Zdrowie 3 września 2023

Akrylamid na talerzu – czy trzeba się go obawiać?

Frytki, chipsy, tosty, ciasteczka, kawa – to tylko niektóre produkty, które mogą zawierać akrylamid. Co do zasady ten powszechnie występujący związek to toksyczna substancja, która w dużych ilościach może uszkadzać układ nerwowy, zaburzać metabolizm, a nawet przyczyniać się do rozwoju raka. Czy jednak trzeba się przejmować? Badania wskazują, że panikować nie warto, ale lepiej mieć na uwadze potencjalne zagrożenia.

Gdzie się kryje akrylamid?

Akrylamid (amid kwasu akrylowego) – pod tą nazwą kryje się organiczna substancja chemiczna, która wykorzystywana jest w różnych gałęziach przemysłu. Ale w niewielkich ilościach można ją znaleźć w niektórych produktach codziennego użytku, np. kosmetykach czy w tytoniowym dymie (palacze mają go we krwi wyraźnie więcej niż osoby niepalące). Nierzadko razem z żywnością trafia też na talerz. Może bowiem powstawać, kiedy niektóre produkty, głównie z dużą ilością skrobi, przetwarza się w wysokich temperaturach. Wśród produktów, które akrylamid mogą zatem zawierać, eksperci wymieniają więc przede wszystkim frytki, chipsy ziemniaczane, popcorn, produkty zbożowe (takie jak płatki śniadaniowe, ciastka, tosty) oraz… kawę. Według jednego z obszernych badań, w USA obecność akrylamidu można znaleźć we krwi praktycznie w 99,9 proc. populacji.

Czy akrylamid powoduje raka?

Akrylamid – według Międzynarodowej Agencji Badań nad Rakiem to „prawdopodobny czynnik rakotwórczy”. Podobnie stwierdzają amerykańska Agencja Ochrony Środowiska i Narodowy Program Toksykologiczny USA.

„Prawdopodobny” to jednak nie „pewny”. Specjaliści zastrzegają, że takie wnioski wyciągnięto głównie na podstawie badań na zwierzętach, a nie po analizie zdrowia osób, które mogły spożywać akrylamid z jedzeniem. Dotychczasowe badania epidemiologiczne wskazują tymczasem, że akrylamid obecny w żywności raczej nie jest znaczącym czynnikiem, który odpowiadałby za zwiększone ryzyko wystąpienia większości typów nowotworów u ludzi – można przeczytać na stronie American Cancer Society.

Na przykład międzynarodowy europejski zespół przeprowadził analizę dostępnych badań, aby sprawdzić, czy istnieją zależności między dawką spożywanego z jedzeniem akrylamidu i ryzykiem różnych rodzajów raka, za wyjątkiem nowotworów ginekologicznych. W uwzględnionych projektach badawczych wzięło udział ponad milion osób. „Nie stwierdzono związków między ekspozycją na akrylamid w diecie i ryzykiem wystąpienia nowotworów, po uwzględnieniu palenia papierosów, z wyjątkiem zwiększonego ryzyka raka płuc u palaczy. Można wyciągnąć wniosek, że wysokie narażenie na akrylamid w diecie nie było związane z większym ryzykiem wystąpienia innych niż ginekologiczne nowotworów w różnych miejscach ciała” – piszą naukowcy.

Warto przy tym pamiętać, że nowotwory rozwijają się wskutek splotu całego szeregu czynników, zarówno wrodzonych, związanych z fizjologią organizmu oraz środowiskowych.

Toksyczny dla nerwów

Akrylamid uznawany jest przy tym za neurotoksynę, czyli substancję, która może uszkadzać układ nerwowy. Naukowcy z chińskiego Uniwersytetu w Zhejiang, w badaniu populacyjnym z udziałem ponad 140 tys. uczestników odkryli na przykład, że długotrwałe, regularne spożywanie smażonych potraw, przede wszystkim ziemniaków, o 12 proc. podnosi ryzyko zaburzeń lękowych i o 7 proc. – depresji.

Badacze uważają, że w głównej mierze odpowiada za to właśnie akrylamid. Jak donoszą autorzy pracy opublikowanej w prestiżowym magazynie „PNAS”, na różne sposoby, niekorzystnie wpływa on bowiem na mózg.

Eksperymenty na rybach wskazują m.in. na zaburzenia pracy bariery krew-mózg, metabolizmu tłuszczów w mózgu oraz promowanie w nim stanów zapalnych i stresu oksydacyjnego. „Razem, wyniki te, zarówno pod kątem epidemiologicznym, jak i mechanistycznym, dostarczają silnych dowodów na to, że akrylamid może powodować lęki i depresję” – piszą naukowcy w swojej publikacji.

Podkreślają przy tym znaczenie ograniczenia spożycia smażonych potraw z uwagi na zdrowie psychiczne. Takie ograniczenie na pewno wyjdzie na zdrowie, ale trzeba pamiętać, że opisane badanie nie dostarczyło jednak dowodów na związek przyczynowo-skutkowy między dietą obfitującą w akrylamid a zaburzeniami psychicznymi u ludzi.

Gorszy metabolizm

Na łamach znanego pisma „Scientific Reports” badacze z irańskiego Uniwersytetu Nauk Medycznych Shahid Beheshti donieśli niedawno o korelacji między spożywanym akrylamidem i zagrożeniem cukrzycą typu 2. Badanie objęło ponad 6 tys. osób w wieku średnio 41 lat. Wyniki wskazały, że w przypadku kobiet substancja ta zwiększa zagrożenie chorobą.

„Ludzie, szczególnie kobiety, powinny być świadome wyników naszego badania i wziąć pod uwagę negatywny wpływ ekspozycji na akrylamid w kontekście ryzyka cukrzycy typu 2” – piszą autorzy publikacji. Problemów z metabolizmem może być więcej.

Eksperci z Uniwersytetu  Zhejiang, w szeregu badań zauważyli, że akrylamid i jego metabolity we krwi, na różne sposoby wpływają m.in. na ryzyko cukrzycy, otyłości, zespołu metabolicznego i na ogólne ryzyko zgonu.

Dobrze, jeśli szczególną ostrożność zachowają przyszłe mamy. Otóż w ubiegłym roku eksperci z różnych europejskich ośrodków opublikowali wyniki analizy dostępnych badań, z udziałem ponad 50 tys. osób, na temat związku między ekspozycją przyszłych matek na akrylamid w diecie i pogorszeniem rozwoju płodu (małymi rozmiarami w odniesieniu do etapu ciąży, zbyt niską masą urodzeniową, zbyt małym obwodem głowy).

Wyniki skłaniają do zastanowienia. Wskazują bowiem na związek między stężeniem akrylamidu i pogorszeniem wymienionych wskaźników. Przy najwyższym stężeniu toksyny we krwi matek, ryzyko zbyt małej masy płodu było o 20 proc. wyższe w porównaniu do stężenia najniższego. Masa urodzeniowa była średnio o 131 g niższa, a obwód głowy mniejszy.

Dodatkowo nieco większe różnice badacze zauważyli po uwzględnieniu stężenia jednego z głównych metabolitów akrylamidu.

„Ogólnie rzecz ujmując, nasze wyniki wzmacniają dowody na negatywny wpływ wystawienia kobiet na akrylamid w czasie ciąży, na wzrost płodu. Rezultaty te zachęcają do zintensyfikowania działań prewencyjnych, mających na celu zmniejszenie ekspozycji na akrylamid w całej populacji” – piszą naukowcy w swojej publikacji.

 


Źródło informacji: Serwis Zdrowie
Obraz Guillermo Vuljevas z Pixabay
Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Uroda 2 września 2023

Piękna skóra po wakacjach w pięciu krokach

Chociaż wakacje dobiegają końca, o letnim wypoczynku wciąż przypomina nam muśnięta słońcem skóra. Nawet jeśli pamiętaliśmy o stosowaniu kremów z wysokim filtrem SPF, warunki panujące latem mocno eksploatują skórę – staje się ona bardziej sucha, często jest podrażniona i widać na niej przebarwienia. Jak zadbać o regenerację skóry po powrocie z urlopu? Poznaj 5 kroków do pięknej i zdrowej skóry po wakacjach.

Nie ma znaczenia, czy tegoroczne wakacje spędziliśmy nad Bałtykiem czy w upalnej Hiszpanii – problem wysuszonej, odwodnionej skóry nie jest zależny wyłącznie od wysokości temperatury na zewnątrz. Wpływ na jej gorszą kondycję może mieć również częste przebywanie w klimatyzowanych pomieszczeniach, niewystarczające nawodnienie organizmu czy fakt, że na letnim wyjeździe zapominaliśmy o regularnej pielęgnacji. Oprócz przesuszenia skóra po powrocie z urlopu bardzo często „cierpi” z powodu podrażnień, popękanych naczynek. 

To naturalne, że latem, a zwłaszcza podczas wakacyjnego wyjazdu chcemy skorzystać z pięknej pogody. Chociaż skóra muśnięta słońcem wygląda według wielu osób ładnie, nadmierna ekspozycja na promieniowanie UV jest szkodliwa zarówno dla zdrowia, jak i niekorzystnie wpływa na stan skóry. Słońce przyspiesza proces jej starzenia się, sprawia, że traci elastyczność, często łuszczy się i piecze. Jeśli jednak w porę zastosujemy odpowiednie zabiegi pielęgnacyjne, skóra odzyska zdrowy, promienny wygląd – tłumaczy mgr farmacji Agnieszka Mikołajczak, specjalista ds. opieki farmaceutycznej Gemini Polska.

Piękna skóra po wakacjach w pięciu krokach

KROK 1: Złuszczanie, czyli peelingi

Niezbędnym krokiem podczas pielęgnacji skóry po lecie jest regularne wykonywanie peelingu twarzy i ciała. Dzięki temu zabiegowi usuniemy martwy naskórek, wyrównamy koloryt skóry i przygotujemy ją na działanie kolejnych kosmetyków. Warto jednak wybrać delikatny peeling, który nie podrażni skóry. Do ciała możemy użyć preparatu o działaniu mechanicznym, natomiast na skórę twarzy zastosujmy peeling chemiczny, np. na bazie kwasów owocowych.

KROK 2: Odpowiednie nawilżenie

Nadmiar słońca jest niekorzystny dla każdego rodzaju skóry – jeśli cera jest tłusta, słońce powoduje jej wysuszenie i nadaktywność gruczołów łojowych, a w efekcie powstanie wyprysków. Z kolei skóra sucha będzie zmagać się z problemem podrażnień. Aby sobie z tym poradzić, warto sięgnąć po tonik i używać go po każdym umyciu twarzy – ten kosmetyk przywróci skórze odpowiednie pH i zmiękczy naskórek. Z kolei w nawilżeniu skóry pomogą nam kremy, balsamy i inne preparaty o właściwościach kojących i regenerujących. Wybierzmy więc te, które w swoim składzie mają m.in. witaminy A i E, masło shea, naturalne oleje, kwas hialuronowy czy pantenol.

KROK 3: Rozjaśnienie przebarwień

Niestety częstą pamiątką po wakacjach są przebarwienia skóry, które pojawiają się zwłaszcza na twarzy, dekolcie i dłoniach. Te o nieregularnym kształcie lub bardzo silnej pigmentacji należy skonsultować z lekarzem dermatologiem. Delikatne zmiany na skórze możemy zniwelować za pomocą preparatów rozjaśniających – wiele z nich znajdziemy w aptece, a w ich wyborze pomoże farmaceuta. 

KROK 4: Działanie od środka

Oprócz odpowiednich kosmetyków i zabiegów pielęgnacyjnych warto zadbać o skórę od wewnątrz. Dieta bogata w antyoksydanty czy witaminy – zwłaszcza A, C i z grupy B – pozwoli na szybszą odbudowę naskórka i zmniejszy stres oksydacyjny, niekorzystnie wpływający na wszystkie komórki obecne w organizmie. Zadbajmy także aby dieta była bogata w selen, cynk, siarkę miedź i żelazo – to właśnie te mikro- i makroelementy odpowiadają za ładny wygląd skóry. Nie możemy zapominać również o odpowiednim nawodnieniu i piciu przynajmniej 1,5 l wody dziennie. 

***

Kosmetyki, które pomogą Twojej skórze po wakacjach, znajdziesz na Gemini.pl – Twoja Platforma Zdrowia. W dniach 4-9 września, w ramach obchodów Międzynarodowego Dnia Urody, wiele produktów – m.in. z witaminą E, kolagenem czy kwasem hialuronowym – pojawi się w atrakcyjnej cenie.

 

Źródło wpisu: informacja prasowa
Obraz Gulcin Guler z Pixabay
Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Dania główne 2 września 2023

Wspomnienie śródziemnomorskich wakacji –  panierowane krążki kałamarnicy MarNatura od PESCA NORD

Ciepłe promienie słońca, górskie szczyty oraz zachwycające wybrzeża… To właśnie z tym kojarzymy śródziemnomorskie wakacje. Jednak malownicze krajobrazy to nie wszystko, co zachwyca turystów. Równie ważny element stanowią regionalne potrawy, oparte głównie na owocach morza. Aby odtworzyć kulinarne wspomnienie znad Morza Śródziemnego w domu, warto wybrać proste w przygotowaniu i wysokiej jakości produkty. Przykładem są panierowane krążki kałamarnicy MarNatura od PESCA NORD, dzięki którym przeniesiemy się wprost nad śródziemnomorskie wybrzeże. 

Aromatyczna kuchnia znad Morza Śródziemnego zachwyca przede wszystkim wyrazistym smakiem. Opiera się głównie na owocach morza, a jednym z najpopularniejszych morskich przysmaków są kalmary. Stanowią one nie tylko bogate źródło wielu wartości odżywczych oraz witamin, ale także zachwycają kubki smakowe swoim delikatnym smakiem. Dlatego kuchnia śródziemnomorska to doskonałe urozmaicenie codziennych posiłków, a dodatkowo spożywanie ryb i owoców morza to zdrowa i świadoma dieta. 

Prosto z morza!  

Kalmary, podobnie jak ryby i pozostałe owoce morza, stanowią bogate źródło pełnowartościowego białka oraz witamin. Ze względu na swoją niskokaloryczność, śródziemnomorska dieta jest znakomitym rozwiązaniem dla osób zmagających się z nadwagą, a także tych, poszerzających swoje kulinarne horyzonty. Kalmary stanowią także doskonałą, zdrowszą alternatywę panierowanych mięsnych czy roślinnych przysmaków. 

Formowane, panierowane krążki z kałamarnicy MarNatura od PESCA NORD mogą być zarówno smażoną lub pieczoną przekąską, jak i wyjątkowym dodatkiem do sałatek, szybkim lunchem, czy też daniem obiadowym. Klasyczne, śródziemnomorskie „Calamares a’la Romana” przygotowuje się uprzednio krojąc je w krążki, a następnie odpowiednio panierując. Gotowy produkt MarNatura PESCA NORD to błyskawiczny sposób na smaczny, nieoczywisty posiłek, który sprosta nawet najbardziej wymagającym gustom.

Panierowane krążki kałamarnicy – śródziemnomorski klimat w naszej kuchni

Kalmarowe krążki Mar Natura od PESCA NORD są świetną opcją na imprezową przekąskę, jak i niecodziennym pomysłem na obiad. W prosty sposób możemy zabrać naszych domowników oraz gości na śródziemnomorskie wakacje, a smaczne, podane w chrupkiej panierce kalmary oczarują ich kubki smakowe. Spożywane regularnie morskie przysmaki korzystnie wpływają na funkcjonowanie całego organizmu. Śródziemnomorska dieta może wspomóc właściwą pracę serca, również nie obciąża nadmiernie wątroby. Kalmary są również bogate w selen oraz witaminy. Podane jako przekąska, obiad lub kolacja zachwycą gości i domowników, a także przekonają do częstszego spożywania ryb i owoców morza. Warto także wspomnieć, że kalmary są naturalnym afrodyzjakiem, przez co doskonale wpływają na kondycję fizyczną. 

Wartości odżywcze w 100g: w 100g (mrożone) RWS*
Wartość energetyczna:    
kJ 915 8400 kJ
Kcal 218 2000 kcal
Tłuszcze (g) 8,9 70
w tym: kwasy tłuszczowe nasycone (g) 1,1 20
Węglowodany (g) 28 260
w tym cukry (g) 4,3 90
Błonnik (g) 0  
Białko (g) 5,5 50
Sól (g) 1,4 6

*RWS – referencyjna wartość spożycia.

 

Opakowanie jednostkowe: 400 g
Krążki kałamarnicy MarNatura
Dystrybutor: PESCA NORD
CENA: zł 24,39 za 400g
Dostępność: Carrefour, frisco.pl

panierowane krążki kałamarnicy MarNatura

 


Źródło wpisu: informacja prasowa
Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
top-facebook top-instagram top-search top-menu go-to-top-arrow search-close