Podróże 23 sierpnia 2023

Julinek Park – zaskocz siebie i dzieci!

Od ponad roku planowaliśmy wpaść do Parku Julinek, ale zawsze coś stało na przeszkodzie, a to deszcz, a to zaplanowany inny wyjazd. Cieszę się, że tym razem udało się całej naszej czwórce odwiedzić ten park. Pogoda dopisała, a nawet nieco przesadziła, bo było ponad trzydzieści kresek, ale uzbrojeni w dodatkowe butelki z wodą, ruszyliśmy na podbój tego wyjątkowego miejsca.

Gdzie znajduje się Julinek Park?

No tak, nie wszyscy muszą wiedzieć. Więc podaję do wiadomości, że Julinek Park znajdziecie w otulinie Kampinoskiego Parku Narodowego, zaledwie trzydzieści kilometrów od Warszawy. Na terenie dawnej Bazy Cyrkowej zlokalizowano szereg atrakcji dla dzieci, młodzieży i dorosłych. Ponadto znajduje się tam Państwowa Szkoła Sztuki Cyrkowej w Julinku. Jest to jedyna w Polsce szkoła kształcąca w zawodzie aktora cyrkowego. W trakcie pobytu w Julinek Park możecie zwiedzić zabytkowe wozy cyrkowe, a nawet wybrać się na wystawę sztuki cyrkowej, gdzie między innymi zobaczymy wiele rekwizytów i strojów cyrkowych. 

Julinek Park – największy park linowy na Mazowszu

Po przekroczeniu bramek pierwsze kroki skierowaliśmy do Parku Linowego, który od samego początku był numerem jeden w naszym planie zwiedzania. Gdy dotarliśmy na miejsce, dzieciaki od razu sprawdzały, na jakie trasy mogą wejść, a my wypełnialiśmy dokumenty w celu wypożyczenia sprzętu. Gdy z pomocą personelu założycie sprzęt, przed Wami obowiązkowe szkolenie o zasadach bezpieczeństwa i poruszaniu się po podniebnych trasach. Na koniec na ramieniu przybiją Wam pieczątkę, która uprawnia do wejścia na linowe ścieżki. 

Fot. Archiwum prywatne

Nie bez powodu w kilku miejscach znajdują się tablice z listą tras oraz wyjaśnieniem, jak wysokie musi być dziecko, by wejść na trasę. Nie ignorujcie tego nawet, jak dziecko będzie bardzo chciało wejść na trasę dla starszych. Można zawsze podpytać pracowników parku, którzy doradzą i dopilnują, by nic Wam się nie stało. Większość tras ma parę punktów awaryjnych, z których możemy skorzystać, jeśli nie czujemy się na siłach, by iść dalej. To duży plus, bo nie w każdym parku linowym znajdziemy taką opcję. 

W Julinek Park czeka na Was dziewięć tras o łącznej długości 1486 m i prawie dwieście przeszkód. Choć z dołu wygląda to na łatwy spacerek, to wcale tak nie jest. Czasem trzeba zaufać linie i skoczyć do przodu, by uchwycić się np. ogromnej siatki. Podziwiam nie tylko dzieciaki, ale i dorosłych, którzy z radością na twarzy idą na kolejne trasy. Nie udało nam się przejść wszystkich tras, ale czasem trzeba zostawić sobie coś na później. Bo coś czuję w kościach, że jeszcze tam wrócimy.

julinek park

Fot. Archiwum prywatne

 

Mało adrenaliny? Czas na ścianę wspinaczkową!

Jeśli po przejściu paru tras z parku linowego nadal mało Wam adrenaliny, to polecam siedem tematycznych tras wspinaczkowych. Nie dajcie się zwieść, że to dla przedszkolaków. Wcale tak łatwo nie jest, ale jak już wdrapiecie się na sam szczyt, będziecie z siebie dumni. W końcu weszliście siedem i pół metra do góry, wykorzystując siłę swoich ramion i nóg. 

julinek park

Fot. Archiwum prywatne

Na dole czeka na Was profesjonalny zespół, który nie tylko dobierze dla Was kask, uprząż, ale w trakcie Waszych podbojów upewni się, że jesteście bezpieczni, Wy i Wasze dzieci. Pamiętajcie, by po porażce się nie poddawać i iść dalej do góry!

Fot. Archiwum prywatne

Chwilę stoickiego spokoju znajdziesz na polu golfowym

Julinek Park w swojej ofercie ma także mini pole golfowe, gdzie czeka na Was osiemnaście dołeczków z zaskakującymi cyrkowymi elementami. Tuż przy wejściu wystarczy dobrać sobie odpowiedniej długości kij, piłeczkę golfową i można ruszać na podbój. Przede wszystkim wyrównajcie oddech, uspokójcie serce i uderzcie w piłkę. Kto okaże się lepszym strzelcem? Polecam Wam, aby zagrać w mini zawody między dziećmi i dorosłymi. Nic tak nie motywuje, jak szansa ogrania dorosłego. 

Fot. Archiwum prywatne

W naszym wypadku czasem udało się trafić za pierwszym, czy drugim razem. Radość przeogromna. Jednak niektóre tory to prawdziwa gehenna, gdzie trzeba się sporo natrudzić, by piłka trafiła do celu, bo dołka strzegą dzikie zwierzęta i klauny. Jeśli przeszliście wszystkie dołki, możecie określić się mianem wielkich mistrzów. 

Julinek Park dla ochłody – Park Wodny

Choć większość atrakcji jest skryta w cieniu drzew, lejący się z nieba żar nieco zmusił nas do zmiany planów, czyli wcześniejszego wejścia do Wodnego Parku – który mieliśmy odwiedzić dopiero na końcu. Jednak z biegiem czasu uznaliśmy, że to była dobra decyzja. 

Julinek Park

Fot. Archiwum prywatne

W południe, czy nieco później, z trudem znaleźć można wolny leżak. Panuje tutaj chyba taka sama moda jak nad morzem – zająć jak najwięcej leżaków dla paru osób. Co tam, że i tak będziemy cały czas w wodzie. Niestety na własne oczy widzieliśmy, jak trzyosobowa rodzinka przytuliła pięć leżaków, by po ich połączeniu stworzyć sobie wygodne gniazdko. Więc jeśli zależy Wam na leżaku na osobę, polecam biec do Wodnego Parku zaraz po otwarciu, czyli dziesiątej rano. Jest jeszcze jedna opcja. Przyjść około szesnastej, siedemnastej, znajdziecie wtedy niejeden wolny leżak. 

Fot. Archiwum prywatne

W Wodnym Parku czeka na Was basen z pięcioma zjeżdżalniami, wodnymi armatkami oraz z niewielką ilością wody, by mogli z niego korzystać nie tylko najmłodsi, ale osoby z ograniczoną mobilnością. Największą atrakcją był dla nas kubeł zimnej wody. Dzieciaki do perfekcji obliczały czas, kiedy wielki kubeł się przechyli i śmigały prosto pod strumienie zimnej wody.

Julinek park

Fot. Archiwum prywatne

Do dyspozycji miłośników wodnych atrakcji jest jeszcze jeden basen ze strefą poziomowania do maksymalnej głębokości 2 m. Popływać tam pewnie można z rana lub pod wieczór, ale to cudowne miejsce pozwala się całemu przyjemnie schłodzić. W pobliżu basenów udostępniono także szatnie z przebieralniami i natryskami. Więc śmiało możecie wszystkie manatki tam zostawić i ruszyć prosto do wody.  

Obok basenów jest także piaskowa plaża, na której odbywają się najróżniejsze eventy. Warto wcześniej sprawdzić, czy w dzień, który planujemy przyjechać do Julinek Parku, coś zaplanowano. My trafiliśmy na Piana Party. Oj działo się!

Fot. Archiwum prywatne

Tor tubingowy i Wesołe Miasteczko, także w Julinek Park

Gdy potrzeba na wodne szaleństwa zostanie zaspokojona, polecam wymknąć się na chwilę z Wodnego Parku, by pozwiedzać kolejne atrakcje. W pierwszej kolejności wybraliśmy się na tor tubingowy. Kto by pomyślał, ile frajdy jest w zjeżdżaniu na pontonach. Przyznam, że dorównałam dzieciom w liczbie zjazdów. Jedynym minusem jest brak drzew na tej górce, ale mam nadzieję, że wkrótce pojawią się nowe nasadzenia, by w przyszłości dać nieco ochłody chętnym na to szaleństwo. 

Julinek park

Fot. Archiwum prywatne

Tuż obok znajduje się Wesołe Miasteczko, gdzie znajdziecie aż dziewięć atrakcji, w tym klasyczne samochody (autodrom), czy kolejkę górską. Dużym powodzeniem cieszyło się Zero Gravity, która dzięki sile odśrodkowej pozwała nam oszukać grawitację. Tylko dla tych o mocnych nerwach. 

Fot. Archiwum prywatne

Julinek Park i jeszcze więcej

Nie sposób zwiedzić wszystkiego w jeden dzień. Na głodnych przygód czeka jeszcze strefa automatów, kraina dmuchańców, plac zabaw, strefa relaksu, klockarnia, a nawet wypożyczalnia rowerów. Prócz rowerów możecie wypożyczyć także kije do nordic walking, czy nawet narty biegowe. Gotowi na podbój Kampinoskiego Parku Narodowego?

 

Julinek Park na dłużej – pole namiotowe i kempingowe

Do Parku Julinek można przyjechać nie tylko na jeden dzień, ale i dłużej. Ci co preferują wygodę, znajdą ją w kameralnym i nowoczesnym hotelu. Dla żądnych przygód przygotowano także pole namiotowe, kemping z prywatną strefą grillową i dostępem do prądu. Marzyliście o przygodzie w kamperze? Tutaj nie musicie martwić się o dostęp do bieżącej wody, czy WC. Dla najmłodszych gości kempingu przygotowano także strefę zabaw z piaskownicą, huśtawkami, czy bocianim gniazdem. 

Fot. Julinek Park

Julinek Park w oczach młodych poszukiwaczy przygód

Marcin (12 lat)

W Parku Linowym podobał mi się ogrom tras. Byłem w sumie na dwóch trasach i już mnie to zmęczyło. Jak dla mnie, ci, którzy już kiedyś przeszli szkolenie, nie potrzebują przechodzić ich jeszcze raz. Wystarczy, że będzie takie stanowisko do sprawdzenia umiejętności. Obrazki na pniach wiele pomagają, ale czasami też przeszkadzają. 

Ciekawe i dające ekscytacji jest pole minigolfowe. Przeszliśmy z tatą wszystkie pola i niektóre są naprawdę trudne.

Basen to kolejna dobra i schładzająca atrakcja. Mamy tam dwa baseny, jeden ze zjeżdżalniami, a drugi wypoczynkowy. Miłe były zakątki na basenie ze zjeżdżalniami, gdzie można było się schować w cieniu. Jak stało się w kolejce do zjeżdżalni, to woda z przelewającego się kubła, wylewała się z impetem. Za to w wypoczynkowym basenie woda była trochę zimniejsza i było tam trochę mniej ludzi. 

Ostatnią rzeczą, na którą poszliśmy, były trzy zjeżdżalnie pontonowe. Zjeżdżało się na nich bardzo szybko. 

Proponuję pozwiedzać stare wozy cyrkowe, także poskakać na olbrzymich dmuchańcach, czy wybrać się do wesołego miasteczka. 

Fot. Archiwum prywatne

Dla tych, którzy nie wykupili wstępu do Parku Wodnego, jest też taki mały basenik. Polecam spakować się do dużego plecaka wycieczkowego. Według mnie warto tu przyjechać nawet na parę dni.

Fot. Archiwum prywatne

Łucja (prawie 9 lat)

Nigdy nie byłam w Parku Julinek. Kiedy przeszliśmy przez bramki, miałam pewność, że szybko minie mi ten czas. W Parku Linowym zostaliśmy ubrani w kask i uprząż, i  weszliśmy na pierwszą trasę. Na pierwszej ścieżce „sprytny żongler” było łatwo. A druga „Cyrkowa Biesiada” była trudna. Jestem z siebie dumna. Wspinałam się na najtrudniejszej trasie i nie opuściłam żadnej przeszkody. 

Na ścianie wspinaczkowej udało mi się wejść na miodek. W Parku Wodnym w wodzie ze zjeżdżalniami było 26 stopni Celsjusza, a w drugim basenie 25. To miejsce jest tak popularne i spotkałam tam kolegę z klasy.  

Piana Party – pierwszy raz brałam udział w takiej kąpieli. Było fajnie.

Julinek park

Fot. Archiwum prywatne

Co ze sobą zabrać? Polecam spakować krótkie spodenki i długie, strój kąpielowy, czapkę z daszkiem, wodę do picia, pełne buty (na park linowy), klapki (basen) i dobry humor.

Co zrobić, jak poczujecie głód?

Na gości w Parku Julinek czeka wiele gastronomicznych zakątków, gdzie można dobrze zjeść na ciepło lub zimno. Jak kto woli. Zaś goście hotelowi mogą urządzić grilla na łonie natury. Z głodu nie padniecie. 

Tak jak się domyślałam, brakło nam dnia, by wszystko zwiedzić, by przejść każdą trasę, czy nacieszyć się ochłodą w basenie. Julinek Park to wyjątkowe miejsce dla całej rodziny i jeśli jeszcze nie byliście, wpiszcie go na swoją listę!

Na koniec kilka info o kosztach biletu. Porównując ceny biletów  w różnych parkach, to muszę przyznać, że Julinek Park nie ma wygórowanych cen. Szczegółowy cennik znajdziecie pod tym linkiem . Jeśli w trakcie Waszego pobytu zamkną park, ze względu na padający deszcz, czy burzę, to dostaniecie voucher na zakup biletu za złotówkę w innym terminie. 

P.S. Mam mały postulat. Czy park mógłby być otwarty np. od ósmej rano? 

Wpis powstał we współpracy z Julinek Park, który nie miał wpływu na tę recenzję

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
W szkole 22 sierpnia 2023

Wyprawka dla leworęcznego ucznia – jakie przybory szkolne wybrać?

Liczbę osób leworęcznych w społeczeństwie szacuje się na ok. 15%. Na szczęście ta cecha nie jest już uważana za anomalię i nikt na siłę nie przestawia maluchów na posługiwanie się prawą ręką. Dziś rynek wychodzi naprzeciw ich potrzebom i oferuje wachlarz produktów szkolno-biurowych, które są dostosowane do ich potrzeb. Ma je w swojej ofercie także wiodąca marka BIC.

Z badań wiadomo, że osoby leworęczne mają nieco inną, bardziej symetryczną budowę mózgu, co oznacza (w dużym uproszczeniu), że obie jego półkule są dużo bardziej równorzędne niż u osób praworęcznych; różnice w ich aktywności są relatywnie niewielkie. A ponieważ leworęczność nie jest normą, wymaga od mózgu większej pracy nad skoordynowaniem czynności choćby na linii oko-ręka, co skutkuje lepszą stymulacją tego narządu. Dlatego leworęczni lepiej radzą sobie np. z myśleniem analitycznym, mają lepszą pamięć i bardziej rozbudowane słownictwo.

Dlaczego dzieci leworęczne mają trochę „pod górkę”?

Najczęściej problem sprowadza się do zwykłej „techniki” pisania. W języku polskim pisze się i czyta od strony lewej do prawej – praworęczni mają ten „luksus”, że narzędzie pisarskie i ręka podążają tym schematem za napisaną czy narysowaną linią, nie zasłaniając jej. Osoby leworęczne niestety ją zasłaniają, nie widząc przez chwilę efektów. Jeśli posługują się nieprzystosowanymi do leworęczności przyborami, mogą nabrać złych nawyków, jak choćby nienaturalne wyginanie czy unoszenie dłoni. Przez to pisanie czy rysowanie nie będzie dla nich czynnością ani wygodną, ani lubianą czy tym bardziej relaksującą, bo prowadzi do wzmożonego napięcia mięśni, co na dłuższą metę jest po prostu bolesne. Bywa, że dziecko pracuje wtedy bardzo wolno, nie nadąża za poleceniami nauczyciela, popełnia więcej błędów, np. opuszcza czy przestawia literki. 

Klucz do sukcesu – dobre nastawienie i przybory zaprojektowane dla leworęcznych

Zalecenia do pracy z dziećmi leworęcznymi opracowała już ponad 30 lat temu prof. Marta Bogdanowicz, wybitna polska kliniczna psycholog dziecięca. Obejmują one przede wszystkim: właściwą postawę wobec leworęczności, tzn. niedawanie dziecku odczuć, że w jakimkolwiek stopniu jest inne, wczesna diagnoza – najpóźniej w wieku 5-6 lat, opanowanie prawidłowej postawy ciała podczas pisania, ćwiczenia odprężające, wypracowanie właściwego ułożenia zeszytu oraz wybór odpowiednich narzędzi pisarskich. Tych na szczęście jest na rynku coraz więcej, w cenach nieodbiegających od przyborów standardowych.

Wyprawka dla leworęcznego ucznia: Ołówek na dobry początek

Wielu nauczycieli w klasie I rozpoczyna naukę pisania ołówkiem. Dla dzieci leworęcznych lepiej wybierać takie, które mają twardszy grafit, czyli HB lub nawet H1. Miękki, choć płynniej przesuwa się po papierze, może ulec rozmazaniu. Dodatkowo dla małych uczniów, którzy muszą jeszcze opanować prawidłowy chwyt pisarski, warto wybrać ołówek o grubszym przekroju, np. trójkątnym, który stabilnie leży w dłoni, wymuszając prawidłowy układ palców, jak ołówek do nauki pisania BIC® Kids Evolution. Warto też postawić na ołówki ze wzmocnionym, odpornym na złamania grafitem, w obudowie bezdrzewnej, które są dla dzieci superbezpieczne – w razie złamania nie pozostawiają drzazg, są też odporne na żucie i nietoksyczne, co więcej – ekologiczne, jak BIC® Evolution Triangle.  

Wyprawka dla leworęcznego ucznia: Ergonomiczne pióro wieczne

Coraz więcej szkół jako narzędzie na nauki pisania wprowadza pióro wieczne, aby wyrobić u dzieci czytelny i staranny charakter pisma. Takie pióra powinny być przede wszystkim lekkie i posiadać wyprofilowany trójkątny uchwyt utrwalający prawidłowe ułożenie palców, zapewniający komfort pisania. Dodatkowymi atutami będą tu wytrzymała irydowa stalówka, gwarantująca płynne i gładkie pisanie, a także łatwo wymienialne naboje z szybko schnącym tuszem, który nigdy się nie rozlewa i nie brudzi palców. Wszystkie te atuty posiadają pióra wieczne BIC® Easy Clic. Ich dodatkową zaletą są bardzo estetyczne obudowy z wytrzymałego tworzywa, dostępne w trzech miksach kolorystycznych: różowo-niebieskim, niebiesko-żółtym i zielono-różowym. 

Wyprawka dla leworęcznego ucznia: Superszybko schnący długopis żelowy

Dziecko leworęczne, które opanowało już sztukę pisania, może także sięgnąć po długopis ze specjalnie opracowanym, niezwykle szybko schnącym tuszem, którego nie sposób rozmazać. Taki jak BIC® Intensity Quick Dry Gel, dostępny w aż 13 kolorach, w tym tak nietypowych jak pomarańczowy, fioletowy czy seledynowy. Są idealne do rysowania szlaczków!

Co z przyborami do kolorowania? 

Leworęcznym dzieciom najlepiej kupować kredki o grubszych trójkątnych korpusach, które utrwalają prawidłowe ułożenie palców, ułatwiają ćwiczenie właściwego chwytu pisarskiego i podnoszą komfort użytkowania. A do tego mają dobrze napigmentowany i odporny na złamania grafit, jak BIC® Kids ECOlutions Evolutions Triangle. Warto je wybrać także z tego względu, że w 35% powstały z materiałów z recyklingu, a obudowa z syntetycznej żywicy jest odporna na żucie i nie pozostawia niebezpiecznych drzazg w razie złamania. Kolorowanie nimi to prawdziwa frajda – bardzo dobrze kryją powierzchnię i przyciągają oko żywymi kolorami. 

Bezpieczne wycinanie

W ćwiczeniu sprawności manualnej ważną rolę odgrywają również nożyczki. Dla małych lewych rączek najlepsze są lekkie i łatwe w manewrowaniu, jak BIC® Comfort 13 cm, z zielono-niebieskim, miękkim gumowym wykończeniem, dzięki któremu idealnie leżą w dłoni i zapewniają wysoki komfort użytkowania. Sprawdzają się zarówno w podstawowych plastycznych aktywnościach, jak i przy kreatywnych wycinankach. Są trwałe i bezpieczne, z zaokrąglonymi końcówkami, które chronią przed zranieniem. 

Z produktami BIC® skompletowanie wyprawki dla leworęcznego małego ucznia nie będzie żadnym problemem – produkty dostępne są w supermarketach, dyskontach i papiernikach na terenie całej Polski, a także w sprzedaży internetowej. Ich ceny nie są wyższe niż przyborów standardowych, zaś jakość pozwoli na długotrwałe używanie.

Polecamy: 

BIC® Kids Evolution grafitowy ołówek do nauki pisania

Bezpieczny ołówek grafitowy idealny dla uczniów stawiających pierwsze literki. Dzięki widocznej linii, wskazującej jak prawidłowo ułożyć palce, i trójkątnemu korpusowi, wspiera naukę prawidłowego chwytu pisarskiego. Posiada miejsce na spersonalizowany podpis. Wygodny dla prawo- i leworęcznych dzieci. W przypadku złamania, ołówek nie zostawia drzazg, ponieważ został wykonany z żywicy syntetycznej. Dostępny w dwóch kolorach obudowy – niebieskim i różowym. 

BIC Polska, cena det. ok. 5,69 zł/2 szt.

Ekologiczny ołówek BIC® Evolution Triangle

Przyjazne dla środowiska, bezdrzewne ołówki grafitowe. Wykonane w 64% z materiałów z recyklingu i opatrzone ekologicznym certyfikatem NF Environnement (NF 400). Praktycznie niezniszczalne, z ultraodpornym grafitem HB. Bardzo bezpieczne dla dzieci – dzięki elastycznym korpusom z żywicy syntetycznej nie pozostawiają drzazg w razie złamania. Idealne do pisania, rysowania czy szkicowania. 

BIC Polska, cena det. ok. 13,40 zł/4 szt.

wyprawka dla leworęcznego ucznia

 

Pióro wieczne BIC® Easy Clic Standard

Pióro wieczne BIC® Easy Clic zaprojektowano z myślą o użytku w szkole. Zostało przystosowane dla osób prawo- i leworęcznych. Ergonomiczny trójkątny uchwyt pomaga prawidłowo ułożyć palce w czasie pisania, dzięki czemu ta czynność staje się dla uczniów komfortowa. Średniej grubości stalówka zapewnia gładkość i płynność pisania. Pomyślano także o wygodzie i łatwości wymiany wkładu – unikatowy boczny mechanizm sprawia, że włożenie nowego krótkiego naboju trwa dosłownie sekundę. Pióro wieczne BIC® Easy Click™ dostępne jest 

w trzech zestawach kolorystycznych obudowy w żywych odcieniach, 

pojedynczo w opakowaniach typu blister lub pudełkach 20 szt. 

BIC Polska, cena det. ok. 30 zł/szt.

Wyprawka dla leworęcznego ucznia pióro

BIC® Intensity Quick Dry, szybkoschnący długopis żelowy 

Automatyczny długopis żelowy o średniej grubości końcówce, dostępny w szerokim wyborze 13 żywych kolorów. Idealny do rysowania szlaczków i bazgrania. Wyjątkowo szybkoschnący tusz nie rozmazuje się podczas pisania, zapewniając wysoki komfort użytkowania. Bardzo praktyczny i komfortowy; świetnie leży w ręce, dzięki w pełni gumowanej obudowie. Nowoczesny i ergonomicznie zaprojektowany jest doskonałym wyborem dla wszystkich, którzy cenią 

dobry design, niezawodność i aspekty praktyczne produktów piśmienniczych. Pisz, rysuj, twórz tak, jak lubisz!

BIC® Polska, cena det. ok. 12,40 zł/szt.

Wyprawka dla leworęcznego ucznia długopis

Ekologiczne kredki ołówkowe BIC® Kids ECOlutions Evolutions Triangle

Bezpieczne i wytrzymałe bezdrzewne kredki ołówkowe dla dzieci już od 2. roku życia. Trójkątny kształt korpusu sprzyja kształtowaniu prawidłowego chwytu pisarskiego. Nie pozostawiają drzazg w przypadku złamania, a 35% materiału użytego do ich produkcji pochodzi z recyklingu. Posiadają francuski znak ekologiczny NF Environnement (NF 400). Dwanaście żywych kolorów rozbudzi wyobraźnię każdego malucha!

BIC Polska, cena det. ok. 25,10 zł

Wyprawka dla leworęcznego ucznia kredki

 

Nożyczki BIC® Comfort 13 cm 

Lekkie, trwałe i bezpieczne nożyczki dla najmłodszych, początkujących użytkowników. Poręczne i wygodne, dzięki miękkim gumowym uchwytom. Idealnie leżą w małej dziecięcej dłoni, zapewniając wysoki komfort użytkowania. W sam raz do kreatywnych wycinanek, czy podstawowych aktywności plastycznych w domu i szkole. Dostępne w trzech wariantach kolorystycznych: dla dzieci leworęcznych przeznaczone są te w kolorze zielono-niebieskim. Świetnie zaprojektowane z myślą o maksymalnej wygodzie. 

BIC Polska, cena det. ok. 18,50 zł/szt.

 

***

BIC® światowy lider w kategorii produktów szkolno-biurowych, zapalniczek i maszynek do golenia wnosi prostotę i radość do codziennego życia. Od ponad 75 lat zapewnia wysokiej jakości produkty w przystępnej cenie, które są dostępne dla konsumentów na wyciągnięcie ręki. Na przestrzeni lat BIC® stał się jedną z najbardziej rozpoznawalnych marek oraz znakiem towarowym zarejestrowanym na całym świecie. Dziś produkty BIC sprzedawane są w ponad 160 krajach świata, a wśród kultowych marek znajdziemy: BIC Kids™, BIC FlexTM, BodyMark by BICTM, Cello®, Djeep, Lucky Stationery, Rocketbook, Soleil®, Tipp-Ex®, Us. TM, Wite-Out® i inne. W 2020 roku sprzedaż netto BIC wyniosła 1627,9 mln euro. Spółka jest notowana na „Euronext Paris”, wchodzi w skład indeksów SBF120 i CAC Mid 60 i jest doceniana za swoje zaangażowanie w zrównoważony rozwój i edukację. Aby uzyskać więcej informacji, odwiedź about.bic.com lub śledź nas na LinkedIn, Instagramie, Twitterze, lub YouTube

 

Źródło wpisu: informacja prasowa
Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
W szkole 21 sierpnia 2023

Jak zbudować odporność dzieci przed powrotem do szkoły?

Zbliżający się początek roku szkolnego to także nieodłączny start sezonu infekcyjnego wśród dzieci. Wielu rodziców już teraz zastanawia się, jak podnieść odporność swoich pociech przed powrotem do szkoły. Apteczne półki tak naprawdę uginają się pod ciężarem różnego rodzaju produktów mających wpływać na poprawę odporności. Magiczna tabletka jednak nie istnieje, a o budowanie odporności trzeba dbać przez cały rok. Wszystkie suplementy są dobrym dodatkiem, ale podstawę stanowi tzw. higiena życia – wyjaśnia lek. Aneta Górska-Kot, ekspert pediatrii w LUX MED. Jak więc krok po kroku zadbać o układ immunologiczny? Oto 5 najważniejszych porad. 

– Najbardziej narażone na częste infekcje są dzieci, które idą do szkoły czy przedszkola po raz pierwszy, ale tak naprawdę początek roku szkolnego zawsze niesie ryzyko, że maluch będzie chorował częściej. Układ odpornościowy dziecka uczy się walki z wirusami i dopiero w wieku nastoletnim staje się on ukształtowany. W pierwszych latach życia dzieci mogą chorować nawet kilkanaście razy w roku – tłumaczy ekspertka. Rodzice chcąc wspierać ich odporność powinni dostarczać im niezbędnych składników odżywczych czy zapewniać odpowiednią dawkę ruchu.

Odporność przed powrotem do szkoły: Zdrowy sen to fundament

Sen jest niezbędny zarówno dorosłym, jak i dzieciom. W przypadku najmłodszych to właśnie podczas snu wydziela się hormon wzrostu, dzięki czemu organizm może prawidłowo się rozwijać. Noworodki i niemowlaki śpią nawet do 17 godzin dziennie, dzieci w wieku szkolnym powinny przesypiać 9-11 godzin w ciągu doby.
– Ważna jest także tzw. higiena snu. Dzieci powinny kłaść się spać o stałych porach. Niezwykle istotne jest także, aby przed snem unikały kontaktu ze światłem niebieskim. Spokojny i wystarczająco długi sen pozytywnie wpływa zarówno na odporność, ale też pozwala lepiej przyswajać nowe informacji, co jest niezwykle ważne w procesie uczenia się – dodaje lek. Aneta Górska-Kot.

Dieta bogata w warzywa i owoce

Pięć posiłków dziennie, a w każdym z nich warzywa i owoce – tak powinny odżywiać się dzieci. W diecie należy kłaść akcent na wartościowe składniki pokarmowe, będące źródłem witamin, antyoksydantów, a także wielu  makro- i mikroelementów.
– Dziecięce menu powinno być jak najbardziej zachęcające – kolorowe i różnorodne. Szczególnie w przypadku niejadków warto zadbać o to, by na talerzu czy w lunchboxie nie było nudy. Dobrym pomysłem może być zapakowanie dziecku do pojemniczka garści borówek czy malin, orzechów czy pokrojonych marchewek lub pomidorków koktajlowych. Należy zadbać też o podaż nabiału oraz tłustych ryb. Unikać z kolei żywności przetworzonej, cukru i soli – dodaje lek. Aneta Górska-Kot.

Odporność przed powrotem do szkoły: Bez ruchu ani rusz

Zalecana przez WHO dawka ruchu dla dzieci i młodzieży, to minimum 60 minut aktywności fizycznej codziennie, niezależnie od pory roku. Latem o wiele łatwiej zapewnić dzieciom możliwość ruchu na świeżym powietrzu, nadejście jesiennych i deszczowych dni może być pewnym utrudnieniem. Nie powinno to jednak oznaczać, że sport można zamienić na grę na konsoli. W codziennym harmonogramie warto znaleźć czas dodatkowe zajęcia – np. taneczne lub basen.
– Pływanie to jeden z najzdrowszych rodzajów aktywności fizycznej. Rozwija niemal wszystkie grupy mięśniowe, nie obciąża stawów, a przy tym pomaga modelować i wzmacniać mięśnie korpusu i przykręgosłupowe. Te są szczególnie istotne w okresie wzrostu dzieci – rosnące ciało i kości potrzebują mocnego wsparcia w postaci trzymających je mięśni – tłumaczy ekspertka.

Odporność przed powrotem do szkoły: Suplementy, które warto włączyć

Stosowanie się do zasad zdrowej diety, dbanie o jakościowy sen i odpowiednią dawkę ruchu to fundament budowania odporności. Jeśli jednak mimo to maluch choruje często, warto rozważyć dodatkową suplementację, by wspomóc kształtujący się jeszcze układ immunologiczny.
– Przez cały rok można bez obaw suplementować kwasy Omega 3 oraz witaminę D3. Sam poziom witaminy D warto zweryfikować w badaniach krwi, a wynik powinien być powyżej 35 – jeśli jest niższy nawet mimo suplementacji, należy pod okiem lekarza dostosować dawkę. Dodatkowo sprawdzą się naturalne składniki, które możemy dostarczyć wraz z dietą – np. miód, czosnek, tymianek czy podbiał. Wiele korzystnych właściwości przynosi też regularne spożywanie oleju z czarnuszki lub syropów na bazie jeżówki pospolitej, pelargonii afrykańskiej czy liści bluszczu – dodaje pediatra.

A jeśli dziecko mimo to choruje?

Wtedy warto pod kontrolą pediatry wykonać badania krwi i sprawdzić, czy za brakiem odporności nie kryją się niedobory witamin lub minerałów. Jeśli problemem są częste infekcje bakteryjne i nawracające anginy, można zastosować specjalne preparaty stymulujące odporność. Istnieją też szczepionki, których zadaniem jest podniesienie odporności dziecka – o ich zastosowaniu powinien jednak zdecydować lekarz.
Źródło wpisu: informacja prasowa
Obraz N-region z Pixabay
Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
top-facebook top-instagram top-search top-menu go-to-top-arrow search-close