Dom 14 marca 2023

Mikroby w domu – gdzie żyją i co z nimi robić?

Czy ktoś by pomyślał, że na pojemnikach z przyprawami może się przenosić najwięcej bakterii? Potencjalnie niebezpieczne mikroby mogą znaleźć się jednak w różnych miejscach – na włączniku do światła, klawiaturze, czy w podgrzewaczu do wody. Nie warto jednak panikować, a eksperci radzą, co robić.

Kuchnia pełna (niezbyt fajnych) niespodzianek

Do jednej piątej zatruć pokarmowych dochodzi w domu – zwracają uwagę eksperci z North Carolina State University, którzy sprawdzili, jak chorobotwórcze mikroorganizmy przenoszą się w kuchni. Przeprowadzili w tym celu doświadczenie z mięsem indyka zakażonym, niegroźnym dla człowieka, wirusem. Prawie 400 ochotników miało za zadanie przyrządzić z mięsa kotlety, a do nich dodatkowo mieli sporządzić sałatkę. Po zakończeniu gotowania, naukowcy sprawdzili różne przedmioty i powierzchnie pod kątem obecności wirusa. W większości badanych miejsc wykrywali go w mniej niż 20 proc. przypadków, jednak można go było znaleźć prawie aż na połowie pojemników z przyprawami. Pojemniki miały też największe stężenie wirusa. To nie wszystko. Okazało się, że od liczby wirionów na przyprawach zależało ich stężenie w innych miejscach. To wskazuje, że pojemniki działały jak wehikuł przenoszący, na szczęście w tym przypadku, niegroźne wirusy.

Bakteria z kurczaka

Po co taki eksperyment, skoro wirus był dodany przez naukowców, a przy tym bezpieczny dla ludzi? Chodzi o potencjalnie groźne mikroby, które mogą znajdować się na spożywczych produktach i przenosić się między różnymi przedmiotami podobnie, jak wykorzystany w badaniu wirus. Można tu wymienić np. powodującą zatrucia Campylobacter, która może się czasami znaleźć na drobiowym mięsie. Na przykład w Stanach Zjednoczonych dochodzi do ok. 1,5 mln zakażeń tą bakterią rocznie.

Zachorować można, nie tylko jedząc zanieczyszczone, niedogotowane mięso, ale także inne produkty, które miały z nim kontakt, czy pijąc zanieczyszczoną wodę. Objawy to zwykle biegunka (nierzadko z krwią), gorączka, bóle brzucha, wymioty. Pojawiają się od 2 do 5 dni od kontaktu z mikrobem. U osób z osłabioną odpornością bakteria może przedostać się do krwi i spowodować groźne zakażenia. Większość osób dochodzi do siebie bez leków, niektórzy wymagają jednak antybiotykoterapii. Niestety, niektóre szczepy uodporniły się już na stosowane zwykle środki.

Jedzenie – instrukcja obsługi

Jak więc zapewnić sobie bezpieczne gotowanie? Eksperci z amerykańskich Centers for Disease Control and Prevention (CDC) prezentują kilka kroków. Po pierwsze radzą często myć zarówno ręce, jak i powierzchnie, z których się korzysta, czyli np. blat czy deskę do krojenia. To samo dotyczy innych używanych przedmiotów oraz naturalnie owoców i warzyw. Ręce lepiej myć nie tylko przed przygotowywaniem posiłku, ale także po zakończeniu, tak aby uchronić się przed ewentualnym przenoszeniem zarazków. Ważne – specjaliści przestrzegają przed myciem mięsa i jaj. Jeśli bowiem znajdują się na nich niebezpieczne bakterie, razem z kroplami wody mogą roznieść się na otoczenie. Kolejna sprawa to gotowanie, pieczenie czy smażenie w odpowiedniej temperaturze, co pozwala zniszczyć zarazki.

Ostatnia sprawa, jeśli chodzi o żywność to właściwe przechowywanie. W lodówce powinna panować temperatura 4,5 stopnia C lub niższa, a w zamrażarce minus 18 st. C lub mniej. Jeśli chce się zamrozić szybko psujące się produkty (mięso, owoce morza, nabiał, otwarte owoce, pozostałe porcje gotowanych posiłków) należy to zrobić w czasie dwóch godzin, a jeśli, na przykład w samochodzie czy w upalny dzień, zadziałała na nie wysoka temperatura (powyżej 30 st. C) – w ciągu godziny. Rozmrażać należy żywność w lodówce, zimnej wodzie lub mikrofalówce. Nie wolno rozmrażać jedzenia po prostu pozostawiając je na kuchennym stole, ponieważ tam, gdzie jedzenie uzyskało już pokojową temperaturę, bakterie szybko się namnażają.

Zlewozmywak, dywan, komputer…

Jednak niewidoczne gołym okiem organizmy, które czasami mogą zaszkodzić człowiekowi, nie ograniczają swojego bytowania tylko do kuchni. Typowe miejsca, które szczególnie sobie upodobały, to wszelkie wilgotne powszechnie, czyli np. wanna, umywalka, zlewozmywak. W kranach czy w prysznicowych słuchawkach mogą powstawać bakteryjne biofilmy – mikroorganizmy rosną w postaci trudnej do usunięcia warstwy. Ciepłe zbiorniki ze stojącą wodą szczególnie lubi np. bakteria Legionella pneumophila, która po wchłonięciu jej razem z wodnym aerozolem może wywoływać legionellozę.

Także na suchych, szczególnie na często dotykanych przez ludzi powierzchniach (klamkach, poręczach, włącznikach światła, klawiaturach) lubią żyć różnego rodzaju mikroorganizmy, w tym powodujące zapalenia jelit bakterie Clostridioides diffcile, grzyby, niektóre wirusy. Warto wspomnieć tutaj badanie autorstwa naukowców z University of California, którzy w biurach zidentyfikowali ponad 500 gatunków bakterii. Większość było typowych dla skóry, jamy ustnej, nosa oraz odbytu. Szczególnie dużo bakterii żyło na telefonach komórkowych i na krzesłach, nieco mniej na klawiaturach i komputerowych myszach. Chorobotwórcze organizmy można też znaleźć w glebie, którą na co dzień wnosi się do domu. Małe cząstki ziemi mogą przy tym z łatwością potem się unosić w powietrzu i trafiać do układu oddechowego.

Jak dbać o czysty dom?

Co więc robić? Jak podają specjaliści, przede wszystkim potrzebne jest odpowiednie dbanie o higienę. Użycie typowych metod, w tym środków z detergentami usunie większość zagrożeń z różnych powierzchni. Szczególnie należy pamiętać o wspomnianych już miejscach najbardziej narażonych na rozwój mikrobów. Dywany należy regularnie odkurzać, a ubrania najlepiej prać w najwyższej dopuszczonej temperaturze i pozwalać im dokładnie wyschnąć. Jeśli chodzi o elektronikę, warto rozważyć stosowanie pokrowców czy osłon, które łatwo jest wyczyścić, poza tym trzeba stosować się do instrukcji producenta odnośnie do czyszczenia danego sprzętu. Istnieją przy tym specjalna środki przeznaczone do różnych urządzeń elektronicznych. Natomiast jeśli chodzi o armaturę sanitarną, potrzebne jest dokładne mycie kranów, słuchawek prysznicowych i wszelkich kontaktujących się z wodą powierzchni. Można rozważyć regularne czyszczenie i wymianę filtrów w kranach, czy słuchawek. Powodujące legionellozę bakterie Legionella pneumophila giną na szczęście w wysokiej temperaturze, dlatego, jeśli ktoś korzysta z bojlera, zaleca się, aby gorącą wodę przechowywał w temperaturze co najmniej 60 st. C. Jak więc widać, nie jest nadzwyczajnie trudno zadbać o czyste domowe środowisko. Z pewnością, nie warto przy tym podać w przesadę. Zdrowy rozsądek to zawsze podstawa.

Źródła:
Praca naukowa na temat przenoszenia bakterii na kuchennych przedmiotach
Doniesienie na temat bakterii żyjących na różnych sprzętach
Doniesienie na temat bakterii w instalacjach wodnych
Witryna CDC na temat bakterii Campylobacter
Witryna CDC na temat obchodzenia się z produktami spożywczymi
Witryna CDC na temat domowych siedlisk mikroorganizmów
Witryna CDC na temat czyszczenia domu
Źródło informacji: Serwis Zdrowie

Źródło informacji: Serwis Zdrowie

Obraz Katarzyna z Pixabay

 

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Zdrowie 14 marca 2023

Rokitnik ma dziesięciokrotnie więcej witaminy C niż cytryna i zachowuje ją w przetworach

Poznajmy najwartościowsze źródło witaminy C. Uprawiany z powodzeniem w Polsce rokitnik, obok dzikiej róży, ma więcej witaminy C niż jakikolwiek znany owoc na świecie. W stu gramach może mieć jej od 300 do 2500 mg. Wartość zależy od odmiany, warunków uprawy, długości okresu wegetacyjnego, ale to zawsze wielokrotnie więcej niż w cytrynie czy pomarańczy. Co ciekawe, rokitnik zachowuje witaminę C w przetworach. Do najpopularniejszych należą soki, dżemy i oleje.

„Rokitnik zwyczajny znany jest z ogromnej zawartości witaminy C. Jest naturalną apteką, zawiera 190 substancji bioaktywnych, witamin, minerałów, niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych. Witamina C, choć samo słowo >>witamina<< wydaje się lekkie, jest jednym z najsilniejszych antyoksydantów. Dlatego rokitnik znany jest ze swoich właściwości wzmacniających odporność. Witamina C to naturalny antyoksydant, który działa antynowotworowo zarówno w profilaktyce, jak i leczeniu raka” – mówi prof. Stanisław Pluta, Instytut Ogrodnictwa – Państwowy Instytut Badawczy w Skierniewicach.

Rokitnikowe przetwory

„Sok z rokitnika może wspomagać chemioterapię, zmniejszać ryzyko chorób serca. Olej z rokitnika może być również jednym z niewielu pokarmów roślinnych, o których wiadomo, że dostarcza wszystkie cztery kwasy tłuszczowe omega. Ponad połowa tłuszczu znajdującego się w tym oleju to tłuszcze jedno- i wielonienasycone, czyli dwa rodzaje zdrowych tłuszczów. Olej z jego nasion jest składnikiem wielu kosmetyków. W Polsce producenci, w ścisłej kooperacji, zajęli się jego produkcją i przetwarzaniem. W efekcie 30 lat pracy, przy wsparciu kilku ośrodków naukowych, mamy w Polsce gamę przetworów. Do najpopularniejszych przetworów z rokitnika należą soki, syropy, dżemy i oleje” – przedstawia Jan Hołownia, przetwórca rokitnika z firmy Szarłat.

Sok i syrop z rokitnika

Soki i syropy powstają z częściowo odtłuszczonego soku z owoców rokitnika. Największą zaletą witaminy C z rokitnika jest wysoka trwałość spowodowana brakiem enzymu askorbinazy, który jest odpowiedzialny za rozkład witaminy C.

Zalecenia do stosowania:

• w celu wzmocnienia odporności organizmu,

• w profilaktyce zdrowotnej,

• podczas przeziębień i infekcji.

Zapotrzebowanie u dorosłych wynosi około 100 mg witaminy C każdego dnia. Wystarczy zatem już mały kieliszek (szot) soku z rokitnika. Rokitnikowe soki zawierają także witaminy B, E, K i inne naturalne przeciwutleniacze. W tej formie witamina C jest jeszcze stabilniejsza.

Dżemy rokitnikowe dla diabetyków

Dżemy to nie tylko szybka dawka energii, ale również porcja witamin i składników mineralnych. To produkty naturalne z dużą zawartością owoców. Nadają charakter klasycznym kanapkom i wykwintnym deserom.

Polecane są zwłaszcza dżemy słodzone ksylitolem o obniżonej kaloryczności. Są rekomendowane nawet diabetykom. Ksylitol pomaga również w zwalczaniu grzybicy oraz innych chorób, jak np. wrzody żołądka. Jego korzystny wpływ na zęby już dawno odkryli producenci gum do żucia.

Olej w pulpie uzyskiwany z miąższu owoców rokitnika

Jest bogaty w cenne bioaktywne składniki odżywcze: tokoferole (witamina E), sterole (beta-sitosterol), karotenoidy (beta-karoten) i kwas Omega 7.

Zalecenia do stosowania:

• wspomaganie leczenia schorzeń przewodu pokarmowego,

• do wzmocnienia odporności,

• poprawy pracy serca i układu krążenia,

• w profilaktyce żywieniowej,

• dla wspomagania prawidłowego funkcjonowania organizmu.

Olej z owoców rokitnika

Olej z miąższu owoców rokitnika to bogate źródło składników bioaktywnych takich jak: kwasy tłuszczowe – kwas Omega 7 palmitooleinowy, karotenoidy, tokoferole (wit. E ), sterole (B-sterol). Kwas Omega 7 w przyrodzie występuje niezwykle rzadko. Ponadto olej z owoców rokitnika ma wysoką zawartość karotenoidów, tokoferoli i fitosteroli, które razem dają idealne połączenie korzystne przy utrzymaniu zdrowej skóry.

Zalecenia do stosowania:

• wspomaganie leczenia chorób układu pokarmowego,

• zmniejsza dolegliwości w chorobie wrzodowej żołądka,

• wspomaga gojenie nadżerek i regenerację śluzówek przewodu pokarmowego,

• może być również stosowany zewnętrznie w leczeniu uszkodzeń skóry spowodowanych poparzeniami czy odmrożeniami.

Rokitnik: źródło witaminy

Witamina C nie jest syntetyzowana w organizmie, dlatego trzeba ją dostarczać wraz z pożywieniem. Dużo witaminy C jest w owocach rokitnika, dzikiej róży i innych owocach jagodowych – czarnej porzeczce, malinach, truskawkach, porzeczkach, dereniu czy minikiwi. Często mylnie za najlepsze źródło witaminy C uważa się cytrusy. To jeden z popularniejszych mitów żywieniowych.

Znacznie bogatszym źródłem witaminy C są choćby nasza polska papryka, natka pietruszki, jarmuż, brokuły, brukselka, kalarepa czy szczypiorek. Dobrym źródłem witaminy C są także młode ziemianki.

Znaczenie witaminy C dla organizmu

Witamina C to jeden z kluczowych składników odżywczych. Witaminy, których znaczenie często umniejszamy, są niezbędne do prawidłowego funkcjonowania całego organizmu. Dzięki wysokiej ich zawartości rokitnik ma działanie antybakteryjnie, przeciwzapalnie i przeciwwirusowe.

Witamina C ma silne działanie przeciwutleniające – zwalcza wolne rodniki, chroni przed działaniem toksyn i zanieczyszczeń. Właściwości antyoksydacyjne witaminy C mają szczególne znaczenie m.in. profilaktyce tworzenia się komórek nowotworowych.

Witamina C bierze udział w aktywacji witamin z grupy B, kwasu foliowego, poprawia wchłanianie żelaza, redukuje poziom cholesterolu i obniża ciśnienie tętnicze krwi. Bierze udział w syntezie kolagenu, poprawia stan i wygląd skóry i włosów. Dlatego rokitnik znajduje swoje zastosowanie nie tylko w przetworach i w kuchni, ale także w medycynie i kosmetyce.

Walory rokitnika i jego przetworów

„Rokitnik to mikrofitoapteka. Owoc, który bardzo dobrze się wpisuje w grupę owoców jagodowych. Obok superowoców aronii, borówki, czarnej porzeczki. Znany od starożytności, potem zapomniany, dziś przeżywa renesans” – podsumowuje Jan Hołownia, jeden z pionierów przetwórstwa w Polsce.

Zainteresowanie tym owocem u producentów i u konsumentów znacznie wzrosło w czasach pandemii. Naukowcy z Korei Południowej i Chin twierdzą, że bakterie probiotyczne wyekstrahowane z owoców rokitnika mają dużo bakterii mlekowych (L. Gasseri) hamujących aktywację puryn – źródła energii wymaganego do mutacji nowego koronawirusa. Nie wykluczają, że stworzony zostanie dodatkowy lek na rozprzestrzenianie cię COVID-19.

Rokitnik wśród polskich superowoców

Rokitnik jest jednym z odkryć pandemii. „Najzdrowszy owoc świata rośnie w Polsce!”, „Numer 1 wśród superowoców”, „Złoty sprzymierzeniec w czasach pandemii” – to tylko wybrane tytuły popularnych publikacji na temat rokitnika. W mediach społecznościowych materiały na temat rokitnika i jego przetworów tylko jesienią obejrzało blisko milin osób.

Superowoce cechuje skondensowana zawartość składników odżywczych, błonnika, kwasów organicznych, witamin, substancji mineralnych i wysoka zawartość antyoksydantów, które zwalczają wolne rodniki. Chronią one nasz organizm przed starzeniem, zaburzeniami układu krążenia, chorobą wieńcową, nadciśnieniem, cukrzycą i otyłością. Superowocami są borówki, jagoda kamczacka, czarna i czerwona porzeczka, maliny, truskawki, aronia, minikiwi. Pojęcia superfruits czy superowoców są bardzo atrakcyjne. Warto byśmy tak postrzegali krajową produkcję” – mówi Witold Boguta, prezes Krajowego Związku Grup Producentów Owoców i Warzyw.


Więcej o przetworach z rokitnika na stronie PolskieSuperowoce.pl
Więcej o walorach zdrowotnych owoców w materiale w Serwisie Zdrowie PAP – link
Źródło informacji: Krajowy Związek Grup Producentów Owoców i Warzyw
Źródło zdjęcia: Krajowy Związek Grup Producentów Owoców i Warzyw

 

 

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Kulinaria 13 marca 2023

Jakie są najlepsze źródła błonnika pokarmowego

Błonnik nie jest jednorodną substancją, lecz mieszaniną różnego rodzaju związków chemicznych. Z tego względu dzieli się błonnik na dwa typy: rozpuszczalny i nierozpuszczalny. I choć współwystępują one ze sobą w różnych proporcjach w żywności pochodzenia roślinnego, to jednak każdy z nich ma inne działanie na organizm.

Zacznijmy od błonnika nierozpuszczalnego, który choć w ogóle nie jest trawiony, to jednak pełni szereg ważnych funkcji w przewodzie pokarmowym, m.in.:

  • Pobudza funkcję żucia i wydzielania śliny.
  • Zwiększa wypełnienie jelit, pobudza ich ukrwienie i perystaltykę (również na skutek mechanicznego drażnienia ścian jelita grubego), co przyspiesza przejście treści pokarmowej i dzięki temu reguluje wypróżnienia.
  • Chroni przed zaparciami również dlatego, że wiąże dużą ilość wody, co sprawia, że treść pokarmowa zwiększa swoją objętość.
  • Dzięki niemu poprawia się trawienie pokarmów, ponieważ wiąże on nadmiar kwasu solnego w żołądku oraz poprawia wydzielanie soków trawiennych, stymuluje również wydzielanie hormonów przewodu pokarmowego.
  • Pomaga w usuwaniu z organizmu toksyn i metali ciężkich, dzięki czemu bierze udział w oczyszczaniu organizmu.
  • Sprawia, że dłużej trwa uczucie sytości po posiłku i co ważne dla osób dbających o prawidłową masę ciała – obniża wartość energetyczną diety.

Jak zadbać o zdrowie jelit?

Zatem, odpowiednia zawartość w diecie produktów bogatych w błonnik nierozpuszczalny zmniejsza ryzyko wystąpienia m.in. takich problemów zdrowotnych jak:

  • uchyłkowatość jelit,
  • polipy, żylaki odbytu,
  • rak jelita grubego (okrężnicy, odbytnicy).

Jakie są najlepsze, naturalne źródła błonnika nierozpuszczalnego

Warto wiedzieć, że w dużej ilości występuje ten rodzaj błonnika m.in. w:

  • produktach zbożowych pełnoziarnistych, do których należą: pieczywo razowe, kasza gryczana, jęczmienna, jaglana, ryż brązowy, płatki owsiane, jęczmienne, gryczane, żytnie i inne, a także ryż brązowy, ryż dziki, mąki z pełnego przemiału, otręby pszenne i owsiane,
  • skórce owoców i warzyw,
  • niektórych warzywach np. w zielonym groszku,
  • niektórych owocach np. w czarnej porzeczce.

Błonnik rozpuszczalny – jakie korzyści daje i gdzie go znaleźć

Ten rodzaj błonnika, który jest częściowo rozkładany przez tzw. dobre bakterie jelitowe, ma zdolność wytwarzania lepkich, podobnych do żelu substancji, które działają ochronnie na ściany przewodu pokarmowego oraz sprzyjają rozmnażaniu się komórek nabłonka jelitowego. Ponadto jego zawartość w posiłkach zapewnia nam na dłuższy czas uczucie sytości, a także spowalnia pasaż treści pokarmowej przez jelita.

Jak już wspomniano wcześniej, dzięki bakteriom jelitowym, błonnik rozpuszczalny ulega fermentacji w jelicie grubym, w wyniku czego wytwarzane są m.in. krótkołańcuchowe kwasy tłuszczowe (octowy, propionowy, masłowy), które obniżają pH w świetle jelita grubego, co sprzyja rozwojowi pałeczek kwasu mlekowego i dzięki temu utrzymaniu prawidłowej proporcji pomiędzy korzystnymi bakteriami probiotycznymi a gnilnymi.

Lista korzyści zdrowotnych, jakie daje organizmowi ten rodzaj błonnika jest naprawdę długa. Warto wiedzieć, że:

  • Rozluźnia masy kałowe i w tym mechanizmie zapobiega zaparciom, a także wspomaga ich leczenie.
  • Dzięki zwiększeniu lepkości treści pokarmowej zmniejsza wchłanianie cholesterolu ze spożywanych produktów i tym samym może obniżać stężenie cholesterolu całkowitego i „złego” cholesterolu LDL we krwi. Wpływ na obniżanie cholesterolu mają m.in. pektyny, otręby ryżowe i otręby owsiane.
  • Obniża też stężenie trójglicerydów we krwi.
  • Dzięki zdolności wiązania cholesterolu i kwasów żółciowych sprawia, że przeciwdziała przekształcaniu się ich w związki o charakterze rakotwórczym.
  • Obniża tempo trawienia i wchłaniania węglowodanów, dzięki czemu spowalnia wzrost stężenia glukozy we krwi po posiłku, co jest bardzo korzystne dla osób z cukrzycą (pomaga w ten sposób w dobrym kontrolowaniu cukrzycy). Dowiedziono, że jego spożycie obniża stężenie glukozy nie tylko po posiłku, ale też i na czczo.
  • Korzystnie wpływa na naszą odporność. Takie działanie wykazuje frakcja błonnika rozpuszczalnego o nazwie beta-glukany: zawarte są one w dużej ilości w produktach z owsa (w płatkach i otrębach owsianych). Beta-glukany przyspieszają też szybkość wytwarzania krwi w szpiku kostnym.

Jakie są najlepsze, naturalne źródła błonnika rozpuszczalnego

Aby dostarczyć go organizmowi nie trzeba wcale sięgać po specjalne suplementy diety. Dużą jego ilość zawierają m.in.:

  • Płatki owsiane i otręby owsiane, a także płatki jęczmienne i kasza jęczmienna;
  • Różne owoce, np.: jabłka, pomarańcze, mandarynki, grejpfruty, porzeczki, agrest, truskawki, jagody, gruszki, śliwki, morele, brzoskwinie;
  • Różne warzywa, np.: pietruszka, marchew, bakłażan, brokuły, brukselka, karczochy, kalarepka, cebula;
  • Nasiona roślin strączkowych: fasola, groch, soja, soczewica, bób;
  • Niektóre inne nasiona, np.: siemię lniane, a także orzechy.

Na koniec przypomnijmy, że choć błonnik jest generalnie korzystny dla zdrowia, to jednak jego nadmiar w diecie może zaszkodzić! Zwłaszcza osobom zmagającym się z niektórymi, przewlekłymi chorobami układu pokarmowego lub też osobom zażywającym niektóre leki.

Informacje na temat przeciwwskazań dotyczących spożywania błonnika oraz konkretne zalecenia ekspertów dotyczące optymalnej ilości błonnika w diecie ludzi zdrowych  znaleźć można w artykule pt. „Błonnik niejedno ma imię”, który został opublikowany na portalu Serwis Zdrowie na początku grudnia 2020 r.

Aleksandra Cichocka dla zdrowie.pap.pl

Źródło informacji: Serwis Zdrowie

Obraz Anna Sulencka z Pixabay

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
top-facebook top-instagram top-search top-menu go-to-top-arrow search-close