Bez kategorii 27 maja 2024

Kieszonkowe podziemia – coś świetnego dla jednego gracza!

Kieszonkowe podziemia to wykreślanka, która jak wpadnie w niepowołane ręce, może okazać się niebezpieczna. Można powiedzieć, że nasza córka wpadła jak śliwka w kompot. Nie sposób było ją oderwać od gry. Już pierwszego dnia dotarła do siódmego poziomu i gdyby nie pora na spanie, dalej szukałaby najlepszego przejścia przez podziemne lochy.

Kieszonkowe podziemia

Fot. Archiwum prywatne

Kieszonkowe podziemia przeznaczone są dla jednej osoby, więc jeśli macie więcej potencjalnych graczy warto zaopatrzyć się w odpowiednią liczbę sztuk gry. Dlaczego? Taka już nasza natura, że lubimy zaglądać przez ramię, doradzać, a w efekcie wyrywać sobie grę, bo wiemy, że zrobilibyśmy to lepiej. 

Jak grać w Kieszonkowe podziemia?

Na każdym poziomie należy odnaleźć uśmiechniętą buźkę. To nasze miejsce startu. Następnie turlamy ołówkiem, który jednocześnie jest sześciościenną kostką. W zależności od wyniku wybieramy odpowiedni kierunek i tak, gdy rzucimy nieparzyste liczby (1,3,5), możemy poruszać się po skosie. Gdy wyrzucimy parzyste liczby (2,4,6), możemy poruszyć się w poziomo lub pionowo.

Fot. Archiwum prywatne

Warto zaznaczyć, że długość rysowanej przez nas linii musi być zgodna z wyrzuconą liczbą na ołówku. Jeśli napotkacie ścianę, można skręcić. Po drodze trafiamy na różne obiekty, takie jak monety, potwory, pajęczyny, punkty życia itp. Działania z nimi związane muszą być wykonane zgodnie z kolejnością ich napotykania. 

Kiedy gotowi jesteśmy do przejścia na kolejny poziom, wystarczy dojść do ikonki schodków lub pól z nimi sąsiadującymi. Wtedy należy podsumować punkty życia i zebrane monety. Te wartości przepisujemy na kolejnym arkuszu i śmiało możemy ruszyć na podbój kolejnych podziemi.

Kieszonkowe podziemia

Fot. Archiwum prywatne

Jeśli okaże się, że zebraliśmy mniej niż jeden punkt życia, niestety ponieśliśmy śmierć, którą należy odnotować na ostatniej stronie. Następny poziom możemy rozpocząć z 10 punktami życia, ale za to bez monet. 

Kieszonkowe podziemia – wrażenia

Jak sama nazwa wskazuje, jest to gra kieszonkowa, którą możecie zabrać dosłownie wszędzie. Notatnik zmieści się w kieszeni, a do kompletu potrzebujecie tylko ołówka z zestawu. Sprawdza się w pociągu, samolocie, czy na szkolnej wycieczce. 

Gra jest wykona minimalistycznie i przy tym estetycznie. Szału nie ma, ale chyba nie o to tutaj chodzi. Gra od początku ma być przejrzysta i czytelna i tutaj tak jest. Dodatkowo instrukcję znajdziecie w notesie, więc jeśli macie jakieś niepewności w każdej chwili można zerknąć na początkowe strony. 

Jeśli macie możliwość skorzystajcie z tradycyjnej kostki, bo ołówek czasem może być stronniczy 🙂

Fot. Archiwum prywatne

W sumie przed nami 45 poziomów do przejścia, z każdym kolejnym jest coraz trudniej. Zbierane monety możemy co jakiś czas wydawać w sklepach, w których możemy się wyposażyć mikstury, magiczne przedmioty czy przekąski. Bez nich będzie ciężko przejść kolejne etapy. 

Warto zaznaczyć, że każdy notes jest wyjątkowy, co sprawia, że Wasz jest unikalny i można je kupować w nieskończoność Nasza córka bada podziemia lochów z rumieńcami na twarzy w oczekiwaniu na odnalezienie skarbów, a nam pozostaje jej kibicować i zaopatrzyć się w swoje notesy Kieszonkowych podziemi

Tytuł: Kieszonkowe podziemia

Twórca: Tom Brinton
Wiek graczy: od 6 lat
Liczba graczy: 1 osoba

Czas rozgrywki: 5-90 minut
Wydawca: Lucky Duck Games

 

Zerknij na inne gry od Lucky Duck Games Polska

 

Gra MikroMakro: Na tropie zbrodni- najlepsza gra roku 2021!

 

Doniczki – gra wielu możliwości

Następna stacja: Londyn – jedyna taka wykreślanka!

 

Wpis powstał w ramach współpracy z Wydawnictwem Lucky Duck Games, które nie ma wpływu na treść recenzji. 

 

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Następna stacja: Londyn – jedyna taka wykreślanka!

Czy wiedzieliście, że pierwszą na świecie całkowicie podziemną linię metra otwarto w Londynie? Był to sześciokilometrowy odcinek trasy, który połączył trzy dworce kolejowe, od Paddington przez Euston aż do King’s Cross. Dziś w Londynie jest 11 linii metra i oraz 272 stacje. W grze Następna stacja: Londyn macie możliwość stworzyć unikatowe połączenia linii metra na miarę londyńskiego!

W grę Następna stacja: Londyn można grać w pojedynkę lub od dwóch do czterech osób. Wiekowo gra przeznaczona jest dla dzieci od ósmego roku życia, ale ograne siedmiolatki dobrze sobie poradzą. Warto zaznaczyć, że gra świetnie wspiera między innymi orientację na płaskiej kartce, więc jest idealna dla uczniów klas 1-3.

Jak tworzyć linie metra w grze Następna stacja: Londyn?

W pierwszej kolejności polecam rozegrać kilka razy podstawową wersję gry, a gdy poczujecie już siłę w mięśniach, by kopać kolejne tunele, sięgnijcie po jeden z dwóch wariantów nieco utrudniających rozgrywkę. 

Każdy z graczy otrzymuje po jednej planszy (wszystkie mają taki sam układ miasta) oraz kredkę w jednym z czterech kolorów (zielona fioletowa, różowa, niebieska). Jeśli nie gracie w pełnym składzie, połóżcie wolne kredki pomiędzy dwoma graczami. Potasujcie dobrze karty stacji metra i ułóżcie w stos dostępny dla wszystkich graczy.

Następna stacja: Londyn

Fot. Archiwum własne

Gra składa się z czterech rund i na koniec rozgrywki wszyscy gracze będą mieli cztery linie metra w różnych kolorach. Każda linia punktuje osobno, a punkty za nią podliczamy po zakończen niu poszczególnych rund. 

Runda składa się z następujących faz:

  1. Znalezienie stacji początkowej na arkuszu, czyli punktu na mapie zgodnego z kolorem naszej kredki. 
  2. Budowa linii metra – polega na odsłanianiu po kolei kart stacji. Pierwsza odsłonięta karta stacji metra wskazuje nam punkt, z którym musimy połączyć naszą stację początkową. Ta faza składa się z kilku tur (5-10), do chwili, gdy zostanie odsłonięta piąta karta stacji naziemnej (różowo-żółte tło).

W trakcie budowania linii należy pamiętać, że

  • dana linia nie może tworzyć pętli,
  • linie nie mogą mieć wspólnych odcinków, jedynie stacje,
  • linie nie mogą się przecinać.

Fot. Archiwum prywatne

3. Punktacja za linię. To może być najtrudniejszy moment dla młodszych dzieci, dlatego warto je wesprzeć w tej chwili. Na arkuszu zaznaczacie, przez ile dzielnic biegnie Wasza linia, ile obiektów turystycznych łączy oraz ile razy przecina Tamizę. 

4. Przygotowanie do budowy kolejnej linii – polega na przekazaniu kredki i ponownym przetasowaniu kart stacji.

Po czterech rundach gra się kończy, a gracz z najwyższym wynikiem oczywiście wygrywa.

Grę Następna stacja: Londyn możecie rozegrać z dwoma zaawansowanymi wariantami: wspólne cele lub moce kredek, które podkręcają rozgrywkę i dają jeszcze większą frajdę. 

Następna stacja: Londyn – wrażenia z rozgrywek

Gra Następna stacja: Londyn jest wykonana z bardzo dobrych komponentów. Zamykane na klapę pudełko zachwyca i zachęca do zabrania gry do pociągu, na piknik, czy wycieczkę. Naprawdę tak niewiele potrzeba, by popracować nad nowymi połączeniami linii metra. Przemierzyła ona z nami już wiele kilometrów i na pewno czeka ją jeszcze wiele wypraw.

Zasady gry napisane są bardzo przejrzyście i już po pierwszej rozgrywce będziecie wiedzieć, jak grać w Następna stacja: Londyn. Nawet dzieciaki nie miały trudności w opanowaniu instrukcji. 

Następna staja: Londyn

Fot. Archiwum prywatne

Następna stacja: Londyn jest pełna edukacyjnych walorów. Jak wspomniałam na początku, uczy ona poruszania się po płaskiej przestrzeni, czyli wspiera w rozwijaniu orientacji na kartce, co jest istotne w pierwszych klasach szkoły. Ponadto ćwiczymy także dodawanie, mnożenie, planowanie i przewidywanie kolejnych ruchów. W tej grze nie ma negatywnych interakcji więc to idealna propozycja dla tych wszystkich, którzy nie lubią przegrywać. Tutaj dopiero na koniec rundy możemy sprawdzić, komu poszło lepiej, jednak nie sugerujcie się tym, bo na koniec możecie się nieźle zaskoczyć. Dopiero finał ukaże prawdę, czyli kto był lepszym konstruktorem i wizjonerem.

Moje dzieciaki (lat 9 i 12) mają jedno małe zastrzeżenie do gry. W Londynie wiele linii metra kursuje między tymi samymi stacjami. Dlaczego tutaj nie można? 

Fot. Archiwum prywatne

Reasumując Następna stacja: Londyn to wykreślanka, przy której będą się dobrze bawić i duzi i mali. To świetny wypełniacz czasu, który rozrusza nasze szare komórki. Uważajcie, bo gra wciąga i na jednej rozgrywce się nie kończy!

Tytuł: Następna stacja: Londyn
Autor: Matthew Dunstan
Ilustracje: Maxime Morin
Wiek graczy: od 8 lat
Liczba graczy: 1-4  osób
Czas rozgrywki: 30 minut
Wydawca: Lucky Duck Games

Polecamy także:

Kroniki przygody. Przepowiednia Starego Dębu – recenzja

Doniczki – gra wielu możliwości

Gra Amazonia – największe zaskoczenie tego roku!

Gra MikroMakro: Na tropie zbrodni- najlepsza gra roku 2021!

 

Wpis powstał w ramach współpracy z Wydawnictwem Lucky Duck Games, które nie ma wpływu na treść recenzji.

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Dom 26 maja 2024

„Piękno w domu” proponuje piękne i niedrogie gadżety do kuchni dla pani i pana domu, którzy mają już wszystk

Szukasz prezentu dla pani domu lub pana domu, którzy mają już wszystko? A może rozglądasz się za estetycznie wykonanymi gadżetami, które mogą dopełnić wyposażenie Twojej kuchni? Oto 7 wybranych akcesoriów do kuchni proponowanych przez „Piękno w domu”. W sklepie można znaleźć niedrogie i designerskie przedmioty domowe, które mogą być świetnym prezentem dla każdego gospodarza, każdej gospodyni i domowych kucharzy.

Krajacz do pizzy w kształcie roweru

Czy krojenie pizzy może być świetną zabawą? Tak! Dla wszystkich wielbicieli włoskich placków, bruschetty i panini czekają urocze krajacze pizzy w designerskich kształtach, na przykład roweru. Mogą stać na blacie w kuchni lub stole w jadalni przez cały czas, ponieważ stanowią doskonałą dekorację. Gdzie takie kupić? Zajrzyj na https://www.pieknowdomu.pl/, gdzie czekają akcesoria do domu o wysokiej estetyce, ale w niewygórowanych cenach.

Otwieracz do butelek w ozdobnym kształcie

Jeśli szukasz niedrogiego, przydatnego i w dodatku ładnego gadżetu kuchennego na prezent, spójrz na otwieracze do butelek w designerskich kształtach. Mogą przypominać flaminga, ananasa albo tukana – propozycji w sklepie Piękno w domu jest sporo, więc z pewnością wybierzesz motyw, który spodoba się osobie obdarowywanej.

Piękno w domu i dekoracyjne korki do wina

Czym zamknąć wino stojące na stole lub w barku, aby nie zwietrzało, ale też aby prezentowało się ładnie? Korek do wina nie musi być nudny. Może mieć na przykład kształt gwiazdki lub czapki Mikołaja – podkreśli wówczas charakter okazji. Zajrzyj do kategorii z gadżetami do kuchni w sklepie „Piękno w domu”, aby wybrać ulubiony kształt korka do wina.

Złota miarka z grawerem na Dzień Mamy

Szukasz spersonalizowanego prezentu na Dzień Mamy? Złota łyżka z grawerem, służąca do odmierzania kawy, to drobny podarunek, który z pewnością spodoba się każdej mamie. Będzie też przydatny – za każdym razem, gdy mama będzie przyrządzać aromatyczną kawę, będzie myśleć o swoich dzieciach. Łyżka ma klips, dzięki czemu może jednocześnie służyć jako szczelne zamknięcie do opakowania kawy. Praktyczny i piękny gadżet na prezent.

Dekoracyjne nakładki silikonowe na garnek

Zakład, że nie masz jeszcze tego w swojej kuchni. Nakładki silikonowe na garnek uniosą pokrywkę, dzięki czemu zawartość naczynia nie wykipi. Przydadzą się w niezliczonych sytuacjach w kuchni. Cała zabawa tkwi w ich kształcie – silikonowe nakładki na garnek mogą mieć na przykład kształt baranka. Kolejny przykład uroczego przedmiotu za kilka złotych, który można kupić na platformie „Piękno do domu”.

Ozdobny uchwyt na łyżkę w sklepie „Piękno w domu”

Sklep „Piękno w domu” udowadnia, że designerskie przedmioty do domu mogą kosztować zaledwie kilka, kilkanaście złotych. Nie trzeba wydawać fortuny, aby zamówić ozdobny uchwyt do odkładania łyżeczki na kubku – w kształcie dłoni. To tylko wybrane przykłady gadżetów, które można tam nabyć za kilka złotych. Warto też zajrzeć do działu z porcelaną, gdzie czeka piękna zastawa najlepszych marek – zawsze w konkurencyjnych cenach.

Więcej na https://www.pieknowdomu.pl/

 

 

Źródło informacji: ALTOM

Obraz Stefano Ferrario z Pixabay

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
top-facebook top-instagram top-search top-menu go-to-top-arrow search-close