Rozwój 8 listopada 2019

Dlaczego dziecko musi się bawić

Dlaczego dziecko musi się bawić to pytanie, które z pozoru wydaje się absurdalne. No bo czy faktycznie musi, czy po prostu nie ma nic innego do roboty? Okazuje się, że zabawa jest bardzo ważnym elementem rozwoju i jej brak może mieć negatywne skutki.

Dlaczego dziecko musi się bawić? Pierwsze trzy lata życia dziecka

To doprawdy niesprawiedliwe, że nie pamiętamy tych lat, które odcisnęły wyraźne piętno na całej naszej przyszłości. Mało tego, kompletnie nie mieliśmy wpływu na to, co robiliśmy jako małe dzieci! Tymczasem pierwsze trzy lata życia dziecka to okres intensywnego rozwoju mózgu. Nigdy później nie będzie on tak szybko rósł i tak bardzo się przeobrażał, jak właśnie w dzieciństwie. Nawet okres dojrzewania, który niesie istotne zmiany w mózgu, to przy tym mały pikuś.

Aby mózg dziecka rozwijał się prawidłowo, nie wystarczy zbilansowana dieta bogata w kwasy DHA, chociaż ich obecność jest wskazana. Przede wszystkim jednak mózg małego człowieka potrzebuje wciąż nowych bodźców, aby móc się rozwijać i tworzyć połączenia nerwowe między komórkami. Im więcej różnorodnych wrażeń dostarczymy dziecku, tym lepiej. Jednak trzeba pamiętać, że mowa o małym dziecku – telewizor czy tablet nie jest dobrym rozwiązaniem. Tu potrzeba wszechstronnej rozrywki – od beztroskiej kąpieli w wannie pełnej piany (pod warunkiem, że dziecko stabilnie siedzi) do turlania się po piachu. No dobra, kolejność można odwrócić, najpierw turlanie potem kąpiel. Oczywiście nie rezygnujemy z czytania książeczek i słuchania kojącej muzyki, maluchy potrzebują także tego.

A zabawki? Tak, jak najbardziej, ale raczej te stymulujące niż ogłupiające. Samochód naprawdę nie musi grać, świecić, trąbić i sam jeździć, żeby dziecko miało radochę. Właściwie wtedy nic już nie ma, bo nie musi tego samochodu popychać i wydawać dźwięków imitujących pracę silnika.

Kiedyś mawiało się, że brudne dziecko, to szczęśliwe dziecko. W kontekście rozwoju mózgu w tym powiedzeniu jest więcej prawdy, niż myślimy. Dziecko musi, naprawdę musi, wziąć do ręki, zgnieść, poczuć dotyk, smak, rzucić o podłogę, żeby usłyszeć dźwięk i zobaczyć, co się stanie. To wszystko, co zakoduje mu się w mózgu przez pierwsze trzy lata, będzie owocowało w przyszłości.

Dlaczego dziecko musi się bawić na placu zabaw

Natura fajnie to wszystko wymyśliła. Dzieci uwielbiają wszelkie huśtawki, zjeżdżalnie, karuzele, wymyślne konstrukcje, po których można się czołgać i wspinać. Place zabaw tętnią życiem i rozbrzmiewają dziecięcym śmiechem. A co w tym czasie robi mózg? Ano rozwija układ przedsionkowy, czyli „uczy” ciało dziecka, równowagi, koordynacji i dostosowania zmysłów do aktualnie wykonywanej czynności. To dzięki rozwojowi układu przedsionkowego patrzymy przed siebie, gdy idziemy. Wszelkie zabawy ruchowe wzmacniają prawidłowe napięcie mięśniowe, koordynację na linii oko – ręka, rozwijają precyzję, refleks, uczą reagować w nieoczekiwanych sytuacjach. To wcale nie jest tak, że dziecko „tylko się huśta”. Tak naprawdę powinniśmy skakać do góry z radości, gdy kilkulatek prosi o spacer na plac zabaw.

A co, gdy tego rozwoju ruchowego zabraknie? Czy maluch wychowywany w duchu tabletowych dzieci będzie się różnił od rówieśników? Owszem, jest takie ryzyko. Do najmniejszych zmartwień należy problem z wiązaniem butów, bo ostatecznie można kupować takie na rzepy, ale nie da się przejść obojętnie obok problemów z pisaniem, czytaniem, pracami plastycznymi (zmora wielu uczniów w szkołach). Mało tego. Znawcy tematu twierdzą, że ADHD czy dysleksja też mogą mieć swoje korzenie w braku zabawy. Szczerze mówiąc, osobiście myślałam, że ADHD jest wrodzone, ale nie będę się z mądrymi ludźmi kłócić 😛

Dlaczego dziecko musi się bawić z innymi dziećmi

Nie ma lepszego sposobu na naukę zachowań społecznych niż zabawa z rówieśnikami. Tego, co uda się w ten sposób osiągnąć, nie można wypracować w zabawach z dorosłymi. Dorosły zawsze da dziecku fory, ustąpi, przyjmie dziecięcy punkt widzenia. Wśród dzieci jest inaczej – trzeba się dogadać. To nauka trudnej sztuki kompromisu, ale i asertywności. To pierwsze przyjaźnie i rozczarowania drugim człowiekiem.

Zabawa to jeden z lepszych sposobów na uwolnienie dziecięcej kreatywności i fantazji. Młodsze przedszkolaki jedynie odtwarzają czynności dorosłych, bawiąc się w lekarza, sklep czy przedszkole. Starsze dzieci wprowadzają do zabaw własne reguły, piszą indywidualne scenariusze. Czasem wystarczy nie przeszkadzać, gdy dziecko realizuje swoją wizję podróży w kosmos, nawet jeśli salon musi zamienić się w rakietę. To też sposób na odreagowanie stresów, które młodsze dzieci przynoszą z przedszkola, a starsze ze szkoły. 

 

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Gry planszowe i nie tylko 6 listopada 2019

Nogi stonogi – prosta gra edukacyjna dla najmłodszych

Jeśli lubicie gry, chcielibyście w ich świat wprowadzić swoje dzieci i szukacie na początek czegoś prostego, to z pewnością do gustu przypadnie Wam propozycja wydawnictwa Egmont – Nogi stonogi.

Gra ma banalne zasady, a dzięki temu krótką, przejrzystą i łatwą do zrozumienia instrukcję.  Poza tym nieskomplikowane reguły pozwalają na udział w zabawie nawet kilkulatkom – na opakowaniu jest informacja, że gra przeznaczona jest dla dzieci od czwartego roku życia, ale moim zdaniem śmiało można zwerbować do rozgrywki również trzylatki. Co prawda trzeba im trochę podpowiadać jaki ruch lepiej wykonać oraz pomóc liczyć nogi stonogi, ale to w niczym nie przeszkadza.

Przebieg gry jest ekspresowy i zajmuje przeciętnie około dziesięciu minut, co jest niewątpliwą zaletą szczególnie dla zapracowanych rodziców, którzy nie mają zbyt wiele czasu wolnego w ciągu dnia lub dla dzieci, które potrafią szybko się znudzić.

Ze względu na skromną ilość zawartych w pudełku elementów, opakowanie jest niewielkich rozmiarów, dzięki czemu staje się świetną propozycją na grę podróżną – zmieści się nawet do małego plecaka przedszkolaka.

Nogi stonogi oprócz dobrej zabawy, gwarantują również element edukacyjny dla najmłodszych uczestników, bowiem mogą przysłużyć się do nauki kolorów oraz prostego liczenia, a także analizowania i podejmowania nieskomplikowanych, aczkolwiek istotnych dla rozgrywki, decyzji.  

Tyle tytułem wstępu, teraz czas na szczegóły…

Zawartość pudełka:

4 kostki,

4 płytki z głowami stonóg,

15 płytek z nogami i butami stonóg – po trzy w kolorach: żółtym, niebieskim, czarnym, czerwonym i zielonym.

Cel gry:

Zebrać dla swojej stonogi jak najwięcej butów.

Przygotowanie do gry:

Każdy gracz (od dwóch do czterech osób) wybiera sobie jedną płytkę z głową stonogi i kładzie ją przed sobą.

Płytki z butami należy posegregować zgodnie z kolorami i rozłożyć je tak, aby każdy gracz miał do nich dostęp. Przygotować również trzeba cztery kostki.

Zasady i przebieg gry:

Nogi stonogi przeznaczone są dla dwóch do czterech graczy, w wieku od czterech lat (choć jak pisałam wyżej, trzylatki również będą się dobrze bawić).

Rozgrywkę rozpoczyna gracz, który ma najmniejszy rozmiar buta, następnie kolejność idzie zgodnie z ruchem wskazówek zegara.

Każdy gracz w swojej kolejce rzuca czterema kostkami, próbując zdobyć jedną płytkę z butami stonogi.

Podczas jednej kolejki gracz może wykonać maksymalnie trzy rzuty. Po każdym może (ale nie musi) odłożyć  dowolne kostki na bok (nie trzeba kulać wszystkimi) i ponownie rzucić pozostałymi. W kolejnym rzucie (nie przekraczając trzech dozwolonych) może znowu wziąć te kostki, które wcześniej odłożył, jeśli uzna, że tak będzie dla niego lepiej.

Podpowiedź:

Warto odkładać na bok kostki, w których wypadły gwiazdki, ponieważ one są jokerami i zastępują nam dowolny kolor buta.

Generalnie w grze chodzi o to, by w jednej swojej kolejce wylosować na kostkach tyle butów w tym samym kolorze, ile znajduje się na płytce, którą chcemy zabrać i dołączyć do naszej stonogi.

Przy czym należy pamiętać, że podczas jednej kolejki gracz może wziąć tylko jedną płytkę z butami. Jeśli rzuty kostkami umożliwiają mu wzięcie więcej kartoników, musi zdecydować, który wybiera.

Na przykład:

Jeśli w trzech rzutach kostkami wylosowaliśmy: trzy zielone buty i jednego czerwonego, to do naszej stonogi możemy dołączyć płytkę z trzema zielonymi butami.

lub

Jeśli wylosowaliśmy: dwa niebieskie buty, jednego żółtego i gwiazdkę, wówczas możemy wybrać, czy chcemy:  wziąć płytkę z trzema niebieskimi butami (bo dwa niebieskie + gwiazdka dają nam trzy w danym kolorze) lub wolimy zabrać kartonik z dwoma żółtymi butami (bo jeden żółty but + gwiazdka daje dwa żółte).

Gra toczy się tak długo, aż zostaną wykorzystane wszystkie kartoniki z butami stonóg. Wygrywa oczywiście ta osoba, której stonoga ma dołączonych najwięcej butów. W przypadku remisu zwycięża ten, któremu udało się zebrać najwięcej butów w tym samym kolorze.

DRUGI WARIANT GRY – DLA STARSZYCH GRACZY

Drugi wariant gry pozwala na to, by gracz mógł zabrać płytkę z butami od innej osoby. Wolno jednak wziąć tylko tę płytkę, która znajduje się na końcu stonogi przeciwnika i jedynie wtedy, gdy uda nam się wyrzucić kostkami dokładnie tyle butów i w takim kolorze, jak na płytce, którą chcemy przygarnąć. Jokery również się liczą. 

W grze Nogi stonogi warto też wspomnieć o cudownej szacie graficznej, za którą odpowiada Maciej Szymanowicz, autor pięknych i charakterystycznych ilustracji wielu książek dla dzieci.

 

 

Dziękuję wydawnictwu Egmont za przekazanie egzemplarza recenzenckiego gry.

Fot. Archiwum prywatne J.Fizia

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Ciąża i dziecko 6 listopada 2019

Targi Trends 4 Kids Gliwice – targi akcesoriów dla rodziców i dzieci

Targi Trends 4 Kids po raz trzeci w Gliwicach!

Zapraszamy przyszłych rodziców, rodziców z dziećmi w wieku od 0-9 lat oraz wszystkich tych, którzy cenią produkty hand made, nowoczesny design, wysoką jakość, oryginalne oraz pomysłowe propozycje od polskich twórców.

Nasi Goście będą poruszać się i korzystać z czterech specjalnie wyznaczonych stref:

STREFA ZAKUPÓW – w tej strefie będzie można znaleźć odzież, buciki, zabawki, dekoracje do pokoików dziecięcych, książeczki oraz produkty dla kobiet w ciąży i mam karmiących. Wystawcy specjalnie na dzień targów przygotowują atrakcyjne rabaty.

Realizując zakupy na stoiskach w kwocie łącznej 250 zł będzie można odebrać  prezent w punkcie organizatora (liczba przewidzianych prezentów jest ograniczona).

STREFA ŚWIADOMEGO RODZICA – dla rodziców i przyszłych rodziców przygotowaliśmy bogaty program prelekcji i warsztatów, w jakich będzie można brać udział przez cały dzień. To niecodzienna okazja do skorzystania bezpłatnie z porad i konsultacji u ekspertów wielu dziedzin  związanych z wychowaniem dziecka oraz prawidłowym dbaniem o jego zdrowie.

STREFA ZABAWY – w tej przestrzeni dzieci będą mogły bezpłatnie skorzystać z licznych zajęć kreatywnych i rozwijających warsztatów. Nuda tego dnia jest u nas zabroniona! Najmłodsi Goście spotkają się m.in. z szalonymi naukowcami, będą kreować stworki z piany i wybuchowe wulkany, brać udział w zajęciach sensoplastycznych, tworzyć przy wielkoformatowych panelach dizajnu ze sznurka i przeżyją podwodną przygodę w świecie wirtualnym.

STREFA EKO WYBORU – jest dla nas szalenie ważne, by najmłodsze pokolenie wyrastało w świadomości ekologicznej, bo dzisiejsze wybory wpłyną na to, w jakim świecie przyjdzie żyć naszym dzieciom, gdy dorosną. Chcemy edukować i pokazywać w jaki sposób małymi krokami zmieniać codzienne nawyki, by zadbać o lepsze jutro dla nas i naszej planety. Na najmłodszych czekają m.in. zajęcia recyklingowe m.in tworzenia woreczków wielorazowych na żywność. Pokażemy też jak kreatywnie zapakować świąteczne prezenty wykorzystując przedmioty, które znajdziemy w domu.

Rodziców i wystawców będziemy także zarażać ideą less waste i pokazywać jak można stać się eco friendly.  Warto sprawdzić na naszej stronie w jaki sposób można pomóc włączając się akcje i aktywności, jakie przygotowaliśmy na dzień naszego wydarzenia.

DATA I MIEJSCE TARGÓW:
10 listopada 2019 / godz. 10:00 – 17:00 / Arena Gliwice, ul. Akademicka 50

Więcej szczegółów znajdziecie w linkach poniżej:

Link do wydarzenia: https://www.facebook.com/events/424108398139529/
Link do strony www: https://trends4kids.pl/trends-4-kids-w-gliwicach

 

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
top-facebook top-instagram top-search top-menu go-to-top-arrow search-close