Recenzja gry logicznej Moje skarby
Pamiętacie swoje skarby z dzieciństwa? Kamyczki, muszelki, puszki, itp.? Moje skarby z dzieciństwa to opakowania po czekoladach, które jakimś cudem trafiały do nas w paczkach z zagranicy oraz pocztówki z różnych miejsc na świecie. Mój brat miał ścianę wypełnioną półkami z puszkami. Dziś moje dzieci także zbierają najróżniejsze skarby, a głównie są to kamyczki i muszelki, którymi mogliby się podzielić już z całą klasą.
Gra Moje skarby to sentymentalna podróż po czasach dzieciństwa. Każdy z graczy dostaje gablotkę 3 × 4, w której musi ułożyć zebrane cuda podczas wędrówki. Do wyboru mamy butelki, kamyczki, listki, muszelki i napotkane zwierzęta. Każdy z graczy będzie miał okazję do wypełnienia gabloty niespotykanymi, przepięknymi różnościami.
Celem gry jest zebranie unikatowych przedmiotów w taki sposób, aby uzyskać jak najwięcej punktów za dany rząd lub kolumnę w swojej gablotce. Czasu macie mało, bo rozgrywka trwa raptem dwadzieścia minut.
W naprawdę niewielkim pudełku znajdziemy ogromną ilość komponentów, które mają swoje przeznaczone miejsca w wyprasce. Nie wiem jak Wy, ale ja lubię porządek w opakowaniu.
W pudełku zatem znajdziemy:
- 4 gablotki
- planszę podróży
- 4 karty pomocy
- 12 kart kolekcji
- 5 kart cudów
- 12 kart rywala do wariantu 1-osobowego
- 85 kafli różności
- 8 pionków
- 72 żetony punktów
- woreczek
- instrukcję.
Przygotowanie rozgrywki
Upewnijcie się, że macie przed sobą nieco miejsca, czy to stole, dywanie, byle było równo. Każdy z graczy otrzymuje po jednej gablocie i pionku w tym samym kolorze. Planszę podróży połóżcie w zasięgu ręki wszystkich graczy. Pod planszą zostawcie wolne miejsce na tzw. łono natury, na którym będą lądować kafle Waszych potencjalnych skarbów do zdobycia.
Woreczek z kafelkami skarbów połóżcie obok planszy. Następnie przetasujcie karty kolekcji i wybierzecie losowo pięć z nich. Należy je ułożyć odkryte nad planszą podróży, a pozostałe odłożyć do pudełka. Z kart cudów należy dobrać tylko jedną kartę, którą kładziemy pod kartami kolekcji.
Żetony punktów należy umieścić blisko planszy i stworzyć z nich dostępną pulę.
Na koniec wybierzcie pierwszego gracza, który swój pionek położy na torze pierwszym na planszy podróży.
Jak grać w Moje skarby?
Gra Moje skarby trwa sześć rund podczas których gracze muszą wykonać po kolei następujące kroki:
- Dobrać cztery kafle różności i położyć je pod planszą podróży.
- Wybrać z planszy podróży akcję, która pozwoli pozyskać kafle różności (to jaka akcja zostanie wybrana, definiuje kolejność graczy w następnej turze).
- Umieścić zebrane kafle do gablotki, w taki sposób, by zdobyć jak najwięcej punktów i spełnić wymagania wybranej karty kolekcji.
- Jeśli gracz ukończy rząd lub kolumnę, lub zadanie karty specjalnej, umieszcza odpowiednio żetony punktów.
Po sześciu rundach należy podsumować wyniki. Wygrywa gracz z największą liczbą punktów.
Moje skarby a nasze wrażenia
Gra Moje skarby to gra logiczna i strategiczna, w którą można już grać w pojedynkę, a maksymalny układ to cztery osoby i właśnie w takim zestawieniu najlepiej się nam grało, tak rodzinnie. Przy dwójce graczy, gra jest także dobrze skalowana, choć nieco mniej emocji, niż przy większej paczce osób.
Pudełkowe oznaczenie wieku 14+ jest mocno zawyżone. Podejrzewam, że był to zabieg wydawnictwa, aby uniknąć potraktowania gry jako „zabawki”.
Nasza ośmiolatka dała sobie świetnie radę. Gra Moje skarby to nic innego jak klasyfikacja czyli umiejętność logicznego porządkowania określonych elementów względem jakiegoś kryterium.
Umiejętność klasyfikacji jest obszarem z zakresu edukacji matematycznej. Odgrywa ona istotną rolę w procesie kształtowania się pojęć dzieci. Im lepiej potrafią przyporządkować, klasyfikować, tym lepiej radzą sobie w codziennych sytuacjach. Dla dzieci w wieku przedszkolnym świetną grą rozwijającą umiejętność klasyfikacji jest gra memory. Sześciolatki i siedmiolatki klasyfikują przedmioty na poziomie kolekcji. Natomiast w pierwszych latach szkolnych dzieci „przechodzą” na etap klasyfikacji na poziomie operacyjnym, gdzie potrafią wyodrębniać klasy i podklasy obiektów, ze względu na różne kryteria. Dlatego gra Moje skarby świetnie sprawdzi się z dziećmi już od siódmego roku życia. To będzie dla nich dobry trening i możliwość kształtowania umiejętności klasyfikacji.
Moje skarby to ciekawa przestrzenna łamigłówka, w której zastosowane mechaniki świetnie się zazębiają, co sprawia, że gra się naprawdę przyjemnie. Choć z pozoru banalne zadanie, by zapełnić gablotkę 3 × 4 skarbami, to wcale nie jest łatwo zdobyć jak najwięcej punktów. Dużo zależy od losu i przeciwników. Tak, w tej grze można się nieźle pokłócić. = D
Komponenty gry wykonane są bardzo solidnie, są dopracowane i pięknie zilustrowane. Do tego żywa kolorystyka ożywia gablotki, sprawiając, że gra przykuwa uwagę gracza.
Gra Moje skarby, która zadomowiła się na naszej półce, to przyjemny, lekki tytuł, idealny na rodzinne popołudnia albo ranki. Szybka rozgrywka zagwarantuje dużo emocji oraz rozrusza szare komórki, bo wcale nie jest tak łatwo, jak się wydaje.
Tytuł: Moje skarby
Autor: Eduardo Baraf, Steve Finn, Keith Matejka
Ilustracje: Kim Robinson, Beth Sobel
Wiek: od 14 lat
Liczba graczy: 1-4
Czas gry: 20 minut
Wydawnictwo: Rebel
Wpis powstał we współpracy z Rebel
Więcej informacji o grze znajdziesz na stronie GramywPlanszowki.pl | GwP https://gramywplanszowki.pl/gra/2305/moje-skarby
Zdjęcia: A. Jelinek