Podróże 16 lipca 2024

Stolica rodzinnej zabawy. Jak Rabkoland rozwinął skrzydła

Trudno znaleźć drugi taki park rozrywki w Polsce, który w ciągu ostatnich lat, tak spektakularnie rozwinął skrzydła i przeszedł olbrzymią metamorfozę. Rabkoland to dziś rodzinne miejsce oferujące zabawę i edukację, jednocześnie pozwalające odnaleźć nieco uśmiechu wśród atrakcji i zieleni. Zachwytu nad kompleksem, nie kryją przyjezdni, ale i mieszkańcy. „Mamy park rozrywki, którego zazdrości nam cała Polska”.

Rabkoland wkroczył w nowy sezon turystyczny z dużymi oczekiwaniami. Zlokalizowany w Rabce-Zdroju park rozrywki od 36 lat dostarcza olbrzymią porcję zabawy i edukacji na miarę czasów. W końcu mowa o miejscu, które przechodziło przez różne etapy rozwoju. Funkcjonowało jako lunapark, następnie jako raczkujący park rozrywki, aż osiągnęło pozycję atrakcji z renomą ogólnopolską.

Zmiany nie do poznania

„Dziś nie każdy pamięta, jak park wyglądał kiedyś. Na przestrzeni lat pojawiły się nowe strefy, które obecnie idą w parze z tematyzacją i lokalną kulturą. Nowatorskie i zachwycające atrakcje przyciągnęły Gości, podobnie jak unikatowa na skalę kraju historia o bohaterach i wynalazcy Krucabombie. Kreatywne wizje i nowoczesne podejście pozwoliły zrobić ważny krok naprzód” – mówi Piotr Wiecha, właściciel Rabkolandu.

W wielu strefach pojawiły się rozłożyste drzewa, krzewy, kwiaty, które dziś są na wagę złota. Również same atrakcje oraz elementy wystroju Rabkolandu w dużej mierze zostały wykonane z drewna, czyli naturalnego materiału. Jeszcze kilkanaście lat temu taki wygląd parku był jedynie marzeniem. Kompleks nawiązywał raczej klimatem do wesołych miasteczek, w których urządzenia nie posiadają wspólnego mianownika, a ich lata świetności dawno minęły.

Osoby, które pamiętają stare karuzele dziś byłyby mocno zaskoczone. Lwia część urządzeń została zastąpiona nowymi atrakcjami – Music Express ustąpił miejsca Skałożercy, a Crazy Clown Latającej Chatce Krucabomby. Takich przypadków jest znacznie więcej. Teraz wszystko sprawnie działa i zachęca wyglądem. Zmianom towarzyszyła nowa jakość oraz spójna wizja, dzięki czemu powstało idealnie miejsce na wypoczynek dla rodzin z dziećmi od 2. do 10. roku życia.

Pierwsze oznaki metamorfozy szybko przypadły odwiedzającym do gustu. Na fali „rewolucji” pojawiły się kolejne strefy takie jak Dolina Trzmiela i Farma Cioci Maryni i to głównie one zaczęły tętnić zielenią. Na przestrzeni lat nowe oblicze zyskał także teatr. Wysłużoną scenę „Hokus Pokus” słynącą z magicznych sztuczek zastąpiła ważna dla obecnych czasów edukacja i wiedza serwowana w Warsztacie Krucabomby. Wraz z upływem kolejnych sezonów zmiany było widać na każdym kroku.

Odważne decyzje

W 2015 roku w Rabkolandzie pojawiła się wspomniana tematyzacja, fascynująca dla dzieci historia Krucabomby i jego Owieczek Irenek. Wraz z nią przyszły pamiątki, książeczki, kubki, zeszyty czy breloki – autorskie i unikatowe gadżety z postaciami parku. Niedługo później Goście mogli zacząć słuchać pierwszych piosenek o bohaterach, nie wychodząc z uroczego świata Rabkolandu. To ważne, ponieważ wcześniej w kompleksie brakowało wciągającej opowieści, z którą Goście mogliby się identyfikować.

Postawiono także na rozwój kluczowej infrastruktury. Mowa m.in. o udogodnieniach dla rodziców z dzieckiem i osób z niepełnosprawnością, sklepach z pamiątkami czy strefach gastronomii. Kiedyś Goście nie mieli tak szerokiego wyboru kuchni jak dziś, a menu ograniczało się głównie do fast foodów.

„Z biegiem lat zaczęliśmy również przygotowywać kompleksową ofertę edukacyjną dla grup zorganizowanych, plan letnich wydarzeń (np. Imprezę Wynalazcy) czy atrakcyjną i czytelną ofertę biletową, którą wiele sezonów wcześniej poprzedziło utworzenie jednego, całodniowego biletu. Czasy, kiedy za korzystanie z każdej atrakcji trzeba było płacić osobno, dawno minęły” – wspomina Piotr Wiecha.

Nowy wygląd i oferta parku trafiły w serca Gości. Ci zaczęli zwracać uwagę również na coraz lepszą komunikację Rabkolandu. Dziś w mediach społecznościowych Owieczki Irenki posiadają grono stałych fanów, o czym jeszcze 10 lat temu można było jedynie pomarzyć. Nowości widać na każdym kroku i w zasadzie co sezon park stara się zaskoczyć odwiedzających. W ubiegłym roku w Rabkolandzie pojawiły się atrakcje takie jak Spiżarnia i Ogródecek oraz nowa wersja Łodzi Wikinga. Od niedawna park może pochwalić się kolejnymi nowościami – Ulami Pana Trzmiela oraz zmienioną wersją m.in. Wiking Coastera, Małego Wikinga czy Lasu Wikingów. Na ten sezon dla uczniów i przedszkolaków przygotowano również trzecie zajęcia „Co tam piszczy w Spiżarni?”. Warsztaty otwierają dziecko na tematykę świata warzyw, uczą o przetwórstwie jarzyn, ich pochodzeniu i warunkach do przechowywania. Wszystko odbywa się pod czujnym okiem animatora.

Cudze chwalicie, swego nie znacie?

Obecnie Rabkoland liczy 6 strefach tematycznych, około 50 atrakcji i 9 punktów gastronomicznych. Do tego dodajmy całą masę wydarzeń, zajęć edukacyjnych oraz społeczny wymiar funkcjonowania obiektu. Wisienką na torcie jest możliwość podziwiania parku oraz urokliwej okolicy Rabki-Zdroju z wysokości diabelskiego młyna. Samo miasto również skrywa wiele wyjątkowych miejsc wpisujących się w górski i uzdrowiskowy charakter tej części Podhala. Rabkoland tworzy unikatowe, rodzinne przeżycia, które zaskakują Gości, ale również gwarantują satysfakcję.

Osoby, które odwiedziły kompleks 7-8 lat temu dziś w zasadzie mogłyby go nie poznać. W Rabkolandzie zmieniło się wszystko – począwszy od atrakcji, a kończąc na rozbudowanej ofercie. O ile przekształcenie lunaparku w park rozrywki było kamieniem milowym w historii tego miejsca, o tyle odważne decyzje zaledwie sprzed kilku lat sprawiły, że kompleks wspiął się na szczyt.

Co ciekawe, wiele osób zwraca uwagę, że Rabkoland największą popularnością cieszy się wśród osób przyjeżdżających z okolicznych powiatów i województw. Jednak kompleks z otwartymi ramionami przyjmuje również Gości z samej Rabki-Zdroju. Ci, często dziwią się, jak park wygląda obecnie.

„Dziś to miejsce na najwyższym poziomie, lecz nie wszyscy o tym wiedzą. Wielu lokalnych mieszkańców żyje wspomnieniem dawnego obiektu. Warto tu więc zajrzeć, by zobaczyć zmiany. Mamy park rozrywki, którego zazdrości nam cała Polska” – tłumaczy spora część lokalnej społeczności. Odwiedziny Rabkolandu cenią sobie również Słowacy, dla których obiekt nie tylko jest najbliższą tego typu atrakcją, ale i gwarancją dobrej, rodzinnej zabawy.

Miasto od lat współpracuje z parkiem i obie strony czerpią z tego korzyści. Goście Rabkolandu to Goście Rabki-Zdroju. Wynajmują tu noclegi, korzystają z gastronomii czy atrakcji turystycznych. Kompleks promuje więc markę miasta, jednocześnie budując jego silną renomę na terenie całej Polski. Samorząd z kolei patronuje wielu działaniom parku i wspiera przedsięwzięcia oraz organizację wydarzeń na płaszczyźnie logistycznej. Ta synergia i współpraca powinny układać się w kolejnych latach.

Park rozrywki Rabkoland

Nie oglądać się za siebie

Obecna pozycja Rabkolandu to nie tylko opinia Gości, ale też ważne, ogólnopolskie docenienie. „Otrzymane niedawno wyróżnienie w konkursie ODYS 2023, którego ideą jest promowanie trendów w turystyce i podnoszenie rangi laureatów, to świadectwo dobrze obranego kierunku i jednocześnie motywacja do dalszej pracy. Wszystkie pochwały traktujemy, jako powód do dalszego wysiłku. Tego oczekują od nas Goście i tego się trzymamy” – kończy Piotr Wiecha.

KONTAKT:

Rabkoland, 34-700 Rabka-Zdrój, Rynek

tel. 48 570 390 988

e-mail: park@rabkoland.pl

 

Źródło informacji: Rabkoland

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Zdrowie 15 lipca 2024

Borówka – superowoc, który przepisałby Ci okulista

Problemy ze wzrokiem określa się już mianem epidemii. Krajowa Rzemieślnicza Izba Optyczna podaje, że 90% populacji sięga po okulary do czytania. Jak chronić oczy w erze smartfonów? Dowiedz się, dlaczego borówki są dobre dla oczu i dlaczego ich filiżankę warto postawić obok klawiatury.

97% z nas ma dziś smartfona, średnio spędzamy przed jego ekranem ponad 3 godziny. Co czwarty Polak, z telefonem przed oczami, spędza więcej niż 5 godzin. I tak codziennie, poza obowiązkami szkolnymi i zawodowymi. Do tego dodać należy czas spędzony przed ekranami komputerów. Trend jest niekorzystny. Dlatego warto zwrócić uwagę na owoc, który poprawia jakość widzenia. Ten najpopularniejszy superowoc świata i ulubiony owoc polskich dietetyków, przepisałby Ci okulista.

Dając borówki pilotom 80 lat temu kierowano się intuicją i wiedzą ludową, współczesne badania potwierdzają, że było to wsparcie w pełni uzasadnione. Borówki zalecane są dziś zawodowym kierowcom, ale także każdej osobie pracującej przy komputerze. Tak naprawdę, w trosce o swój wzrok, jeść borówki powinien każdy korzystający z telefonu, tabletu czy telewizora.

Dlaczego borówki są dobre dla oczu?

Borówki zawierają witaminy A, C i E, które są ważne dla zdrowia oczu. Witamina C jest silnym antyoksydantem, który pomaga chronić komórki oka przed uszkodzeniami, a witamina E może wspierać zdrowie siatkówki.

– Borówki pomagają siatkówce sprawniej przystosowywać się do zmiennego naświetlenia. Przyśpieszają regenerację purpury wzrokowej, co przekłada się na lepsze widzenie po zmroku.

– Borówka jest dziś stosowana przy leczeniu ślepoty nocnej oraz osłabieniu wzroku związanym z nadwrażliwością na światło.

– Borówka wzmacnia naczynia włosowate w oku, dzięki czemu jest ono lepiej odżywione i ukrwione. Chroni to przed wieloma schorzeniami oka takimi jak zwyrodnienie siatkówki, zwyrodnienie plamki żółtej i zaćmy, które w podeszłym wieku są głównymi przyczynami ślepoty.

– Borówki wzmacniają kolagen, a w związku z tym wszystkie tkanki łączne. To ważna ich cecha dla osób zagrożonych jaskrą, będącą efektem zbyt wysokiego ciśnienia śródgałkowego.

– Borówki wspomagają ochronę oka przed uszkodzeniem oksydacyjnym. Ze względu na swoje właściwości przeciwutleniające opóźniają wiele problemów oczu związanych z wiekiem.

Kto powinien chronić oczy z borówkami?

Borówki warto jeść regularnie przy zwyrodnieniu plamki żółtej, zaćmie, krótkowzroczności, hipermetropii, suchości i infekcjach związanych z siatkówką. Regularnie borówki powinny jeść osoby, które dużo pracują przy komputerze lub wykorzystując smartfon.

„Praca przy komputerze lub nadużywanie smartfona prowadzi do różnych form zmęczenia wzroku. Suchości oczu, bólu głowy, trudności z koncentracją. Pomóc w łagodzeniu ww. objawów mogą dobre oświetlenie, regularne przerwy i aktywność fizyczna na świeżym powietrzu” – mówi Marta Tarasiewicz, lekarz okulista.

Wiele profesji wiąże się z nadwyrężeniem narządu wzroku. Do najpopularniejszych należą: kierowcy, piloci, projektanci i graficy, programiści, księgowi, analitycy i pracownicy administracji, mikrobiolodzy i laboranci, ale także nauczyciele. Wszyscy, którzy spędzają dużo czasu na czytaniu, zwłaszcza jeśli robią to przy sztucznym oświetleniu. Każda z tych profesji prowadzi do zmęczenia wzroku.

Powszechne korzystanie ze smartfomów i komputerów mnoży wyrwania dla naszych oczu. Długotrwałe narażenie na światło niebieskie emitowane przez ekrany może prowadzić do uszkodzenia komórek siatkówki. Antyoksydanty zawarte w borówkach mogą pomóc w ochronie przed tym szkodliwym działaniem.

Ochrona oczu przed światłem niebieskim

Według danych z USDA Human Nutrition Research Center owoce borówki są najbogatszym źródłem antyoksydantów wśród wszystkich owoców i warzyw.

W borówce zidentyfikowano 15 różnych rodzajów antocyjanów. Antocyjany w borówkach działają przeciwzapalnie i regenerująco na fotoreceptory oka.

Wraz z borówkami dostarczamy witaminy A. Jej odpowiednia ilość w organizmie jest niezbędna by nie zachorować na tak zwaną „kurzą ślepotę”. Jest to wada wzroku, której istotą są zaburzenia widzenia po zmierzchu lub przy słabym oświetleniu.

Wsparcie widzenia w nocy

Znana jest historia podawania borówek pilotom RAF podczas Bitwy o Anglię. Poprawiały widzenie po zmroku, wpływają bowiem korzystnie na działanie fotoreceptorów i usprawniają mikrokrążenie w obrębie całej gałki ocznej.

Współczesne badania potwierdzają, że spożywanie borówek może poprawiać widzenie w słabym świetle. To szczególnie ważne dla pracujących wieczorem i korzystających z urządzeń elektronicznych.

Borówki powinniśmy więc traktować jako naturalną profilaktykę chorób oczu. W coraz młodszym wieku zaczyna się eksploatacja wzrok przed ekranami telewizorów, telefonów i tabletów. Prosty nawyk – ustawiaj filiżankę borówek przy komputerze a (lepiej) zobaczysz.

Dlaczego borówki powinny stać obok klawiatury?

– Borówki chronią oczy pracujących przed ekranem komputera. Powinny być częścią stałą odżywiania gdy spędzamy dużo czasu przed komputerem i telefonem. Dlaczego chronią nasze oczy?

– Borówki są bogatym źródłem antyoksydantów, w tym antocyjanów. Według danych z USDA Human Nutrition Research Center on Aging owoce borówki są najbogatszym źródłem antyoksydantów wśród wszystkich owoców i warzyw.

– Bogactwo antyoksydantów chroni siatkówkę. Przeciwutleniacze chronią organizm przed wolnymi rodnikami, które mogą uszkadzać komórki siatkówki i prowadzić do degeneracji plamki żółtej. Antyoksydanty mają istotny wpływ na powstrzymywanie procesów starzenia, pozwalają zachować młody wygląd skóry i dobry wzrok. Borówka zawiera witaminy A, C i E oraz dużą ilość antocyjanów. To silne antyoksydanty, które są naturalnymi barwnikami pochodzenia roślinnego.

– Antocyjany poprawiają mikrokrążenia w oku. Głęboki, niebieski kolor borówek pochodzi od antocyjanów. Antocyjany zawarte w borówkach poprawiają mikrokrążenie w naczyniach krwionośnych oczu. Lepsze krążenie krwi oznacza lepsze dostarczanie tlenu i składników odżywczych do tkanek oka, co jest kluczowe dla zdrowia oczu.

– Borówki chronią oczy przed zmęczeniem. Praca przed komputerem i korzystanie z telefonu przez długi czas mogą prowadzić do zmęczenia oczu. Borówki pomagają w redukcji tego zmęczenia dzięki swoim właściwościom przeciwzapalnym.

Regularne spożywanie borówek może zatem przyczynić się do poprawy zdrowia oczu i zmniejszenia ryzyka problemów związanych z długotrwałym korzystaniem z urządzeń elektronicznych. Włączenie borówek do codziennego odżywiania dzieci może być smacznym i zdrowym sposobem na ochronę ich wzroku.

„Borówki, bogate w prozdrowotne związki roślinne, mogą poprawić zdrowie oczu, mózgu, serca, a także zmniejszyć ryzyko zachorowania na raka. Spożywaj je regularnie – zaleca American Institute for Cancer Research. – Tak popularna u nas borówka podbiła rankingi najzdrowszych owoców na całym świecie. Ich walory są promowane przez specjalistów ds. żywienia i zdrowia w Unii Europejskiej”.

Czas na polskie superowoce

Borówkę za sprawą jej niezwykle cennych właściwości antyoksydacyjnych zalicza się do tak zwanych superowoców, szerzej superżywności (superfood, superfruit). Także w Polsce dietetycy uważają borówki za najlepszy owoc. Rekomendowana przez dietetyków filiżanka owoców jagodowych do posiłku to jeden z prostszych kroków do zachowania zdrowia.

Borówka to przepysznie słodki owoc, który możemy jeść bezkarnie, bo ma niewiele kalorii, a przy tym jest niezwykle odżywczy i stanowi najbogatsze źródło antyoksydantów spośród wszystkich owoców i warzyw. Sezon na polskie borówki trwa przez całe wakacje, więc wykorzystajmy go dobrze” – to opinia ekspertów sformułowana przez Serwis Zdrowie Polskiej Agencji Prasowej.

Więcej o tym, jak to się stało, że jesteśmy tak znaczącym producentem i eksporterem owoców jagodowych? Dlaczego polskie borówki uważane są za najsmaczniejsze w Europie? – w materiale Ulubione superowoce świata z Polski.

#Fundusze Promocji

Publikacja powstała w ramach realizacji przez Krajowy Związek Grup Producentów Owoców i Warzyw oraz INSPIRE smarter branding zadania Czas na polskie superowoce!, VI edycja.

borówka superowoc

 

Źródło informacji: Krajowy Związek Grup Producentów Owoców i Warzyw

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Lifestyle 14 lipca 2024

Dziecko w cyberpułapce. Uzależnienie dzieci i młodzieży od internetu, gier oraz mediów społecznościowych

W latach 1994-2003 liczba dzieci z chorobą afektywną dwubiegunową (mania, depresja) wzrosła czterdziestokrotnie [1]. Liczba dzieci, u których zdiagnozowano ADHD, wzrosła o niemal 800% [2]. Jest to jednocześnie czas dynamicznego rozwoju mediów elektronicznych, internetu, komputerów i smartfonów, a co za tym idzie – czas coraz częstszego i dłuższego przesiadywania najmłodszych przed ekranem. Czy te dwa fakty mają ze sobą związek?

Jak podają w swojej najnowszej książce „Pomoc dziecku w cyberpułapce. Poradnik dla rodziców” psycholog Bogna Białecka i profilaktyk Aleksandra Gil, „również naukowo udowodniono deficyty rozwojowe u dzieci, wynikające z nadmiernego używania smartfonów i tabletów, a także oglądania telewizji. Badania opublikowane w czasopiśmie pediatrycznym >>JAMA Pediatrics<< w styczniu 2023 roku nie pozostawiają wątpliwości. Jeżeli dajesz małemu dziecku tablet lub smartfon do zabawy, może się to skończyć dla niego tragicznie.

Naukowcy z Singapuru przebadali wpływ na rozwój małych dzieci – nie tylko korzystania ze smartfonów i tabletów – lecz także zwykłego oglądania telewizji. Na grupie 437 rocznych dzieci zostały przeprowadzone testy rozwojowe, następnie w wieku półtora roku wykonano skany ich mózgów, a dziewięć lat później oceniono rozwój intelektualny. Okazało się, że wpatrywanie się w ekrany narusza rozwój kluczowych umiejętności poznawczych, takich jak podejmowanie decyzji, myślenie i kreatywność. Największy problem dotyczy dzieci, które w wieku jednego roku spędzały przed ekranami dwie godziny dziennie. Dzieci te są znacząco opóźnione w rozwoju w stosunku do tych, które spędzały przed ekranami mniej czasu lub w ogóle nie miały styczności z elektroniką.

Sam czas ekranowy był odpowiedzialny aż za 40% różnic. Badane maluchy mają problemy z przepracowywaniem informacji z dwuwymiarowych płaskich ekranów. Jest to fenomen znany jako >>deficyt wideo<<. Przetwarzanie takich wiadomości wymaga ogromnych zasobów poznawczych, zdolności aktywnego skupiania uwagi. Dla małych dzieci jest to zbyt skomplikowane zadanie. Nie jest to jedyny problem. Okazuje się, że dłuższy niż jedna godzina czas ekranowy we wczesnym dzieciństwie prowadzi do opóźnień w rozwoju mózgu oraz sprzyja otyłości. Czas, który dzieci spędzają przed ekranem, jest również czasem, którego nie spędzają w kontakcie z ludźmi. A to właśnie on jest kluczowy dla prawidłowego rozwoju w tym wieku”.

Podsumowując, dzieci i młodzież, w związku intensywnym rozwojem mózgu w czasie ich wzrostu, są szczególnie narażone na uzależnienia związane z nadmiernym korzystaniem ze smartfonów, komputerów, gier oraz mediów społecznościowych.

Zagrożenia te oraz metody zapobiegania cyber uzależnieniom dzieci i młodzieży opisują w swojej najnowszej książce „Pomoc dziecku w cyberpułapce. Poradnik dla rodziców” Bogna Białecka i Aleksandra Gil, od lat zajmujące się badaniami oraz edukacją w zakresie wpływu technologii na rozwój i stan zdrowia psychicznego dzieci i młodzieży w Polsce [3].

Jednym z opisywanych w książce zagrożeń jest Zespół Stresu Elektronicznego u dzieci, spowodowany nadmiernym korzystaniem ze smartfonów, komputerów i telewizora. Objawia się on problemami emocjonalnymi, trudnymi zachowaniami, problemami społecznymi czy fizycznymi. Wśród problemów emocjonalnych można zaobserwować m.in. ciągłe poirytowanie, depresyjność, lęki (np. lęk przed rozstaniem), napady złości, koszmary nocne, wycofanie, izolację, zniechęcenie, łatwe frustrowanie się, kompulsywność, obsesyjność.

Kolejnym zagrożeniem opisanym przez Bognę Białecką i Aleksandrę Gil jest „potop dopaminowy”. Otrzymywanie lajków na Facebooku i Instagramie (stanowiące jedynie oznaki pozornej akceptacji czy sympatii, w większości nieprzekładające się na rzeczywiste sukcesy społeczne) oraz zwycięstwa w grach elektronicznych powodują zwiększone wyrzuty dopaminy, a takich technologicznych źródeł nagród jest o wiele więcej. Ponieważ dopamina odpowiada (w uproszczeniu) za uczucie szczęścia, łatwo uzależnić się od dostarczania sobie kolejnych porcji przyjemności w postaci wygranych w grach elektronicznych czy kolejnych pseudosukcesów w mediach społecznościowych.

W książce autorki szczegółowo opisują również szereg kolejnych zagrożeń, takich jak zespół uzależnienia od internetu, rozregulowanie zegara biologicznego, tresowanie przez powiadomienia, porównywanie online, FOMO (fear of missing out).

Publikacja zawiera porady dla rodziców, jak wesprzeć dziecko w wyjściu z cyberuzależnienia oraz jak mądrze korzystać z cybernarzędzi, tak aby nie stać się ich niewolnikiem, a jednoczenie na narazić dziecka na – równie szkodliwe – cyberwykluczenie.

Więcej informacji o książce: https://www.wydawnictwofronda.pl/ksiazki/pomoc-dziecku-w-cyberpulapce

Źródła:

[1] Carmen Moreno et al ., „National Trends in the Outpatient Diagnosis and Treatment of Bipolar Disorder in Youth”, Archives of General Psychiatry 64, no . 9 (September 2007): 1032-39, doi:10 .1001/archpsyc .64 .9 .1032 . za: Victoria Dunckley „Wymieć śmieci z mózgów dzieci”, Kornice 2022

[2] Renoux, C., Shin, J. Y., Dell’Aniello, S., Fergusson, E., & Suissa, S. (2016). Prescribing trends of attention-deficit hyperactivity disorder (ADHD) medications in UK primary care, 1995-2015. British journal of clinical pharmacology, 82(3), 858-868. https://doi.org/10.1111/bcp.13000

[3] Law EC, Han MX, Lai Z, et al. Associations Between Infant Screen Use, Electroencephalography Markers, and Cognitive Outcomes. JAMA Pediatrics 2023;177(3):311–318. doi:10.1001/ jamapediatrics.2022.5674

[4] https://www.edukacja-zdrowotna.pl/raporty-z-badan/

KONTAKT:

e-mail: promocja@wydawnictwofronda.pl

 

Źródło informacji: Fronda PL Sp. z o. o.

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
top-facebook top-instagram top-search top-menu go-to-top-arrow search-close