Przytulanka Cuski Original

Przytulanka: “Cuski Original ”
cena: 70 zł

Małe dzieci wyjątkowo kochają bliskość swoich rodziców, czują się w tedy bezpieczniej, są spokojniejsze. Noworodki zazwyczaj są przy mamie przez cały czas, a ze “starszakami” to już inna historia, bo mama wraca do pracy lub pojawiają się nowe obowiązki i trudno zapewnić dziecku taką ilość bliskości jak na początku. Jakikolwiek powód by się nie pojawił, na rynku artykułów dziecięcych znalazła się również odpowiedź na pytanie, jak umilić dziecku trudny czas – przytulanka Cuski.

Słowem wyjaśnienia – Cuski to pomysł dwóch brytyjskich mam, chcących z powodzeniem zastąpić dzieciom bliskość mamy podczas snu.  Aby “uruchomić” właściwości przytulanki, należy z nią spać przez kilka nocy, aby na długo przylgnął do niej zapach mamy. A stąd już prosta droga do dziecięcego łóżeczka.

Ja miałam możliwość zaobserwować działanie tej wyjątkowej maskotki na dziesięciomiesięcznym siostrzeńcu. Marcel przez cały czas był z mamą, do chwili gdy ta musiała wrócić do pracy i powierzyć małego obcej osobie. Żeby ułatwić maluchowi rozłąkę, zgodnie z instrukcją, przytulanka najpierw zawędrowała w objęcia mojej siostry, a następnie  została przekazana do oglądu Marcelowi. Mały obejrzał, posmakował, przytulił – oficjalnie włączył Cuska do grona łóżeczkowych zabawek.

Zanim mama wróciła do aktywności zawodowej, przez kilka nocy mały dostał maskotkę do snu, żeby mógł się do niej bardziej przywiązać, a następnie mama zostawiła małego z takim uspokajaczem. Po miesiącu obserwacji dziecka, przychylam się do zapewnień producenta o skuteczności działania, bo mimo zmiany sytuacji, Marcel zniósł to dobrze i ze snem w ciągu dnia nie miał szczególnych problemów, czego się obawiałyśmy.

W prawdzie mały nie przesypia całej nocy, bo straszny z niego głodomór, ale Cuski ograniczył czas czuwania mojej siostry aż mały zaśnie, bo po nakarmieniu zostawiany z maskotką wycisza się “z marszu”. Siostra chwali sobie nowego przyjaciela synka, służy on nie tylko nocą w łóżeczku, ale w ciągu dnia podczas zabawy i na spacerach, gdzie mały często zasypia z Cuski w wózku. Marcel bardzo szybko się do przytulanki przyzwyczaił i nie zanosi się, aby cokolwiek innego mogło ją póki co zastąpić.

Dla rodzica wyjątkowo istotne są również informacje z czego wykonano przytulankę i jak sprawuje się w codziennym użytkowaniu, bo wiadomo że dzieciaki czasem poddają zabawki różnym próbom. Cuski spełnia europejskie i światowe standardy bezpieczeństwa, więc nadaje się nawet dla dzieci przedwcześnie urodzonych (Cuski Miniboo), którym szczególnie w szpitalu brakuje matczynej bliskości. Przytulankę wykonano precyzyjnie, z miękkiej bawełny ( producent oferuje również produkt w wersji ekologicznej – z włókna bambusa Cuskiboo), a dzięki prostej formie wpływa ona na rozwój malucha. Nie stwarza zagrożenia jakimikolwiek elementami, nie umieszczono na niej nadruków, a wszystko po to by zapewnić komfort delikatnej skórze małego dziecka. Ponadto producent proponuje sześć miłych dla oka kolorów, z których rodzic z pewnością wybierze odpowiedni dla jego dziecka. Jeśli zaistnieje potrzeba odświeżenia przytulanki, śmiało można wyprać ją w pralce, gdyż nie traci ona swoich właściwości chwytania zapachu mamy.

Zdecydowanie polecam zakup tej wyjątkowej przytulanki, z której dziecko wcale tak szybko nie wyrośnie. Cuski może być pomocny od dnia narodzin, zapewniając zapach i poczucie bliskości mamy, oraz dla starszaków które docenią jego istnienie zawsze w tedy kiedy będą potrzebowały poczucia bezpieczeństwa i chwili wyciszenia.

Dziękuję firmie Limonka s.c. za przekazanie produktu do recenzji.

Żaklina