W natłoku obowiązków życia codziennego, mamy często zapominają o jednej bardzo ważnej osobie – o sobie samej. W pierwszej kolejności zaspokajają potrzeby najbliższych, czasem kosztem własnych przyjemności. Chcąc Wam przypomnieć, że Wy też jesteście ważne zapraszamy do wzięcia udziału w naszym konkursie. Choć zadań tym razem jest sporo, to już sam udział dostarczy Wam wiele uciechy.
W ramach konkursu należy wykonać wszystkie trzy zadania:
1. Napisz jak spędziłabyś dzień wolny od obowiązków i ograniczeń.
2. Zrób coś dla siebie lub z myślą o sobie, udokumentuj to zdjęciem, na którym musi również znaleźć się odręcznie napisane hasło konkursu.
3. Wygospodaruj przynajmniej raz w tygodniu czas tylko dla siebie, jako postanowienie noworoczne.
Regulamin konkursu pt. „Mamo! Pamiętaj o sobie”
POSTANOWIENIA OGÓLNE
- Organizatorem konkursu jest blog „W roli mamy”.
- Fundatorem nagrody jest Pracownia Artytstyczna Devono
- Konkurs odbywa się na terenie Rzeczypospolitej Polskiej.
- Przedmiotem Konkursu jest wybór 6 najciekawszych prac konkursowych (spośród opisów i zdjęć) przedstawiających jedno z zadań konkursowych “Mamo! Pamiętaj o sobie”.
- Konkurs organizowany jest w terminie od dnia 02.01.2012r. do dnia 16.01.2012r.
ZASADY KONKURSU
- Aby wziąć udział w Konkursie należy wykonać trzy zadania konkursowe:
1.1. Opisz jak spędziłabyś dzień wolny od obowiązków i ograniczeń.
(Należy umieścić opis w komentarzu pod tym wpisem.
Uwaga – komentarz należy zamieścić z platformy Facebooka, lub podpisać go tą samą nazwą użytkownika).
1.2. Pokaż jak robisz coś dla siebie lub z myślą o sobie.
(Należy umieścić zdjęcie ilustrujące to zadanie na tablicy profilu W Roli Mamy na Facebooku.
Uwaga – na zdjęciu musi również znaleźć się odręcznie napisane hasło konkursu “Mamo! Pamiętaj o sobie”. )
1.3. Zrób postanowienie noworoczone – Przynajmniej raz w tygodniu wygospodaruję czas dla siebie!
2. Aby przystąpić do konkursu należy mieć status fana profilu „W roli mamy” na Facebooku.
3. Aby przystąpić do konkursu nie jest wymagany status fana profilu sponsora na Facebooku, jednakże można zostać jego fanem – na pewno się ucieszy.
4. Zdjęcia mogą być nadsyłane do dnia 16.01.2012 r włącznie.
5. Uczestnicy Konkursu zobowiązują się, iż będą autorami zdjęć i opisów.
6. Autorki bloga nie biorą udziału w konkursie.
ZASADY ROZSTRZYGNIĘCIA KONKURSU
- Zwycięzcami zostanie 6 osób, których prace konkursowe najbardziej spodobają się Jury, które stanowią autorki bloga. Nagrody zostaną przyznane losowo.
- Wyniki Konkursu zostaną ogłoszone do dnia 23.01.2012 na stronie bloga W Roli Mamy.
NAGRODY
- Nagrodami w Konkursie są:
- Naszyjnik z buteleczką w środku kryształki szklane, kryształ swarowskiego i modułowe serduszko „Szkiełka dla radości życia”
- Bransoletka z zawieszką „Na szczęście w miłości”
- Bransoleta z ceramiką „Na zawsze”
- Komplet ze smoczkiem „Dla zabieganej mamy”
- 2 Bransoletki hematyt „Odgonią złe moce”
2. Jury dokona głosowania na drodze którego zostaną wyłonieni laureaci Konkursu. Zostanie wyłonionych sześciu laureatów konkursu.
Nagrody zostaną rozdzielone między laureatami drogą losowania.
3. Aby odebrać nagrodę, zwycięzca konkursu skontaktuje się z organizatorem drogą mailową. Warunkiem uzyskania nagrody jest podanie pełnych i prawdziwych danych osobowych tj. imienia, nazwiska oraz adresu zamieszkania, po zakończeniu konkursu.
4. Organizator ponosi koszty przesyłki nagród przyznanych w Konkursie.
POSTANOWIENIA KOŃCOWE
- Organizator samodzielnie lub na wniosek innych użytkowników ma prawo usunąć pracę konkursową z Konkursu z powodu nieprzestrzegania zasad Regulaminu (w tym w szczególności, gdy zaistnieje podejrzenie, że naruszono cudze prawa autorskie) bądź zasad korzystania z serwisu Facebook.com.
- Organizator nie ponosi odpowiedzialności za problemy techniczne powstałe w trakcie przesyłania materiałów konkursowych.
- Zgłoszenie zdjęć do Konkursu jest równoznaczne z akceptacją warunków zapisanych w niniejszym Regulaminie.
Piękne nagrody a konkurs bardzo ciekawy 🙂
Witam, Moja córeczka ma 10 miesięcy, jest naprawdę grzecznym i cudownym dzieckiem ale tak jak każdej zabieganej mamusi marzy mi się dzień, który moglabym przeznaczyć tylko i wylącznie sobie! Nie jestem wymagająca, zawszę cieszę się z tego co mam, ale jeśli mialby to być dzień bez ograniczeń(także finansowych) to znalazlo by się kilka marzeń do spelnienia. Po pierwsze pospalabym sobie przynajmniej do 10 rano. Później wskoczylabym w swoje ulubione ciuszki, uszesalabym swojego ukochanego, wygodnego kucyka i zrobilabym staranny makijarz,.Zaprosilabym swoją najlepszą przyjaciólkę na zakupy, basen, silownie czy na jakiś relaksujący masarz. Chcialabym także poświęcić trochę czasu swojemu mężowi, którego ostatnio… Czytaj więcej »
zestaw ze smoczkiem jest świetny;-)
Mi też ten zestaw podoba się najbardziej :]
Dzień tylko dla siebie, to coś co przytrafia mi się niezbyt często ale się zdarza:) Jak tylko uda mi się wygospodarować dłuższą chwilę dla siebie staram się ją wykorzystać maksymalnie. Rzadko spotykam się z przyjaciółkami poza domem, więc w każdej wolnej chwili wybieramy się na małe zakupy ( wtedy jest okazja żeby zadbać szczególniej o siebie: fajna fryzura, staranny makijaż i niecodzienny strój) a później na dobrą kolację i film. Taki scenariusz przewidywany jest gdy mam wolne popołudnie, jeśli miałby to być cały dzień to najpierw jak pewnie każda z mam:) w końcu bym się wyspała, jeśli mój mąż też… Czytaj więcej »
a co do nagród są świetne ale mi najbardziej podobają się te dwie ostatnie bransoletki-cudne:)
Cieszymy się bardo że podobają wam się nasze nagrody 😉
Zapraszamy na naszą stronę http://www.devono.pl i na fb http://www.facebook.com/PADevono
Ja od jakiegoś czasu poświęcam sobie każdy (pierwszy w miesiącu) wtorkowy wieczór na babski wypad do kina na specjalne pokazy kobiecych filmów połączonych z degustacją pyszności i lampką wina. ( jeśli chodzi o wino to od jakichś 9 miesięcy obchodzę się smakiem 🙂 A w inne dni oddaje się tworzeniu naturalnych kosmetyków. Zamykam się w kuchni lub w łazience i przy relaksującej muzyce tworzę zapachowe mydełka , musujące kule do kąpieli, słodkie cukrowe peelingi do ciała. Albo piekę chleb! Uwielbiam ten zapach świeżego pieczywa rozchodzący się po całym domu:))) A codziennymi późnymi wieczorami, kiedy mój synek zasypia ( czyli gdzieś… Czytaj więcej »
Dzień wolny od obowiązków i ograniczeń? Po przeczytania tego hasła wiele rzeczy przebiegło mi w sekundzie przez głowę: fryzjer, kosmetyczka, solarium, zakupy, basen, maseczki, depilacja, kawa z koleżanką i ….wiele wiele innych. Ale niestety nawet gdyby pominąć ograniczenie finansowe oraz to, iż na co dzień nie mam z kim zostawić córci pozostaje aspekt czasowy, ten niestety jest nieubłagany i jak każda mama uważam, że doba powinna mieć przynajmniej 48 godzin (choć i tak pewnie kilku godzin by brakło). Ale załóżmy, iż mój chłopak, który większość czasu spędza w pracy (niestety musi, utrzymuje całą naszą rodzinkę) właśnie w ten dzień się… Czytaj więcej »
Przypominamy o uzupełnieniu swoich zgłoszeń! Warunkiem zaakceptowania Waszego udziału w konkursie jest wykonanie WSZYSTKICH zadań!
Lubię czytać książki. Więc w dniu wolnym od obowiązków i ograniczeń pewnie wzięłabym długą, gorącą i aromatyczną kąpiel. Później zawinięta w koc na dużym łóżku czytała książkę, którą zaczęłam czytać przed porodem i po narodzinach córeczki została odłożona na bok. Poza tym fajnie było by znów spotkać się paczką znajomych, którzy też są rodzicami i ciężko znaleźć dogodny dla wszystkich termin i pójść np razem do aquaparku, potem na pizze, kosmetyczka, fryzjer, kino, sklep z bielizną, aby było czym oczarować wieczorem męża… Ach nadrobić to wszystko…ale i tak najwięcej szczęścia daje mi córeczka 🙂
Wolny dzień? Mmmm… Wstaję sobie o 9 rano – szkoda marnować czas na spanie. Leniwie przygotowuję śniadanie (w końcu nie muszę się spieszyć, prawda?), biorę prysznic, ubieram się elegancko i maluję. Czas się zrelaksować. Szybki telefon do przyjaciółki i jesteśmy umówione na masaż. Do jej przyjścia zostają mi jakieś 2 godziny. To czas na spokojną lekturę ulubionej książki (bez myślenia o przygotowaniu obiadu czy o tym, że któreś z dzieci zaraz się obudzi – są przecież u dziadków, odbierze je mąż i tam zje obiad). Jest! Czas wybrać się na relaks w postaci masażu i pielęgnujących zabiegów na twarz i… Czytaj więcej »
Zadanie trzecie – w końcu zapisałam się na pilates 🙂 Wtorkowe wieczory tylko i wyłącznie moje 😀 Daaawno chciałam to zrobić 🙂
uj6ydr
Gdybym miała jeden dzień wolny od obowiązków na pewno spędziłabym go z moja przyjaciółką,którą ostatnio zaniedbałam. Gadałybyśmy o tym i owym popijając nasze ulubione winko,ach to byłby wspaniały dzień!:)
Dzień wolny chciałabym spedzić w tej chwili tylko z moją mamą.Ponieważ mamusia mieszka bardzo daleko, widzimy się bardzo rzadko z nią tylko raz do roku , dlatego bardzo mi jej brakuję, a jest świetką mamą.Poszlibyśmy na lody , do kina lub na jakiś koncert.Zazdroszczę wszytkim ,które mają mamę blizko.
3 zadanie-obiecałam sobie,że przynajmniej raz w tygodniu będę biegać na razie to się udaję , ale zobaczymy jak bedzie dalej!!!
Mi się podoba się buteleczka, jest świetna!!!
Cały dzień tylko dla mnie jest obecnie niemożliwy do spełnienia, ze względu na 5-miesięcznego Synka (zresztą nie wytrzymałabym cały dzień bez tego bezzębnego uśmiechu, bez dotyku małych rączek i przytulania) ale gdyby…. Zaczęłabym dzień od ogromnej filiżanki latte i leniwie wertowałabym prasę. Potem dodałabym sobie +10punktów do atrakcyjności i pewności siebie, czyli codzienna toaleta z pełnym makijażem. Obiad na mieście, dzbanuszek herbaty w herbaciarni z jazzem w tle…A na wieczór to teatru, koniecznie. Chyba najbardziej brakuje mi właśnie spektakli… A na koniec, noc przespana. Całe 8 godzin, bez pobudek… ps. Ale i tak kocham swoje obecne życie, ze wszystkimi ograniczeniami…… Czytaj więcej »
Jak spędziłabym dzień wolny od obowiązków i bez ograniczeń?… hmm Bardzo dobre pytanie. Na jego odpowiedź mam bardzo wiele pomysłów. Jednak gdybym miała wybrać jak spędzić taki wymarzony dzień, to wyglądałby on następująco: Chciałabym ten dzień spędzić tylko z moim mężem. Raniutko zaraz po przebudzeniu, bez brania jakichkolwiek rzeczy polecielibyśmy na bezludną, rajską wyspę, gdzieś na środku oceanu. Byłby to dzień bez telefonów, telewizji, ruchu ulicznego, gwaru, zgiełku i hałasu – tylko MY, cisza, spokój i piękna wyspa. W ciągu dnia byśmy leżeli na rozgrzanym piasku i kąpali się w cieplutkiej, błękitnej wodzie, tak czystej, że widzielibyśmy swoje stopy. W… Czytaj więcej »
A moje postanowienie noworoczne – chwila dla siebie, to biegam z moim psem dwa razy w tygodniu w środę i niedzielę. Zajmuje nam to około godzinę:)
Jeden dzień wolny od obowiązków i bez ograniczeń… jak to wspaniale brzmi 🙂 Gdybym dostała w prezencie jeden taki dzień, z pewnością nie miałabym pojęcia co z nim zrobić 🙂 Od 15 miesięcy mój synek dba o to, żeby mi się czasem nie nudziło 😀 A tak na poważnie, pewnie bym poszła na długi spacer. Poszłabym przed siebie 🙂 Miałabym cały dzień i w dodatku bez ograniczeń, więc wykorzystałabym go maksymalnie 🙂 Taki spacer, pozwoliłby mi odpocząć psychicznie od natłoku codziennych obowiązków i myśli 🙂 Gdybym mogła wybrać do tego porę roku, z pewnością wybrałabym wiosnę! Wiosną wszystko budzi się… Czytaj więcej »
DZIEŃ BEZ OBOWIĄZKÓW I OGRANICZEŃ TO BYŁOBY COŚ ! NA POCZĄTEK? Wreszcie bym się wyspała, wstała z łóżka o 11 jak gdyby nigdy nic I troszkę egoistycznie pomyślała o swoich potrzebach i zajęciach na cały dzień. Wybrałabym się do fryzjera- wreszcie zrobił coś z moim kosmicznym odrostem, którego wiecznie nie mam kiedy zakryć odpowiednik odcieniem blond. Odwiedziłabym również kosmetyczkę, która zajęłaby się moimi dłońmi jak jeszcze nigdy nikt. Wypiłabym pyszną kawę z przyjaciółką bez ciągłego spoglądania na zegarek. Przestałabym liczyć kalorie i pozwoliła sobie na największy puchar lodów pod słońcem. KONIECZNIE ! Mała rundka po sklepach – jestem jak najbardziej… Czytaj więcej »
Witam,
Wolny dzień – choć jeden w Rzymie przy dużym caffelatte wtulić sie w miejski gwar na Campo de Fiori, spacer po Schodach Hiszpańskich albo śladami Berniniego, obiad w małej klimatycznej restauracyjce na Zatybrzu. Szaleństwo w sklepach, kolacja przy świecach, będzie cudownie… Z ukochanym i dzieckiem oczywiście. Och czego chcieć więcej. A ponieważ jestem realistką trzeba wziąć sprawy w swoje ręce i spełnić postanowenie noworoczne. Planowany wyjazd do Włoch cieszy mnie tak bardzo, że już w wolnych chwilach się przygotowuję, odświezam naukę włoskiego.. Nie mogę się już doczekać…Rzymie – jedziemy na twój podbój!!!