Lifestyle 13 lipca 2023

Największe wyzwania młodych Polaków – kupno mieszkania i oszczędzanie na emeryturę

Największe wyzwania finansowe, jakie stoją przed młodymi ludźmi to kupno mieszkania oraz oszczędzanie na emeryturę, które wydają się niemal nierealne dla 41% i 27% Polaków w wieku 18-30 lat. Tylko 31% młodych Polaków odkłada środki na dodatkową emeryturę, a najpopularniejszym instrumentem jest PPK. Jednocześnie co piąta kobieta i co czwarty mężczyzna nie zamierzają zabezpieczać swojej finansowej przyszłości. Najczęściej wymienianym powodem nieinwestowania w IKE/IKZE oraz PPK jest brak zaufania do rządzących/polityków.

Wyzwania finansowe młodych Polaków

Prognozy dotyczące stopy zastąpienia przyszłych emerytur dzisiejszych dwudziesto- i trzydziestolatków skłaniają coraz bardziej do refleksji nad rozpoczęciem odkładania dodatkowych środków na emeryturę. Młodzi dorośli przeciętnie wskazują wiek 34 lat jako moment, w którym powinno się zacząć odkładać pieniądze na ten cel. Przy czym zdaniem 38% badanych należałoby rozpocząć oszczędzanie przed 25. rokiem życia, przesunięcie granicy o 5 lat podnosi odsetek twierdzących odpowiedzi do 57%, kolejne 14% badanych pozwoliłby sobie poczekać z oszczędzaniem do 40 roku życia, a 11% uważa, że oszczędzanie ma sens dopiero po 60. roku życia.

Jednocześnie młodzi ludzie wydają się być świadomi wyzwań finansowych, które na nich czekają jeszcze przed przejściem na emeryturę. Właśnie te bliższe wyzwania finansowe stają się bardziej palącym problemem, nierzadko ograniczającym istotnie możliwości oszczędzania na inne cele. Największym wyzwaniem wydaje się kupno mieszkania, które 41% młodych ludzi jawi się jako coś zupełnie lub prawie niemożliwego. Ponadto, cele takie jak zabezpieczenie własnej edukacji, edukacja swoich dzieci, zabezpieczenie finansowe „na czarną godzinę”, czy kupno samochodu, także nie wydają się łatwym zadaniem dla około 80% młodych Polaków. W efekcie 27% młodych dorosłych uznaje, że zabezpieczenie finansowe na czas emerytury jest dla niech zupełnie lub prawie nieosiągalne, a kolejne 36% uważa, że jest to trudny cel, ale możliwy do osiągnięcia.

Nic więc dziwnego, że wśród badanych młodych dorosłych w wieku do 30 lat tylko 31% odkłada środki na emeryturę. Co ciekawe, kolejne 10% badanych nie jest pewne, czy odkłada na emeryturę, czy też nie. Wynikać to może z niepewności dotyczącej tego, czy jestem w PPK, czy też nie, i czy przypadkiem nie ma innych programów, w które mnie wpisano, a o których istnieniu nie wiem.

„Spośród tych, którzy dziś nie odkładają na swoją przyszłość, 68% planuje zacząć odkładać pieniądze w przyszłości, ale pozostałe 32% nie zamierza zabezpieczać się finansowo na emeryturę. Patrząc na te liczby z innej perspektywy, wyniki wskazują, że co piąta kobieta i co czwarty mężczyzna nie zamierzają ani dziś, ani później zabezpieczyć swojej finansowej przyszłości. To może stanowić poważny problem społeczny nie tylko na poziomie gospodarstw domowych, ale również na poziomie makro” – zauważa dr Katarzyna Sekścińska z Uniwersytetu Warszawskiego.

Jak młodzi ludzie zabezpieczają swoją finansową przyszłość?

Znakomita większość młodych dorosłych nie odkłada środków w emerytalnych instrumentach finansowych. Największym zainteresowaniem cieszy się PPK, w którym świadomie gromadzi środki co piąty badany. Warto zaznaczyć, że kolejne niemal 15% młodych ludzi nie wie, czy gromadzi środki w PPK, czy też nie. Biorąc pod uwagę automatyczny zapis do PPK można się spodziewać, że przynajmniej część spośród tych osób odkłada środki w PPK, tylko nieświadomie. Prawdopodobnie również część osób, które deklarują pozostawanie poza PPK, nie wie, że jeśli nie wystąpili z programu, to w nim są. Świadome zainteresowanie pozostałymi instrumentami finansowymi waha się między 9% a 12%, przy najniższym odsetku użytkowników w przypadku IKZE i najwyższym w przypadku IKE.

Dlaczego młodzi Polacy nie inwestują w IKE/IKZE i PPK?

Najczęściej wymienianym powodem nieinwestowania w IKE/IKZE jest brak zaufania do rządzących/polityków, na co wskazuje co trzeci Polak. Kolejne dwa powody to poczucie, że jeszcze jest za wcześnie na takie inwestycje oraz poczucie braku wystarczającej wiedzy w tym temacie. Każde z tych uzasadnień dotyczy około 27% Polaków. Co czwarty Polak rezygnuje z inwestycji w IKE/IKZE z obawy przed tym, że jego pieniądze zostaną źle zainwestowane lub uznają IKE/IKZE za rozwiązania mało opłacalne.

Najczęściej wymienianym powodem nieuczestniczenia w programie PPK jest obawa o to, że rządzący zmienią prawo i konsument straci swoje środki zgromadzone w PPK. Powód ten wskazuje 37% młodych dorosłych. Na drugim i trzecim miejscu powodów niepozostawania w PPK plasują się obawy związane ze złymi decyzjami inwestycyjnymi zarządzających kapitałem, które mogą skutkować utratą środków oraz negowanie opłacalności tego rozwiązania oszczędnościowego, co w obu przypadkach wskazuje co czwarty młody dorosły. 20% niespełna trzydziestolatków uznaje, że jest jeszcze dla nich za wcześnie na odkładanie w PPK. Istotne są również kwestie dotyczące wiedzy i umiejętności z zakresu instrumentów finansowych. 13% młodych dorosłych wskazuje, że brakuje im wiedzy by odkładać w PPK, 9% uznaje, że to rozwiązanie jest dla nich zbyt skomplikowane, a 4% nie wiedziało, że może odkładać w PPK.

Co skłania młodych ludzi do inwestowania w IKE/IKZE i PPK?

Najczęściej wskazywanym powodem odkładania środków w IKE/IKZE jest przekonanie, że trzeba zabezpieczać się finansowo na emeryturę na wszelkie możliwe sposoby, co podnosi 44% młodych dorosłych. Kolejnymi argumentami jest przekonanie o tym, że IKE/IKZE są bezpiecznymi i/lub opłacalnymi rozwiązaniami finansowymi, co jako argument przemawiający za inwestowaniem w te instrumenty wskazuje mniej więcej co trzeci młody dorosły. Co czwarty młody Polak zdecydował się zainwestować w IKE/IKZE za namową rodziny i przyjaciół lub bazując na opiniach ekspertów. Informacje przekazywane w mediach i to, że poświęcono im sporo czasu antenowego, przekonały około 16% posiadaczy IKE/IKZE.

W kontekście odkładania środków w PPK, najczęściej wskazywanym powodem pozostania w programie jest przekonanie o jego opłacalności, co zaznacza niemal połowa młodych uczestników PPK. Co trzeci młody dorosły wskazuje jako argument konieczność zabezpieczania finansowego na emeryturę wszelkimi dostępnymi sposobami, a co czwarty akcentuje, że PPK jest bezpiecznym rozwiązaniem. Istotny jest także wpływ społeczny, 23% badanych wskazuje, że przekonała ich opinia znajomych i rodziny, a 21% oparło swój wybór o opinię ekspertów. Posiadana wiedza o PPK oraz powszechność i częstość prezentowania informacji na ten temat w mediach skłoniła do pozostania w PPK mniej więcej co 10. młodego Polaka.

Porównując motywację młodych Polaków do inwestowania w IKE/IKZE i pozostania w PPK, warto zwrócić uwagę, że niemal wszystkie analizowane argumenty dotyczyły wyraźnie częściej decyzji o IKE/IKZE niż o PPK, poza jednym wyjątkiem. Wyraźnie częściej Polacy wskazywali opłacalność PPK jako argument przemawiający za pozostaniem w nim, niż opłacalność IKE/IKZE odnosząc się do powodów przystąpienia do nich. W przypadku mężczyzn różnica wynosi 9%, a w przypadku kobiet aż 21%.

„Wyniki badania pokazują wyraźnie, że młodzi ludzie dostrzegają walory PPK, autozapis, dopłaty pracodawcy i państwa, niskie koszty oraz mają świadomość potrzeby dodatkowego oszczędzania. Problemem jest jednak to, że nie jest to zjawisko powszechne. Choć można spodziewać się, że popularność dodatkowego oszczędzania na emeryturę w młodym pokoleniu będzie rosła, to tempo wzrostu ograniczać będą inne wyzwania finansowe i kwestie zaufania” – podsumowuje Małgorzata Rusewicz, prezes IGTE.

Pełna treść ekspertyzy IGTE 13/2023 „Sposób finansowego zabezpieczania się młodych dorosłych na emeryturę” dostępna jest tutaj.

„Badanie świadomości emerytalnej i postaw wobec systemu emerytalnego Polaków do 30 roku życia” na zlecenie Izby Gospodarczej Towarzystw Emerytalnych przeprowadziła dr Katarzyna Sekścińska na Ogólnopolskim Panelu badawczym Ariadna. Badanie zrealizowano w terminie: 25.04.2023 – 8.05.2023 r., w metodologii CAWI na próbie 1108 dorosłych Polaków w wieku 18-30 lat (średnia 26 lat), próba reprezentatywna ogólnopolska, 53,6% próby stanowiły kobiety, 46,2% mężczyźni oraz 0,2% osoby nie identyfikujące się z żadną płcią.

Izba Gospodarcza Towarzystw Emerytalnych to założona w 1999 roku organizacja samorządu gospodarczego reprezentująca branżę Powszechnych Towarzystw Emerytalnych, instytucji zarządzających Otwartymi Funduszami Emerytalnymi oraz Dobrowolnymi Funduszami Emerytalnymi. Izba zrzesza 7 towarzystw reprezentujących interesy około 15 mln swoich klientów. Członkowie Izby zarządzają aktywami o wartości stu kilkudziesięciu mld złotych, które inwestują głównie w polską gospodarkę. IGTE prowadzi działania wspierające tworzenie legislacji sprzyjającej efektywnemu systemowi emerytalnemu, rozwija wiedzę ekspercką w zakresie zabezpieczenia emerytalnego i rynku kapitałowego, buduje relacje z interesariuszami, przekazuje wyniki swoich prac opinii społecznej oraz podejmuje inicjatywy edukacyjne.

 

Źródło informacji: Izba Gospodarcza Towarzystw Emerytalnych
Obraz Nattanan Kanchanaprat z Pixabay
Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

„Jekyll i Hyde” – nowa gra Wydawnictwa NASZA KSIĘGARNIA

Jeden człowiek – dwie tożsamości. Która z nich wygra? Poczciwy doktor Jekyll, czy nikczemny pan Hyde? Przekonajcie się o tym, tocząc pojedynek w grze Jekyll i Hyde. Premiera we wrześniu.

Jekyll i Hyde – walka dobra ze złem!

Gracze wcielają się w doktora Jekylla i pana Hyde’a. Toczą pojedynek dobra ze złem – doktor Jekyll odpiera ataki pana Hyde’a próbującego przejąć nad nim kontrolę. Walka toczy się 3 rundy. Jeśli w tym czasie figurka dotrze do ostatniego pola na planszy, zło zawładnie doktorem Jekyllem i wygra pan Hyde. W przeciwnym razie zatriumfuje dobro, czyli wygra doktor Jekyll.

  • Asymetryczna gra dwuosobowa: każdy gracz ma inny cel!
  • Metalowa figurka przedstawiająca doktora Jekylla i pana Hyde’a!
  • Jedna z najlepszych gier dwuosobowych ostatnich lat!

 

Jekyll i Hyde – zdobyte nagrody: 

Najlepsza Gra Dwuosobowa (TerreDice Games, USA, 2022)

Najlepsza Gra Dwuosobowa (Niemcy, 2021)

TOP 3 Gier Dwuosobowych (Francja, 2022)

TOP 3 Gier Karcianych (Niemcy, 2022)

Najlepsza Gra Dwuosobowa, nominacja (BGG, USA, 2021)

Najlepsza Gra Dwuosobowa, nominacja (Korea Płd., 2021)

Najlepsza Gra Dwuosobowa, nominacja (USA, 2021)

TOP 10 Gier Dwuosobowych (BGG, USA, 2021)

TOP 10 Gier 2022 roku (Walia, 2022)

TOP 10 Gier Asymetrycznych (Francja, 2023)

Nominacja Festiwalu Ludique (Francja, 2022)

Seal of Approval (Dice Tower, USA, 2021)

 

Autor gry: Geonil
Ilustracje: Vincent Dutrait
Wiek: 10-110 lat, liczba graczy: 2
Wydawca: Wydawnictwo NASZA KSIĘGARNIA
Premiera gry: 27 września

 

Zwiastun gry Jekyll i Hyde:

https://www.youtube.com/watch?v=q8Qie6AoSig

 

Źródło wpisu: informacja prasowa Wydawnictwa Nasza Księgarnia
Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
W szkole 12 lipca 2023

Jak się lepiej uczyć? Jest kilka trików

Ręka do góry – kto lubił, albo lubi chodzić do szkoły! Kto lubi spędzać całe godziny w ławkach, wkuwać nazwy rzek, daty bitew albo zapamiętywać, co ma płucotchawki, a co nibynóżki? Czy pojawi się las rąk, czy może niezręczna cisza? Można chyba postawić orzechy przeciwko kamykom, że przynajmniej wiele osób będzie trzymało ręce w dole. Tylko dlaczego?

Przecież ludzki mózg jest stworzony do poznawania świata, do jego coraz lepszego rozumienia i radzenia sobie w różnorodnych okolicznościach. Co więc z metodami nauczania jest nie tak i co można poprawić? Wakacje w pełni, ale szybko upłyną i może dobrze zastanowić się jeszcze przed pierwszym dzwonkiem, jak należałoby się uczyć, by przynosiło to dobre efekty.
Ciągłą gotowość ludzkiego mózgu do nauki dobrze ilustruje badanie zespołu z Ohio State University. Otóż jak pokazali naukowcy, wystarczy kontakt z nowymi bodźcami, aby mózg był gotowy do wytężonego działania.
„Często obserwujemy w świecie nowe rzeczy bez zamiaru zdobywania o nich wiedzy. Odkryliśmy, że sama ekspozycja na nowości robi takie wrażenie na naszym umyśle, że jesteśmy gotowi uczyć się o nich później” – mówi autor prof. Vladimir Sloutsky, współautor pracy opublikowanej w piśmie „Psychological Science”.
On i jego zespół przeprowadzili eksperyment z udziałem ponad 400 ochotników, z których część próbowała swoich sił w specjalnej, prostej grze komputerowej. Gra zawierała kolorowe, nieznane wcześniej uczestnikom postacie. Choć ochotnicy o tym nie wiedzieli, postacie należały do dwóch grup, różniących się nieco budową ciała, a także kolorami kończyn czy ogonów. Później, zarówno ochotnicy grający wcześniej w grę, jak i grupa kontrolna już otwarcie uczyli się różnic między wspomnianymi postaciami.
Przebieg gry co prawda jasno wskazywał, że ochotnicy nie nauczyli się wspomnianych różnic, ale już później otwarcie uczyli się ich wyraźnie szybciej, niż osoby z grupy kontrolnej.
„Wcześniejszy kontakt z postaciami pozostawił u uczestników pewną ukrytą wiedzę, ale nie byli oni jeszcze w stanie odróżnić dwóch kategorii. Wtedy jeszcze tego się nie nauczyli, ale byli gotowi do nauki” – mówi dr Layla Unger, współautorka badania.

Jak się lepiej uczyć? Co za dużo, to niezdrowo – argumenty przeciwko długiemu wkuwaniu

Lubiącemu naukę mózgowi na pewno pomoże odpowiednia metoda. Niestety, niektóre sposoby często spotykane w szkołach nie są najlepsze – zwracają uwagę niektórzy naukowcy.
„Kiedy ktoś patrzy wstecz, na szkolne dni, czy nie wydaje mu się, że cały czas się uczył? Jednak większość ludzi zdaje się nie pamiętać praktycznie niczego z tego wczesnego zagłębiania się w matematykę, historię czy języki obce” – tak na nieadekwatność tradycyjnego podejścia do nauki wskazują specjaliści z University of South Florida. „Czy przez te wszystkie godziny studiowaliśmy niewłaściwie?” – pytają.
Mówią przy tym o tzw. przeuczeniu, kiedy to ktoś doskonale opanował niedawno dany materiał i… nadal musi się go uczyć. Badacze przeprowadzili eksperyment, w którym jedna grupa uczniów uczyła się zestawu nowych słów, czytając ją pięciokrotnie, a druga – dziesięciokrotnie. Po tygodniu osoby, które włożyły dodatkowy wysiłek, pamiętały nowe słowa lepiej, ale po czterech tygodniach pomiędzy grupami nie było już żadnej różnicy. Wskazuje to, że aby trwale się czegoś nauczyć dodatkowy, nadmierny wysiłek okaże się bezużyteczny. Zdaniem naukowców dużo lepszym wyjściem jest odłożenie materiału na jakiś czas i powrót do niego później, a jednocześnie, w zaoszczędzonym czasie – ewentualny powrót do zagadnień, których uczyło się znacznie wcześniej.

W szkole jak na siłowni – ważna jest produkcja odpowiednich białek

Doskonale zilustrował to kolejny eksperyment przeprowadzony przez ten sam zespół. Dwie sesje nauki były w nim rozdzielone przerwami trwającymi od 5 minut aż do – uwaga – sześciu miesięcy. Finalny test miał miejsce pół roku później. Najlepiej poradzili sobie uczniowie, którzy powtórzyli materiał po półrocznej przerwie. Zamiast więc, jak miliony uczniów na całym świecie, powtarzać nowe reguły (np. językowe czy twierdzenia, czy wzory) co tydzień, lepiej rozłożyć tę naukę na cały rok, z dużo dłuższymi przerwami – podkreślają naukowcy.
Twierdzą przy tym, że to samo powinno dotyczyć nauki abstrakcyjnych dziedzin, takich jak np. matematyka. Tymczasem, jak podkreślają badacze, podręczniki zwykle są tak skonstruowane, że zmuszają właśnie do powodującego stratę czasu i energii przeuczenia. Przeprowadzone w Japonii badanie na myszach pokazało nawet, dlaczego przerwy w nauce są tak istotne. Chodzi o produkcję odpowiednich białek – wyjaśniają eksperci z instytutu Riken. Oprócz tego, że myszy, podobnie jak ludzie, lepiej uczyły się, gdy miały dłuższe przerwy, to korzystne działanie przerw zanikało, gdy myszy otrzymywały substancję hamującą syntezę białek.
„Odkrycie sugeruje, że białka produkowane podczas nauki odgrywają kluczową rolę w tworzeniu długotrwałych wspomnień. Badanie po raz pierwszy dostarcza neurologicznego wyjaśnienia znanych już korzyści płynących z uczenia się  rozłożonego w czasie. Dostarcza też doskonałego usprawiedliwienia dla większej liczby przerw” – piszą naukowcy.
Wygląda więc na to, że z uczeniem się może być trochę podobnie, jak z budową mięśni – kulturyści podkreślają, że nie rosną one w trakcie wyciskania sztangi, tylko później, w czasie odpoczynku.

Jak się lepiej uczyć? Mapy zamiast punktów

Sposób nauki jest nie mniej istotny, jak jej odpowiednie dozowanie. Jedna z kluczowych spraw, to notatki. Powszechny system, w którym w zeszycie wypisuje się punkty, podpunkty i kolejne podpunkty, może, co najmniej nie być optymalnym rozwiązaniem. Jak wskazują badania, warto spróbować innego podejścia – tzw. map myśli. Notatkę tworzy się wtedy w formie specjalnego grafu, które przypomina drzewo. Zamiast punktów i podpunktów tworzy się kolejne rozgałęzienia z coraz bardziej szczegółowymi informacjami. Gdy na przykład w centrum takiego grafu znalazłoby się pojęcie „samochód”, to od niego w różne strony mogłyby odchodzić takie odgałęzienia takie jak „ciężarowy”, „półciężarowy”, „osobowy” itp., a od „osobowego” np. „rodzinny”, „sportowy”, czy „miejski”. Taka metoda notowania jest bliższa systemowi skojarzeń, który działa w mózgu. I to się sprawdza.
Na przykład grupa z serbskiego Uniwersytetu w Kragujevacu przetestowała mapy myśli w eksperymencie z udziałem prawie 190 studentów zdobywających wiedzę na temat e-biznesu. Jak podkreślają badacze, tworzenie map myśli za pomocą łatwo dostępnych i potężnych komputerów z szeroką gamą oprogramowania stało się już powszechnym sposobem stosowanym do rozwiązywania różnych problemów przez menedżerów i wiele innych osób. W podsumowaniu wyników wspomnianego eksperymentu naukowcy stwierdzają:
„Mapy myśli to narzędzie, które pomaga nam odpowiednio zorganizować wiedzę i ułatwia jej interpretację. Zachęca przy tym do kreatywności i wielopłaszczyznowego myślenia. Uzyskane wyniki silnie przemawiają na korzyść korzystania z map myśli, które wspierają podnoszenie poziomu wiedzy i podnoszą skuteczność w zadaniach praktycznych”.

Wybiegane oceny, czyli dlaczego po nauce nie należy grać na komputerze

A po zakończeniu nauki warto zadbać o ciało. Bo mózg potrzebuje ruchu. Jak np. pokazali eksperci z Wyższej Szkoły Nauk Stosowanych Górnej Austrii, jeśli ktoś chce lepiej pamiętać to, czego się nauczył, dobrze robi, jeśli np. pójdzie pobiegać. W badaniu 60 mężczyzn w wieku od 16 do 29 lat zapamiętywało zestaw różnego typu informacji – od drogi w mieście po pary niemieckich i tureckich słów. Po nauce jedna grupa grała na komputerze, druga poszła biegać, a trzecia (kontrolna), po prostu spędzała czas na zewnętrz. Biegacze mieli potem najlepsze wyniki – uczestnicy po biegu pamiętali nawet więcej, niż przed nim. Osoby z grupy kontrolnej wypadły nieco gorzej, a ochotnicy, którzy grali na komputerze, mieli znacząco słabsze wyniki.
„Nasze dane wykazują, że granie w gry wideo nie jest pomocne w poprawie efektów nauki – mówi prof. Harald Kindermann, autor badania. – Zamiast tego, lepiej, aby młodzież, a najprawdopodobniej również dorośli, po cyklu nauki zajęli się umiarkowanymi ćwiczeniami fizycznymi” – dodaje.
Stosowane czasami przez rodziców warunki takie jak: „Będziesz mógł chodzić na koszykówkę, jak poprawisz oceny”, może więc działać odwrotnie do zamierzonego celu. To kolejna zasada, która nie pomoże uczniowi.
Źródła:
Doniesienie o gotowości mózgu do nauki: https://news.osu.edu/just-being-exposed-to-new-things-makes-people-ready-to-learn/
Doniesienie na temat przeuczenia i znaczenia przerw w nauce: https://www.eurekalert.org/news-releases/756916
Doniesienie na temat wpływu przerw w nauce na mózg: https://www.eurekalert.org/news-releases/764674
Praca naukowa na temat skuteczności map myśli: https://www.researchgate.net/publication/272792319_The_evaluation_of_using_mind_maps_in_teaching
Doniesienie na temat znaczenia ruchu: https://www.eurekalert.org/news-releases/595707
Źródło informacji: Serwis Zdrowie
Źródło informacji: Serwis Zdrowie
Obraz алексей z Pixabay
Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
top-facebook top-instagram top-search top-menu go-to-top-arrow search-close