Idzie fala! – gdy nadchodzi burza, musisz bronić swojej wyspy
Gdzieś w nadmorskiej okolicy suną po niebie gęste i ciemne chmury. Nadciąga burza, a wraz z nią wielkie fale, które mogą zalać pobliską latarnię morską i zagrażają spacerującym wokół niej owieczkom. Trzeba więc zrobić wszystko, co się da, by do brzegu docierały jak najniższe – zagrywając w tym celu odpowiednie karty, ewentualnie (w ostateczności) rzucając zwierzakom koła ratunkowe.
„Idzie fala!” to prosta gra karciana wydawnictwa Nasza Księgarnia. Klarowne zasady, szybka rozgrywka i kilka elementów do dyspozycji, a to wszystko zamknięte w niewielkim pudełku, które zmieści się w każdym plecaku, czy damskiej torebce.
Dla kogo przeznaczona jest gra „Idzie fala!”
Gra przeznaczona jest minimum dla trzech, a maksymalnie dla czterech osób. Sugerowany wiek graczy to dziesięć lat, ale młodsze dzieci z drobnymi taktycznymi podpowiedziami też sobie poradzą. Moja czteroipółletnia córka bardzo lubi w to grać i jedyne, w czym muszę jej pomagać, to sugerowanie, jaką kartę pogody powinna zagrać – z wysokim numerem, czy niskim.
Elementy gry „Idzie fala”
Jeśli chodzi o elementy gry, to do dyspozycji mamy trzy rodzaje kart:
pięć początkowych – z suchym nabrzeżem,
dwadzieścia cztery przypływy – z różnymi poziomami wody, w skali od jednego do dwunastu, sześćdziesiąt kart pogody – o wartościach od jednego do sześćdziesięciu.
Do tego dwadzieścia cztery żetony kół ratunkowych, no i dodatkowo notes z ołówkiem do zapisywania punktów.
Cel gry „Idzie fala”
Naszym celem jest zagrywanie kart pogody tak, by niskie fale burzowe docierały do nas, a wysokie do rywali. Osoba, której przypadnie przypływ z najwyższą wartością, traci swoje koło ratunkowe. Jeśli pozbędzie się wszystkich, odpada z danej rundy.
Pod koniec każdej rundy (rozgrywamy ich tyle, ilu jest graczy) zdobywamy punkty: za nieutracone koła ratunkowe i za posiadanie karty z najniższym poziomem wody przy latarni.
Jak grać, aby wygrać
Aby dobrze radzić sobie w grze, trzeba bacznie obserwować, co dzieje się na stole:
– jaką w danym momencie mamy wysokość fali przy naszej latarni – jeśli jest spora, musimy próbować zdobyć kartę z niższą falą, by nie stracić swojego koła ratunkowego,
– i jakie zostały wylosowane karty przypływu – trzeba ocenić, czy i którą spośród dwóch wyciągniętych, chcemy zdobyć.
Karty przypływu zdobywają tylko dwie osoby biorące udział w rozgrywce – te, które wyłożą w danej turze najwyższe wartości kart pogody. Trzeba więc analizować, co robią inni gracze i próbować przewidywać czego potrzebują, by nie przegrać tury i co w związku z tym mogą chcieć położyć na stole.
Czytając zasady, może się wydawać, że są dosyć skomplikowane, ale w rzeczywistości są jasne i cała gra jest łatwa do rozegrania. Rozgrywka przebiega szybko, zajmuje około dwudziestu minut, więc jest idealną propozycją na wspólną zabawę, jeśli nie mamy zbyt wiele czasu wolnego.
Ogólnie rzecz ujmując karcianka bardzo przypadła nam do gustu, myślę, że jej sekret tkwi w prostocie. Osobiście lubię takie gry, które nie są przekombinowane, nie wymagają sporo miejsca do ułożenia, sprawnie można przygotować rozgrywkę i bez problemu rozegrać ją z całą rodziną, z dziećmi w różnym wieku – w związku z tym, że mam troje, cenię sobie możliwość zaangażowania w zabawę wszystkich ?
Poza tym Idzie fala!, jak wszystkie gry Naszej Księgarni jest bardzo ładnie wydana i za to wielbię to wydawnictwo ?
Autorzy: Stefan Dorra
Ilustracje: Oliver Freudenreich
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Wiek: 10-110 lat
Liczba graczy: 3-5
Czas gry: 25 min
…
Dziękuję wydawnictwu Nasza Księgarnia za przekazanie recenzenckiego egzemplarza gry.
Fot. Archiwum prywatne J.Fizia
- Draftozaur – idealna gra dla fanów dinozaurów
- Smoki – najpiękniejsza karcianka w jaką grałam!
- Mrówki – prosta gra karciana na spostrzegawczość i refleks
- Paszczaki – rewelacyjna gra karciana dla dzieci
- Spacer po Burano – zbuduj swoją kamienicę na włoskiej wyspie!
- Komnata strachu
- Kociaki łobuziaki – rewelacyjna gra dla młodszych i starszych