Wraca 8-letnia podstawówka i 4-letnie liceum. I bardzo dobrze
Mija 17 lat od kiedy wprowadzono podział na podstawówkę, gimnazjum i liceum. Miało się to przyczynić do poprawy jakości edukacji i podniesienia poziomu nauki. Wydano miliony na przebudowy i budowy nowych budynków. Szybka reforma, ale pominięto w niej tych najważniejszych: uczniów.
Dzisiejsza „dobra zmiana” kieruje się podobno wolą szeroko pojętego ogółu. I znów mieszają w edukacji. Ledwo pozwolili sześciolatkom pozostać w przedszkolu zabierając miejsca dla trzylatków– tak tak, w moim mieście w pierwszej rekrutacji nie dostał się żaden trzylatek do przedszkola! Dopiero w drugiej stworzono 2 oddziały, które są kroplą w morzu potrzeb.
Dziś te same sześciolatki od przyszłego roku mają iść nowym system 8+4, czyli 8-letnia podstawówka i 4-letnie liceum lub 8+5, czyli podstawówka i technikum, lub 8+5, czyli podstawówka i szkoła branżowa. Przeczytałam kilka relacji z wystąpienia i samo wystąpienie Pani Minister i przyznam, że bije z niej niejaka pewność, że zarówno budynki jak i dobre programy nauczania – czytaj etaty nauczycieli, obronią się i będą dalej wykorzystywane ku edukacji „elity Rzeczypospolitej”.
Niestety odnoszę wrażenie, że i w tej zmianie pominięto uczniów i ich potrzeby. Wszystko skupi się na stworzeniu nowej ustawy, a potem na łapu capu będzie tworzona podstawa programowa, nowe podręczniki, zeszyty ćwiczeń. Choć do elementarza wydanego przez poprzednią władzę mam wiele zastrzeżeń to to sama idea takiego podręcznika mi się podoba. Szkoda, że nie wzięli w tym udziału prawdziwi eksperci. Obawiam się, że i w tym przypadku będzie podobnie, a nawet śmiem przypuszczać, która fundacja zgarnie miliony za konsultacje i ewentualne przygotowanie podstawy programowej.
Nie jest dobrze kiedy idąc za „wolą ogółu” wprowadza się reformy na szybko. Nie tylko dzieci odczują zmiany, ale i duże grono nauczycieli, którzy jak podejrzewam mogą stracić zatrudnienie – tak jak to ma teraz miejsce z nauczycielami nauczania początkowego, którzy przesuwani są na świetlicę.
Czy obecny system był kwintesencją zła? Trudno powiedzieć. Warto dodać, że nasi uczniowie zajmują wysokie pozycje w badaniach PISA pod kątem rozwiązywania testów, jednak leży radzenie sobie z codziennymi problemami i czytanie ze zrozumieniem. Potem mamy uczniów, którzy na pytanie o wymienienie jednego starożytnego filozofa odpowiadają niepewnie “PanTarej?”.
Moim skromnym zdaniem zabrakło wtedy szkoleń, warsztatów dla nauczycieli, by odpowiednio przygotować się na wprowadzenie gimnazjów. Ten sam błąd pojawił się przy wprowadzeniu sześciolatków do szkół. Może niektóre budynki były gotowe, co już trudniej powiedzieć o nauczycielach, w których nie zainwestowano.
Może młodo wyglądam, ale sama miałam przyjemność uczyć się w systemie 8 + 4 i wspominam te czasy z przyjemnością. Czy powrót tego systemu jest naprawdę „dobrą zmianą” dziś nie wie nikt – możemy mieć tylko nadzieję, że idzie to w dobrym kierunku. Musimy chyba poczekać kolejne 17 lat lub do następnej “dobrej zmiany”.
ja y kolei uwazam ze kazda zmiana jest zla, bo zeby jakis system sie wdrozyl, to potrzeba czasu. w tej chwili infrastruktura zostala przerobiona tak, zeby pasowala do systemu z 3szkolami, teraz znow bedzie balagan…no i podobal mi sie pomysl oddzielenia nastolatkow od maluchow…
dobrze napisane
A ja jestem młodą mamą która chodziła w przeszłości do gimnazjum. Pamiętam że bardzo denerwowałam się zmianą szkoły ale wyszło mi to na dobre. Poznałam nowych ludzi. Nowych nauczycieli u których chciałam zdobyć dobra opinie i to bardzo mobilizowalo mnie do nauki. Zastanawiam się czy ktoś pomyślał o dzieciach z bardzo małych miejscowości w których dzieci nie mają wielkich perspektyw, co gdy pójdą do szkoły średniej a nie do gimnazjum (dla przykładu miałam koleżankę która chodziła do bardzo małej szkoły podstawowej, co roku świadectwo z paskiem, poszła do gimnazjum i okazało się że praktycznie nic nie umie, nie dorównuje trójkowym… Czytaj więcej »
Wreszcie! Ja szlam systemem 8 klasowym i nie bylo takiej patologii jaka jest teraz w gimnazjach. To dobry ruch
A system 8 klas ma byc podzielony na dwie czesci pierwsze 4 klasy to dzieci wczesnoszkolne czy jakos takwiec dalej noga byc oddzielone chociaz ja nie widze nic zlego w obcowaniu maluchow ze starszymi