Śliniak i gryzak 2w1 SupeRRO Baby
Jeśli myślicie, że nie ma rzeczy dla dziecka, której ktoś by już nie wymyślił – przykro mi, ale się mylicie 😛 – na szczęście!
Po co komu Śliniak z gryzakiem? To bardzo proste! Potrzebny jest i już! Ponieważ:
Po pierwsze: Ząbkowanie – najpierw czekamy z zapartym tchem na ten pierwszy ząbek, po to by za chwilę rwać sobie włosy z głowy, zarywać noce i odklejać dziecko od gryzienia wszystkiego, co wpadnie pod nowo wyrżniętą „łopatę”. Bez wątpienia potrzebny jest gryzak! Tylko po co gryzak, skoro w ciągu sekundy zostaje porzucony, zapomniany lub względnie zgubiony? Wybaczcie, najczęściej leci na ziemię, a trajektoria jego lotu uniemożliwia złapanie go, zanim wpadnie w kałużę lub rozgości się na podłodze w windzie… O nie! Nie z nami te numery! Gryzak zapinany do śliniaka, to naprawdę genialne w swej prostocie rozwiązanie!
Zanim zaczęliśmy, a raczej Wiktor zaczął testować ten wynalazek, byłam sceptycznie nastawiona – zastanawiało mnie, czy taki sposób „uwiązania” gryzaka nie będzie wpływał na wygodę korzystania z niego. Czy dziecko będzie mogło swobodnie podnieść go do buzi. Okazało się, że zostałam w 100% pozytywnie zaskoczona, a zęby i ambicje małego gryzonia zaspokojone! Gryzaczek wykonany jest z gumy i z ręką na sercu mogę powiedzieć, że jest naprawdę dobrej jakości. Materiał jest na tyle twardy, żeby maluch nie zdołał odgryźć i zjeść jego fragmentów, oraz na tyle sprężysty, żeby wręcz zachęcał do podgryzania. Zapinany jest za pomocą jednego napa.
Po drugie: Jeśli dziecko ząbkuje, to z pewnością ślini się na potęgę! Bardzo cieszę się z tego, że Lullalove patrzy na swoje produkty całościowo. Wystarczy dodać dwa do dwóch, żeby ułatwić życie rodzicom oraz podnieść komfort małemu człowiekowi. Z tej perspektywy połączenie śliniaka z gryzakiem wydaje się wręcz oczywiste! Nie dość, że maluch ma pod nosem gryzak, którego nie zgubi, to również nie będzie cały mokry – chyba wszyscy znamy bolączki związane z przebieraniem malucha „naście” razy dziennie…
Po trzecie: Śliniak Lullalove jest bardzo ładny, estetyczny i wygodny! Wykonany został w 100% z bambusa (jeżeli jesteście entuzjastami produktów ekologicznych dobrze trafiliście, jest w 100% biodegradowalny), tkanina jest bardzo miła w dotyku i mięciutka. Przypomina pętelkową frotkę. Jest bardzo chłonna i wygodna w użytkowaniu! Śliniak można prać w pralce automatycznej (po odpięciu gryzaka) i dosyć szybko schnie. W ogóle nie odkształca się w praniu, nie mechaci i nie blaknie!!!!
Ponieważ bardzo przypadł mi do gustu design, a produkt jest fantastyczny w każdym calu, ja używałam go dodatkowo jako chustkę na szyję.
Mój syn uwielbia „naciągać” i rozciągać swój dekolt na różne strony świata, a śliniak obrócony jak harcerska chustka, doskonale zakrywa odsłoniętą górę plecków. Dodatkowo tkanina chroni przed promieniowaniem UV – dzięki czemu skutecznie zasłoni delikatną skórę dziecka. Włókno bambusowe posiada właściwości antybakteryjne – i znów tym punktuje w moich oczach.
Po czwarte: Produkt posłuży dziecku dość długo, ponieważ posiada dwustopniowo regulowane zapięcie na napy. Gryzak bez najmniejszego problemu można odpiąć w każdej chwili i każdej części używać osobno. To minimalizuje ilość potrzebnych rzeczy, które trzeba zabierać ze sobą! Gryzaczek ma ciekawą formę – to geometryczna bryła o licznych płaszczyznach i krawędziach. Oprócz ciekawego wyglądu jest interesującym obiektem badań dziecka. Faktura zachęca do zabawy i pobudza zmysł dotyku.
Po piąte: Cena tego produktu jest osiągalna dla każdego! Śliniak z gryzakiem zakupimy za 39 zł! Nawet jeżeli nasz domowy budżetjest napięty jak struna, w krótkim czasie uda się wysupłać potrzebną na zakupy sumę. To również świetny i niezobowiązujący pomysł na prezent! Zapakowany jest tak gustownie – w naturalne tekturowe pudełko, że wzroku nie można odwrócić!
Śliniaczki 2w1 dostępne są w 4 wariantach kolorystycznych (naturalny/ecru, błękitny, różowy, szary) a ich wspólnym mianownikiem jest perfekcyjne wykończenie stalowo-niebieską lamówką w kropeczki. Produkt jest bardzo starannie uszyty, niewielka i dyskretna metka znajduje się od spodu śliniaczka (i pewnie dostarczy kolejnych uciech malcom, bo dzieci kochają metki).
Jestem zakochana w tym produkcie! Jest przemyślany i dopieszczony od A do Z. od projektu, przez funkcjonalność, po wykonanie! Jeden „gadżet” może z powodzeniem zastąpić co najmniej cztery produkty dla dzieci.
Pewnie zastanawiacie się, czy jest coś co się nie udało? NIE! Przynajmniej ja tego nie odkryłam i nie sądzę, żeby komuś się udało! Z mojej strony niskie ukłony dla Lullalove! I gratulacje ze szczerego serca. To jeden z niewielu produktów dla dzieci, którego nie określa się stwierdzeniem: „ Jest fajny/piękny/praktyczny/super… ALE…”
Polecam i zachwalam bez opamiętania! Skuście się!
Serdecznie dziękuję firmie Lullalove za przekazanie produktów do testowania
Przeczytaj także naszą recenzję SupeRRo Newborn – kocyk bambusowy i kokon 5w1
Opis producenta:
SupeRRo – przyjaźń śliniaka i gryzaka
Mokre ubranka, rączki, buzia, zabawki? Spacery kończące się wyrzucaniem zabawek z wózka? Wizyta w sklepie i lądujący na podłodze gryzak?
SupeRRo przybywa na ratunek! Genialne połączenie superchłonnego bambusowego śliniaka i gumowego gryzaka ułatwią ząbkowanie. Podczas zabawy, podróży czy spacery, Maluch będzie miał gryzak zawsze przy sobie i nie wyrzuci go tak łatwo.
SupeRRo to designerskie, ekologiczne i higieniczne rozwiązanie, które Twoje dziecko pokocha!
Dlaczego bambus?
Bo jest ekologiczny, antybakteryjny, antygrzybiczy i antylaergiczny! A dodatkowo…posiada właściwości termoregulacyjne. W lecie włókno jest od 2-3 stopnie chłodniejsze niż temperatura otoczenia, w zimie natomiast przyjemnie ogrzewa. Absorbuje wilgoć 60% lepiej niż bawełna! Pochłania promieniowanie UV. Tkanina samosterylizuje się w 30%, co daje poczucie świeżości. Dodatkowo neutralizuje nieprzyjemne zapach. Co więcej szybko schnie, jest odporny na wilgoć, co w efekcie uniemożliwia rozmnażanie bakterii. Bambus jest w 100% biodegradowalny. Pochodzi z natury i tam wraca.
Gryzak jest odpinany i oba elementy mogą być wykorzystywane oddzielnie. Nie zawiera ftalanów i metali ciężkich, zgodnie z europejską normą EN-71.
Gryzak nie ma żadnej dziurki, więc nadaje się do kąpieli, ponieważ woda nie nalewa się do środka co mogłoby powodować powstawanie pleśni.
Śliniak można prać w pralce. Należy przed tym odpiąć gumowy element.
Guma nie zawiera lateksu.
Zdjęcia: Hanna Szczygieł oraz Lullalove
3 odpowiedzi na “Śliniak i gryzak 2w1 SupeRRO Baby”
wow ale ładny i pomysłowy zestaw o.o Cena rzeczywiście ok! Chłopak wygląda jak mały królewicz <3
Super sprawa z tym śliniako-gryzakiem. Moje dziecko też się do niego przekonało, co jest dużym wyczynem bo on nie znosi mieć czegokolwiek na szyi.
Uwielbiam i te i te drewniane gryzaczki od nich, są super lekkie i bardzo łatwo się to myje, mamy jedno takie gumowe ustrojstwo z wypustkami i niestety poszło w odstawkę. Super są! A bambus ma tą zalete, że dobrze schnie