Azul: Letni Pawilon idealna gra na wakacje i nie tylko!

 Azul: Letni Pawilon sięga do historii średniowiecznej Portugalii, gdzie władca Manuel I budował przepiękne pałace okraszone niespotykanymi dotąd witrażami i mozaikami. Grafika gry Azul wzorowana jest na pałacu w Évorze, a Azul: Witraże Sintry odnoszą się do zjawiskowych witraży w pałacu w Sintrze. Jeśli planujecie wizytę w Portugalii, nie możecie ominąć tych miejsc.

Azul: Letni Pawilon to już trzecia gra Michaela Kiesling’a w rodzinie Azulów. Tak jak jej poprzedniczki jest samodzielną grą. Ponadto doczekała się dodatku, Azul: Lśniący Pawilon.  Tym razem władca Portugalii marzył o wybudowaniu Letniego Pawilonu dla członków rodziny królewskiej. Zadanie powierzono najbardziej utalentowanym rzemieślnikom. Niestety Manuel I zmarł, zanim budowa w ogóle się rozpoczęła. Jesteście gotowi podjąć wyzwanie? Będziecie starali się wznieść Letni Pawilon z dostępnych materiałów, tworząc z nich gwiazdy. Na sprawnych i utalentowanych rzemieślników czekają premie i dodatkowe punkty, które przybliżą Was do wygranej.

Azul: Letni Pawilon

fot. Archiwum prywatne

Azul: Letni Pawilon polecany jest dla graczy od ósmego roku życia. Myślę, że można spróbować zagrać już z ogranym siedmiolatkiem. W Azul: Letni Pawilon można grać od dwóch do czterech osób.

Jednak to nie wszystkie gry z tej serii. Znajdzie się także coś dla fanów czekoladek, czyli Azul: Mistrz Czekolady, czy fanów zieleni w Azul: Ogród Królowej.  Choć łączy je wspólna historia, podobna mechanika, nie są identyczne i warto wypróbować wszystkie!

Pudełko, a dokładnie pięknie kolorowa grafika przyciąga wzrok. Obok takiego opakowania nie da się przejść obojętnie. Poprzeczka się podnosi, gdy odkryjemy wieczko i ujrzymy elementy gry, wśród których są:

  • 132 żywiczne płytki w sześciu kolorach
  • 4 plansze graczy
  • 1 plansza organizacyjna
  • 1 płytka gracza rozpoczynającego
  • 9 żetonów warsztatów
  • 4 znaczniki punktacji
  • 4 żetony punktacji
  • 1 tekturowa wieża
  • 1 znacznik rund
  • 1 lniany woreczek
  • Instrukcja.

Przygotowanie do rozgrywki

Każdy z graczy otrzymuje planszę pawilonu i znacznik punktacji w odpowiednim kolorze. Należy położyć ją przed sobą, a znaczniki położyć na planszy punktacji na polu numer pięć. Na planszy punktacji połóżcie także znacznik rundy na pierwszym polu (fioletowym). Będzie on odmierzał nie tylko rundy, ale także wskazywał kolor atutowy w danej turze.

Następnie należy ułożyć żetony warsztatów dostawców w okrąg, tak aby każdy gracz miał do nich swobodny dostęp. W zależności od liczby graczy zmienia się liczba warsztatów:

  • w grze dwuosobowej ułóżcie pięć warsztatów;
  • w grze trzyosobowej – siedem warsztatów;
  • w grze czteroosobowej – dziewięć warsztatów.

Pośrodku warsztatów należy umieścić płytkę gracza rozpoczynającego. W zasięgu ręki wszystkich graczy połóżcie także wieżę.

Do woreczka należy wrzucić wszystkie znaczniki płytek i dobrze wymieszać. Losowo dobieracie dziesięć z nich i kładziecie na wskazanych miejscach na planszy z torem punktacji. Potem losowo dokładacie do każdego warsztatu po cztery płytki.

Azul: Letni Pawilon

Fot. Przygotowanie rozgrywki dla 2 osób

To wszystko! Przed Wami około trzydziestu, czterdziestu minut przyjemnej i relaksującej rozgrywki!

Azul: Letni Pawilon – zasady gry

 

Azul: Pawilon Letni trwa sześć rund, a każda z nich składa się z trzech faz:

  1. dobieranie płytek z warsztatów. Kafelki można pobrać na dwa sposoby:
  • z warsztatu dobieracie wszystkie płytki w tym samym kolorze i jedną w kolorze atutowym, jeśli takowa znajduje się na nim. Kafelki, które pozostały w warsztacie przesuwacie do środka, tworząc nową pulę.
  • lub dobieracie płytki w tym samym kolorze ze środka pola gry. Jeśli jesteście pierwsi, otrzymujecie także kafelek pierwszego gracza i cofacie się na torze punktacji o tyle pól, ile zabraliście płytek w wybranym kolorze.

2. Układanie płytek i punktacja. Gdy wszystkie kafelki zostaną dobrane, po kolei układacie po jednej płytce na swoich planszach. Aby móc położyć płytkę na polu z nr 3 musicie mieć trzy w takim samym kolorze. Ewentualnie maksymalnie dwa jokery i wybrany kolor. Wtedy jedną z nich kładziecie na swojej planszy, a dwie pozostałe wrzucacie do wieży. Na jednokolorowych gwiazdach można położyć tylko płytki w tym samym kolorze co gwiazda. Wyjątkiem jest środkowa figura, gdzie możecie ułożyć kafelki w różnych kolorach. Jest tylko jeden warunek – kolory nie mogą się powtarzać.

fot. Archiwum prywatne

W trakcie układania zdobywacie punkty. Za umieszczoną pojedynczą płytkę dostajecie jeden punkt. Jeśli sąsiaduje ona z drugim kafelkiem w gwieździe, otrzymujecie dwa punkty itd. Im więcej płytek w gwieździe, tym więcej punktów otrzymujecie. Ponadto można zyskać dodatkowe premie za zamknięcie specjalnych pól wokół filarów, posągów czy oknach. Dzięki temu zyskacie możliwość pobrania dodatkowych żetonów z planszy punktacji.

  1. Przygotowanie do kolejnej rundy. Gdy wszyscy rozmieścicie już swoje płytki na planszach, można przystąpić do przygotowania nowej rundy. Przesuńcie znacznik rundy na kolejne pole i uzupełnijcie warsztaty nowymi kafelkami z woreczka. Jeśli w jakimś momencie zabraknie ich we woreczku, po prostu przesypcie je z wieży.
Azul: Letni Pawilon

fot. Archiwum prywatne

Tradycyjnie zwycięża osoba, która uzyskała najwięcej punktów. Pamiętajcie, że dodatkowe punkty zyskujecie za zasłonięcie wszystkim pół z numerem 1, 2, 3 i 4.

Azul: Letni Pawilon a wrażenia z rozgrywek

 Azul: Letni Pawilon to przepiękny logiczny abstrakt, który głównie polega na zbieraniu zestawów i budowaniu wzorów. To jeden z najlepszych abstraktów logicznych, w jaki miałam przyjemność grywać.

Azule od Lacerty znane mi są od wielu lat i od pierwszego wejrzenia mnie zauroczyły. Proste i intuicyjne zasady, przejrzysta instrukcja, dzięki czemu każdy może w nie zagrać. Wytłumaczenie wszystkich zasad zajmie raptem kilka minut. To zdecydowanie dobry tytuł na pierwszą planszówkę.

fot. Archiwum prywatne

Gra Azul: Letni Pawilon jest bardzo regrywalna za sprawą losowości. Każda tura przebiega zupełnie inaczej, nie ma szans, aby taki sam układ kafelków szybko się powtórzył. To sprawia, że gra wciąga od pierwszej rundy i miło łaskocze zwoje mózgowe. Gra jest także dobrze wyskalowana, co oznacza, że w każdym składzie, dwu, trzy, czy czteroosobowym dobrze nam się grało. Niemniej jednak to właśnie w dwuosobowym składzie rywalizacja jest najbardziej widoczna i podkręcona. Myślenie logiczne i planowanie strategii wznoszą się na wyższy poziom. Pomocne będzie liczenie kafelków i bycie nieco elastycznym, bo nie zawsze będzie po naszej myśli.

Jakość komponentów, wykonanie i grafika są na wysokim poziomie, stawiając poprzeczkę innym tytułom bardzo wysoko. Po prostu aż przyjemnie się patrzy, gra i trzyma w dłoni żywiczne płytki. Tworzenie z nich wzorów to sama przyjemność.

fot. Archiwum prywatne

W porównaniu do dwóch wcześniejszych wersji (Azul i Witraże Sintry) mamy tutaj ulepszoną mechanikę, a dodanie koloru atutowego (jokera) sprawiło, że ta gra jest moim skromnym zdaniem lepsza od poprzedniczek. Mimo niewielkich zmian gra nadal utrzymała swoją lekkość i gustowną estetykę, która łączy wszystkie tytuły w jedną niezapomnianą serię.

Dla kogo Azul: Letni Pawilon?

  •  Dla tych, którzy szukają gry logiczno-abstrakcyjnej o prostych zasadach;
  • dla tych, którzy lubią pogłówkować nad strategią i czasem utrudnić grę przeciwnikowi;
  • dla tych, którzy szukają, od jakiej gry rozpocząć przygodę z planszówkami;
  • dla tych, którzy lubią, jak gra pięknie prezentuje się na stole;
  • dla tych, którzy nie boją się uzależnić od tej gry i innych z serii. Ostrzegam, na jednej się nie skończy.  = D

fot. Archiwum prywatne

Tytuł: Azul: Letni Pawilon
Autor: Michael Kiesling
Ilustracje: Chris Quilliams
Wiek graczy: od 8 lat
Liczba graczy: 2 – 4 osoby
Czas rozgrywki: 30-40 minut
Wydawca: Rebel

 

Wpis powstał w ramach współpracy z Wydawnictwem Rebel, które nie miało wpływu na treść recenzji. 

 

Odwiedź nas na Facebooku

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Dania główne 8 lipca 2023

Moc Polskich Warzyw: fasolka szparagowa – tradycyjny smak lata w nowej odsłonie

Fasolka szparagowa to tradycyjny składnik wielu polskich potraw letnich. Nie tylko jest niskokaloryczna i bogata w błonnik, ale również doskonale smakuje. Pomimo tych walorów nie zawsze jest doceniana. Czas to zmienić. Poniższy artykuł przedstawia zaskakujące sposoby na przyrządzenie zielonej i żółtej fasolki szparagowej.

Fasolka szparagowa na ciepło – nowoczesne interpretacje klasycznego dania

Najpopularniejszym i jednocześnie pysznym sposobem na przyrządzenie fasolki szparagowej jest podanie jej na ciepło. Delikatnie podduszona na maśle z dodatkiem czosnku i cebuli, z odrobiną soli i pieprzu, będzie pysznym dodatkiem do mięsnych dań. Spróbuj też fasolki z pomidorami, czosnkiem i bazylią – to letnia, lekka potrawa, która zachwyci Twoje kubki smakowe.

Fasolka szparagowa na zimno – idealna do sałatek

Innym, często pomijanym sposobem na fasolkę szparagową jest jej wykorzystanie w sałatkach. Ugotowana al dente, schłodzona, z dodatkiem pomidorów, cebuli, oliwy z oliwek, balsamico i świeżej bazylii tworzy doskonałą sałatkę. Można ją podać jako dodatek do grillowanych potraw lub jako samodzielne lekkie danie.

Fasolka szparagowa po seczuańsku – aromat Orientu na twoim talerzu

Jeśli preferujesz dania mięsne, fasolka szparagowa po seczuańsku jest doskonałym wyborem. Wymaga to dodania do fasolki kawałków mięsa (najlepiej smakuje z kurczakiem lub wieprzowiną), cebuli, czosnku, sosu sojowego, oleju sezamowego i ostrej papryki. Wszystko razem dusimy na patelni do momentu, aż mięso będzie gotowe. Fasolka szparagowa po seczuańsku to danie pełne smaku i aromatu, które z pewnością zaskoczy twoje kubki smakowe.

Fasolka szparagowa to warzywo pełne zdrowych składników odżywczych, które można przyrządzić na wiele sposobów. Jej niska kaloryczność sprawia, że jest idealnym wyborem dla osób dbających o sylwetkę. Znajomość różnorodnych przepisów na fasolkę szparagową pozwala na odkrycie jej na nowo i zrozumienie, jak uniwersalnym składnikiem jest to warzywo. Dlatego też niezależnie od tego, czy jesteś miłośnikiem kuchni wegetariańskiej, czy mięsnej, fasolka szparagowa z pewnością znajdzie miejsce na twoim talerzu. Pamiętaj, że wybierając polską fasolkę szparagową, wspierasz lokalne rolnictwo i cieszysz się mocą polskich warzyw!

 

Moc Polskich Warzyw
„Moc Polskich Warzyw” to kampania, która powstała z inicjatywy Zrzeszenia Producentów Papryki Rzeczypospolitej Polskiej. Obok ZPPRP, które koordynuje program, udział w projekcie biorą również: Krajowy Związek Grup Producentów Owoców i Warzyw, Stowarzyszenie Producentów Pomidorów i Ogórków pod Osłonami, Stowarzyszenie Malinowy Król, Stowarzyszenie Branży Grzybów Uprawnych oraz Stowarzyszenie Czosnek Galicyjski. Kampania jest finansowana ze środków Funduszu Promocji Owoców i Warzyw.
W maju zainaugurowano już czwartą z kolei odsłonę kampanii, która z roku na rok przybiera na sile dzięki stosowaniu innowacyjnych metod i docieraniu do coraz większego grona konsumentów.

 

 

Źródło informacji: Agencja Brandmates
Obraz Jason Gillman z Pixabay

 

 

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Podróże 7 lipca 2023

Autem na wakacje – obalamy mity dotyczące podróżowania autem elektrycznym

Na wakacyjne wyjazdy czekaliśmy z utęsknieniem. Wraz z nadejściem lata, weszliśmy w najgorętszy sezon urlopowy. Jak wynika z raportu pt. „Na wakacje samochodem – jak podróżują Polacy?” , aż 43% respondentów planuje wyjazd nad morze, jednak popularne kierunki to też góry, jeziora czy kempingi. Co ciekawe, 78% badanych zamierza wybrać się na jeden z takich wyjazdów autem, a większości dojazd na miejsce zajmie od 3 do ponad 6 godzin. Jak na takiej trasie sprawdziłoby się auto elektryczne? Pora zmierzyć się z największymi mitami dotyczących użytkowania samochodów na prąd.

Jeszcze kilka lat temu auta z napędem elektrycznym stanowiły rzadki widok na ulicach, dziś pojazdów z zielonymi tablicami jest coraz więcej. Nadal jednak potrzebny jest wzrost świadomości wśród klientów i edukacja na szeroką skalę.

– Sceptycy powiedzą, że elektryk nie nadaje się na długie podróże. Panuje bowiem przekonanie, że czas, jakiego potrzeba do pokonania trasy elektrykiem jest dłuższy niż autem spalinowym, zasięg niewystarczający, a utrzymanie i serwisowanie drogie. Są to jednak często opinie osób, które nie mają w tym temacie doświadczeń. Jak się jednak okazuje, auta z zielonymi tablicami sprawdzą się zarówno podczas krótkich dystansów pokonywanych po mieście, ale także pozwolą nam komfortowo poczuć się w dłuższej podróży, np. wakacyjnej – tłumaczy Adam Dutkowski, Product Manager w Mercedes-Benz Vans.

Optymizmem napawają także dane płynące z badania pt. „Na wakacje samochodem – jak podróżują Polacy?”, dotyczące naszych nawyków podczas podróżowania. Okazuje się bowiem, że na ich podstawie możemy rozprawić się z nieprawdziwym wizerunkiem elektryków, jako aut niesprawdzających się na długich trasach. Czego można się dowiedzieć z raportu?

Autem na wakacje: Bez planu nie jedziemy

Jak wynika z przeprowadzonego badania, aż 78% respondentów, planujących w tym roku wakacyjny wyjazd samochodem, deklaruje, że przygotowuje się wcześniej do trasy. W tym celu sprawdza, które odcinki są płatne, gdzie są remonty, czy są dostępne nowe drogi. W grupie kierowców te dane są jeszcze wyższe, bowiem aż 85% z nich planuje lub przywiązuje uwagę do weryfikacji trasy przed podróżą.

– Często słyszę, że auto elektryczne nie sprawdzi się na trasie, bo trzeba je ładować na określonych stacjach ładowania, co wymaga wcześniej weryfikacji. Jednak z własnego doświadczenia, jak i z danych z raportu wynika, że my i tak tę trasę planujemy przed wyjazdem. Nie ma więc nic prostszego, by jeszcze przed startem podróży wybrać stację, na której podładujemy baterię samochodu. Dodatkowo, jak wynika z raportu Polish EV Outlook 2023, w ciągu najbliższych trzech lat, liczba nowo instalowanych ładowarek dla aut elektrycznych może być nawet dziesięciokrotnie wyższa niż w 2022 roku – tłumaczy Adam Dutkowski.

Autem na wakacje: Postoje są ważne

Ponad 3/4 Polaków deklaruje, że jadąc na wakacyjny wypoczynek czy nawet kilkudniowy wyjazd planuje robić postoje na trasie. Między 11 a 20 minut – właśnie tyle trwa standardowy postój dla 45% badanych. Kolejnych 29% zatrzymuje się na przerwy dłuższe niż 20 minut. To wystarczająco długo, by się szybko zregenerować, zjeść lub napić się ulubionej kawy, a także zatankować lub podładować samochód elektryczny. – Właśnie te 15-20 minut to optymalny czas, żeby podładować auto elektryczne, co przy założeniu, że jadąc na wakacje mamy do przejechania kilkaset kilometrów – zdecydowanie wystarczy, by spokojnie dojechać do celu. Wraz z intensywnym rozwojem technologii, dzisiejsze elektryki oferują nawet kilkusetkilometrowe zasięgi – tak jest w przypadku modelu EQV, elektrycznego vana od Mercedes- Benz, którego zasięg wynosi nawet 356 km według normy WLTP – dodaje Adam Dutkowski, Product Manager w Mercedes-Benz Vans.

Ekonomiczna jazda pozwala dojechać dalej

Wiele słyszy się o tym, że deklarowane zasięgi to jedno, a w praktyce będziemy w stanie przejechać mniej. Rzeczywiście, jeśli jedziemy powyżej dozwolonych na trasie prędkości i nie zwracamy uwagi na ekonomiczną jazdę – jest to prawda. Odnosi się to również do samochodów spalinowych. Na szczęście jak się okazuje, Polacy są bardziej niż gotowi, by na jednym baku/jednej baterii, przejechać możliwie jak najdłuższy dystans.

– Aż 84% kierowców deklaruje, że na co dzień lub podczas dłuższych podróży stosuje ecodriving, przy czym odsetek ten jest nieco wyższy wśród mężczyzn. To bardzo ważne, że ekonomiczny styl jazdy, który pozwala na optymalizację zużycia paliwa oraz podzespołów samochodu w trakcie podróży, stosujemy na co dzień. Dzięki temu niższe są zarówno rachunki za prąd czy paliwo, a także mniej eksploatujemy nasze auto – dodaje Adam Dutkowski.

Jak widać, planowanie trasy, ekonomiczną jazdę i robienie postojów podczas podróży większość kierowców ma już we krwi. Takie nawyki sprawdzają się w przypadku aut spalinowych, ale jeśli w pewnym momencie zdecydujemy się przesiąść na elektryka – okaże się, że ta zmiana jest dla nas praktycznie nieodczuwalna, a dodatkowo może przynieść wiele wymiernych korzyści. Elektryczny Mercedes EQV, to pojazd, który sprawdzi się w życiu kilkuosobowej rodziny, która odbywa regularne podróże weekendowe i wakacyjne, a jednocześnie pozostaje doskonałym wyborem dla osób, które często jeżdżą po mieście. Choć jak wynika z badania, na ten moment zakup auta elektrycznego rozważyłoby 22% badanych, to z roku na rok dane te będą sukcesywnie rosnąć. Dodatkowo, z informacji PSPA, w okresie styczeń-maj 2023 liczba nowych rejestracji samochodów elektrycznych w Polsce zwiększyła się o 71% rdr .

 

Źródło wpisu: informacja prasowa
Obraz Michał z Pixabay

 

 

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
top-facebook top-instagram top-search top-menu go-to-top-arrow search-close