Rozbrykane jednorożce, czyli jak się wzbogacić na obstawianiu magicznych wyścigów
Byliście kiedyś na wyścigach konnych? Jednym z ich elementów jest obstawianie zwycięzców. Temat obstawiania wyścigów już się pojawiał w grach planszowych, ale czemu nie połączyć go z magicznymi stworzeniami, jakimi są jednorożce? Można wtedy puścić wodze wyobraźni i oprócz kibicowania swoim ulubieńcom, trochę im „pomóc”, zagrywając karty magii. A kiedy jeszcze dorzucimy do tego oferujące swoje usługi Wróżki, Gnomy, Gobliny, Skrzaty i Wiedźmy, a nawet elfią mafię, robi się naprawdę interesująco. Jeżeli Was również to zaciekawiło, zapraszamy na Wielkie Mistrzostwa Jednorożców o tytuł Wielkiego Rogacza Krainy Magii 😉
W pudełku znajdziemy:
- 1 planszę
- 2 kości cwału
- 6 figurek jednorożców
- 6 nakładek na podstawki jednorożców
- 6 kart jednorożców
- 44 karty magii
- 23 karty ruchu
- 40 kart kontraktów
- 10 kart pożyczek
- 1 żeton pierwszego gracza
- 124 żetony Złota
- 81 żetonów Chwały
- 11 żetonów akcji
- 6 żetonów kursów
- 6 kafelków właścicieli
- 6 żetonów obstawiania zwycięstwa
- 6 żetonów wczesnego obstawiania podium
- 6 żetonów późnego obstawiania podium
- 1 znacznik numeru gonitwy
- instrukcję
W środku znajduje się plastikowa wytłoczka z przykrywką, dzięki czemu łatwo utrzymać porządek. Trzeba jednak uważać przy wyjmowaniu jednorożców z przeznaczonych dla nich miejsc, bo niestety można przy tym łatwo odłamać nóżkę.
Przygotowanie rozgrywki
Na środku stołu układamy planszę, a obok niej tworzymy Bank z żetonów złota i żetonów chwały. Karty dzielimy według ich rodzajów i układamy w wyznaczonych miejscach: karty pożyczek i potasowane karty magii obok Banku, karty jednorożców na polach w odpowiednim kolorze poniżej toru wyścigów, talię ruchu w wyznaczonym miejscu na planszy, a z kart kontraktów wybieramy do rozgrywki dwa Klany, które tasujemy wspólnie, a następnie 3 karty układamy w wyznaczonych miejscach na planszy, a resztę trzymamy obok.
W zależności od liczby graczy wykładamy we wskazanych miejscach wszystkie lub część żetonów obstawiania oraz żetonów akcji. Na podstawki jednorożców zakładamy kolorowe nakładki i układamy zawodników na początku toru wyścigów. Losowo rozkładamy żetony kursów w kolorach poszczególnych jednorożców w tabeli kursów, a kartę „najwolniejszego” według tabeli jednorożca odwracamy na stronę „rozbrykaną”. Każdy z graczy otrzymuje żetony złota o wartości 20 oraz 4 lub 5 kart magii (w zależności od liczby graczy). Po wyznaczeniu pierwszego gracza, dajemy mu żeton marchewki, 2 kości cwału oraz kafelek właściciela jednorożca znajdującego się najniżej w tabeli. Pozostałym graczom kolejno dajemy kafelki właściciela kolejnych jednorożców według tabeli.
Możemy rozpoczynać rozgrywkę.
Rozbrykane jednorożce – jak grać?
Rozgrywka w Rozbrykane jednorożce trwa cztery rundy, podczas których chcemy jak najwięcej zarobić, ale przede wszystkim zdobyć więcej żetonów Chwały niż nasi przeciwnicy. Każda runda składa się z 3 faz:
- Planowania, w której gracze kolejno wykonują akcje obstawiając wyniki wyścigu, zagrywając zakryte karty magii, zawierając kontrakty z magicznymi stworzeniami (czyli pozyskując jedną z trzech dostępnych kart kontraktów) albo zdobywając pieniądze na kolejne zakłady. Każdy gracz ma do wykonania tylko 3 akcje, więc niestety nigdy nie zdąży się zrobić wszystkiego, co by się chciało i trzeba dobrze rozważyć, co w danej rundzie jest dla nas najważniejsze;
- Gonitwy, czyli tej najbardziej emocjonującej części, podczas której dowiadujemy się, jakie karty magii zostały zagrane na poszczególne jednorożce i rozpatrujemy ich efekty, a następnie na zmianę odkrywamy kartę, by ustalić, który zawodnik przesunie się o ile pól oraz rzucamy 2 kośćmi cwału, które wskażą kolor jednorożców posuwających się o jedno pole dalej. Te dwie ostatnie czynności powtarzamy tak długo, aż wszystkie jednorożce dobiegną do mety;
- Wyników czyli fazy porządkowej, w której rozpatrujemy wyniki zakładów, płacimy podatek (a jakże – myśleliście, że Kraina Magii jest od nich wolna?) oraz przygotowujemy kolejną rundę.
Po czterech rundach sprawdzamy, kto najmniej zadłużył się u elfiej mafii oraz liczymy zdobyte żetony Chwały – wygrywa gracz z najmniejszą liczbą niespłaconych pożyczek, a w przypadku remisu (częstego zresztą), osoba, która zdobyła najwięcej Chwały.
Rozbrykane jednorożce – nasze wrażenia
Grając w Rozbrykane jednorożce trzeba się nastawić na emocje, jak na wyścigach – kibicujemy swoim faworytom do samego końca, cieszymy się, jak wygrywają, ale musimy się też liczyć z goryczą porażki, jeśli gonitwa nie przebiegnie po naszej myśli, a my właśnie straciliśmy przez to większość pieniędzy (albo wręcz całe). Dzieci wczuwały się wspaniale, kibicując przed każdym odwróceniem karty czy rzutem kośćmi („Biegnij, Złotku!”). Gra raczej nie będzie pierwszym wyborem osób lubiących strategię i minimalną losowość (a sama do takich należę), dlatego sama umieściłam ją w kategorii „chętnie zagram, jak ktoś inny to zaproponuje”. A że dzieciaki często proponowały, w praktyce ostatnio tęczowy tor wyścigów pojawiał się na naszym stole częściej niż moje ulubione gry 😉
Dla kogo Rozbrykane jednorożce?
Jeżeli lubicie gry, w których liczą się bardziej emocje niż szczegółowa kalkulacja, a na widok pstrokatej planszy nie odwracacie wzroku, to ten tytuł może być czymś dla Was.
Mimo cukierkowej tematyki, uroczych figurek jednorożców i tęczowej planszy, Rozbrykane jednorożce wcale nie są grą dla najmłodszych. Co prawda pudełkowe określenie 14+ jest nieco zawyżone, ale na spokojnie można zagrać raczej z 10-12-latkami niż z młodszymi dziećmi.
Jednak jeżeli fani lub fanki jednorożców nie mogą oprzeć się urokowi gry lub młodsze rodzeństwo bardzo chce dołączyć do starszaków, można rozegrać mniej gonitw, a z najmłodszymi po prostu pominąć aspekt obstawiania wyników i tylko pobawić się w wyścigi magicznych koników 😉
Trzeba również pamiętać, że tematyką Rozbrykanych jednorożców jest w zasadzie hazard – chociaż ubrany w przyjazną formę, ale jednak zachęcający do stawiania pieniędzy z nadzieją na ich pomnożenie. Nie musi to być oczywiście wada gry, a może wręcz świetny pretekst do rozmowy z dziećmi na temat kalkulowania ryzyka oraz zagrożeń wynikających z nierozważnego lokowania kapitału w niepewne inwestycje. Po naszych rozgrywkach mogę uspokoić, że utrata majątku zdarzała się znacznie częściej niż spektakularne wygrane, więc raczej nikt nie wyszedł przekonany, że to dobry sposób na życie 😉
Tytuł: Rozbrykane jednorożce
Autor: Lorenzo Silva, Lorenzo Tucci Sorrentino
Ilustracje: Giulia Ghigini
Wiek: od 14 lat (wg pudełka)
Liczba graczy: 2-6
Czas gry: 40 minut
Wydawca: Galakta
Recenzja powstała przy współpracy z wydawnictwem Galakta
Więcej informacji o grze znajdziesz na stronie GramywPlanszowki.pl | GwP