Strój jednorożca dla dziewczynki, który zrobisz samodzielnie – DIY
Nie wiem skąd u Poli wzięła się fascynacja jednorożcem, kiedy się zrodziła i gdzie właściwie ujrzała go po raz pierwszy – nie jest on bohaterem żadnych filmów animowanych, które oglądaliśmy, ani książek, które posiadamy. Jednak bez wątpienia od jakiegoś czasu jest jego wielką fanką.
Wszystko na czym widnieje wizerunek jednorożca jest przez nią bardzo pożądane. Ma w swojej garderobie kilka ubrań z jego podobizną – nawet rajstopy, które wypatrzyła kiedyś w Zarze, szczęśliwie dla mnie w dziale z wyprzedażą – inaczej bym chyba osiwiała, gdyby wymusiła na mnie ich zakup w pierwotnej cenie 😉
Nic więc dziwnego, że któregoś razu zapragnęła móc się przebrać za jednorożca 😉 W związku z czym poprosiła mnie bym stworzyła dla niej taki strój. Długo nie musiała mnie namawiać, wystarczyło jedno jej niebieskookie spojrzenie, jeden uśmiech i już wiedziałam, że niebawem będę siedzieć po nocach i tworzyć przebranie unicorna.
Tak też zresztą było, bo choć samo przygotowanie stroju jednorożca nie jest trudne, ani zbytnio pracochłonne (spokojnie można poświęcić na to jedno popołudnie lub wieczór) to jednak praca w towarzystwie dzieci znacznie się wydłuża. Przez co przyszło mi siedzieć nad tym w nocy, zamiast słodko spać, tak jak pozostali domownicy 😉
Strój jednorożca, czego potrzebujesz…
Dobijając do brzegu, do stworzenia stroju jednorożoca potrzebowałam kilku następujących rzeczy:
Kolorowy tiul: wybrałam sześć rolek na szpulce 15 cm x 9 m, w różnych kolorach: błękitny, miętowy, szary, liliowy, jasnoróżowy i turkusowy.
Kolorowa włóczka: cztery sztuki w podobnych barwach, czyli szara, miętowa, fioletowa i różowa.
Elastyczna gumka z pasmanterii – wiem, że są takie z dziurkami, przez które można przeciągać kawałki materiału czy tiulu, ale ja miałam zwykłą i w dwóch różnych szerokościach. Jedną wykorzystałam do stworzenia spódniczki typu tutu, drugą do zrobienia ogona. Ilość potrzebnej gumki zależy oczywiście od obwodu talii dziecka.
Opaska do włosów – dowolna, najlepiej z ząbkami, żeby się nie ześlizgiwała z głowy dziecka i dobrze, jeśli kolorystycznie będzie współgrać z całym projektem. Ja wybrałam akrylową bazę opaski, pokrytą szarą satyną.
Spinka do włosów typu krokodylek – również pokryta szarą tasiemką.
Kolorowy filc – jeden w takim kolorze, w jakim chcemy zrobić róg jednorożca, ja postawiłam na szary. Drugi w takim odcieniu, w jakim chcemy stworzyć uszy – u mnie padło na biały. Ewentualnie jeśli macie ochotę pobawić się w tworzenie kwiatków, wybierzcie dodatkowo kilka innych kolorów.
Sztuczne kwiaty – do kupienia w sklepach ogrodniczych i kwiaciarniach. Ja miałam kilka ładnych goździków, które zostały mi po zrobieniu w zeszłym roku wiosennego wieńca na drzwi, więc nie musiałam już kombinować 😉
Brokat, cyrkonie, cekiny lub inne błyskotki do dekoracji opaski z rogiem.
Klej na ciepło, nożyczki, igła i nici, ewentualnie miara krawiecka.
Strój jednorożca – wykonanie…
Akcesoria mamy już przygotowane, to teraz do dzieła…
SPÓDNICZKA DLA JEDNOROŻCA – DIY
Gumką odmierzam córce obwód pasa, ucinam odpowiednią jej długość i porządnie zszywam.
Tiul tnę na paski o takiej długości, jaką chcę stworzyć długą spódniczkę. Najłatwiej robi się to owijając materiał wokół jakiejś książki lub gazety, a następnie przecinając go w jednym miejscu. Gotowe paski przewiązuję wokół elastycznej tasiemki, przeplatając ze sobą różne kolory, tworząc tym samym tęczową spódniczkę.
Ilość zużytego tiulu zależy od tego, jaką grubą/gęstą chcemy stworzyć spódniczkę.
OGON i GRZYWA JEDNOROŻCA – DIY
Włóczkę tnę na równej długości pasemka, następnie przy jednym końcu zwyczajnie je związuję również kawałkiem włóczki, tworząc typowy ogonek (kucyk) – można go również zapleść w warkoczyk. Żeby go przytwierdzić tam, gdzie powinien się znajdować, czyli tuż nad pupą, przywiązuję go do cienkiej tasiemki, którą zszyłam zgodnie z obwodem talii Poli, tak jak tą ze spódniczki.
Grzywę robię w ten sam sposób, z tą różnicą, że na koniec przyklejam ją do spinki typu krokodylek.
RÓG JEDNOROŻCA – DIY
Z białego filcu wycinam kształt uszu jednorożca i klejem na ciepło przytwierdzam je do opaski. Z szarego filcu formuję stożek i przyklejam go na środek. Resztę opaski ozdabiam sztucznymi kwiatami, błyskotkami, typu cyrkonie i dwoma paseczkami tiulu, który przewiązuję tak samo, jak w spódniczce tutu – ten element okazał się delikatnym, ale bardzo fajnym wykończeniem całości.
Kilka uwag na koniec…
Zakupy polecam robić przez Internet, w miarę możliwości u jednego sprzedawcy, żeby nie płacić kilka razy za przesyłkę. Bo przy okazji rekonesansu jaki poczyniłam, okazało się, że w sieci, konkretnie na allegro, ceny są o wiele niższe niż w stacjonarnych sklepach. Dla przykładu opaska, spinka i filc kosztowały mniej więcej złotówkę za sztukę, a w sklepach, które odwiedziłam osobiście, ceny były trzy, nawet cztery razy wyższe.
Oczywiście nie są to wielkie sumy, jeśli planujecie kupić wybrane elementy po jednej sztuce, ale jeśli tak jak ja, chcecie się zaopatrzyć w większą ilość – na przyszłość, na inną twórczość – to warto przynajmniej wiedzieć, że w sieci można upolować produkty w niższych cenach.
Jeśli chodzi o tiulową spódniczkę tutu, to powiem tak: wygląda ona cudnie, gdy dziecko stoi. Kiedy zaczyna się bawić, siadać, kłaść, etc. niestety tiul się ugniata i odgina przez co trzeba go co jakiś czas poprawiać i prostować. W przyszłości chciałabym więc sprawić Poli nową tęczową spódniczkę, szytą na wzór tych, które można kupić w sklepach.
Poza tym myślę, że spódniczka byłaby bardziej wyrazista, gdyby tworzyć ją z podwójnych pasków w tym samym kolorze. Ja przewiązywałam pojedyncze pasma i wyszła nam wersja pastelowa 😉
Nie mniej Pola była, a właściwie to jest zachwycona swoim strojem i w ogóle się nie przejmuje tym, że spódniczka gdzieś tam się jej ugniata 😉 Wręcz przeciwnie bardzo ją lubi, tak samo jak opaskę z rogiem i długi kucyk, który namiętnie chce doczepiać do swoich włosów 😀
Fot. Archiwum prywatne J.Fizia
Genialne! Moje córki będą zachwycone strojem jednorożca 🙂