Emocje 27 stycznia 2016

Jaką trzeba być “matką”, by topić dziecko w szambie?

Chodzę ponad trzydzieści lat po tym świecie i do tej pory myślałam, że nic nie jest w stanie mnie zaskoczyć. Do wczoraj! Przeglądając “fejsa” trafiłam na apel o pomoc dla małej dziewczynki. Zawsze sprawdzam o co chodzi i jak można pomóc. Ale tego co ujrzałam na tej stronie, nigdy już nie zapomnę.

Co wy na to? “Kochająca mamusia” znęca się nad swoim niepełnosprawnym dzieciątkiem. Nad kruszyną, która ma ledwie dwa miesiące, nad nieświadomym zła niemowlęciem, które może jedynie reagować na ból. Nie obroni się, nie poprosi o pomoc! Z trudem czytałam każdą kolejną linijkę z opisem historii małej Marcelinki. A im dalej czytałam, tym mocniej życzyłam tej kobiecie by smażyła się w piekle! Każde dziecko zasługuje na miłość, na staranie ze strony rodziców. Słyszałam historie o dzieciach bitych, widziałam zdjęcia i ich posiniaczone buzie. Widziałam dzieci głodne, które na ulicy prosiły o kawałek chleba, zmuszane do tego przez rodziców. Smutne, to zdarza się każdego dnia w wielu domach.

Natomiast nie jestem w stanie dźwignąć zdjęć, na których ujrzałam dziewczynkę w szpitalnym łóżeczku, którą “matka” głodziła, biła wałkiem od ciasta, przypalała jej nóżki żelazkiem, sprawdzając, czy mała czuje ból! Mała – bo przecież ta nędza nie dała jej nawet imienia! Jak bardzo trzeba nienawidzić dziecka, żeby topić je w szambie? Nie pojmuję tego, nigdy nie zrozumiem! Marcelina została odratowana cudem, dzięki czujności sąsiadów. Teraz, po wielu przejściach i komplikacjach zdrowotnych ma nową, kochającą rodzinę. Oraz potrzeby finansowe, konieczne dla jej rehabilitacji (sprawdzicie to na stronie).

Świat jest okrutny, ale czy którakolwiek matka może być aż tak okrutna? Patologii nie brakuje, potwory chodzą po tym świecie, trzymając w swoich szponach dłonie dziecka – słynna “matka”, która mordowała i upychała swoje dzieci w beczkach, a nawet taka, która noworodka ugotowała i zmieliła w maszynce do mięsa…

Piszę to i na samą myśl mam odruch wymiotny. Nie ja jedna zapewne. Ludzie bywają gorsi od zwierząt. Powinnam napisać, że ta “matka” to zwykła suka. Ale nie chcę zwierząt obrażać, chyba zwierzęta nie stać na takie wyrachowanie, okrucieństwo względem swojego potomstwa. Proszę, niech nikt jej nie broni, ja osobiście mam gdzieś wezwania do empatii, bo może matka jest chora psychicznie, albo miała ciężkie życie… Mam to w głębokim poważaniu, serio. Karma powraca!!!

Subscribe
Powiadom o
guest

38 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Anna Hałuszczak
8 lat temu

Aż ciarki mnie przeszły po przeczytaniu tego, co napisałaś 🙁

Anisława Shepardowska

mdli mnie na myśl o takim bestialstwie 🙁

W roli mamy - wrolimamy.pl

poczułam to samo

Agata Lipke
8 lat temu

,, Coś takiego” nie zasługuje na miano matki. Nie czytałam artykułu- nie mam odwagi. Sam tytuł sprawia, ze łzy stają w oczach.

W roli mamy - wrolimamy.pl
Reply to  Agata Lipke

na szczęście historia ma szczęśliwy finał

Aneta Błajek
8 lat temu
Reply to  Agata Lipke

Ja tez. Nie dam rady

Joanna Szczyglowska
8 lat temu

dokladnie….to trudno skomentowac..i rowniez dziwi mnie fakt, ze nikt wczesniej tego nie zauwazyl….boze tyle ludzi czeka na dziecko probuje a nie moze ..a taka wariatka ma- miala i skazuje to malenstwo na dwa miesiace takiego cierpienia…

W roli mamy - wrolimamy.pl

w tym wypadku to nie wiadomo czy aż czy tylko, ludzie naprawdę wolą udawać ze problemu nie widzą, a jednak sąsiedzi zareagowali, gdy mała leżała w szambie. Nie do wyobrazenia!

Sofija Wieszczeczyńska-Anlauf

JPKM! Co za odczłowieczenie? Totalny brak słów 🙁

Edyta Skrzydło
8 lat temu

Podła suka !!! Niech to zło ją dotknie ze zdwojoną mocą , bo jak można dzieciątko tak traktować

W roli mamy - wrolimamy.pl

ciężkie słowa, ale…sprawiedliwe, przynajmniej w moim odczuciu

Kamila Szczerek
8 lat temu

Mam nadzieję że to całe zło,krzywda i ból wróci do tej osobniczki i tym którzy się temu przyglądali i nie reagowali

W roli mamy - wrolimamy.pl

wierzę że karma powraca. Oby sprawiedliwość ją dotknęła. Bez słowa zmiłuj.

Agnieszka Ordyniec
8 lat temu

Tego się nie da skomentowac

W roli mamy - wrolimamy.pl

wczoraj myślałam tak czytając o małej, dopiero po nocy mogłam usiąść i wyrazić w tekście własną pogardę do takich osób, tak -pogardę, wstręt, nic innego

Agnieszka Ordyniec
8 lat temu

Ja nie znam takich obelg żeby wyrazić swoją opinię o takich ludziach….

Joanna Szczyglowska
8 lat temu

Po prostu swiat sie konczy. ..nie wierze, ze cos takiego zyje na tym swiecie.przepraszam, ze sie tak wyrazam, ale jak inaczej nazwac cos- kogos takiego..lzy mi sie do oczu cisna jak sobie o tym dziecku biednym pomysle,o jego bolu i cierpieniu…nie moge po prostu

W roli mamy - wrolimamy.pl

świat się kończy… nie można tego inaczej określić, mama, matula ta, która powinna chronić dziecko… łzy mi wczoraj ciurkiem leciały, tragedia…

Magdalena Michalak
8 lat temu

Jestem matka i z tego powodu nie przeczytam, tytuł mówi mi już zbyt wiele. Okrucieństwo to i tak zbyt słabe określenie. Jak bardzo trzeba być wynaturzonym żeby krzywdzić własne dziecko, które od mamy chce tylko miłości, ciepła i bezpieczeństwa. Jak dla mnie „oko za oko”!

Magdalena Woźny
8 lat temu

Nie mam odwagi przeczytać. Mam slabe nerwy. Nie doszła bym do siebie dlugo. Mam dwoje dzieci. Codziennie dziekuje Bogu za to ze ich mam i sa zdrowe. Jest mi ciężko ale nie wyobrażam sie ich skrzywdzić

W roli mamy - wrolimamy.pl

ja też czasem mam ich powyżej uszu i modlę się żeby tylko zniknęli mi z oczu kładąc się spać, ale żeby mieć ich tak dość, by skrzywdzić… o nie!

Magdalena Woźny
8 lat temu

Wiesz czasem tak rozmawiam hmmm z Bogiem i proszę żeby zniszczył tych okropnych „ludzi” niestety wiem ze tak się nie stanie. Moim największym marzeniem na świecie jest to żeby każde dziecko miało sie tak moje. Zdrowe kochane i bezpiecznie. Tak bardzo bardzo bym tego chciała i modle się oto codziennie. Nie ważne jakiej narodowości to dziecko jest. Nie ważne jakiego wyznania. Żeby tylko miało kogoś kto kocha i szanuje

Patrycja Podwysocka
8 lat temu

Serce pęka na samą myśl o krzywdzie takiego maleństwa… Mam nadzieję, że wyzdrowieje i będzie mogła w pełni cieszyć się życiem. Głęboko wierzę, że karma wraca i „matka”, która urodziła Marcelinkę dostanie to, na co zasłużyła. Mam również nadzieje, iż owa „matka” nie urodzi już żadnego dziecka i nie skrzywdzi tak samo jak tego dziecka. Sama mam rocznego synka i nie wyobrażam sobie jak można takie maleństwo skrzywdzić, jak można takiego dziecka nie kochać, jaką trzeba być matką, by odrzucić takie maleństwo, które przecież matki w pierwszych lata życia potrzebuję najbardziej. Ludzie są gorsi niż zwierzęta, Brak mi słów po… Czytaj więcej »

W roli mamy - wrolimamy.pl

tak, są gorsi od zwierząt. W tym kontekście słowo człowiek brzmi haniebnie…

Milena kaminska
Milena kaminska
8 lat temu

SZOK!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

mamidami.com
mamidami.com
8 lat temu

To straszne, że takim potworom przytrafiają się dzieci (celowo piszę przytrafiają), a ludzie, którzy byliby genialnymi rodzicami, często nie mogą się doczekać dzieci wcale 🙁

Ala Zielonka
8 lat temu

Od razu kastracja takiego „stworzenia” (nie będę obrażać kobiet i zwierząt opisując tego zwyrodnialca, który urodził te maleństwo)… biedna maleńka, cieszę się, że znalazla dom i rodzine :*

Elżbieta Bień
8 lat temu

Będzie się smażyć w piekle, a to co zrobiła Marcelince powinni zrobić jej to samo. Nie mam litości dla takich szmat, sama ma 1,5 rocznego synka i codziennie chucham i dmucham żeby mu się nic nie stalo, oczy dookoła głowy i dziękuje bogu że go mam. Niektórzy latami starają się o dzieci i nie mogą mieć a takie ścierwo ma i nie docenia.Z ciężkim sercem przeczytalam artykuł i łzy płyną strumieniem że taki aniołek musiał tyle wycierpiec. Dobrze że w tej sytuacji sąsiedzi okazali się czujni.

Sylwia Wnuk
8 lat temu

Ile musiała się nacierpieć. Biedna kruszynka

Klaudia Przybyła
8 lat temu

To bardzo przykre brak slow na te „kobiete”
Cieszy mnie ze Aniolek znalazl cudowny dom ❤ zasluguje na to !
Marcysia jest cudowna, te jej bystre oczka i loczki cudna dziewczynka duzo zdrowka !

Justyna Latosińska
8 lat temu

Tego oto potwora nie można w żadnym wypadku nazwać matką ,ani nie można nazwać też człowiekiem ! Potwór ,psychol…I nie wiem jak to jeszcze nazwać ale same najgorsze słowa cisną się na usta…Przeczytałam ale patrząc na zdjęcie tej ślicznej dziewczynki łzy cisnęły mi się do oczu i serce pęka z rozpaczy. Sama jestem matką 9 miesięcznej córeczki i patrząc na nią ,na tą jej niewinną ,słodką buziulkę. Na te jej nieporadne ruchy ,na to jak się wszystkiego uczy i jednocześnie przypominając sobie jak to było kiedy była całkiem maleńka po porodzie i w ogóle kiedy nawet główki nie potrafiła sama… Czytaj więcej »

Sylwia Stawiana
8 lat temu

Nawet nie zaczynam czytać… :/

W roli mamy - wrolimamy.pl

jestem w stanie to zrozumieć. Niestety wobec takiego okrucieństwa nie można przejść obojętnie, a dziewczynce potrzebna jest pomoc ludzi dobrego serca :/

Misja Rodzinka
8 lat temu

Straszne… czytałam i płakałam.. patrzę na moje dwa śpiące Skarby i myślę jak można, jak można krzywdzić te małe Cuda!?!?

Malgorzata Michalska-Pacek

Juz prawie zasypiam wiec nie rozpisze sie w tym temacie ale powiem tylko ze znam taką wyrodną matke,mieszka 200m ode mnie….

MatkaBezKitu
MatkaBezKitu
8 lat temu

Dla takich ludzi nie znajduję współczucia. Przykro mi.

Polska Sprawiedliwość
Polska Sprawiedliwość
8 lat temu

https://www.facebook.com/sylwia.sujecka/posts/219359205073023?pnref=story Walczymy o zwiększenie wyroków dla padalców maltretujących dzieci. Proszę o wsparcie przez podpisanie petycji do Ministra Sprawiedliwości pana Ziobro.

jestem w szoku
jestem w szoku
8 lat temu

po przeczytaniu tej historii nie jestem w stanie nic powiedzieć, tylko ryczę i ryczę ;((((

Ciąża 26 stycznia 2016

Cytomegalia w ciąży – czy jest się czego obawiać?

W dwunastym tygodniu ciąży miałam pobieraną krew na badanie w kierunku cytomegalii (CMV). Wynik? Byłam spokojna bo w pierwszej ciąży testy były ujemne, ale tu liczby na kartce nie kłamały, wynik był dodatni. Do dziś pamiętam te chwile na krzesełku przed gabinetem ginekologa. W mojej głowie powróciły wiadomości z wykładów z psychologii klinicznej, zdjęcia, statystyki. Świat nagle stanął. Bałam się.

Źródła zakażenia

Cytomegalia to jedna z najczęstszych chorób wirusowych. Szacuje się, że aż 60-80% mieszkańców Europy Środkowo-Wschodniej jest nosicielami tego wirusa. Niestety zachorowanie nie ma charakterystycznych objawów. Często jest to: zapalenie gardła, wysoka temperatura ciała, zmęczenie, ból głowy, kaszel, powiększone węzły chłonne. Swoim przebiegiem przypomina czasem anginę, grypę, czy zwykłe przeziębienie. Cytomegalię powoduje cytomegalowirus, który należy do tej samej grupy co wirusy ospy wietrznej, półpaśca, opryszczki. Jak każdy wirus przenosi się przez bliski kontakt z drugą osobą, ponadto także przez pot, łzy mocz i krew. Bardzo często ofiarą padają dzieci, które zarażają się od rodziców lub innych dzieci podczas wspólnych zabaw w żłobkach czy przedszkolach. Cytomegalia w wielkim uproszczeniu to choroba brudnych rąk. Mimo jej przechorowania nie mamy gwarancji, że się nie uaktywni np. w okresie niskiej odporności. By uniknąć zarażenia cytomegelią pamiętajmy, że:

  • dzieci poniżej 3. roku życia pozostające pod opieką ciężarnej wydalają wirusa cytomegalii ze śliną i moczem.
  • należy starannie myć ręce wodą i mydłem zwłaszcza po: zmianie pieluszki i kontakcie z zabrudzoną bielizną dziecka, karmieniu lub kąpaniu dziecka, wycieraniu dziecku nosa lub cieknącej śliny, kontakcie z zabawkami dziecka, smoczkami lub szczoteczką do zębów
  • nie należy: używać tych samych kubków, talerzy, sztućców, szczoteczek do zębów, całować dziecka w usta lub ich okolice, używać tych samych ręczników i gąbek, spać z dzieckiem w jednym łóżku*

Cytomegelia w ciąży

Cytomegalia u kobiet w ciąży jest bardzo groźna dla dziecka. Moje badania, także te powtórne potwierdzały, że zaraziłam się tym wirusem na początku ciąży. W takich sytuacjach istnieje ryzyko, że wirus przedostanie się do płodu poprzez łożysko. Konsekwencje? Bardzo duże ryzyko poronienia, lub rozwinięcie się poważnej wady wrodzonej w układzie nerwowym. Natomiast zakażenie w II i III trymestrze może spowodować uszkodzenie mózgu, lub przedwczesny poród. Uważa się, że około 1% noworodków ulega zakażeniu w okresie prenatalnym, czego następstwem są zaburzenia i opóźnienia w rozwoju umysłowym dziecka, zaburzenia słuchu, upośledzenie wzroku oraz trudności w nauce. Te informacje wystarczyły by moje serce biło szybciej niż normalnie.

Jakby tego było mało, to dzieci mam zarażonych wirusem CMV mogą być narażone na problemy zdrowotne i diagnozuje się wtedy u nich zespół cytomegalii wrodzonej. Czasem wirus pozostaje w uśpieniu, by dać znać o sobie kilka lat później, a jego skutkiem może być częściowa lub całkowita utrata słuchu lub wzorku.

Leczenie cytomegalii

Niestety cytomegalii się nie leczy, jedynie pacjentom z obniżoną odpornością oraz u których choroba jest związana z narządem wzroku lub słuchu podaje się lek przeciwwirusowy. W innych przypadkach możemy działać przeciw objawowo, podając np. lek przeciwgorączkowy.

Rozpoznanie cytomegalii u kobiety w ciąży opiera się na badaniu poziomu przeciwciał w klasie IgM i IgG. O pierwotnej infekcji świadczą przeciwciała IgM, które utrzymują się w organizmie kobiety nawet pół roku po chorobie, oraz przeciwciała IgG . Wysoki wskaźnik IgM świadczy o świeżej infekcji.

Pomimo wielu dodatkowych badań, wizyt w poradni chorób zakaźnych wszystko wskazywało, że właśnie na samym początku ciąży przechorowałam CMV. Pamiętam, że byłam wtedy przeziębiona. Pozostało mi tylko zatem czekać na połówkowe usg – 8 tygodni niepewności.

Lekarz wykonujący połówkowe usg został poinformowany, że jestem nosicielką CMV. Poświęcił nam więcej czasu by dokładnie zbadać Łucję. Wszystko w normie, prawidłowo się rozwijała. Odetchnęłam z ulgą, jednak niepewność została – czy będzie widzieć, słyszeć. Pozostało mi czekać, aż przyjdzie na świat.

Karmienie piersią a cytomegalia

Obawiałam się także czy będę mogła karmić piersią? Specjaliści potwierdzili, że jeśli dziecko miało kontakt z CMV będąc w łonie matki, to karmienie piersią po porodzie nie naraża dziecka na żadne ryzyko. Jeśli urodzi się jako wcześniak dobrze jest pasteryzować swoje mleko (podgrzewać do temp 63,5 st przez pół godziny).

Moja historia póki co kończy się happy endem. I oby tak zostało. Lusia urodziła się zdrowa, słuch i wzrok są pod stałą opieką specjalistów. W jej ciele krążą przeciwciała wirusa CMV, które zyskała ode mnie. Można rzec, że jej organizm będzie już wiedział jak się bronić. Po porodzie konieczna była wizyta u neurologa dziecięcego, który zalecił by moja córka przyjmowała szczepionkę nowej generacji przeciw krztuścowi.

Jeśli ty teraz podobnie jak ja martwisz się właśnie bo odebrałaś dodatni wynik badania – trzymam kciuki, by los dla Twojego dziecka był też łaskawy. By urodziło się zdrowe wygrywając walkę z cytomegalią. Najważniejsze byś była pod stałą opieką lekarzy, oni wiedzą co robić. Jeśli dopiero planujesz ciążę, dopytaj ginekologa o skierowanie na badania w kierunku cytomegalii.
*Źródło

Subscribe
Powiadom o
guest

48 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Izabela Malinowska
8 lat temu

Miałam cytomegalie w pierwszej ciąży. Igg dodatnie, igm dodatnie. Z dzieckiem było wszystko ok. Za kazdym razem Igm i igg dodatnie. Byłam na konsultacji u Pani doktor która zajmowała się chorobami zakaznymi. Stwierdziła że to zachorowanie sprzed ciąży. W szpitalu gdzie rodzilam (nie z wyboru) jakoś się tym nie przejęli. Po 2 latach kolejna ciąża. Zrobiłam badania. Znów cytomegalie. Igg dodatnie, Igm dodatnie. Jak to możliwe,? Przez 2 lata powinnam wydalić już wirusa. Tak stwierdzil ktorys lekarz. Lezalam w szpitalu na oddziale gdzie sprawdzali w ciąży choroby zakaźne. Zrobili badania. Wg nich zachorowanie sprzed ciąży. Z dzieckiem wszystko ok. Urodziło… Czytaj więcej »

W roli mamy - wrolimamy.pl

Oj właśnie ten strach i niepewność. Cieszę się że wszystko dobrze siet skończyło

Izabela Malinowska
8 lat temu

Całe szczęście ?

Milena Kamińska
8 lat temu

Osobiście nie mialam do czynienia

Kinga Strzałka
8 lat temu

Ja też mam Igg i Igm dodatnie,ale z badań wyszło, że zarazilam sie przed ciąża. W pierwszej ciąży było wszystko ok,więc prawdopodobnie zarazilam się od córki. Mma nadzieje,ze wszystko bedzie doborze 🙂

W roli mamy - wrolimamy.pl

Jesli to z przed ciąży to poeinno wszystko być dobrze i niech dzixziat urodzi się zdrowa 😉

Kinga Strzałka
8 lat temu

Tak też mi mówiono na patologii, ale chwilę i tak mialam stracha

Izabela Malinowska
8 lat temu

Ogólnie nie wszyscy lekarze zlecają badania w kierunku cytomegalii i niektóre kobiety nawet nie wiedzą że ja mają. Pozniej (nie daj Bóg) zdarzają się powikłania w ciąży, a być może te powikłania są następstwem cytomegalii. Ta choroba jest mało znana A moze niesc ze sobą poważne komplikacje. Kiedy ja zachorowalam, w moim środowisku wszyscy otwierali oczy i pytali co to jest. I chyba nikt wśród moich znajomych się w tym kierunku nie badał w ciąży. Poza moja siostra, która wiedziała po moim przypadku co to jest i zrobiła dla siebie te badania.

W roli mamy - wrolimamy.pl

Obecnie badania są wykonywane w okolicach 12 tygodnia ciąży wraz z toksoplazmozą. Tylko to już tak trochę za późno moim zdaniem

Izabela Malinowska
8 lat temu

Ale nie każdy lekarz to zleca i mało kobiet wie o takim zagrożeniu.

W roli mamy - wrolimamy.pl

Izabela Malinowska dlatego też powstał ten tekst. Niech się wieść niesie.

misia krydia
misia krydia
8 lat temu

U mnie wyszło igg dodatnie a igm ujemne. jestem w 18 tygodniu ciąży. bardzo się boje. Rycze ciągle.

Agnieszka Jelinek
Agnieszka Jelinek
8 lat temu
Reply to  misia krydia

Przede wszystkim 3 głębokie wdechy. To jeszcze o niczym złym nie świadczy. Za dwa tygodnie powinnaś mieć połówkowe usg. Przekaż lekarzowi swoje wyniki i obawy. Niech zbada was też pod tym kątem. Ufam że będzie dobrze. Trzymam za was kciuki. ?❤❤

Natalka
Natalka
8 lat temu

Ja za tydzien testuje. 1,5 tyg temu mialam kontak z 15 msc dzieckiem chorym na cmv wrodzona. Nie wiedzialam ze jest chory. Mala byla akurat u dr bo miala wysokie goraczki… ja robilam badania pare dni temu by sprawdzic czy kiedys cmv przechodzilam…niestety nie…kontakt z chorym dzieckiem byl w srode w sb bolalo mnie gardlo kaszel dreszcze. Za dwa dni to samo moj maz i moja mama….nie wiem co robic, jestem przerazona….kiedy moge igm najszybciej zrobic? Staramy sie o dzidziusia ale modle sie teraz by sie nie udalo…

Natalka
Natalka
8 lat temu

Nie wiem czemu komenatarz sie nie dodal 🙁 mialam 1,5 tyg temu kontakt z 15 msc dzieckiem majacym cytomegalie wrodzona (aktualnie byla chora goraczkowala nie wiadomo czy przez cyto. ) poglaskalam ja po ppliczku tak godzinke z nimi posiedzialam. Wrocilam do domu na deugi dzien przyjelam zastrzyk z pregnylu i jestem juz po owulacji. (Wysoki progesteron) zrobilam igg i igm by sprawdzic czy kiedys mialam stycznosc ale oba ujemne. 3 dni po kontakcie. Goraczka lekka straszny bol gardla kaszel z flegma potem zachorowal i moja mama. w przeciagu kilku dni. Igm 8 dni po kontakcie ujemne kiedy mam ponowoc badanie??… Czytaj więcej »

Agnieszka Jelinek
Agnieszka Jelinek
8 lat temu
Reply to  Natalka

Z tego co piszesz raczej wynika że nie chrowałaś przez cyto. Gdyby tak było wynik byłby dodatni. Po drugie cytomegalia przechodzi się bardziej jako lekkie przeziebienie. Jeśli chcesz się upewnić zrób badania za dwa tygodnie.

Jak przejdziesz teraz cytomegalie przed zajściem w ciąży to nawet lepiej. Ale świadomie bym się nie narażała.

A jeśli będziesz miała ponownie kontakt z cyto pamiętaj o dokładnym umyciu rąk.
Pozdrawiam Agnieszka

Natalka
Natalka
8 lat temu

Dziekuje Ci za odpowiedz. Kolezanka mowi zw pediatra twierdzi ze synek nie zaraza ale chyba nie wie co mowi czytalam ze dzieci do 3 roku moga zarazac bo wirus trzyma sie w slinie moczu pocie…duzo niesteyu czytalam po fakcie o tym niby przeciwciala 7-14 dni od kontaktu sie pojawiaja nie wiem ile w tym prawdy. W srode mam isv na bete wtedy znowu ponowie igm. Boje sie okropnie.

Agnieszka Jelinek
Agnieszka Jelinek
8 lat temu
Reply to  Natalka

Natalka jak się czujecie? Mam nadzieję że wszystko idzie w dobrym kierunku. Głowa do góry!

Ela
Ela
8 lat temu

W marcu poroniłam w 8 tygodniu ciąży. W maju robiłam badania – wynik CMV IgG – 250, CMV IgM – 2,01. Lekarz podejrzewał, że właśnie cytomegalia była powodem poronienia.
Aktualnie jestem w 10 tygodniu ciąży – dziś odebrałam wyniki: CMV IgG – 219, CMV IgM – 2,02. Czy to oznacza, że znowu przechodzę cytomegalię? Czy mogę to traktować, jako zakażenie wtórne, które jest mniej groźne dla dziecka niż zakażenie pierwotne? Umieram ze strachu:(

Agnieszka Jelinek
Agnieszka Jelinek
8 lat temu
Reply to  Ela

Droga Elu,

Przede wszystkim weź głęboki spokojny wdech i odpocznij. To że ponownie masz wysokie wyniki nie musi oznaczać że znów chorujesz. Niestety wyniki takie mogą utrzymywać się w naszym organizmie nawet przez pół roku i stopniowo maleć. Mniej ja pod kontrolą a usg w okolicach 12 tygodnia powinno rozzwiać nieco obawy. Trzymajcie się ciepło i zdrowie. Trzymam kciuki za ciebie!

Ela
Ela
8 lat temu

Bardzo dziękuję za słowa otuchy!!! Teraz pozostaje mi tylko modlitwa i cierpliwe oczekiwanie:) Pozdrawiam serdecznie!

Emilia
Emilia
7 lat temu
Reply to  Ela

U mnie wyniki podobne tylko ja jestem w 28 tyg i nikt mi nie kazal robic badania w tym kierunku! na polowkowym lekarz wykryl jelita echogenne. Coprawda nie sa az tak widoczne zmiany jak kosci na usg ale sa zmiany… sama z siebie wyczytalam ze to moze byc efekt cytomegalii i zrobilam badania… igg 229,500, igm 2,130. Czyli aktualnie przechodze badz zakazenie sprzed ciazy 🙁 boje sie ze jezeli te jelitka to konsekwencje cytomegalii to nie bedzie jedyny problem i dziecko bedzie mialo mukowiscydoze badz inne rzeczy ;( czekam teraz na wynik awidnosci moze sie okaze ze to stare zakazenie… Czytaj więcej »

Emilia
Emilia
7 lat temu
Reply to  Emilia

U mnie jednak nie cytomegalia… powodem takiego obrazu usg jelit to mukowiscydoza ? Wolałabym cytomegalie……

Agnieszka Lejman
7 lat temu

Tak na samym początku.

Lidka Wróbel
7 lat temu

Tak, w każdym trymestrze.

Basia Chwała
7 lat temu

Miałam robione, tyle ze ja prowadzilam ciąże prywatnie..

Mama Space
7 lat temu

Tak cytomegalia i toksoplazmoza jeszcze przed ciążą + hormony tarczycy. Wiem jednak, że wielu lekarzy nie zleca, a skutki mogą być opłakane.

Kamila Kuśmierz-Chudy

Ja mialam ale tylko dlatego ze ciagle bylam chora( przedszkolak w domu)

Julka Dydak
7 lat temu

Badanie mało znane i podejrzewam że mało kto wie o co chodzi…Moim znajomym nikt nie proponował takiego badania. A ryzyko jest wtedy kiedy występuje mała odporność. Zresztą badanie w ciąży na cytomegalie jest niewymierne, trzeba by wykonać jeszcze szereg innych.

W roli mamy - wrolimamy.pl
Reply to  Julka Dydak

to jest jedne z wielu badań, ale czasem nie każda przyszła mama wie jakie badania powinna mieć zrobione w czasie ciąży

Julka Dydak
7 lat temu
Reply to  Julka Dydak

Tak. Od czego jest lekarz?

W roli mamy - wrolimamy.pl
Reply to  Julka Dydak

Problem w tym, że nie każdy lekarz zleca, mimo, że powinien 🙁

Julka Dydak
7 lat temu
Reply to  Julka Dydak

I tutaj właśnie jest problem niestety. Miałam podobny przypadek ignorancji lekarza, ale nie dotyczy on ciąży ? całkowity zakaz przebywania na słońcu obliguje pacjenta do suplementacji witaminą D3. Mój lekarz nie puścił pary z gęby ? w tym temacie. Ból kości i ramion dał mi do myślenia reszta poszukałem w necie, zrobiłam badanie i poziom D 3 wynosił 16 przy normie 32 najmniejszej. Na wizycie powiedział lekarzowi o zaistniałej sytuacji. A ten zrobił buźkę w ciup ? i spytał, a jak pani na to wpadła…..? I to jest konkretny przykład lekceważenia pacjenta

Paulina Wojciechowska
Reply to  Julka Dydak

W standardach ginekologicznych odnośnie ciąży nie ma tego badania, bo się nie opłaca go robić, zakładając prowadzenie ciąży w ramach NFZ. Logika jest następująca jeśli kobieta przechorowała wcześniej to nie zarazi się w ciąży. Jeśli nie przechorowała to i tak nie ma znaczenia, bo nie da się tego wyleczyć i tylko ew. następstwa wyniku wrodzonej cytomegalii u dziecka można łagodzić. Zatem takie badanie to tylko koszt z punktu widzenia państwa. Natomiast jeśli prowadzi się ciążę prywatnie to zwykle zlecają.

Alek Ułan
7 lat temu

Ja miałam badane w I i III trymestrze na NFZ. I przy problemach z ciężką żółtaczką noworodka, lekarze kilka razy sprawdzali te wyniki.

Tomek
Tomek
6 lat temu

Opiszę swoj przypadek aby uspokoić niektórych panikarzy do grona których się zaliczam. W 8 miesiącu ciąży lekarz dał zonie skierowanie na badanie między innymi na obecnosc cytomegalowirusa . Wynik igg 240 igm 1.05 czyli wynik pozytywny. Tego samego dnia powtórzyłem badanie i załatwiłem wizytę i orfldynatora oddziału zakaznego. Pani doktor uśmiechnęła się i powiedziała żeby się nie przejmować że żona prawdopodobnie przechorowala już cytomwgalie i nie ma.zagrozenia dla dziecka. Przed chwilą odebrałem wyniki z innego laboratorium : igg^500 igm 0.169 . W badania nie można wierzyć

Ania
Ania
4 lat temu

Jestem w trzynastym tygodniu ciąży. Odebrałam wczoraj wyniki i niestety igg i igm dodatnie. Syn regularnie przynosi coś ze żłobka więc pewnie od niego się zaraziłam. Czy można jakoś sprawdzić czy do zarażenia doszło przed ciążą czy już w jej trakcie?

Agnieszka
Agnieszka
4 lat temu
Reply to  Ania

Droga Aniu. Przede wszystkim skonsultuj z lekarzem, dopytaj. Może zleci ci ponowne badania by sprawdzić czy spadły wyniki. To, że masz dodatnie wyniki świadczą, że już przesłać tę chorobę i twój organizm wytworzył przeciwciała. Ufam, że wszystko będzie w porządku i tak jak w moim przypadku dzieciątko będzie zdrowe.

Marta
Marta
4 lat temu
Reply to  Agnieszka

Ten artykuł jest dla mnie otucha. Też mam igg igm dodatnie. Jestem na początku ciąży

Marta
Marta
4 lat temu

Cześć. Wiem artykuł trochę stary, ale czy możesz napisać jak teraz twoja Łucja się czuje? Właśnie odebrałam wyniki i bardzo się stresuję. Pozdrawiam

Marta
Marta
3 lat temu

Hej zrobiłam ponownie wyniki cmv igg i igm . Są trochę mniejsze niż poprzednio – po tygodniu. Czyli nie narasta a spada. Teraz czekam na wynik awidności. Potem za kilka tyg prenatalne.

Marta
Marta
3 lat temu

Wynik awidności wyszedł 91%. Więc dlaczego miano igm było podwyższone? Wynik igm 2,0 igg >468.

Justyna
Justyna
2 lat temu
Reply to  Marta

Witam
W poniedziałek byłam u lekarza i wyszło że mam obecny wirus cytomegalii jest 11 tygodniu ciąży igm 1.120,wczoraj miałam pobraną krewa na bardziej szczegółowe badania wyniki dopiero za tydzień.
Proszę mi powiedzieć czy ten wskaźnik jest wysoki czy raczej niski co prawda to moja 2 ciąża w 1 nie miałam żadnych komplikacji. Bardzo sie stresuje bo wiem jakie są skutki tej choroby.

Kamila
Kamila
2 lat temu

Jestem w ciąży w badaniach wyszło mi dodatnie igg i ujemne igm to oznacza że stare zakażenie CMV( wirus jest w uśpieniu ale może dojść do jego reaktywacji )chodzi mi o to czy dziecko też może być chore i czy w trakcie ciąży czy może się też zarazić w trakcie porodu bo z tego co słyszałam jeżeli rodzisz naturalnie to jest większe ryzyko

Ewa
Ewa
2 lat temu

Czesc. Jestem w 1 trymestrze drugiej ciąży (9t+3d). Wynik cytomegali igg 417,00 igm 2,10. W pierwszej ciąży nie miałam wykonywanego tego badania, więc obawiam się, że może być to zarażenie pierwotne.. Po odebraniu wyników pani w przychodni powiedziała aby pilnie skontaktować się z lekarzem prowadzącym, tak też zrobiłam ale udało mi się umowic dopiero za 4 dni, a ja umieram ze strachu… Czy są może jakieś dokładniejsze badania aby sprawdzić czy chorowałam już przed ciążą ?

Związek 25 stycznia 2016

Żona i matka na randce – czy to może się udać?

Pamiętasz ten czas, gdy na początku związku czułaś w brzuchu motyle? Ten piękny okres, gdy oboje byliście pełni energii i wiary, że możecie wszystko, kiedy cieszyliście się każda wspólną chwilą?

Teraz Wasz związek dryfuje w morzu codzienności, ocierając się o przyziemne sprawy i nierzadko różnego rodzaju góry lodowe w postaci mniejszych lub większych problemów. Kręci się wokół dzieci, pracy i tysiąca obowiązków. Każdy kolejny dzień podobny do tych co minęły, rutyna… jak w kołowrotku.

Swojego męża znasz na wylot i nie przypomina Ci już królewicza z bajki, którym był jeszcze całkiem niedawno. Przeżyłaś z nim dobre i złe chwile, więc znasz jego słabości i niedoskonałości. Zaabsorbowana szarą rzeczywistością nawet się nie zastanawiasz, że możesz coś zmienić, że wcale tak nie musi wyglądać Twoje/Wasze życie.

Stop! Uwaga! Każdy związek potrzebuje czasu dla siebie. Tylko dla siebie. Jednym słowem potrzebujecie randki! A w zasadzie randek! Regularnych i najlepiej poza domem. Bez dzieci, telewizora, laptopa i bez zmartwień i myśli o tym, że trzeba, że to i tamto.

Świadomość tego i chęć wprowadzenia w życie to już 80% sukcesu. Reszta zależy od zorganizowania się i znalezienia odpowiednich rozwiązań, które zmotywuje przeświadczenie, że randki po prostu potrzebujecie. Nie odkładajcie tego na lepsze czasy i kujcie żelazo póki (jeszcze) gorące.

Od czego zacząć – od znalezienia opieki nad dziećmi. Najtrudniejszy pierwszy krok – chwyć za telefon! Poproś babcię Twoich dzieci (siostrę, przyjaciółkę, opiekunkę) by została z maluchami. Zrób to z uprzedzeniem, żeby dana osoba mogła bez szkody dla własnych planów wpisać sobie taki dyżur w swój grafik. I nie miej poczucia winy!

Pamiętasz, jak kiedyś przygotowywałaś się na randki? Przypomnij sobie emocje, jakie towarzyszyły „szykowaniu się” – tę ekscytację, zniecierpliwienie i na fali tych miłych wspomnień działaj z muzyką w tle! Wydepiluj nogi, pomaluj oko, paznokcie, załóż fajny ciuch, zresztą sama wiesz – zrób tak, żebyś czuła się kobieco i atrakcyjnie.

A gdzie na randkę? Na pierwszą po miesiącach czy latach przerwy – wszystko jedno, byle daleko od dzieci 😉 To może być kino, teatr, koncert… lub kolacja na mieście. Albo po prostu spacer po lesie. Pogadajcie (tylko może nie o dzieciach), pośmiejcie się, pomilczcie, potrzymajcie się za ręce (żadne małe łapki między Waszymi dłońmi się nie pojawią). Odkryjcie siebie na nowo. Złapcie dystans, nową siłę i napęd na wszystkie koła. Powtórzcie to za tydzień!

Subscribe
Powiadom o
guest

30 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Aneta Wagner
8 lat temu

Ta ostatnia „randka” to byl bal sylwestrowy, a wczesniej nie wiem ale chyba dobre miesiace temu. Odkad mlody jest w miare ogarniety miedzy ludzmi wszedzie zabieramy go ze soba- do restauracji, pizzeri, na mini wypady- zawsze jest z nami…

Anna Szpak Marcinkiewicz

Czy to może się udać?
Może.
Ale zawsze jakimś kosztem 🙁

W roli mamy - wrolimamy.pl

Aniu, ale czy nie warto?

Anna Szpak Marcinkiewicz

Nie wiem.
Mamy czworo dzieci, męża nie ma od świtu do zmierzchu. Nie jest obecny bo nie ma jak. A w weekend każdy próbuje odpoczywać po swojemu – ja na przykład, odsypiam. By być razem, na siłę?
Nie chcę tak. Więc trochę chyba to dwa światy, które się ze sobą przecinają ale nie idą ramię w ramię.

Patrycja Bzumowska
8 lat temu

My z mężem w kinie byliśmy w grudniu 😉 mała ostatnio nie chce sypiac u dziadków wiec chociaż tyle film i do domu 🙂

W roli mamy - wrolimamy.pl

To też rozwiązanie. No i nadzieja, że za jakiś czas atrakcją dla niej będzie nocka u dziadków 🙂

Anna Cedro
8 lat temu

4 lata temu….

W roli mamy - wrolimamy.pl
Reply to  Anna Cedro

Jej, strasznie dawno…

Anna Cedro
8 lat temu
Reply to  Anna Cedro

Niestety, odkąd urodziła się córka a po roku syn wszystko się zmieniło 🙁

W roli mamy - wrolimamy.pl
Reply to  Anna Cedro

Jest szansa, żebyście mogli z mężem czasem gdzieś sami wyskoczyć?

Anna Cedro
8 lat temu
Reply to  Anna Cedro

Hmmm… ciężko, zobaczymy może Walentynki…

W roli mamy - wrolimamy.pl
Reply to  Anna Cedro

Trzymam kciuki! Żeby się udało.
I za dobry początek 🙂

Anna Cedro
8 lat temu
Reply to  Anna Cedro

Nie dziękuję 😉

Aniaa TW
8 lat temu

W ubiegły piątek ☺️ i w każdy piątek podobnie od prawie 11 lat

W roli mamy - wrolimamy.pl
Reply to  Aniaa TW

To tak jak ja, choć nasz staż małżeński o połowę krótszy. Bardzo się cieszę!!!

Aniaa TW
8 lat temu
Reply to  Aniaa TW

To bardzo miło, że nie jestem sama, bo strasznie dużo widzę tu nieszczęśliwych kobiet? nigdy nie wolno odpuszczać, każdy dzień jest ważny, każdy piątek może wyglądać jak wymarzona pierwsza randka ? to naprawdę da się zrobić!

Ann Ia
8 lat temu
Reply to  Aniaa TW

Z dwójka małych dzieci? Tak co tydzień, a komu „podrzucac”?

Aniaa TW
8 lat temu
Reply to  Aniaa TW

Mam teściową dom dalej, albo jeżdżą do mojej mamy, nie są już takie małe- 4,5 i 8 lat ? a po za tym randkujemy tez w domu, dobra kolacja itp… Wszystko zależy od chęci i wyobraźni ?

Milena Kamińska
8 lat temu

Niestety było to baaardzo dawno

W roli mamy - wrolimamy.pl

Jest szansa, żeby sobie przypomnieć i powtórzyć?

Patrycja Arent
8 lat temu

My ostatnio chyba w listopadzie 🙂 byliśmy na pizzy 🙂 mieliśmy iść ostatnio ale mały zachorował i nici z randki 🙁 partner pracuje za granicą więc staramy się spędzać jak najwięcej czasu we trójkę 🙂 w walentynki sobie odbijemy 🙂 szykuje się romantyczny wieczór 😉

W roli mamy - wrolimamy.pl
Reply to  Patrycja Arent

Zaciskam kciuki żeby się udało!

Vershima
Vershima
8 lat temu

aby nauka mogła się rozwijać ..musi być przrstezeń nieodkryta ..więc nie wszystko da się wytłumaczyć, po prostu ludzie . nie są w stanie wytłumaczyć pewnych zjawisk zresztą nauka się zmienia ..to co było niepodważalną prawdą 10 lat temu dziś może być mitem

Patrycja Arent
8 lat temu
Reply to  Patrycja Arent

Dzięki 😉

Kinga Jurkiewicz
8 lat temu

U nas niestety tylko domowe bo nie mamy komu Kuby podrzucić

W roli mamy - wrolimamy.pl

Ale w domu też może być przyjemnie – szczególnie, gdy dziecko słodko śpi 😉

Zosia Sikorska
8 lat temu

Wczoraj wróciliśmy z weekendu w spa, następna randka w walentynki. Pilnuję, żeby przynajmniej raz w miesiącu taką zaliczyć 🙂

Sylwia Similska
8 lat temu

W listopadzie bylam z mężem tydzień w Paryżu 🙂 Syn został z babcią w domu

Małgorzata Krupa-Kurz

Na randki co prawda nie chodzimy,ale przynajmniej raz w miesiącu „pożyczamy” dzieci dziadkom na weekend. Zazwyczaj robimy sobie wieczór filmowy i długie piżamowe poranki 😉 Śniadanie do łóżka, kawa itd.

Malgorzata Michalska-Pacek

U mnie rutyna sie juz dawno wkradla. Maz przemeczony nie chce mu sie nigdzie wychodzic,a jak jecze to mowi ze to on zarabia i szkoda mu kasy na paby….

top-facebook top-instagram top-search top-menu go-to-top-arrow search-close