Integracja sensoryczna – jak wspierać rozwój małego dziecka?
Integracja sensoryczna (SI) nie bez przyczyny coraz częściej pojawia się na ustach rodziców zatroskanych o prawidłowy rozwój pociechy. Rodzice obserwują swoje dzieci wyjątkowo uważnie i szybko wyłapują, gdy coś – ich zdaniem – jest nie tak, jak powinno. Kiedy należy się zaniepokoić i podjąć odpowiednie kroki? Czym jest rzeczona integracja sensoryczna i jaką rolę pełni w rozwoju dziecka? Jak wspierać malucha w prawidłowym rozwoju? O tym opowie ekspert w tej dziedzinie, Aleksandra Charęzińska*.
Co to jest integracja sensoryczna (SI)?
Termin integracja sensoryczna to określenie na prawidłową organizację wrażeń sensorycznych (bodźców) napływających przez receptory. Informacje docierają ze wszystkich zmysłów do mózgu, który następnie rozpoznaje je, segreguje, interpretuje oraz integruje ze zdobytymi wcześniej doświadczeniami. Dzięki temu mózg tworzy odpowiednią reakcję adaptacyjną (ruchową i myślową), co pozwala odpowiednio reagować na otoczenie.
Integracja sensoryczna swój początek ma już w okresie prenatalnym i trwa do około 7 roku życia dziecka. Jeśli w tym czasie któreś z określonych umiejętności się nie rozwiną odpowiednio, dziecko może mieć trudności w funkcjonowaniu i zachowaniu.
Integracja sensoryczna – objawy zaburzeń
Nieprawidłowy przebieg SI powoduje różne zaburzenia wynikające ze sposobu przetwarzania bodźców sensorycznych. Najczęstsze objawy zaburzeń to:
- wzmożona/obniżona wrażliwość na bodźce,
- niewłaściwy poziom uwagi,
- opóźniony rozwój mowy,
- obniżony poziom koordynacji ruchowej,
- nieprawidłowy poziom aktywności ruchowej,
- trudności w zachowaniu.
Sensoryczne niemowlę – czyli jak wspierać rozwój małego dziecka?
„Integracja sensoryczna pozwala zyskać spójny obraz tego, co dzieje się z ciałem i otoczeniem. Twoje dziecko od pierwszych chwil życia uczestniczy w „kursie pilotażu” swojego ciała. Dojrzewają jego narządy zmysłów, rozwija się układ nerwowy, który przewodzi i interpretuje bodźce. Mózg uczy się przyswajać równocześnie wiele różnych komunikatów i tworzyć spójny obraz sytuacji” (A.Charezinska; J.Szulc. Sensoryczne Niemowlę. Mamania 2019r)
Już po urodzeniu, możemy stymulować prawidłowy rozwój naszych pociech. Okazuje się, że nie potrzebujemy do tego studiów czy drogich zabawek i gadżetów. Trzeba natomiast wiedzieć o najważniejszych zasadach, czyli przepisie dokładnie jak to robić?
O czym musimy pamiętać? Co jest bazą, podstawą wspierania rozwoju? Podczas szkoleń oraz warsztatów dla rodziców zawsze podkreślam, trzy najważniejsze zasady:
Bliska relacja
To podstawa wszystkiego. Bez poczucia bezpieczeństwa i bliskości z rodzicem, dziecko nie ma fundamentów niezbędnych do prawidłowego rozwoju. Bardzo często jak mantrę powtarzam hasło rodzicom – ‘Najpierw relacja, potem stymulacja!’ – to zdanie lepiej podsumowuje podstawową zasadę, która powinniśmy kierować się jako rodzice.
Nieprzeszkadzanie w rozwoju ruchowym
Co to oznacza dokładnie? Można to w skrócie zmieścić w kolejnych trzech podpunktach:
Nie ograniczanie rozwoju ruchowego dziecka, poprzez wkładanie niemowląt do kojców, chodzików, skoczków i innych sprzętów. Dzieci nie mogą eksplorować otoczenia i swobodnie się przemieszczać, co jest konieczne do prawidłowego funkcjonowania i rozwoju. Wystarczy zabezpieczyć przestrzeń dziecka, by mogło ją swobodnie i bezpiecznie poznawać.
Nieprzyspieszanie rozwoju
Ważne jest by wspierać maluchy, ale absolutnie nie przyśpieszać osiągania nowych umiejętności. Każde dziecko rozwija się we własnym tempie, a zbyt wczesne sadzanie lub prowadzenie za rączki, nie tylko zaburza ten naturalny proces a także może powodować wady postawy w przyszłości. Tutaj sprawdza się zasada, że prawidłowo rozwijający się malec, każdą umiejętność ruchową powinien zdobywać sam, a nie z czyjąś pomocą.
Ostatnim zaleceniem jest wykonywanie codziennych czynności pielęgnacyjnych zgodnie zasadami pielęgnacji neurorozwojowej min. podnoszenia, noszenia, odkładania itp. Są to techniki wykonywania czynności dnia codziennego zgodne z aktualną wiedzą dotyczącą rozwoju psychoruchowego dzieci. Bardzo dużo informacji na ten temat można znaleźć w Internecie oraz na wielu warsztatach i spotkaniach dla rodziców.
Zabawy sensoryczne
Rodzice sensorykę głównie kojarzą z książeczkami kontrastowymi i zajęciami gdzie dzieci się mogą pobrudzić. A prawdziwą ideą sensoryki jest spojrzenie na malucha poprzez „sensoryczne okulary”. A co to właściwie oznacza?
Ważne, by zabawy wspierające zmysły były dostosowane do wieku i możliwości dziecka. Idealnie sprawdzą się tu zasady: „mniej znaczy więcej” lub „co za dużo, to niezdrowo”. Okazuje się bowiem, że to co proste, naturalne, ekologiczne, dostępne w domu, jest o wiele bardziej atrakcyjne i korzystne dla dzieci niż wymyślne zabawki na baterie.
Integracja sensoryczna – najważniejsze zmysły w rozwoju!
Niewiele osób wie, iż oprócz podstawowych pięciu zmysłów – słuchu, wzroku, smaku, węchu i dotyku – posiadamy także min. zmysł równowagi (zwany przedsionkowym) oraz zmysł czucia głębokiego (propriocepcja). A które z nich są najważniejsze w rozwoju małego dziecka? Właśnie równowaga, czucie głębokie oraz dotyk. Niestety maluchy często nie otrzymują odpowiedniej dawki bodźców w tych trzech obszarach, narażone są natomiast na zbyt dużo stymulacji wzrokowo-słuchowej. Warto więc, zamienić zabawy interaktywnymi zabawkami, które stymulują często zbyt wiele zmysłów na raz, na proste aktywności ale w relacji
Integracja sensoryczna – zabawy z niemowlakiem
Oto kilka przykładów bezpiecznych zabaw sensorycznych, które można śmiało stosować do codziennej stymulacji zmysłów. Bardzo proste, i dostępne dla każdego rodzica
Dotyk: masowanie, książeczki sensoryczne-dotykowe, zabawy paluszkowe.
Czucie głębokie/propriocepcja: noszenie w chuście, przytulanie, baraszkowanie, siłowanki.
Przedsionek/równowaga: bujanie na rękach, zabawy w samolocik, bujanie na kolanie.
Słuch: czytanie dziecku, naśladowanie odgłosów zwierząt, zabawy grzechotką i innymi przedmiotami wydającymi naturalne dźwięki.
Wzrok: puszczanie baniek mydlanych, zabawa kolorowym balonem, oglądanie obrazków w książce.
Węch: podsuwanie do powąchania przypraw czy produktów spożywczych.
*Aleksandra Charęzińska jest doświadczoną pedagożką, terapeutką integracji sensorycznej, specjalistką diagnozy i terapii pedagogicznej, instruktorką Masażu Shantala oraz wykładowcą akademickim.