Pojedynek z mistrzem kuchni Lidla – przepis na racuchy z karmelizowaną gruszką
Miało być tak łatwo i przyjemnie. Wyszukany, sprawdzony przepis na bułeczki ciabatta specjalnie dla Was. Z przykrością informuję, że dziś na blogu tego przepisu nie znajdziecie. Za to przed wami moje starcie z mistrzem cukiernictwa Pawłem Małeckim i jego przepisem na racuchy z karmelizowaną gruszką.
Plany na dzisiejszy dzień były zupełnie inne, a rzeczywistość okazała się jak zwykle odwrotnością. Moja ostatnia mantra brzmi – nie planuj, bo i tak tego nie zrobisz. Starszy zamiast iść do przedszkola został z gruźliczym kaszlem w domu, do tego na dworze gołoledź, więc spacer odpada. Wypad do sklepu chwilowo odłożony na powrót małżonka z pracy.
Starszy nakręca młodszą, młodsza nakręca starszego i tak od rana mamy walkę – bo każdy chce mieć dokładnie to samo. Uciekam więc do kuchni gdzie już rosołek się lekko gotuje. Przede mną drugie danie – no tak, nie byłam w sklepie więc trzeba zerknąć do wiejącej pustkami lodówki. Znalazłam mleko, drożdże. Mąka i cukier jest zawsze na stanie. Problem pojawił się w posiadaniu jednego jajka, a raczej jego braku. Z pomocą przyszła sąsiadka.
Przepis na racuchy z karmelizowaną gruszką Pawła Małeckiego już od dłuższego czasu dosłownie chodził za mną, a na samą myśl przypominałam ząbkującą Lusię z jej ślinotokiem. Niby każdy wie jak zrobić racuchy. Te są wyjątkowe, drożdżowe – takie jak kiedyś robiła babcia. Zatem dziś wyzywam mistrza na pojedynek, podkasuję rękawy i do roboty
Składniki
Na karmelizowane gruszki
- 1 – 2 gruszki
- 2 – 3 łyżki cukru
Na ciasto
- 15 g drożdży
- 2 łyżki cukru
- pół szklanki mleka (3,2%)
- pół szklanki mąki (100 g)
- 1 jajko
Przygotowanie
- Gruszki obrałam ze skórki, i pokroiłam w kostkę – nie wiem jak mistrzu to robi, ale nie siedziałam z linijką by były to równe kwadraciki 7mm x7mm. Na szczęście moje dzieci są jak odkurzacze, zjedzą wszystko co jest posypane cukrem pudrem.
- Na patelni karmelizujemy cukier, czyli mieszamy aż się roztopi i stanie ciemnozłoty i dorzucamy pokroją gruszkę. Nikt mnie nie ostrzegł, że karmel się zetnie w jedną wielką bryłę – po 15 minutach mieszania i nadziei, że grudka karmelu się rozpuści odstawiłam patelnię z gruszkami na bok.
- Czas zabrać się za ciasto. Cukier i drożdże świetnie się uciera widelcem. Po chwili drożdże stają się płynne.
- Następnie dodaję ciepłe mleko, połowę mąki i dokładnie mieszam – jeśli mleko będzie za gorące lub zimne, nic wam nie wyrośnie. Więc uważajcie.
- Voila, udało się zrobić rozczyn. Teraz potrzebuje on chwili spokoju, najlepiej pod ściereczką i dajcie mu około pół godzinki. Ja opuszczam chwilowo mój azyl by rozstrzygnąć bitwę o książki w dużym pokoju.
- Gdy rozczyn wyrósł dodałam drugą połowę mąki, jajko i karmelizowane gruszki. Starannie wszystko wymieszałam.
- Teraz patelnia, olej i smażymy. Wietrzenie domu obowiązkowe, chyba muszę namówić męża na lepszy okap.
- Gotowe racuchy z karmelizowaną gruszką posypałam cukrem pudrem i tyle ich widziałam.
Warto dodać, że ciasto cały czas rośnie, po kilku usmażonych racuchach odnosiłam wrażenie, że w misce nic nie ubyło, a wręcz odwrotnie, że jest go więcej niż przed chwilą. Ponadto pamiętajcie by patelnię po karmelu zalać zaraz wodą – nie jest ona łatwa w myciu. Gruszki można zastąpić jabłkami – też smakują rewelacyjnie.
Moje wyzwanie z mistrzem cukiernictwa spotkało się z uznaniem dzieci i sąsiadki, ledwo zdążyłam cyknąć fotkę, bo znikały z prędkością światła. Przepis na racuchy sprawdził się zarówno jako drugie danie i podwieczorek w jednym.
Zadaję sobie jeszcze pytanie, co zrobić by wyszły takie ładne okrąglutkie? Może wiecie?
Zdjęcia: Rachela
Książka jest rewelacyjna.
Dzięki niej polubiłam pieczenie ciast, ciasteczek itp 🙂
oj jest – chyba jeszcze nie jeden pojedynek stoczę z mistrzem
Ja robię z serka waniliowego i klade lyzka na głęboki olej
ja też kładę łyżką, ale za nic nie chcą wyjść takie okrąglutkie jak na zdjęciach w książce
Ja robię bez drożdży, z jabluszkami..dzieci uwielbiają i my rodzice także 😉
no właśnie wcześniej znałam bez drożdży i uważałam je za najlepsze na świecie. Ale teraz spadły na drugie :p
Za dużo czasu zajmują takie drożdżowe, więc pozostaje jednak przy swoich. Robi się szybciutko i smakuja znakomicie.
Ann Ia ale tu czasu dużo się nie straci. Zrobienie rozczynu to raptem 3 minuty. Potem można wrócić do zabawy z dziećmi 🙂
Ja robię głównie na śniadanie, a wtedy dzieci raczej głodne i niechętne na czekanie 😉
Na śniadanie jeszcze nie próbowałam :p
Sama nigdy nie robiłam 🙁 Ale ostatnio dość intensywnie o nich myślałam,więc chyba wyciągnę książkę z Lidla i zrobię…
Nie musisz wyciągać książki. Przepis na blogu i trochę moich rad 🙂
Ooo,no to skorzystam 🙂 na pewno!
A kladziesz na głęboki olej ?
A widzisz na to nie wpadłam 🙂
Jedliśmy dzisiaj 🙂
A moge poprosić o przepis ?:-)
500g mąki,
opakowanie drożdży instant
1 jajko
1,5 szklanki mleka
2 łyżki cukru
Szczypta soli
Cukier puder do posypania
Opcjonalnie jabłka w kosteczke (2 średnie)
Wszystko dokładnie zmiksować i zostawić na ok godzinę do wyrośnięcia. Smażyć na złoty kolor
Polecam też te https://wrolimamy.pl/przepis-na-racuchy-z-karmelizowana-gruszka/
Bardzo dziekuje 🙂
Były wczoraj, dzieci i w sumie ja też bardzo lubimy
No właśnie ja też lubię i to jest problem ?
😀
U nas są bardzo często, nie zawsze są z jabłkiem. Czasem z bananem, czasem z kakaem.
Z kakao nie próbowałam, trzeba sprawdzić tą wersję
Z ilością kaka tylko nie przesadź 🙂
Mam £2000.00 na wakacje , czy ktos ma jaki pomysl jak je wydac