Co prawda to jeszcze nie Stadion Narodowy w Warszawie, ale zawsze stadion. Tym razem Stadion Wrocław, we Wrocławiu oczywiście. Ósma wrocławska edycja Targów Mamaville zapowiada się naprawdę obiecująco.

Nie bez powodu tegoroczna wiosenna edycja targów we Wrocławiu odbędzie się na stadionie. Nigdzie więcej tak duża impreza się nie zmieści. Tym razem we Wrocławiu zagości ponad stu wystawców, z których znakomita większość to polscy producenci ubranek dziecięcych, akcesoriów, wózków, łóżeczek, wanienek, zabawek i wszystkiego, co tylko może być potrzebne dla najmłodszego członka rodziny. Nie zabraknie kosmetyków dla dzieci i mam, a także dla kobiet w ciąży.

Targi Mamaville to unikatowe wydarzenie w skali polskiej a być może i światowej. Impreza ma na celu promowanie młodych, przedsiębiorczych mam, które starają się łączyć macierzyństwo z pasją do tworzenia. Dlatego bardzo dużo produktów oferowanych na targach, to rozwiązania autorskie, których nie znajdziecie w regularnej sprzedaży.

Targi Mamaville to nie tylko zakupy. To jedyna w swoim rodzaju szansa połączenie zakupów z warsztatami edukacyjnymi dla dzieci i rodziców. Udział w warsztatach jest bezpłatny, obowiązuje kolejność zgłoszeń. Tym razem zostaną poruszone tematy z pogranicza medycyny i psychologii. Na warsztaty można się zapisać tutaj.

Cały dzień na targach to sporo, szczególnie dla małych głodomorów. Mniejsze i większe łasuchy będą mogły skorzystać ze strefy kulinarnej i napełnić brzuszki. Weganie i wegetarianie też nie umrą z głodu, organizatorzy zadbają o wszystkich.

Potrzebę odpoczynku najszybciej zaspokoimy w strefie relaksu, gdzie dzieci będą mogły się pobawić, a rodzice odpocząć.

Gdzie: Stadion Wrocław, Al. Śląska 1 we Wrocławiu

Kiedy: 7 kwietnia, niedziela

Godzina: 10 – 17

Wstęp: Wolny

Na stadion można wygodnie dojechać komunikacją lub własnym autem. Do dyspozycji zmotoryzowanych przygotowano 1000 miejsc parkingowych.

Blog W Roli Mamy tradycyjnie obejmuje wrocławską edycję Targów Mamaville patronatem medialnym.  

Ocet jabłkowy zdobył w ostatnim czasie szerokie grono miłośników. Ja również dałam się przekonać do jego smaku, a i właściwości, które mu się przypisuje, działają na jego korzyść.

Co rano sięgam po szklankę wody z łyżeczką octu jabłkowego na czczo. W ciągu dnia też zdarzy mi się taką miksturę wypić, bo kwaskowata woda z octem dobrze gasi pragnienie. W moim odczuciu smakiem przypomina zwykły ocet, może jest mniej ostry, czy też kwaśny, więc doskonale nadaje się do sałatek i np. jako sposób na zakwaszenie potraw.

Ocet jabłkowy – właściwości

Ocet jabłkowy jest mętnym płynem pozyskiwanym z fermentacji jabłek (nadają mu charakterystyczny zapach) oraz miodu (lub cukru) i wody, bogaty jest więc w składniki odżywcze, takie jak: sód, potas, fosfor, żelazo, magnez i wapń, witaminę C, witaminę E, tiaminę, witaminę B2, witaminę B3, kwas pantotenowy, witaminę B6, biotynę i kwas foliowy, pektyny, aminokwasy. Zawiera także naturalne probiotyki, nieocenione dla odporności organizmu.

Zwolennicy octu jabłkowego twierdzą, że wykazuje on wiele cennych właściwości dla zdrowia. Wymieniają na tej liście m.in.:

• przyspieszenie trawienia, przez pobudzenie wydzielania soków żołądkowych i syntezy enzymów trawiennych,
• wzmaganie uczucie sytości,
• oczyszczanie organizmu z toksyn,
• regulację poziomu cukru we krwi (kwas octowy spowalnia wchłanianie cukrów z pożywienia oraz rozkład skrobi na cukry proste),
• zmniejszanie ilości trójglicerydów we krwi,
• wspieranie odporności,
• obniżanie poziomu złego cholesterolu,
• regulację ciśnienia krwi,
• zapobieganie zaparciom (o ile pity jest z wodą na czczo).

Nie należy spożywać czystego octu jabłkowego, ponieważ może podrażniać, a nawet poparzyć przełyk, uszkadzać szkliwo. Nie powinno się pić więcej niż dwie łyżki octu w ciągu dnia (najlepiej rozcieńczyć go wodą i popijać przez cały dzień).

Ocet jabłkowy nie jest zalecany przy problemach z żołądkiem i wątrobą. Należy pamiętać o robieniu przynajmniej tygodniowych przerw przy regularnym piciu wody z octem.

Ocet jabłkowy na włosy

Ocet jabłkowy jest nieoceniony także dla pielęgnacji urody, jako środek bogaty w składniki odżywcze, a ponadto bakterio i grzybobójczy. Ja stosuję płukankę po umyciu włosów – do litra wody dodaję łyżkę octu, mieszam i tym powoli płuczę skórę głowy i włosy. No dobra, przyznam się – włosy mam prawie do pasa, więc po prostu nachylam głowę i wkładam je do miseczki i czekam parę chwil, a resztę wylewam na głowę. Po takiej płukance włosy są sypkie i bardziej błyszczące. Nie należy przekraczać jednak dawki octu w wodzie, bo jego nadmiar może przesuszać czuprynę. Ja stosuję ten sposób maksymalnie dwa razy w tygodniu i moim włosom to służy.

Ocet z jabłek na skórę

Ocet jabłkowy sprawdzi się także jako składnik domowego toniku na skórę. Jedną część octu jabłkowego łączę z jedną częścią wody mineralnej lub (lub naparu z ziół czy kwiatów np. piwonii, róży) i przelewam do buteleczki. Trzymam w lodówce najdłużej przez tydzień, wacikiem przecieram twarz po umyciu rano i wieczorem.

Wiem także, że stosuje się go w postaci nierozcieńczonej w walce np. z grzybicą stóp, jednak ja nigdy nie musiałam z tego korzystać. Ponadto kwas prosto na skórę może ją podrażnić – tak mi się przynajmniej wydaje.

Jeśli obawiacie się zapaszku octu, pocieszę Was – bardzo szybko wietrzeje, więc go nie czuć i we włosach i na twarzy. Poza tym, człowiek szybko przywyka 😉

Jeśli zalety i zastosowanie octu jabłkowego Was zaciekawiły, następne, co opiszę, to jak zrobić ocet jabłkowy w domu. Taki domowy wyrób bije na głowę inne, kupne. A dlaczego, to opowiem kolejnym razem 🙂

źródło:  www.healthline.com 

Fotelik rowerowy to ważny zakup dla miłośników jednośladów, a jego wybór to niełatwe zadanie, ponieważ musi on spełniać szereg norm, oczekiwania rodziców, być bezpieczny i oczywiście wygodny – zarówno dla małego podróżnika, jak i osoby, która będzie ów fotelik montować na swoim rowerze.

Obecnie na rynku dostępnych jest mnóstwo różnych modeli. Producenci oferują coraz to nowsze i praktyczniejsze rozwiązania oraz udogodnienia dla użytkowników. Przed zakupem trzeba więc zrobić spore rozeznanie w szerokiej ofercie, a przy tym warto wiedzieć, na co konkretnie zwrócić uwagę podczas selekcji.  Także przyjrzyjmy się pewnym parametrom i cechom fotelików rowerowych, tak, by wiedzieć, czego szukać i świadomie podjąć wybór.

FOTELIK ROWEROWY – NA CO ZWRÓCIĆ UWAGĘ?

SPOSÓB MONTAŻU FOTELIKA ROWEROWEGO

Foteliki mogą być montowane z tyłu lub z przodu roweru. W pierwszym przypadku konstrukcję mocuje się na bagażniku lub do rury tuż pod siodełkiem, natomiast przednie foteliki w zależności od typu roweru, mocuje się na ramie (między siodełkiem a kierownicą), pod główką kierownicy, bądź  do rury podsiodłowej na specjalnie zaprojektowanym stelażu. Warto tutaj zaznaczyć, że ta opcja  przeznaczona jest dla mniejszych dzieci, zazwyczaj producenci pozwalają na maksymalne obciążenie do 15 kg.

Jedna i druga opcja montażu ma swoje wady i zalety. Jedni cykliści nie lubią tylnych fotelików ze względu na „źle” rozłożony ciężar, który przeszkadza w swobodnym manewrowaniu rowerem. Z kolei inni nie przepadają za wożeniem dzieci przed sobą, na ramie, ponieważ przeszkadza im to w pedałowaniu i zmusza do jazdy w rozkroku – lepszą opcją wydaje się więc być wersja z montażem do rury kierownicy.

Tak czy siak, sposób montażu, a co za tym idzie przewożenia dziecka, jest  sprawą indywidualną i nie można tu jednoznacznie określić,  co jest lepsze, a co gorsze. Każdy rowerzysta musi sam spróbować i ocenić co dla niego jest wygodniejsze.

PRZEDZIAŁ WIEKOWY LUB WAGOWY FOTELIKA ROWEROWEGO

Ramy wagowe i wiekowe są dosyć szerokie, co pozwala na przewożenie zarówno około rocznych maluszków, jak i dorodnych kilkulatków. Większość producentów informuje o możliwości transportowania dzieci ważących od 9 kg do 22 kg lub sugerując wiek dzieci od 9 miesięcy do 6 lat. W tym czasie warto również zastanowić się nad nauką dziecka jazdy na rowerze. Przedział ten jest oczywiście podany orientacyjnie i zawsze trzeba tę kwestię potraktować indywidualnie. Dzieci są bowiem różne, mniejsze i większe, rozwijają się w innym tempie, dlatego przed zakupem fotelika warto zmierzyć i zważyć dziecko, a także w przypadku najmłodszych realnie ocenić, czy to już odpowiedni moment na podróżowanie rowerem.

Pamiętajcie, że maluchy muszą umieć samodzielnie i stabilnie siedzieć, trzymając sztywno główkę, by móc zasiąść w foteliku rowerowym – nie każde 9-miesięczne niemowlę będzie się więc do tego nadawało. Nawiasem mówiąc, spotkałam się z tezą, iż dolna granica przewożenia dzieci w fotelikach rowerowych to co najmniej 12, a nawet 15 miesięcy.

BEZPIECZEŃSTWO – PRIORYTET W WYBORZE FOTELIKA ROWEROWEGO

Bezpieczeństwo na drodze to priorytet w transporcie naszych dzieci i w wyborze fotelików, zarówno samochodowych, jak i rowerowych. Warto więc zwrócić uwagę na kilka aspektów i sprawdzić, czy dany model fotelika posiada:

– szelki/pasy, najlepiej pięciopunktowe i z takim zapięciem, aby dziecko nie mogło go samo odpiąć,

– paski przy podnóżkach do zabezpieczenia stóp dziecka, np. przed kontaktem ze szprychami,

– odblaski zwiększające widoczność na drodze (opcjonalnie lub dodatkowo można zamontować lampkę),

– odpowiednio zabudowane siedzisko, które ochroni dziecko przy ewentualnym upadku / zderzeniu,

– Europejski Certyfikat Bezpieczeństwa EN 14344 i/lub  TÜV/GS.

Atesty te posiadają między innymi takie marki jak: Hamax, Polisport, WeeRider, OKBaby, Bellei, Kross, Romer, czy B-Twin.

KOMFORT FOTELIKA ROWEROWEGO

Komfort jest niezwykle ważny, szczególnie jeżeli zamierzamy jeździć rowerem dużo, często, daleko i w różne trasy – nie każda jest łatwa, gładka i przyjemna. Dlatego dziecko musi mieć zapewnione maksimum wygody. W tym celu dobrze jeśli fotelik ma:

– wyprofilowane oparcie z miejscem na kask dziecka,

– regulowaną wysokość podnóżków, by dopasować je do wzrostu dziecka,

– miękką i łatwą w czyszczeniu tapicerkę (praktycznym rozwiązaniem jest możliwość odpięcia wyściółki i wyprania),

– system odchylania fotelika umożliwiający dziecku drzemkę,

– dobrze wyprofilowane oparcie pozwalające na przyjmowanie ergonomicznej pozycji siedzącej,

– podłokietniki,

– system wentylacji,

– osłonki na pasy bezpieczeństwa,

– amortyzacja.

NA CO JESZCZE ZWRÓCIĆ UWAGĘ  WYBIERAJĄC FOTELIK ROWEROWY?

System szybkiego montażu, który pozwala na sprawne mocowanie i zdejmowanie fotelika.

Materiał, z jakiego jest wykonany fotelik, powinien być: solidny, tak by wytrzymał dobrych kilka lat użytkowania, wodoodporny, łatwy w utrzymaniu czystości, miękki i przyjemny w dotyku.

Pamiętajcie również o: kasku dla dziecka, ochronie oczu przed wpadającymi insektami, słońcem, czy wiatrem, pomogą w tym różne akcesoria do fotelików rowerowych. Warto zwrócić uwagę także na odpowiednią odzież, dobraną do (zmiennych) warunków pogodowych. No i oczywiście zadbajcie także o własny rower, by był sprawny i dobrze oświetlony!

RANKING FOTELIKÓW ROWEROWYCH 2019

Na koniec przedstawiam zestawienie najnowszych rankingów, które pokazują, że wysoko oceniane i najczęściej wybierane są takie foteliki jak: Hamax, Siesta, Smiley, Caress, Kiss, Zenith, Romer (Yockey 3), Kross (Elibas, Wallaroo), OKBaby (Bydyguard Rack), Belleli (B-One), WeeRide (Kangaroo), Thule (Ride Along Mini, Yepp).