Związek 30 marca 2014

20 porad – szczęśliwy związek – jak to zrobić?

Gdy moja siostra wychodziła za mąż, postanowiłam przygotować nowożeńcom wskazówki, by ich małżeństwo było szczęśliwe. Wiadomo, że aby miłość zakwitła potrzeba niewiele – krótkiego spojrzenia, przypadkowego zetknięcia… A potem niezbędna jest praca nad tym, by nie zniknęła równie szybko, jak się pojawiła.

Nie chciałam by „złote rady” były z wzięte kosmosu, więc rozmawiałam z parami, które w moich oczach tworzą dobre związki i mają wieloletni (nawet kilkudziesięcioletni) staż. Sami twierdzą, że są szczęśliwi i wciąż się kochają. A jest ich na szczęście niemało! W efekcie powstał zbiorek refleksji, którym chcę podzielić się także z Wami.

1.      Nie rozstawajcie się bez słów pożegnania, buziaka na „do widzenia”, uśmiechu.

2.      Proście o to, czego chcecie. Druga osoba nie czyta w Waszych myślach!

3.      Chwalcie, doceniajcie, dziękujcie.

4.      Chwalcie drugą osobę także przy innych.

5.      Przepraszajcie się, gdy zrobiliście coś nie tak. To nic nas nie kosztuje, a pokazuje, że zależy nam na dobrych relacjach.

6.      Jeśli się kłócicie róbcie to fair: bez gróźb i oskarżeń. Spierając się nie obrażajcie Waszych rodzin, nie wypominajcie błędów z przeszłości i trzymajcie się tematu kłótni.

7.      Śmiejcie się wspólnie.

8.      Bądźcie dla siebie cierpliwi.

9.   Wracajcie do dobrych wspomnień. Przeglądajcie zdjęcia, opowiadajcie dzieciom o początkach swojego związku.

10.   Zróbcie sobie wspólną sesję zdjęciową – fajna zabawa, a może dzięki nowym zdjęciom spojrzycie na siebie inaczej.

11.   Pamiętajcie, że każde z Was jest odrębną istotą.  Nie można poświęcić się całkowicie drugiej osobie, ani też żądać tego od niej.

12.   Czasem warto „ugryźć się w język”.

13.   Bądźcie przyjaciółmi – na przyjaciela można liczyć w każdej sytuacji.

14.   Okazujcie sobie czułość – trzymajcie się za ręce, przytulajcie, dotykajcie ot tak…

15.   Wysłuchajcie tego co ma do powiedzenia druga osoba, porozmawiajcie, okażcie zainteresowanie, uśmiechnijcie się.

16.   Nie krytykujcie męża (żony) tylko konkretne jej zachowanie. Warto mówić o tym, co się nie podoba, nie czekać, aż wszystko samo się wyjaśni.

17.   Randkujcie! Celebrujcie chwile, które spędzacie sami bez dzieci – wyjdźcie do kina, teatru, na spacer.

18.   Nie denerwujcie się z powodu drobiazgów – szkoda zdrowia. Jeśli coś Was irytuje po prostu o tym powiedzcie.

19.   Dajcie sobie trochę wolności. Zbyt dużo czasu spędzanego wspólnie może być zagrożeniem dla związku – rutyna, brak nowych tematów do rozmów, brak uczucia tęsknoty.

20.   Bądźcie tolerancyjni wobec siebie, swoich pasji i zainteresowań.

Mam nadzieję, że Wasze związki są i będą bliskie ideału!

Zachęcam Was też do powiększenia tej listy wskazówek o kolejne punkty.

Subscribe
Powiadom o
guest

15 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
agata
agata
10 lat temu

Święte słowa!

Maria Ciahotna
Maria Ciahotna
10 lat temu

Podpisuję się pod wszystko 🙂

Kamila
Kamila
10 lat temu

Ufajcie sobie. To bym tylko dodała.

Barbara Heppa-Chudy
Barbara Heppa-Chudy
10 lat temu
Reply to  Kamila

No to mamy 21 – jakże ważny – punkt!

Milena Kamińska
Milena Kamińska
10 lat temu

super punkty lecz czasem trudno je przestrzegać

Barbara Heppa-Chudy
Barbara Heppa-Chudy
10 lat temu

Może i trudno, ale jak bardzo ułatwiają nasze relacje.

Paulina
Paulina
10 lat temu

Nie ograniczajcie się w żadnej dziedzinie życia, dopingujcie siebie na wzajem i motywujcie!

Mel'sfashion
Mel'sfashion
9 lat temu

Musimy jeszcze popracować…

Milena Kamińska
9 lat temu

Zgadzam się

Marlena Jkb
9 lat temu

Bez tajemnic kochani, bez tajemnic, ale miec tez „swoje” zycie

Magdalena Gruszka
9 lat temu

Od 15 maja wspólny weekend nad morzem 🙂

Magdalena Gruszka
9 lat temu

Odliczamy dni 🙂 dziękujemy

Agnieszka Popławska

Randka bez dziecka? W ciazy ostatnio

Julka Dydak
7 lat temu

Bardzo łatwe zasady tylko czy wykonanie ich jest tak samo łatwe?

Zabawa 27 marca 2014

Mam(a) przedszkolaka

Już niedługo przedszkola w Polsce wywieszą listy dzieci, które szczęśliwym trafem otrzymały miejsce w placówce. Zaraz potem rodzice pójdą podpisać umowy, a od września poślą swoje pociechy na zajęcia.

Ciekawa jestem ilu z Was jest zadowolonych z wybranej placówki, czy wybór był trudny? Jakie kryteria braliście pod uwagę? A może nie mieliście zbyt wielu możliwości, bo tylko jedno przedszkole wchodziło w grę?

Opowiem Wam dzisiaj jak to wyglądało u nas.

My wybraliśmy przedszkole, które nam się najbardziej spodobało pod kilkoma względami (o tym za chwilę) i Adi już został zapisany. W Irlandii liczy się kto pierwszy ten lepszy, dlatego trzeba się szybko decydować. Wybrać najlepszą dla dziecka opcję i zapisać, tak by zdążyć zanim zabraknie miejsc.

W Polsce podstawową jest decyzja czy przedszkole prywatne czy państwowe. Tutaj praktycznie nie ma przedszkoli państwowych, prawie wszystkie są prywatne. Mniejsze i większe, pojedyncze i sieciowe, tradycyjne i motessori. Do wyboru do koloru.

Irlandzki system przewiduje bezpłatne przedszkole w wymiarze 3 godziny dziennie przez 5 dni w tygodniu i 38 tygodni w roku. Są pewne modyfikacje np. 3 dni w tygodniu po 5 godzin, ale to zależy już od wybranej placówki. Zwykle jednak jest to wersja podstawowa.

Do skorzystania z bezpłatnej formy kwalifikują się dzieci, które 1 września mają co najmniej 3 lata i 2 miesiące co w praktyce oznacza, że 3 rok życia ukończyły przed końcem czerwca danego roku oraz nie więcej niż 4 lata i 7 miesięcy. Dziecko przez maksymalnie dwa lata uczęszcza do przedszkola a następnie mając co najmniej  4 lata i 2 miesiące idzie do szkoły. Tak, tak tutaj dzieci idą do szkoły jeszcze wcześniej niż w Polsce i nikogo to nie dziwi, ani nie oburza.

Wróćmy jednak do naszego wyboru. Po pierwsze i najważniejsze, Adrian pójdzie do przedszkola irlandzkiego. Mieliśmy oczywiście możliwość posłać go do polskiego ale nie wybraliśmy tej opcji głównie ze względu na słaby poziom nauki języka angielskiego w takim przedszkolu. W wybranym przez nas prowadzonym przez Irlandkę Adrian zapewne, jak większość dzieci, w 2-3 miesiące opanuje język do poziomu swobodnego wypowiadania się. Uznaliśmy, że nie możemy mu odebrać tej możliwości, stąd nasz wybór.

Jednak po wybraniu języka pozostaje i tak dość duży wachlarz możliwości, bo w Naszej okolicy znajduje się kilka irlandzkich przedszkoli, z których każde uważa się za najlepsze.

Pozostało nam więc, poczytać opinie o tych placówkach, popytać wśród znajomych sąsiadów no i wreszcie wybrać się na wycieczkę objazdową.

Efektem tychże poszukiwań jest wybrane przez nas kameralne przedszkole prowadzone w domu prywatnym od 15 lat. Cieszy się bardzo dobrą opinią i co najważniejsze – spełnia nasze wymagania. Nie jest “bezpłciowym” nastawionym na ilość molochem, tylko małym przyjaznym dziecku miejscem, gdzie maluch jest w niewielkiej maksymalnie piętnastoosobowej grupie dzieci pod opieką trzech opiekunek. Zapewnia mu to odpowiednią opieką i uwagę ze strony personelu.

Dzięki temu, że jest to niewielka grupa, zajęcia mogą być organizowane typowo według zainteresowań dzieci. Maluchy spędzają mnóstwo czasu na świeżym powietrzu sadząc roślinki w ogrodzie, chodząc na spacery a raz w tygodniu również do biblioteki. Każdy tydzień poświęcony jest jakiemuś konkretnemu zagadnieniu, np wulkanom (w czasie tego tygodnia dzieci poznają co to jest wulkan, jak wygląda, rysują i wyklejają wulkany). Kiedy pogoda nie sprzyja spacerom spędzają czas na sali  śpiewając piosenki, czytając książeczki oraz bawiąc się wspólnie. Na początku miesiąca rodzice otrzymują plan zajęć na cały miesiąc.Dostają też zdjęcia swoich pociech wykonane przez Panie w trakcie zajęć.

Mimo, że jesteśmy pewni swego wyboru, to boimy się jak to będzie. Jak Adi zareaguje na obce osoby? Czy chętnie będzie zostawał w przedszkolu? Jak odnajdzie się w grupie?

Mam nadzieję, że będzie tam chodził z przyjemnością, a nasze obawy szybko zostaną rozwiane.

Tego dowiemy się jednak dopiero we wrześniu. Z przyjemnością podzielę się z Wami wrażeniami już po rozpoczęciu roku przedszkolnego, a póki co życzę aby Wasze maluchy dostały się do wybranego przez Was przedszkola 🙂

Subscribe
Powiadom o
guest

8 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Maria Ciahotna
Maria Ciahotna
10 lat temu

Ja się właśnie wczoraj dowiedziałam, że nasz maluszek (we wrześniu będzie miał 2,5 roku) jest „pierwszy pod kreską”. Tyle że pani powiedziała, że nie mam się co przejmować. Mamy taki trochę dziwny system, w mieście są 4 polskie przedszkola (reszta – nawet nie wiem ile, ale na pewno więcej – to są czeskie placówki) i rodzice zapisują dzieci do kilku przedszkoli naraz… Potem się ustala kolejność (liczy się wiek, praca rodziców, rodzeństwo…) i powstaje lista dzieci, które mają rozpocząć przedszkolną przygodę. Jednak wiadomo, że potem przedszkola „wymieniają się” jeszcze dziećmi, bo ktoś woli iść do jednego, ale dostał się do… Czytaj więcej »

Paulina Garbień
Paulina Garbień
10 lat temu
Reply to  Maria Ciahotna

mam nadzieję, ze się uda i synek dostanie się do przedszkola 🙂

Maria Ciahotna
Maria Ciahotna
10 lat temu

Udało się, będą we dwoje człapali te kilka kroków (oczywiście ktoś dorosły z nimi 😉 ). Więc po wakacjach będziemy mieli i córeczkę, i synka w przedszkolu – szczęście że mamy jeszcze trzecie dzieciątko, inaczej by mi było smutno 🙂

Paulina Garbień
Paulina Garbień
10 lat temu
Reply to  Maria Ciahotna

już niedługo przedszkole 🙂 kiedy maluchy zaczynają?
u nas 25.08 dzień otwarty, mozna przyjśc pooglądać, pozwidzać, żeby dzieci sie przywyczaiły do nowego miejsca, potem 27.08-29.08 po dwie godzinki dziennie a od 1.09 już na 3 pełne godziny

DIY 24 marca 2014

Filcowy kwiatek w kilku krokach

Dziś zdradzę Wam jak zrobić w  szybki i prosty sposób filcowy kwiatek. Bez obaw – jeśli kiedykolwiek udało Ci się nawlec nitkę na igłę, to na pewno poradzisz sobie i z tym.

Przygotuj:

  • kwadrat wycięty z arkusza filcu ozdobnego (do kupienia w pasmanterii).
    Na początek proponuję kwadrat o boku nie mniejszym niż 5cm, a kiedy nabierzesz wprawy możesz spróbować z mniejszym.
  • Kolorowe małe koraliki, 4 szt (lub 2 większe).
    Przejrzyj szkatułkę z biżuterią, być może kryje tam wiele skarbów, które nie nadają się już do noszenia, a można je kreatywnie wykorzystać.
  • Igła z nitką.
    Wybierz kolor zbliżony do koloru filcu bądź koralików1

Krok 1
Złóż kwadrat w harmonijkę, dokładnie w taki sposób jak pokazałam używając papieru.

2

Krok 2
Trzymając na środku powstałą „kokardkę”, odwróć ją (spodem ku górze), wbij igłę na samym środku i przewlecz na drugą stronę (górę).

3

Krok 3
Owiń ciasno „kokardkę” kila razy nitką i powtórz „krok 2”, dzięki temu wszystko będzie się trzymało.

4

Krok 4
Aby utworzyć płatki kwiatka połowę kokardki złóż w harmonijkę zginając tak, by powstały dwie zakładki. Przytrzymując palcem kwiatek przełóż nitkę pod spód owijając uformowane płatki, wbij na środku igłę i przeciągnij na drugą stronę, tak by nitka była na wierzchu kwiatka.

5

Krok 5
Kiedy uformujesz płatki z drugiej strony (patrz krok 4) owiń nitką całość trzy razy, wbij igłę na środku i przeciągnij na wierzch kwiatka.

6

Krok 6
Nawlecz 2 małe koraliki, przesuń do nasady kwiatka, przytrzymaj i wbij igłę (tym razem z góry na dół). Ponownie przeciągnij nitkę i powtórz czynność z kolejnymi koralikami.

7

Krok 7
Kiedy koraliki są już na miejscu zakończ szycie robiąc supełek – przeciągnij nitkę do momentu powstania małego oczka. Przełóż nitkę przez oczko i zaciągnij. Dla pewności możesz powtórzyć czynność.

8

Gotowe!

9

Kwiatka można wykorzystać na wiele sposobów. Przymocuj do gumki czy spinki do włosów, przyklej kilka do ramki ze zdjęciem, zastąp nim klasyczną kokardę przy pakowaniu prezentów!

A oto kilka moich propozycji:

Bez tytułu1Bez tytułu11

20140324_120347CIMG1390

Zdjęcia: (nie)Magda(lena)

Subscribe
Powiadom o
guest

5 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Magda
Magda
10 lat temu

Super, podziwiam ludzi, którzy mają cierpliwość i chęci robić takie cuda 🙂

(nie)Magda(lena)
(nie)Magda(lena)
10 lat temu
Reply to  Magda

Tego kwiatka robi się mniej niż w minutę, więc cierpliwości wcale wiele nie potrzeba 🙂

Maria Ciahotna
Maria Ciahotna
10 lat temu

A tak mi się wydaje, że jakby trochę niesymetrycznie zrobić, to może by mógł być też motylek 🙂
Śliczne! A nasza mała uwielbia szyć, zapolujemy gdzieś na materiał i będzie wystrój wioooosenny własnoręczny 🙂 Dzięki!

Milena Kamińska
Milena Kamińska
10 lat temu

super, jaki pomysłowy teraz robimy jajeczka wielkanocne ale na pewno się skusimy

Żaklina Kańczucka
Żaklina Kańczucka
10 lat temu

Fantastyczny pomysł na własnoręczną ozdobę, mam nadzieję, że wyjdą mi równie pięknie 🙂

top-facebook top-instagram top-search top-menu go-to-top-arrow search-close