Jak przyspieszyć poród? Domowe sposoby
Jak przyspieszyć poród to pytanie, które często zadają sobie ciężarne. Zazwyczaj do wydania dziecka na świat dochodzi pomiędzy 37. a 40. tygodniem ciąży, przy czym jedynie 5% kobiet rodzi dokładnie w terminie. Zdarza się też, że termin mija i nic się nie dzieje, co martwi przyszłe mamy. Zanim konieczne będzie przyspieszenie sprawy przez lekarza, można skorzystać z domowych sposobów, które dają nadzieję, że Matka Natura weźmie się do pracy.
Zazwyczaj po ukończeniu 41. tygodnia ciąży lekarze rozważają indukcję porodu ze względu na ryzyko powikłań i umieralności okołoporodowej, ale przyszłe mamy, w zaciszu domowym próbują innych metod na pobudzenie macicy do skurczów. Ich skuteczność bywa różna, bo, po pierwsze, organizm musi być gotów do zadania, a po drugie, u jednej kobiety dany sposób może zadziałać, a u innej już nie — to kwestia indywidualnej reakcji.
Jak bezpiecznie przyspieszyć poród?
W zaciszu domowym można zrobić kilka rzeczy, które zwiększają szanse na wywołanie i przyspieszenie porodu. Oto one.
Seks
Oto pierwszy i prawdopodobnie najbardziej przyjemny sposób na wywołanie akcji. W trakcie współżycia bez zabezpieczenia męskie nasienie (zawiera prostaglandyny) przyspiesza dojrzewanie szyjki macicy. Ponadto u kobiety podczas orgazmu dochodzi do wyrzutu oksytocyny, która działa skurczowo.
Stymulacja brodawek
Stymulacja brodawek sutkowych to drugi naturalny sposób na rozpoczęcie porodu, choć przez ich nadwrażliwość może być odbierany jako mniej przyjemny. Ta czynność również powoduje wydzielanie oksytocyny, istnieje więc szansa na to, że wywoła akcję porodową.
Aktywność fizyczna
Choć w końcówce ciąży mało która przyszła mama ma ochotę na gimnastykę, to jednak ruch pomaga sprowadzić dziecko na świat. Przyszła mama może zdecydować się na spacer, wchodzenie i schodzenie po schodach, skakanie na piłce oraz przysiady, aby dziecko podczas ruchu ustawiło się odpowiednio w kanale rodnym. Należy jednak unikać nadmiernego wysiłku czy dźwigania ciężkich przedmiotów, aby uniknąć ryzyka odklejenia się łożyska.
Herbata z liści malin
Ten sposób kobiety stosują od dawna, choć nie tyle wywołuje on skurcze, ile je nasila. Trzeba jednak wiedzieć, że wypijanie herbaty z liści malin polecane jest nawet na kilka tygodni przed planowanym terminem porodu.
Ciepła kąpiel
To dobra metoda na zrelaksowanie przyszłej mamy i nie tyle ma na celu wywołanie akcji, ile uspokoić. Szczególnie poleca się ciepłą, ale nie gorącą, kąpiel, gdy skurcze już się pojawiły.
Lewatywa
To sposób, który chętnie praktykowano na polskich porodówkach. Można się na nią zdecydować po konsultacji z lekarzem, ale bardziej dla własnego komfortu już podczas porodu, niż przyspieszenie go. Wykonywano ją w przeświadczeniu, że jeśli kał nie będzie napierał na kanał rodny, dziecko urodzi się szybciej. Natomiast Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) przyjęła stanowisko, że lewatywa nie jest konieczna do przeprowadzenia porodu i nie ma wpływu na jego przebieg.
Warto pamiętać, że powyższe metody, choć wydają się bezpieczne, przed zastosowaniem powinny być omówione z lekarzem prowadzącym ciążę. Najważniejsze jest zapewnienie bezpieczeństwa ciężarnej i dziecku, które ma przyjść na świat. Ostatecznie, jeśli domowe sposoby nie pomogą, z pewnością problemem poradzą sobie lekarze.
Źródło: enel.pl, szpital.ujastek.pl, porody.medicover.pl
Źródło zdjęcia: Jimmy Conover/Unsplash
- SN i CC po mojemu
- Poród kleszczowy — wskazania, przebieg, konsekwencje. Co trzeba o nim wiedzieć?
- Na czym polega poród vacuum (przy pomocy próżnociągu)?
- Poród lotosowy. W jaki sposób przebiega i czy jest bezpieczny?
- Poród francuski — rozwiązanie pomiędzy cesarskim cięciem a porodem naturalnym. Na czym polega?
- Wpływ rodzaju porodu na skład mikrobioty jelitowej niemowlęcia