Łobuz? A może nie zjadł śniadania?
Jeśli nasze dziecko za bardzo dokazuje i w oczach wielu osób uchodzi za łobuza, warto zajrzeć na jego talerz. Jak donoszą najnowsze badania czwórka na dziesięcioro dzieci przyznaje, że bardziej rozrabiają, jeśli przed szkołą nie zjedzą śniadania. Zaskoczeni?
- Ponad połowa młodych ludzi uważa śniadanie za najważniejszy posiłek dnia, ale badania wykazały, że jedna trzecia dzieci rano często nie odczuwa głodu.
- Śniadaniowe kłopoty w raju to nie tylko wstęp do wielu problemów zdrowotnych – jak dowiedziono, pomijanie tego posiłku zwiększa ryzyko rozwoju cukrzycy czy otyłości, ale i może wpływać na nasze zachowanie.
Na głodniaka się nie opłaca
Badania wykazały, że czwórka na dziesięcioro dzieci twierdzi, że są bardziej skłonne do psot i tzw. wybryków, jeśli nie jedzą śniadania przed pójściem do szkoły. A to kolejne twarde argumenty pozycjonujące śniadanie jako najważniejszy posiłek w ciągu dnia.
Ankietę przeprowadzono wśród 600 dzieci w wieku 6–11 lat. Naukowcy wykazali, że 56 procent uważa śniadanie za najważniejszy posiłek dnia. A bez zjedzenia śniadania – albo spożyciu takiego, które jest niewystarczające dla ich potrzeb – nie czują się sobą. Zanim zaetykietujesz dziecko jako rozrabiakę czy nieuważnego ucznia, zajrzyj w jego talerz. Aż jedna czwarta badanych przyznała, że w dni, w których nie jadła śniadania, poświęcała mniej uwagi nauczycielowi, a aż 42 proc. czuje się bez porządnego śniadania zmęczona. Badanie zostało przeprowadzone w Wielkiej Brytanii we współpracy z Fundacją Greggs, która zajmuje się dożywianiem dzieci.
Co najbardziej zaskakuje dorosłych to fakt, że nawet pozorne maluchy mają świadomość tego, jak brak śniadania przed wyjściem do szkoły wpływa na ich kondycję i samopoczucie. Niepokoi jednak fakt, że aż jedna trzecia badanych dzieci przyznaje, że rano nie odczuwa głodu, co sprawia, że pomijają ten ważny posiłek. 19 proc. malców przyznaje, że rano brakuje czasu na zjedzenie tego posiłku, a 15 proc. tłumaczy, że nie jedzą śniadań, bo im nie smakują.
Jak tłumaczą uczniowie, najwięcej trudności na głodniaka sprawia im WF (58 proc.), matematyka (48 proc.) i angielski, czyli język ojczysty (32 proc.)
W badaniu wzięto na spytki również rodziców, którzy w przeważającej większości przyznają, że jeśli ich dziecko nie zje śniadania, jest zrzędliwe i marudne. 14 proc. opiekunów wiąże brak tego posiłku z zapominalstwem i roztrzepaniem. Choć 97 proc. rodziców zachęca dzieci do jedzenia śniadania, niemalże połowa przyznaje, że wciąż słyszy, że ich dzieci nie są głodne i nie chce im się jeść. To oczywiście denerwuje opiekunów i napina nerwy z rana w większości domów.
Niedocenione śniadanie
Śniadanie to niezwykle ważny posiłek, chyba nie ma osoby, która próbowałaby to kwestionować. Pamiętajmy jednak, że zjedzenie pierwszego posiłku w ciągu dnia ma o wiele większy wpływ na nasze ciało, niż tylko zaopatrzenie nas w składniki odżywcze i zniwelowanie uczucia ssania w dołku. To, co i kiedy zjadamy, może mieć potężny wpływ na całą resztę naszego dnia, czy samopoczucie. Dotyczy to wszystkich, również dzieci.
Jak tłumaczą eksperci, śniadanie wpływa nie tylko na formę najmłodszych podczas nauki, ale i na ogólne samopoczucie dzieci, ich relacje koleżeńskie czy odczuwane problemy. Zdecydowanie warto jeść śniadania i nie żałować na ich przygotowanie czy spokojne zjedzenie czasu. Choć może to być prawdziwym wyzwaniem, warto szukać domowych kompromisów i znaleźć produkty, które dzieciaki chętnie zjedzą z rana.
Źródło: dailystar.co.uk, theguardian.com
Photo by Providence Doucet on Unsplash