fot. Bethany Laird/Unsplash

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Gry planszowe i nie tylko 16 lutego 2025

Księga wypraw – dodatek do przepięknej gry Łąka

„Łąka: Księga Wypraw” to drugi dodatek do przepięknej gry planszowej „Łąka”, autorstwa Klemensa Kalickiego i zilustrowanej przez niepowtarzalną Karolinę Kijak. Dodatek przeznaczony jest dla 1-4 graczy w wieku od 10 lat, z czasem rozgrywki wynoszącym około 60-90 minut. Nie jest to samodzielna gra, konieczne jest posiadanie gry “Łąka”, o której więcej możecie przeczytać tutaj

Dodatek wprowadza sześć unikalnych scenariuszy, które przenoszą graczy w różne zakątki świata i zmieniają zasady rozgrywki. Czy jest on wart uwagi? Sprawdźmy!

Księga wypraw

Fot. Archiwum własne

Pierwsze wrażenia

Już samo otwarcie pudełka robi świetne wrażenie – „Księga Wypraw” kontynuuje tradycję wspaniałych ilustracji Karoliny Kijak, które tchną życie w każdą kartę. Nie sposób się od nich oderwać. W środku znajdziemy nie tylko nowe karty i elementy, ale też książeczkę z opisami scenariuszy, co od razu sugeruje bardziej narracyjne podejście do rozgrywki.

Księga wypraw

Fot. Archiwum własne

 

Nowe scenariusze – sercem dodatku

Największą nowością w dodatku jest sześć unikalnych scenariuszy, z których każdy wprowadza nowe mechaniki i zmiany w rozgrywce:

  1. Początek – klasyczna rozgrywka, ale z dodatkowym twistem w postaci zmieniających się warunków pogodowych. Każda tura może przynieść inne wyzwania, co wymaga elastycznego planowania.
  2. Mostki – scenariusz ten dodaje mechanikę strumienia, który dzieli planszę. Aby efektywnie zagrywać karty, trzeba umiejętnie planować ruchy po obu stronach wody.
  3. Wiatraki – inspirowany holenderskimi krajobrazami scenariusz, w którym pojawiają się tulipany i wiatraki. Unikalny sposób punktacji wymaga przemyślanego kolekcjonowania kart.
  4. Balony – tutaj gracze „wznoszą się” ponad planszę, co daje nowe możliwości wyboru kart. Czuć w nim prawdziwą lekkość i swobodę eksploracji.
  5. Wieża widokowa – w tym scenariuszu gracze wspinają się na wieżę, aby podziwiać okolicę i zdobywać nagrody. Mechanika przypomina budowanie zestawów kart w odpowiedniej kolejności.
  6. Jaskinia – eksploracja podziemnego świata wprowadza nowy rodzaj wyzwań i kart związanych z fauną i florą jaskiń.

Księga Wypraw w praktyce

Wprowadzenie scenariuszy do Łąki to świetny pomysł, który nadaje grze świeżości. Każdy z nich zmienia sposób podejścia do rozgrywki, nie zaburzając przy tym podstawowej mechaniki kolekcjonowania kart. Fani gry podstawowej docenią dodatkową regrywalność i nowe wyzwania, natomiast osoby, które potrzebowały większej różnorodności, znajdą tu właśnie to, czego brakowało im w bazowej wersji gry.

Fot. Archiwum własne

Dodatkowo, mimo nowych mechanik, Księga Wypraw pozostaje przystępna. Nie wymaga długiego tłumaczenia zasad, a wprowadzone zmiany są intuicyjne dlatego ograne w Łąkę ośmiolatki i dziewięciolatki też dadzą radę, chyba że zaczną układać karty według własnej idei. =D

Dla kogo jest ten dodatek Księga wypraw?

Jeśli uwielbiacie Łąkę, to „Księga Wypraw” jest pozycją obowiązkową. Daje więcej tego, co najlepsze – pięknych ilustracji, klimatycznej rozgrywki i strategicznych decyzji, ale z nowymi, ciekawymi wyzwaniami. Jeśli natomiast podstawowa wersja gry nie do końca Wam przypadła do gustu, dodatek raczej tego nie zmieni, bo nie zmienia bardzo mechaniki, a jedynie ją wzbogaca. 

Podsumowanie

„Łąka: Księga Wypraw” to świetny dodatek, który sprawia, że gra staje się jeszcze bardziej różnorodna i angażująca. Nowe scenariusze wprowadzają świeżość, a piękna oprawa i intuicyjne zasady sprawiają, że jest to jeden z tych dodatków, nad którym warto zawiesić oko. 

Księga wypraw

Fot. Archiwum własne

To, co mnie miło zaskoczyło w dodatku, to to, że Księga wypraw skrywa w sobie parę tajemnic, w tym jedną iście magnetyczną. Dla twórców wielce uznanie!

Kto wyrusza ze mną na kolejną wyprawę?

 

Tytuł: Łąka: Księga Wypraw”
Autor: Klemens Kalicki
Ilustracje: Karolina Kijak
Liczba graczy: 1-4 osób
Czas rozgrywki: od 60 do 90 minut
Wydawca: Rebel

 

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
top-facebook top-instagram top-search top-menu go-to-top-arrow search-close