Drewniane puzzle Trefl
Zastanawiając się ostatnio nad wartościowymi zabawkami dla naszej młodszej córki, na listę must have wpisałam drewniane puzzle, które były jednymi z ulubionych zabawek edukacyjnych starszej siostry.
Niedługo po tym takie układanki trafiły do naszego osobistego kącika zabaw. Trefl wypuścił niedawno dwa warianty — morski i leśny, każdy z nich składa się z ośmiu elementów. To nic innego jak tabliczki z wyjmowanymi obrazkami, przedstawiające postaci na licencji Fisher-Price. Dziecko pozna tu między innymi: żabkę, kaczki, morsa, królika, szopa, flaminga, lwa, żyrafę, małpkę czy słonia.
Każde zwierzątko to inny kształt o różnym stopniu trudności. Pod nimi ukryte są konturowe obrazki, które są podpowiedzią, jednak uważam to za zbędne. Dzieci dość szybko zapamiętują, w którym miejscu umieścić element. Jedne wymagają sporej precyzji, inne są w sam raz na początek przygody z ćwiczeniami małej motoryki i nauki rozpoznawania zwierzątek.
Młodsza córka z racji wieku nie potrafi jeszcze skupić uwagi na dłużej, jednak w niedalekiej przyszłości, dzięki puzzlom, będzie mogła ćwiczyć swoją koncentrację i spostrzegawczość. To nasz sprawdzony sposób na rozwijanie tych umiejętności. Na razie poznaje puzzle w „tradycyjny” sposób. O ile przy innych zabawkach nie mam pewności co do użytych materiałów, tak tutaj mam zupełne zaufanie. Użyte farby są nietoksyczne, więc nie obawiam się, kiedy trafiają do buzi. Choć są kolorowe, wybrane barwy są stonowane, co uważam za spory plus. Układanki przeznaczone są dla dzieci od 18 miesiąca życia i z doświadczenia wiem, że posłużą na długo. Poza tym, co bardzo sobie cenię, są przyjazne dla środowiska.
Mam jednak uwagę, a właściwie radę dla rodziców. Choć puzzle są dobrej jakości, warto sprawdzić każdy element. W naszym przypadku trafił się odprysk, a taka drzazga może być niebezpieczna dla dzieci, które wkładają zabawki do ust.
Dziękuję firmie Fisher-Price za przekazanie zabawek do recenzji.