Farbowanie włosów w domu nie musi być trudne

Farbowanie włosów nie musi być trudne! Większość kobiet, które decydują się na zmianę koloru włosów, wykonuje zabieg farbowania nie u fryzjera, ale w zaciszu własnego domu. Głównym argumentem, który przemawia za drugą opcją jest to, że farbowanie włosów w domu jest zdecydowanie tańsze.

Niestety debiutantki często popełniają błędy, które mogą skutkować w najlepszym wypadku źle nałożonym kolorem, a w najgorszym zniszczeniem włosów. Żeby farbowanie włosów w domu było nie tylko satysfakcjonujące, ale bezpieczne, należy bezwzględnie przestrzegać kilku żelaznych zasad.

Farbowanie włosów w domu – o tym musisz pamiętać

  1. Wybierz odpowiednią farbę

Sprawdź, czy kolor, jakiego oczekujesz na swoich włosach, będziesz w stanie osiągnąć przy użyciu danej farby. Na opakowaniach najczęściej zamieszczane są zdjęcia efektów, które można otrzymać, w zależności od intensywności koloru wyjściowego włosów. Weź pod uwagę, że gdy upatrzysz sobie znacznie jaśniejszy kolor, najpewniej będziesz musiała naturalne włosy rozjaśnić odpowiednim preparatem i następnie wykonać farbowanie. Idealnie byłoby podpytać znajomą fryzjerkę lub doświadczoną w temacie koleżankę, czy uda się samodzielnie uzyskać oczekiwany efekt. Znacznie mądrzej jest jednak pójść do fryzjera i zapłacić więcej, ale osiągnąć wymarzony kolor, niż ukrywać włosy pod czapką, jeśli coś pójdzie nie tak. Generalnie przyjęto zasadę, że nowy kolor powinien być nie bardziej niż dwa tony jaśniejszy lub ciemniejszy, od tego, który naturalnie masz na głowie. Dziwnie może wyglądać np. żółty blond przy ciemnej karnacji i np. czarnych z natury brwiach. Kolor włosów powinien “współgrać” z twarzą – inaczej może niepotrzebnie wyostrzyć rysy lub wizualnie postarzyć.

  1. Zaproś przyjaciółkę do pomocy

Jeśli farbujesz samodzielnie włosy po raz pierwszy, umów się z przyjaciółką, by Ci w tym zadaniu pomogła. Wsparcie może być szczególnie cenne przy gęstych, długich włosach, które niełatwo okiełznać, a jeszcze trudniej kontrolować, czy farba nałożona jest równomiernie. Druga osoba może być w tym przypadku bardzo pomocna.

  1. Zrób próbę uczuleniową

Najczęściej kobiety pomijają tę czynność, a to może mieć poważne konsekwencje. Alergia na jakiś składnik farby może podrażnić skórę, a nawet wywołać silną reakcję wymagającą pomocy lekarskiej. Jak przeprowadzić próbę, producent określa w instrukcji dołączonej do opakowania farby.

  1. Nie myj włosów bezpośrednio przed koloryzacją

Świeżo umyte włosy mogą być pozbawione naturalnej warstwy ochronnej. Natomiast włosy myte na dwa dni przed farbowaniem, powleczone są naturalnym płaszczem lipidowym, który chroni włosy i skórę przed mocnym działaniem składników chemicznych farby.

  1. Zapoznaj się z instrukcją

To też jest zbyt często pomijane, choć nie zajmuje wiele czasu. Zapoznanie się z ważnymi informacjami może oszczędzić niespodzianek (np. konieczność zmoczenia włosów przed nałożeniem farby).

  1. Przygotuj miejsce do farbowania

Zgromadź pod ręką wszystko, co jest potrzebne do farbowania. Pamiętaj o tym, by mieć telefon lub zegar w zasięgu wzroku, by sprawdzić godzinę spłukania farby z włosów. Przygotuj stary ręcznik na ramiona, lub koszulkę, by nie zachlapać się farbą, którą ciężko jest sprać w ubrań.

  1. Zabezpiecz skórę przed zafarbowaniem

Posmaruj skórę jak najbliżej linii włosów tłustym kremem. To zabezpieczy ją przed zafarbowaniem skóry i niełatwym od razu do zmycia śladem po farbie.

  1. Przestrzegaj czasu farbowania

Zapominalstwo może mieć przykre skutki. Przetrzymanie ponad wymagany czas farby na włosach powoduje nie tylko uzyskanie koloru ciemniejszego, niż pierwotnie planowany, ale źle wpływa na kondycję i wygląd włosów. Niestety, ze spalonymi końcówkami nie można zrobić wiele więcej, niż obciąć. Natomiast zbyt szybko zmyty preparat może dać efekt zielonkawych czy pomarańczowych włosów, ponieważ pigment nie zdąży zareagować odpowiednio.

  1. Nie nakrywaj włosów z farbą ręcznikiem lub folią

Przegrzewanie włosów podczas farbowania i odcięcie dostępu tlenu, może zaburzyć proces utleniania. To z kolei może skutkować kolorem innym, niż prezentowany przez producenta na opakowaniu farby.

  1. Nie zostawiaj farby na zaś

Otwarta raz tubka farby i rozjaśniacza może zmienić swoje właściwości po miesiącu lub dwóch od ostatniego farbowania. Nie wiadomo wtedy, jak zachowa się taka farba na włosach.

  1. Zapisz numer użytej farby

Jeśli kolor Ci się spodoba, warto, byś miała pod ręką spisany wcześniej jego numer i nazwę. Oszczędzisz sobie zastanawiania się, z której farby byłaś naprawdę zadowolona, lub łapania produktu na chybił-trafił.

  1. Dbaj o farbowane włosy szczególnie

Farbowanie włosów nawet najlepszą farbą nie pozostaje bez znaczenia dla ich kondycji. Dlatego, by nie stały się suche i matowe, zadbaj o ich odpowiednie nawilżenie. Stosowanie szamponów, odżywek, czy masek dedykowanych właśnie farbowanym kosmykom, ułatwia zadanie.

 

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Kruki. Sprawdź jak do nich się przekonać…

Kruki kojarzą mi się ze słynnym horrorem Hitchcocka, który obejrzałam zdecydowanie za wcześnie bo, mając zaledwie kilkanaście lat. Od tego czasu ptaki te wywoływały we mnie strach, lęk. Nieraz omijałam szerokim łukiem miejsca, w których przesiadywały całe stada. Od kilku dni kruki będą mi się kojarzyć pozytywnie, a to za sprawą genialnej dwuosobowej karcianej gry.

Gra “Kruki” zabiera nas w różne krainy snów, od ognistego terytorium, przez zielone tereny dżungli, piaszczyste pustynie, aż po tajemniczy mroczny zamek. Nawiązuje ona do gry “Sen”, w której celem jest stworzenie snu z jak najmniejszą ilością kruków. Uważam, że również nad tą grą warto się pochylić i poświęcić jej trochę czasu.

Zasady gry

Zadaniem graczy wcielających się w kruki, jest jak najszybciej przemierzyć tereny przed nadejściem poranka. Za sprawą kart akcji, można sobie ułatwić wyścig lub utrudnić trasę drugiemu graczowi. Instrukcja jest bardzo przejrzysta i zrozumiała. Więcej o zasadach gry przeczytanie w elektronicznej wersji instrukcji, o tutaj.

gra kruki

Gra “Kruki” przeznaczona jest dla dzieci w wieku od ośmiu lat, a rozgrywka zajmie zaledwie dwadzieścia minut. Zgodnie z instrukcją trasa wyścigu kruków przebiega przez szesnaście kart. Natomiast na początku rozgrywki można się umówić na krótszą trasę, np. składającej się z dziesięciu kart. Dużym plusem jest fakt, że przy każdej rozgrywce trasa wyścigu jest inna ponieważ mamy do dyspozycji aż czterdzieści kart. Z pomocą dorosłego w grę mogą zagrać młodsze dzieci.

gra kruki

W zgrabnym pudełku znajdziecie instrukcję, dwa drewniane kruki, karty symbolizujące krainę snów, karty akcji oraz karty trasy. Kolejny raz chylę czoła grafikowi, który potrafił trafnie, precyzyjnie i pięknie uchwycić różne krainy na kartach. Rysunki przyciągają uwagę i działają na wyobraźnię.

gra kruki

Gra rozwija logiczne myślenie, a także umiejętność dopasowania zasad do zmieniającej się sytuacji w trakcie rozgrywki.  Zdobyła ona między innymi nagrodę za najlepszą grę karcianą w 2016 w Wielkiej Brytanii oraz odebrała tytuł najlepszej gry dwuosobowej w 2004  w USA.

Szczerze polecam ją wszystkim, którzy szukają przyjemnej, szybkiej rozgrywki dla dwójki.

gra kruki

Autor: Thorsten Gimmler
Ilustracje: Marcin Minor
Wiek: 8-108 lat
Liczba graczy: 2
Czas gry: 20 min

 

Wpis powstał we współpracy z Wydawnictwem Nasza Księgarnia

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Lifestyle 26 maja 2019

Góry Izerskie i sprawdzone miejsca na wycieczki z dziećmi

Niedawno  wraz z dziećmi, spędziliśmy parę dni w położonych w paśmie Sudetów Zachodnich Górach Izerskich. Ta część Polski oferuje tak różne atrakcje, że trudno nie zadowolić dziecka, czy dorosłego. Tych parę dni pokazało nam piękno naszego kraju i nie sposób zawrzeć wszystkich wrażeń w jednym wpisie.Góry Izierskie są warte, by poświęcić im trochę czasu, a nie uciekać do zagranicznych kurortów.

Szklarska Poręba – atrakcje i poszukiwanie ametystów

Udając się do Szklarskiej Poręby, warto wybrać trasę, prowadzącą przez Zakręt Śmierci, z którego roztacza się przepiękny widok na góry. Sam zakręt ma bardzo ciekawą i smutną historię. W czasie Drugiej Wojny Światowej stanowił jedno z niewielu przejść przez góry, dlatego w jego konstrukcji można było odnaleźć wiele dziur, miejsc na ładunki wybuchowe, które w jednej chwili miały wysadzić całą trasę. Po wojnie zakręt zyskał złą sławę z powodu licznych śmiertelnych wypadków. Dziś to miejsce, gdzie trzeba zdjąć nogę z gazu i uważać na pieszych, których w sezonie jest pełno na drodze.

W samej Szklarskiej Porębie na dzieci i dorosłych czeka wiele atrakcji, ale ja chciałabym podzielić się z Wami pewną tajemnicą. Okolice słyną z różnych minerałów i skał, lecz najbardziej znanym i powszechnym kamieniem jest ametyst. Oczywiście można pójść na łatwiznę i kupić kawałek ametystu na straganach w mieście, ale ja proponuję Wam inną drogę. Samodzielnie znaleziony ametyst, a nawet szczotka ametystu, to nie lada gratka i zdecydowanie najlepsza pamiątka z wakacji. Gdzie zatem można je znaleźć?

góry izerskie

Najpierw udajcie się do Muzeum Mineralogicznego (przy ul. Kilińskiego 20) i zobaczcie jego zbiory i eksponaty, bo niektóre z nich zapierają dech w piersi. Po drugiej stronie ulicy, nieco wyżej, zobaczycie drogę gruntową, która prowadzi do lasu. Podążajcie tą drogą aż do kładki i rzeki. Już w tym miejscu można skręcić i iść w górę rzeki, w której znajdziecie kwarce, ametysty, kamienie z domieszką miki. Idąc dalej, zauważycie pod swoimi stopami różne kamienie, które przypominają kwarc, a niektóre mają lekko fioletowy lub różowy odcień – to właśnie są ametysty. One dosłownie leżą na tej drodze. Owszem, nie są tak wypucowane jak u sprzedawców, ale zebrane przez Was samodzielne i to się najbardziej liczy.

Góry Izerskie, a szlaki rowerowe

Góry Izerskie, jak i całe Sudety to miejsce, w którym zimą warto wyciągnąć narty, a w pozostałe pory roku, to idealne tereny na piesze wycieczki po górskich szlakach.  Bardzo pozytywnie zaskoczyła mnie jednak nawierzchnia, nawet w tych mniejszych miejscowościach. Odnajdziecie tam całą masę ścieżek rowerowych, czy to na samodzielną jazdę wyczynową, czy na rodzinną wycieczkę. Czasem z górki, czasem pod górkę, tu zakręt, tam zakręt i piękne widoki sprawiają, że człowiek nie chce schodzić z roweru. Przyznam, że wcale nie tak łatwo rowerzystom przyzwyczajonym  do płaskich terenów jeździć po wzniesieniach. Niejeden raz dzieci schodziły z roweru, “bo kolana bolą”, by potem zjechać z uśmiechem na twarzy z górki. Jeśli lubicie rowery, polecam tę formę aktywności w tamtych rejonach. Naprawdę warto!

Zamek Czocha

Dla fanów rycerzy i księżniczek przygotowano szlaki turystyczne, dzięki którym odkryjecie przepiękne zamki, pałace i dwory. Nieopodal Gryfowa Śląskiego odnajdziecie Zamek Czocha. Niestety trafiliśmy właśnie na przerwę techniczną i nie mieliśmy szans zwiedzić tego zamku, jego tajnych korytarzy, stylowych komnat, czy pięknych ogrodów. Ciekawość musieliśmy zaspokoić w Internecie i w opowiadaniach znajomych. Na pewno kiedyś tu wrócimy.   

Dla pocieszania dodam, że to niejedyny zamek w Górach Izerskich. Wśród perełek województwa dolnośląskiego odkryjecie najpiękniejszy i jeden z największych Zamków – Książ, który słynie z tajemniczych podziemi oraz legendy o złotym pociągu. Warto również zobaczyć zamki: Chojnik, Wleń, Grodno, Kliczków, Grodziec, itd.

Ponadto blisko już do uzdrowiskowego miasta Świeradów Zdrój, czy nad wodne zapory.

góry izerskie

 

Zgorzelec / Goerlitz

Od Zamku Czocha niedaleko już do Zgorzelca i granicy z Niemcami. Zgorzelec jest podzielony przez rzekę na dwie części – polską i niemiecką. To, co nas urzekło po niemieckiej stronie, to pięknie zachowana starówka miasta, ukazująca bogactwo architektury. W samej niemieckiej części jest prawie cztery tysiące zabytków z ponad pięćsetletnią historią. To miasto przyciąga jak magnes. Warto zarezerwować więcej czasu lub zawczasu zdecydować, co chcecie zwiedzić. My wybraliśmy spacer uliczkami tego pięknego miasta, a w drodze powrotnej zawitaliśmy do Bolesławca, by podziwiać najdłuższy wiadukt kolejowy.

góry izerskie

góry izerskie

góry izerskie

Góry Izerskie a agroturystyka

Planując wakacje, urlop warto przywiązać uwagę do miejsca, w którym będziemy odpoczywać po całodziennych wycieczkach oraz gdzie oddamy się w ręce Morfeusza. Nocleg jest bardzo ważny, bo sen pomaga nam się zregenerować, nabrać nowych sił. Z całego serca w okolicach Gór Izerskich polecamy Wam miejscówkę u Ani i Pawła,  w Dom w Domu. To wyjątkowe miejsce. Wyśpicie się jak należy na najwygodniejszych materacach, nie będzie Wam przeszkadzał uliczny wieczorny zgiełk, bo jesteście wystarczająco daleko od miasta. Nocą możecie podziwiać gwiazdy, gdyż ich blask nie przyćmią liczne latarnie. Rankiem posilcie się na śniadaniu, na którym znajdziecie wiele różnorodnych specjałów z regionu. Planując wakacje w tych rejonach, aż grzech nie skorzystać z oferty Dom w Domu. Więcej o nim przeczytacie w moim wcześniejszym wpisie tutaj.

góry izerskie

góry izerskie

 

Zobacz inne wpisy o tej tematyce:
Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
top-facebook top-instagram top-search top-menu go-to-top-arrow search-close