Bajka Pana Kleksa – zabierz dzieci w sentymentalną podróż do świata Brzechwy
Bajka Pana Kleksa to wyjątkowe miejsce, wręcz magiczne, ponieważ po przekroczeniu jego progu niepostrzeżenie przenosimy się do świata fantasy, do bajki, którą stworzył niegdyś Jan Brzechwa. Można by rzec, że jest to wielka sala zabaw, ale prawdę powiedziawszy, byłoby to zbyt skromne określenie, bo Bajka Pana Kleksa to nie typowy figloraj, w którym na dzieci czekają baseny z kulkami i zjeżdżalnie. To zdecydowanie coś więcej. Właściwie najtrafniejsze określenie to: centrum nauki, kultury i zabawy.
Do dyspozycji mamy tu: interaktywne ekspozycje, łamigłówki, eksperymenty i zagadki do rozwiązania, a wszystko to rozmieszczone jest w ośmiu strefach tematycznych inspirowanych przygodami Pana Kleksa.
Odwiedzając Bajkę mamy więc okazję wybrać się w podróż do znanych nam z kart książki bądź filmu miejsc, takich jak: Planeta Fantazja, Abecja, czyli Podwodny Świat Królowej Aby, Kraina Szpaka Mateusza, Królestwo Bajdocji czy Ostatni Rezerwat Przyrody, w którym zaczyna się cała zabawa. To stąd wyruszamy na misję razem z Adasiem Niezgódką i innymi uczestnikami – o ile wybierzemy opcję „zwiedzania Bajki z przewodnikiem”, ale o tym słów kilka zamieszczę niżej.
Naszym zadaniem (oprócz dobrej zabawy oczywiście) jest odnalezienie trzech przedmiotów, które niejaki Bebok ukradł Panu Kleksowi. Są to: czerwony guzik, magiczny kałamarz i szmaragdowa szkatułka doktora Paj-Chi-Wo.
W trakcie poszukiwań mamy okazję zobaczyć zwierzęta żyjące w Ostatnim Rezerwacie Przyrody, sprawdzimy swoją sprawność w Psim Raju i wypłyniemy w rejs statkiem Apolinary Baj z Królestwa Bajdocji, w czasie którego poznamy m.in. kompas, nauczymy się kierunków świata oraz podstawowych węzłów żeglarskich. W międzyczasie, tak jak bohaterowie książki, możemy uczestniczyć w lekcjach kleksografii czy leczenia chorych sprzętów.
Wielkim atutem Bajki, poza samym scenariuszem zabawy w świecie Pana Kleksa, jest też to, że dużą wagę przywiązuje się tutaj do ekologii. Po pierwsze miejsce to stworzone zostało z drewna i materiałów biodegradowalnych i tu muszę przyznać, że jestem pod dużym wrażeniem tego, jak to wszystko zostało zaprojektowane – jest bardzo czysto, przestronnie i po prostu pięknie. Po drugie znajduje się tu dużo ekspozycji nawiązujących do ochrony środowiska. Poprzez zabawę dzieci uczą się między innymi segregacji śmieci, istoty oszczędnego używania wody, prądu czy zagrożeń wynikających z palenia byle czego w piecach, a także nadmiernego “zbierania” plastiku.
Moim dzieciom bardzo podobała się multimedialna wystawa, w której poznały cztery potwory zagrażające naszej planecie:
– Plaściora – stworzonego z plastikowych odpadów, głównie butelek i sztućców;
– Smoga – składającego się ze starego pieca, który żywi się odpadami, w tym zużytymi oponami;
– Kranożłopa – który rośnie w siłę, gdy nie zakręca się wody, np. podczas mycia zębów oraz
– Elektro-skorpiona – stworka nabierającego mocy, kiedy nie wyłącza się świateł w pomieszczeniach, w których nie przebywamy.
Powiem Wam, że moim dzieciom do tej pory do znudzenia powtarzałam, że mają zakręcać wodę i “gasić” światła, używając różnych argumentów, a one wciąż o tym zapominały. Aż poznały wspomniane wyżej stwory i teraz (wreszcie!) same się pilnują, a gdy któreś zapomni, jeden drugiego upomina, przypominając o istnieniu Kranożłopa i Elektro-skorpiona! 🙂
BAJKA PANA KLEKSA – CO WARTO WIEDZIEĆ PRZED WIZYTĄ
Pierwszą wizytę w Bajce Pana Kleksa polecam zabukować w opcji “zwiedzanie z przewodnikiem”, czyli osobą wcielającą się w Adasia Niezgódkę (przynajmniej my szliśmy z Adasiem ;-)) – On Was oprowadzi po wszystkich zakamarkach Bajki, opowie o każdym miejscu i wskaże, co możecie tam robić.
W Bajce nie chodzi się w butach. Należy zabrać ze sobą skarpetki na zmianę i włożyć je w wyznaczonym miejscu – przed wejściem do Ostatniego Rezerwatu Przyrody.
Miejsce to przeznaczone jest dla rodzin z dziećmi w przedziale wiekowym od 5 do 12 lat.
Bilety najlepiej jest zamówić na stronie Bajki – daje to gwarancję wolnych miejsc, których liczba jest ograniczona. W okresach wolnych od szkoły tj. ferie, wakacje, przerwy świąteczne proponuję planować wizytę z wyprzedzeniem, bo wtedy bilety szybko się rozchodzą i czasem zabukowanie ich na ten sam dzień, a nawet z dnia na dzień jest trudne.
Bilety rezerwuje się na konkretną godzinę. Czas zwiedzania z przewodnikiem to około 2-3 godziny i jest o tyle ograniczony, że co 40 minut wchodzą kolejne grupy, nie można więc siedzieć w Bajce, ile się chce. Nikt co prawda nas nie wyrzuci (chyba 😛 ), ale pracownicy grzecznie informują, że zbliża się już kolejna ekipa uczniów Pana Kleksa i dobrze by było skierować się do wyjścia. Nieco inaczej jest w tygodniu, gdzie Bajka oferuje opcję “swobodnego zwiedzania bez limitu czasowego”. Dla jasności – zwiedzanie z przewodnikiem jest dostępne tylko w weekendy.
Jeśli chodzi o cennik, to chyba nikogo nie zaskoczę, jeśli powiem, że w tygodniu bilety są tańsze niż w weekend. I wygląda to tak: bilety normalne kosztują 49 zł w tygodniu i 65 zł w weekend, natomiast ulgowe odpowiednio 44 zł i 55 zł.
Z kwestii, które jeszcze mogą Was interesować to pewnie gastronomia – otóż na terenie Bajki jest kawiarnia, w której można napić się kawy, herbaty, gorącej czekolady, zimnych napojów i przekąsić różnego rodzaju babeczki oraz ciasta.
Reasumując, Bajka Pana Kleksa to niezwykle ciekawe i rodzinne miejsce. Warto je odwiedzić, będąc lub mieszkając na Śląsku, w pobliżu Katowic. Moim dzieciom bardzo się podobało i co rusz pytają mnie, czy jeszcze tam pojedziemy.
…
Zdjęcia: Fizinka
- FreakPark – miejsce, w którym Twoje dzieci spożytkują mnóstwo energii
- Alicja w Krainie Czarów – Ogród Świateł
- Kolejkowo – pociąg do rodzinnej atrakcji
- Energylandia – tam, gdzie emocje sięgają zenitu
- Góry Kaczawskie z dziećmi – poszukiwanie agatów
- Góry Izerskie i sprawdzone miejsca na wycieczki z dziećmi
- Tam, gdzie mieszkają krasnoludki – zwiedzamy Wrocław z dzieckiem