Zdrowie 30 września 2023

Mikrobiota jelitowa – czy ziemniaki mogą ją wzmacniać?

Ziemniaki są nieodłącznym składnikiem tradycyjnych dań wielu kultur na całym świecie i mają długą historię jako podstawowy składnik spożywczy. Ale poza ich kulinarnym zastosowaniem, kartofle odgrywają ważną rolę we wsparciu zdrowia, zwłaszcza w zakresie funkcjonowania układu pokarmowego. Ewa Trusewicz, dietetyk kliniczny i ekspertka kampanii „Ziemniaki czy kartofle? Wybierz, smakuj i jedz” tłumaczy, jak ziemniaki wpływają na nasze jelita i mikrobiotę jelitową, udowadniając, że są znacznie więcej niż tylko smacznym dodatkiem do posiłku.

Odporność w jelitach

Przewód pokarmowy człowieka jest zasiedlony przez miliardy drobnoustrojów tworzących swoisty ekosystem, zwany „mikrobiotą” (w skład którego wchodzą wszystkie bakterie, wirusy czy grzyby). Skład mikrobioty jelitowej i jej metabolitów (czyli tego, co produkują) w dużym stopniu wiąże się ze zdrowiem całego organizmu. – Ilość genów drobnoustrojów nas zasiedlających przekracza 150-krotnie liczbę genów ludzkiego organizmu. Co więcej, ilość komórek bakterii w naszym jelicie jest 10-krotnie większa niż liczba komórek naszego ciała! Te mikroskopijne istoty, które zamieszkują nasze jelita, ważą łącznie tyle, co nasz mózg (ponad 1,5 kg). Gdy dodamy do tego fakt, że około 70% naszego układu immunologicznego znajduje się właśnie w jelitach, powstaje obraz niezwykłej roli, jaką pełnią jelita w naszym organizmie – wyjaśnia Ewa Trusewicz

Prawidłowy skład mikrobioty jelitowej nie tylko wpływa na nasze samopoczucie (bakterie produkują m.in. serotoninę) i trawienie, ale także zmniejsza ryzyko wielu chorób, m.in. cukrzycy typu 2, otyłości, chorób sercowo-naczyniowych czy neurodegeneracyjnych, takich jak choroba Alzheimera.

Jakie znaczenie dla mikrobioty jelitowej mają ziemniaki?

Ziemniaki są bogatym źródłem witamin, minerałów, ale przede wszystkim błonnika. Błonnik jest kluczowym składnikiem dla zdrowego układu pokarmowego, ponieważ m.in. wspomaga trawienie, przyspiesza pasaż treści pokarmowej przez jelita oraz jest pożywką dla dobrych bakterii w jelitach. W 200-gramowej porcji ziemniaków (2 średnie sztuki) znajdziemy ok. 3g błonnika, co daje nam ponad 10% dziennego zapotrzebowania na ten składnik. Skórka ziemniaka także zawiera sporo błonnika, dlatego korzystniej jest gotować lub piec ziemniaki w „mundurkach” i jeść je w całości. 

Ziemniaki najlepsze – na zimno

Kiedy ugotujemy ziemniaki, a następnie je ostudzimy, część skrobi w nich zawartej przeistoczy się w tzw. skrobię oporną. – Jest ona „oporna” na trawienie w jelicie cienkim i w niezmienionej postaci przechodzi do jelita grubego, gdzie jest pożywką dla naszych dobrych bakterii. Otrzymujemy wówczas dodatkowy błonnik, który nasza mikrobiota jelitowa uwielbia! W wyniku fermentacji skrobi opornej w jelicie powstają krótkołańcuchowe kwasy tłuszczowe (SCFA), które obniżają pH w jelicie grubym i wpływają na rozwój korzystnej mikroflory. Warto więc jadać ostudzone ziemniaki, np. w formie sałatki – przekonuje dietetyk. Co ciekawe, jeśli ugotujemy ziemniaki, ostudzimy je i ponownie podgrzejemy, skrobia oporna nadal pozostanie w niezmienionej formie i będzie korzystnie wpływała na nasze zdrowie. Podobnie będzie, gdy z ostudzonych ziemniaków zrobimy kluski czy kopytka.

Ziemniaki a kwas masłowy

Badania pokazują, że spożycie potraw z ziemniakami zwiększa liczebność bakterii wytwarzających kwas masłowy (jeden z krótkołańcuchowych kwasów tłuszczowych). Ma on działanie przeciwzapalne oraz regenerujące błonę śluzową jelita – stanowi podstawowe źródło energii dla komórek jelita grubego.
– Spożycie już nawet jednego posiłku dziennie na bazie ziemniaków powoduje korzystne zmiany w składzie
i różnorodności mikroflory jelitowej. Dlatego też częste jedzenie ziemniaków (najlepiej schłodzonych) jest szczególnie korzystne u chorych z dysbiozą jelitową (zaburzenie równowagi, w którym dochodzi do nadmiernego rozrostu niekorzystnych gatunków bakterii w jelicie), np. po wielokrotnych antybiotykoterapiach, bądź u osób stosujących wysokoprzetworzoną dietę. Schłodzone ziemniaki mogą przyczynić się do odnowy i wsparcia zdrowej flory bakteryjnej w jelitach, pomagając w przywróceniu równowagi mikrobiologicznej jelita – zapewnia ekspertka.

Nie bez znaczenia jest również to, że ziemniaki są lekkostrawne, co w szczególności służy osobom z chorobami zapalnymi jelit, zespołem jelita drażliwego (IBS) lub zespołem rozrostu bakteryjnego jelita cienkiego (SIBO). 

Ogólnopolska kampania promocyjno-edukacyjna „Ziemniaki czy kartofle? Wybierz, smakuj i jedz”, której organizatorem jest Federacja Branżowych Związków Producentów Rolnych, sfinansowana jest ze środków Funduszu Promocji Owoców i Warzyw.

Więcej informacji o kampanii znajduje się na stronie internetowej www.ziemniakiczykartofle.com.pl oraz na profilach: www.facebook.com/ziemniakiczykartofle i https://www.instagram.com/ziemniaki_czy_kartofle 

 

 

Źródło wpisu: informacja prasowa
Obraz James Hills z Pixabay

 

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Strefa gier i zabaw 29 września 2023

Kreatywne zabawki na deszczowe dni

Sezon jesienno – zimowy coraz bliżej. Dzień staje się krótszy. Mniej czasu spędzisz z dzieckiem na placu zabaw i w parku. Mimo zmiany pogody maluch nie przestanie być aktywny, więc już teraz warto zaopatrzyć się w kreatywne zabawki, które zapewnią Wam wiele radości w domowym zaciszu. Dzięki bestselerom od Fisher – Price jesień nie będzie nudna.

Małe dziecko chce poznawać otoczenie i dobrze się bawić niezależenie od pory roku. Przygotuj się dobrze na deszczowe i chłodne dni, wybierając zabawki zaprojektowane tak, aby w przyjazny sposób wspierać rozwój malucha: sprawność ruchową, naukę mowy oraz umiejętności społeczne.

Zabawki Fisher-Price są wyposażone w technologię Poziomy Nauki, która sprawia, że „rosną” razem z maluszkiem, dopasowując się do jego rosnącej ciekawości. Dzięki nim jesienno-zimowe dni nie będą monotonne, ale pełne kreatywnej zabawy. Czym różnią się poziomy?

  • Poziom 1 – Odkrywanie: Dziecko słucha pierwszych słów i prostych zdań, nazw kolorów, części ciała oraz alfabetu.
  • Poziom 2 – Zachęcanie: Na tym poziomie zabawki poprzez wesołe wypowiedzi zachęcają maluszka do wspólnego liczenia, znajdowania kolorów i pokazywania części ciała. Teraz zabawa dostarcza jeszcze więcej radości, bo interaktywni kompani nagradzają dziecko komentarzami: Dziękuję, bardzo dobrze! Doskonale!
  • Poziom 3 – Naśladowanie: Teraz zabawki zapraszają do wspólnego śpiewania i odgrywania ról: Tup jak słoń! Umiesz zaryczeć jak lew? To odpowiednie wsparcie dla rodzica w jeszcze lepszym rozbudowywaniu zasobu słownictwa dziecka.

Poznaj 4 kreatywne zabawki – bestsellery od Fisher-Price, które sprawią, że sezon jesienno-zimowy będzie pełen rozrywki.

Pierwsze słowa

Szczeniaczek Uczniaczek „Ucz się i śmiej”: (6-36 mies.) To interaktywny przyjaciel, dzięki któremu maluch uczy się pierwszych 100 słów: nazw części ciała, kolorów i kształtów, a także liczenia i alfabetu. Dobra jakość dźwięku i serdeczny głos lektora zachęcają dziecko do powtarzania, więc pociecha uczy się mówić poprawnie i wyraźnie. Szczeniaczek przekazuje szkrabowi pozytywne komunikaty: Bardzo lubię tę piosenkę! Uwielbiam alfabet! Takie wypowiedzi wspierają proces nauki poprzez zabawę.

Aby radość z nauki trwała jak najdłużej, Szczeniaczek umila czas ponad 75 piosenkami, dźwiękami i melodiami. Dzięki technologii Poziomy Nauki pierwszy przyjaciel dziecka gwarantuje zabawę, która szybko się nie znudzi.

kreatywne zabawki Pierwsze słowa

Ruch i koordynacja

Piesek „Raczkuj za mną”: (6-36 mies.) Ta zabawka wpiera rozwój ruchowy dziecka, zachęcając je do raczkowania. Przecież razem raźniej! Kiedy maluch pociągnie za skarpetkę znajdującą się w pyszczku pieska, ten zaczyna mówić i poruszać się jak prawdziwy: ucieka do tyłu i do przodu, rusza głową i „chodzi”. Poprzez radosne zaproszenie zachęca malucha do aktywności: Śmiało, ruszaj za mną! Ten mały psotnik zaraża pozytywną energią, sprawiając, że dziecko chce za nim podążać, aby wspólnie się bawić. To jednak nie wszystko. Ta zabawka to nie tylko doskonały sposób na rozwijanie koordynacji i równowagi, ale też okazja do zrozumienia związku przyczynowo – skutkowego. Dziecko szybko się uczy, że pociągnięcie za skarpetkę uruchamia wesołe dźwięki i zabawne ruchy pieska. Dzięki temu zaczyna rozumieć porządek panujący w świecie.

Aktywność ruchowa sprzyja zdobywaniu wiedzy. W chwili odpoczynku maluch może włączać podświetlane przyciski na obroży pieska, aby posłuchać ulubionych piosenek, aktywować ponad 55 wypowiedzi uczących alfabetu, cyferek, liczenia i kolorów. Technologia Poziomy Nauki umożliwia wybór stopnia trudności w zależności od wieku dziecka. Tak, aby czuło się swobodnie i czerpało czystą radość z nauki i zabawy.

kreatywne zabawki ruch i koordynacja

Sprawne rączki

Tablet Malucha „Poziomy nauki” (6-36 mies.): Na zabawce znajduje się 28 kolorowych przycisków. Są one umieszczone na czarnym tle, dzięki czemu maluszek łatwo je odnajduje. To sprawia, że szkrab może ćwiczyć zręczność rąk i trenować precyzyjne trafianie paluszkiem do celu. Taki trening wymaga skupienia i cierpliwości, które maluch wykorzysta podczas zajęć w żłobku i przedszkolu, a w przyszłości również w trakcie nauki pisania i czytania.

Ta zabawka to nie tylko znakomity sposób na ćwiczenie sprawności, to także okazja na rozwijanie zmysłu słuchu i aparatu mowy. Przyciski znajdujące się na laptopie aktywują bowiem dostosowane do wieku malucha: wypowiedzi, dźwięki, odgłosy zwierząt i piosenki.

Tablet to niezastąpiony pomocnik rodzica, który poprzez radosną zabawę wesprze dziecko w nauce skupienia, mówienia i trenowania sprawności rąk.

kreatywne zabawki sprawne rączki

Naśladowanie mamy i taty

Edukacyjny Laptop Malucha „Porozmawiajmy” (6-36 mies.): Szkrab z pewnością zainteresuje się zabawką, która wygląda i zamyka się jak laptop rodziców. Teraz zabawa wkracza na wyższy poziom! Maluch może się bawić w naśladowanie mamy, taty lub starszego rodzeństwa. Tablet jest wyposażony w lusterko, w którym dziecko może zobaczyć swoje odbicie. Na lusterku znajduje się obraz słuchawek z mikrofonem, dzięki czemu podczas zabawy maluszek wygląda, jakby je założył. Dziecko może przesuwać przełącznik, aby „wyłączać” dźwięk, „włączać” mikrofon lub kamerę. Smyk poczuje się jak podczas prawdziwej wideokonferencji. Naśladowanie życia codziennego jest ważne dla rozwoju malucha, ponieważ adaptuje je do otaczającego świata.

Laptop to także odpowiednia zabawka do odgrywania scenek wspólnie z rodzicami. Podczas takiej zabawy dziecko rozwija ważne umiejętności społeczne: czekanie na swoją kolej, słuchanie, odpowiadanie. Zabawka zachęca do używania uprzejmych zwrotów: Cześć, przyjaciele! Lubię się dzielić z innymi!, co przygotuje małego odkrywcę do budowania relacji z rówieśnikami.

Każdy rodzic poczuje radość, widząc, jak jego pociecha rozwija się dzięki laptopowi edukacyjnemu od Fisher-Price. Dzieci najszybciej uczą się przecież w przyjaznej atmosferze i poprzez praktyczne działanie.

kreatywne zabawki naśladowanie

Zabawki dla Małych Odkrywców

Małe dziecko każdego dnia jest gotowe odkrywać swoje otoczenie. Wystarczy dobra zabawa, aby pobudzać je do zdobywania nowych umiejętności i czerpać radość z obserwowania jego postępów.

Podczas zabawy warto sięgnąć po sprawdzone przez wiele pokoleń dzieci produkty Fisher-Price. Są one najlepszym wsparciem w zabawie i nauce dla smyków od 6. do 36. miesiąca życia.

 

Źródło wpisu: informacja prasowa
Obraz Design_Miss_C z Pixabay
Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Podróże 29 września 2023

Co zabrać na kilkudniową wycieczkę szkolną?

Co zabrać na kilkudniową wycieczkę szkolną?” to pytanie, które do Google trafia tak często, że postanowiłam się nad nim pochylić. Nie będzie to jednak tekst o ubraniach, środkach czystości czy kosmetykach. Podsunę Wam za to kilka nieoczywistych przydasi, które uratują niejeden młodzieżowy wyjazd.

Co zabrać na kilkudniową wycieczkę szkolną ?

Przedłużacz z listwą 

Wyobraźcie sobie sytuację, w której w jednym pokoju mieszkają cztery osoby i mają do dyspozycji dwa gniazdka elektryczne. Tak, to się zdarza. A przecież po całym dniu w plenerach (wycieczki nie polegają na siedzeniu w pokoju) trzeba naładować telefon, powerbank, czasem jeszcze smartwatch i kilka innych gadżetów zasilanych akumulatorowo. Przedłużacz z listwą łatwo rozwiązuje te problemy, i powiem Wam, że zawsze trafia do naszej wakacyjnej walizki. Nie zajmuje dużo miejsca, nie jest ciężki. Następnym razem dajcie dziecku na wycieczkę, na pewno to doceni. 

 

Przejściówka (rozgałęziacz) do słuchawek 

Jak posłuchać muzyki z koleżanką, ale tak, żeby nie przeszkadzać wszystkim wokół? Zamiast męczyć się z przykładaniem telefonu do ucha, lepiej zainwestować w przejściówkę, która kosztuje grosze, a pozwala podłączyć dwie pary słuchawek do jednego telefonu. 

Doskonale wiem, że można sobie tym nie zawracać głowy i zwyczajnie udostępnić dźwięk do drugich słuchawek przez bluetooth, ale nie zawsze uda się to zrobić bez straty na jakości. Sprawdzałam. 

 

Rozgałęziacz do ładowarki 

Kolejny mały kabelek, który kosztuje grosze, a pozwala ładować jednocześnie kilka urządzeń jedną kostką. Co prawda trwa to mniej więcej tyle samo, co ładowanie trzech urządzeń po kolei, ale przynajmniej wszystkie są włączone. 

 

Powerbank solarny 

Skoro ciągle jesteśmy przy elektronice, to wspomnę jeszcze o tym wynalazku. Powerbank solarny ma tę cudowną zaletę, że można nim naładować telefon, tablet czy inny gadżet nawet jeśli nie mamy dostępu do elektryczności. Niezastąpiony na wszelakich biwakach z dala od cywilizacji. Trzeba tylko uczulić dziecko, żeby używało go w dzień. 

 

Butelka z filtrem 

Nieoceniona na obozach, niedoceniana na wycieczkach. Nie wiem, na czym to polega, ale warto ją wrzucić do plecaka bodaj ukradkiem. Później się okazuje, że uratowała życie połowie grupy. 

 

Wiatrówka 

Nie taka do strzelania, tylko zwykła kurtka. Też słyszycie, że przecież będzie ciepło i po co mi kurtka? Ja używam dwóch argumentów: po pierwsze to jest lekkie, po drugie miejsca w walizce dużo. Czasem mówię, że kurtka jest najlepsza do owinięcia aparatu fotograficznego. Nie jest to prawdą, ale póki co działa 😉 

 

Dodatkowe puste torby na śmieci 

W czym wynieść śmieci to zwykle problem, który wysokością przerasta Himalaje. Nie do końca go rozumiem, bo skoro pełna butelka zmieściła się w plecaku, to i na pustą powinno być miejsce. No ale ok, niektóre butelki po użyciu kapią i ogólnie potrzebują osobnego miejsca. Podobnie skórki z banana i kilka innych odpadów. Nie będzie też przesadą spakowanie osobnej torby na pranie, po co ma się czyste mieszać z brudnymi? 

 

Chusteczki nawilżane 

Najlepiej jakieś małe opakowanie, bo to jednak trochę waży, szczególnie w podręcznym plecaczku. Mokre chusteczki są nieocenione w tak wielu sytuacjach, że trudno wszystkie zliczyć. Przypomnijcie sobie, ile razy dzieci pytały Was, czy je macie. Jest mało prawdopodobne, by miał je opiekun wycieczki, więc lepiej dorzucić do walizki licealisty. 

 

Latarka czołówka 

Kolejna rzecz, która zajmuje bardzo mało miejsca w walizce, a po zmroku świeci zdecydowanie lepiej, niż telefon. No i umówmy się: czołówka rozładowuje się dużo wolniej i choćby z tego powodu dziecko, nawet to w liceum, na pewno po nią sięgnie. Nawet jeśli nie założy na głowę, to przynajmniej weźmie do ręki. 

 

Głośnik i lampka dyskotekowa 

Must have mojego dziecka, które twierdzi, że na następną wycieczkę na pewno to zabierze. Nie zamierzam się wtrącać… 

 

Oczywiście wszystko zależy od długości wycieczki i wieku dziecka. Większość z tych rzeczy przyda się licealistom, ale niekoniecznie uczniom młodszych klas szkół podstawowych. Im natomiast warto zapakować małą przenośną lampkę nocną (są dzieci, które boją się spać po ciemku) i ulubionego pluszaka (jeśli same na to nie wpadną). 

 

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
top-facebook top-instagram top-search top-menu go-to-top-arrow search-close