Wielkanoc 17 kwietnia 2019

Jajka wielkanocne – pomysły na ozdoby

Do świąt zostało już niewiele czasu, a więc mamy ostatni dzwonek na to, by wymyślić, jak udekorować dom, stół, czy jajka wielkanocne. Jeśli wciąż brakuje Ci koncepcji i szukasz pomysłów na pisanki – bo o nich dzisiaj będzie mowa – to koniecznie zajrzyj niżej, zebrałam bowiem garść inspiracji na to, JAK OZDOBIĆ JAJKA.

Pomysły są dosyć proste, a przy tym ciekawe i bardzo efektowne. Ich różnorodność sprawia, że raczej każdy znajdzie coś, co trafia w jego gust i zdolności manualne;-) Z pewnością wiele z nich spodoba się dzieciom i to z nimi właśnie, śmiało można do tego zadania przystąpić. Zabawa gwarantowana!

Malowanie

Talent plastyczny jest pożądany, ale nie jest też wymagany 😉 dlatego każdy, nawet kilkulatek może spróbować coś zmalować. Wystarczą dowolne farbki i pędzelki w różnych rozmiarach.   

Opcjonalnie, zamiast farbek można wykorzystać mazaki.

Szablony i naklejki

Są dobrą opcją dla tych, którzy nie mają zdolności artystycznych i nie potrafią ładnie rysować, czy malować, a nie chcą też, by ich jajka były jednobarwne i nudne. Z naklejkami nie ma żadnego problemu, wystarczy kupić jakiekolwiek nalepki i przykleić, ot cała filozofia 😉

Natomiast szablony trzeba przygotować, tzn. wyszukać odpowiadające nam wzory, np. z gazet, kolorowanek,  kartek świątecznych, czy z Internetu. Następnie należy je wyciąć i odrysować ołówkiem lub mazakiem, a potem ozdobić wedle uznania.

Innym ciekawym sposobem na wykorzystanie szablonu, może być delikatne przyklejenie go – tak by łatwo można było go później odkleić – a następnie udekorować jego obrys dookoła, np. wykorzystując do tego sypkie ozdoby, typu brokat

Wycinanki i wyklejanki

Jajka z powodzeniem można dekorować w formacie 3D, tworząc z nich niesamowite dzieła sztuki przedstawiające między innymi: zwierzęta, ludziki, postacie z bajek, czy filmów, a nawet pojazdy. Do tego sposobu przydadzą się materiały papiernicze typu blok kolorowy, czy bibuła, a także różnego rodzaju: cekiny, piórka, suszone lub żywe kwiatki, listki, źdźbła trawy, (czarnobiałe) gazety, skrawki różnych materiałów czy filc.

Posypki

Miłośnikom szybkich i prostych rozwiązań, osobom zabieganym bądź pozbawionym talentu plastycznego, z pewnością przypadnie do gustu pomysł posmarowania jajka klejem, białkiem lub jakąkolwiek inną lepką alternatywą, i posypania go dowolną sypką dekoracją, np. brokatem, (kolorowym) piaskiem, drobnymi kamyczkami, cyrkoniami, cekinkami, czy zabarwionymi produktami spożywczymi, typu: cukier, mąka, kasza manna, bądź galaretki.

Nakrapianie

Stara i prosta metoda, którą można urozmaicić i wykonać na dwa sposoby. Pierwszy to klasyczne barwienie całego jajka, moczenie pędzla w wybranej farbce i chlapanie/strzepywanie owej farbki na jajko. Druga opcja to w zasadzie imitacja nakrapiania, tzn. zamiast farbek można użyć kolorowego papieru, czy folii, które wystarczy pociąć lub porwać na kawałki i „niedbale” poprzyklejać.  Folię dostaniecie w sklepach papierniczych bądź z akcesoriami do paznokci, ewentualnie wykorzystać można tzw. sreberka po czekoladkach, czy cukierkach.

Opcjonalnie barwienie można pominąć i zostawić jajka w ich naturalnym kolorze.

Zawijanie i owijanie

Prosty sposób, bo wystarczy jajko udekorować tym, co mamy do dyspozycji, np. sznurkiem, wstążką, włóczką, kręconą bibułą, koronką, resztkami materiałów, czy firanek. Można owijać całe jajka lub tylko je przewiązywać w wybranym miejscu. Dla wzbogacenia efektu można wykorzystać również wszelkie guziki, kwiatki, koraliki, itp.

 

Subscribe
Powiadom o
guest

1 Komentarz
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Ewa
Ewa
3 lat temu

super pomysły

W przedszkolu 16 kwietnia 2019

Zasada, którą powinien znać każdy rodzic

Czasem, gdy kładę się spać, to z poczuciem winy. Wiem, że mogłam lepiej i więcej, a wyszło, jak wyszło. I mam w tym momencie na myśli relacje z moim dzieckiem. Jeśli od czasu do czasu masz podobne refleksje, to przeczytaj o zasadzie trzech minut, o której warto zawsze pamiętać.

Na co dzień bywa różnie – są dni, kiedy mamy czas i ochotę, by spędzić z dzieckiem naprawdę dobre chwile. Są też dni, kiedy krucho z czasem, gdy nam śpieszy się z tym i owym, lub niby jesteśmy fizycznie, ale myślami uciekamy gdzieś bardzo daleko.

Trzy minuty…

To w zasadzie tak niewiele. Tyle czasu poświęcamy przecież naszym zębom rano i wieczorem albo przeciętnie właśnie tyle trwa piosenka puszczana w radio. Podarowanie maksimum swojej uwagi w tym właśnie czasie dziecku nie powinno więc być żadnym problemem, prawda?

To teraz konkrety…

O co chodzi w „zasadzie trzech minut”? Psycholog Nataliya Sirotich wyjaśnia, że metoda to dotyczy przywitania się z dzieckiem, które powinno trwać właśnie tyle czasu. Ważne jest, że reguła ta dotyczy każdego powitania, by odbyło się tak, jakbyśmy nie widzieli dziecka przez długi czas i bardzo ucieszyli się na jego widok. Wręcz dosłownie rzucamy w tym momencie wszystko i jesteśmy tylko dla niego. Należy więc przykucnąć, pochylić się, tak by nasze oczy były w tej samej linii, mocno przytulić się, zapytać, co się wydarzyło, gdy nie byliśmy razem i posłuchać, co ma do powiedzenia.

I już?

Tak! Ten czas jest kluczowy dla naszych relacji. Mimo to tyle razy obserwowałam, jak my rodzice tego nie potrafimy. Wpadamy do przedszkola, czy do szkolnej świetlicy i skupiamy się na tym, by było szybko, by niczego nie zapomnieć. Albo właśnie rozmawiamy przez telefon lub odpisujemy w smartfonie na maila i tylko wzrokiem ponaglamy, by młode się nie guzdrało.


Trzy minuty…

Nie przegapmy nigdy tego czasu. Niech za każdym razem, gdy witamy się naszym dzieckiem, ono poczuje, że jest dla nas najważniejsze, bo czyż tak właśnie nie jest? Czy ten mały człowiek przed nami nie jest największą miłością naszego życia? Czy nie jest więc wart poświęcenia mu trzech minut?

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Poradnikowe poniedziałki 15 kwietnia 2019

Okulary korekcyjne – jak o nie dbać i o czym pamiętać?

Okulary to moje drugie imię. “Przyrosły” mi do twarzy już w czasach liceum, gdy tylko zaczęłam gorzej widzieć. Okulista był bezlitosny – krótkowzroczność i astygmatyzm nie pozwalały na to, by pokpić sprawę. Musiałam zadbać nie tylko o wzrok, ale przy okazji o okulary, bo cena szkieł wraz z oprawkami wcale nie jest taka niska, jak mogłoby się wydawać.

Jak dbać o okulary korekcyjne?

Jeśli Wy również jesteście “nosicielami” okularów, powinniście wiedzieć, jak dbać o nie. Udało mi się zebrać wiedzę w jednym miejscu i chętnie się nią z Wami podzielę.

      1. Odkładanie do etui

O ile okulary nie tkwią na Waszych nosach, obowiązkowo powinny leżeć w zamykanym, utwardzonym etui. Co prawda okulary nie są aż tak delikatne, by byle dotknięcie mogło je połamać, ale wcale nietrudno jest je zarysować, czy uszkodzić, gdy wrzucacie je luzem do torby lub zasypiacie z nim. Etui to najlepszy przyjaciel okularów i należy o nim pamiętać.

  1. Miękka chusteczka do okularów

Nie powinno czyścić się szkieł korekcyjnych byle jakim skrawkiem materiału. Aby ich nie porysować, sięgajcie wyłącznie po miękką chusteczkę do okularów lub nawilżane alkoholem papierki. Poza tym nikt nie lubi oglądać świata przez rozmazany brud na szkłach, co może zagwarantować wycieranie ich czym popadnie. Chusteczka ma niewielkie rozmiary, więc warto ją trzymać w etui, by jej nie pobrudzić lub nie zgubić.

  1. Mycie okularów

Samo przecieranie chusteczką nie zapewni doskonałej czystości szkieł. Warto raz na jakiś czas umyć okulary w specjalnym płynie do pielęgnacji lub choćby ciepłej wodzie z dodatkiem łagodnego płynu do mycia naczyń – poradziła mi to pani optyk, jako sposób na odtłuszczenie szkieł. Nie używajcie gąbek, wystarczy przetrzeć szkła pod wodą palcami. Trudno dostępne miejsca można przetrzeć patyczkiem higienicznym nasączonym np. spirytusem.

  1. Zakładanie i ściągajcie oburącz

Nie wkładajcie i nie zdejmujcie okularów ciągnąć za jeden z zauszników. To gwarant nagięcia ich i poluzowania mocujących śrubek, a nawet trwałego odkształcenia. Należy także unikać ściągania ich przez głowę.

  1. Odkładnie ich zawsze szkłami do góry

Odkładanie okularów szkłami do dołu niesie ryzyko ich porysowania.

 

Wiecie już, jak dbać o okulary korekcyjne. Te proste rady zapewnią okularom dłuższy żywot i ładny wygląd.

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
top-facebook top-instagram top-search top-menu go-to-top-arrow search-close