Lifestyle 8 listopada 2024

MC: Nowa funkcja w mObywatelu – zgłaszanie nielegalnych treści (komunikat)

Ministerstwo Cyfryzacji informuje: W aplikacji mObywatel dostępna jest nowa funkcja – zgłaszanie nielegalnych treści w ramach usługi „Bezpiecznie w sieci”. Użytkownicy mogą szybko i łatwo zgłaszać niepokojące materiały znalezione w internecie, takie jak treści prezentujące seksualne wykorzystywanie dzieci. Zgłoszenia obsługiwane są przez zespół Dyżurnet.pl działający w ramach NASK.

Dzięki funkcji „Nielegalne treści” w aplikacji mObywatel wzmacniamy ochronę dzieci i całego społeczeństwa przed najpoważniejszymi zagrożeniami w sieci. Nowe rozwiązanie pozwala użytkownikom łatwo zgłaszać niepokojące materiały, w tym treści związane z wykorzystywaniem seksualnym dzieci. Tworzymy narzędzia, które wspierają obywateli w dbaniu o bezpieczną przestrzeń online – powiedział wicepremier, minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski.

Do czego służy nowa opcja Nielegalne treści?

Dotychczas użytkownicy usługi „Bezpiecznie w sieci” mogli za jej pośrednictwem szybko zgłosić podejrzane działania i treści w internecie, takie jak złośliwa strona internetowa, podejrzana wiadomość SMS, podejrzana wiadomość e-mail czy oszustwo. Zgłoszenia te były przyjmowane w prosty, intuicyjny sposób, aby maksymalnie ułatwić korzystanie z usługi.

Podobnie jest teraz z funkcją zgłaszania nielegalnych treści, obejmującą możliwość raportowania materiałów przedstawiających na przykład niepokojące zachowania wobec dzieci.

To szczególnie ważne, ponieważ liczba zgłoszeń związanych z wykorzystywaniem dzieci w sieci stale rośnie. Jak wynika z danych Dyżurnet.pl, tylko w pierwszym półroczu 2024 roku zarejestrowano 10,3 tys. zgłoszeń dotyczących treści przedstawiających seksualne wykorzystywanie dzieci – to znaczący wzrost w porównaniu do 2,6 tys. zgłoszeń odnotowanych w całym 2023 roku.

Dzięki „Bezpiecznie w sieci” użytkownicy mogą bezpośrednio wpływać na podnoszenie standardów bezpieczeństwa w sieci i przeciwdziałać niepokojącym zjawiskom.

Co stanie się ze zgłoszeniami? Przekazanie do Dyżurnet.pl

Zgłoszenia użytkowników będą uważnie analizowane przez ekspertów NASK – wyznaczony do tego zespół Dyżurnet.pl. Jeśli dany przypadek będzie tego wymagał, zgłoszenie będzie przekazane odpowiednim służbom w Polsce i za granicą.

Dyżurnet.pl to zespół ekspertów NASK, działający jako punkt kontaktowy do zgłaszania nielegalnych treści w internecie, szczególnie związanych z seksualnym wykorzystywaniem dzieci. Zgodnie z ustawą o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa NASK-PIB został wskazany jako jeden z Zespołów Reagowania na Incydenty Komputerowe tzw. CSIRT.

Nie ma znaczenia, czy użytkownik przekaże zgłoszenie anonimowo, czy poda adres e-mail. Wszystkie zgłoszenia będą traktowane równie poważnie. Możliwość pozostania anonimowym służy wyłącznie większemu komfortowi osoby zgłaszającej.

– Bardzo ważna w reagowaniu na nielegalne treści jest jak najszybsze podjęcie działań. Jest to możliwe, dzięki temu, że każdy z nas może podjąć reakcję i w łatwy sposób zgłosić potencjalnie nielegalne treści do Dyżurnet.pl – powiedziała Martyna Różycka kierowniczka Działu Reagowania na Nielegalne Treści w Internecie Dyżurnet.pl NASK.

Jak skorzystać z nowej opcji Nielegalne treści?

Aby skorzystać z tej opcji, trzeba być użytkownikiem najnowszej wersji aplikacji mObywatel (4.45 i późniejszych) i mieć w niej potwierdzoną tożsamość, czyli dodany dokument, jak na przykład mDowód.

Następnie z listy usług należy wybrać Bezpiecznie w sieci, a później:

– na ekranie głównym usługi kliknąć Zgłoś incydent,

– na kolejnym ekranie wybrać Nielegalne treści,

– zapoznać się z informacjami i kliknąć Dalej,

– postępować zgodnie z przejrzystymi instrukcjami z kolejnych ekranów, a zgłoszenie przekazać, naciskając przycisk Wyślij.

Co ważne, każdy użytkownik może zdecydować, czy przekazuje swoje zgłoszenie anonimowo, czy też chce załączyć swój adres e-mail, aby otrzymywać powiadomienia o statusie sprawy.

Aktualizacje mObywatela udostępniane są stopniowo. Jeśli więc ktoś jeszcze nie ma możliwość zaktualizowania aplikacji, należy uzbroić się w cierpliwość – będzie możliwa do pobrania przez wszystkich użytkowników najszybciej, jak to możliwe.

Zaleca się korzystanie z najnowszej dostępnej wersji aplikacji mObywatel, co zapewnia dostęp do najnowszych funkcji oraz poprawek bezpieczeństwa i błędów.

Bezpiecznie w sieci – trzy funkcje w jednej usłudze

Dzięki usłudze „Bezpiecznie w sieci” można:

– Włączyć powiadomienia o zagrożeniach – Powiadomienia ostrzegają o niebezpieczeństwach w Internecie.

– Zgłosić podejrzane treści – Umożliwia zgłaszanie dziwnych SMS-ów, e-maili lub fałszywych stron. Dostępna jest opcja anonimowego zgłoszenia – użytkownik decyduje czy chce pozostać anonimowy.

– Dowiedzieć się, jak zgłaszać podejrzane treści – Usługa zawiera instrukcje, jak krok po kroku zgłaszać zagrożenia.

– Od startu usługi, czyli od 13 sierpnia tego roku, użytkownicy przekazali już prawie 5 tysięcy zgłoszeń.

Więcej informacji na temat usługi Bezpiecznie w sieci można znaleźć na stronie info.mObywatel.gov.pl.

UWAGA: komunikaty publikowane są w serwisie PAP bez wprowadzania przez PAP SA jakichkolwiek zmian w ich treści, w formie dostarczonej przez nadawcę. Nadawca komunikatu ponosi odpowiedzialność za jego treść – z zastrzeżeniem postanowień art. 42 ust. 2 ustawy prawo prasowe. (PAP)

kom/ wm/

Źródło informacji: MC

Obraz Marius Berthelsen z Pixabay

Zobacz inne wpisy o tej tematyce:
Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Zdrowie 7 listopada 2024

Synechia – przypadłość, która dotyczy dziewczynek. Jak ją rozpoznać i leczyć?

Synechia to przypadłość, która dotyczy dziewczynek. Jej powstanie może przyczynić się do odczuwania bólu przez dziecko, pojawienia się problemów z oddawaniem moczu oraz zwiększenia ryzyka rozwoju infekcji układu moczowego. Czym jest synechia i w jaki sposób można jej zapobiec?

Co to jest synechia?

Synechia to inaczej zarastanie (zrośnięcie, zlepienie) warg sromowych, które najczęściej diagnozuje się u dziewczynek między 1. a 2. rokiem życia, choć zdarza się także w późniejszych latach. W jej przypadku, w zależności od stopnia zaawansowania, dochodzi do częściowego lub całkowitego zespolenia mniejszych warg sromowych cienką błoną, które normalnie powinny być widoczne i rozchodzić się na boki. Po zrośnięciu pozostaje jedynie niewielki otwór, którym odpływa mocz.  

Według statystyk problem ten może dotyczyć nawet 3% dziewczynek przed okresem pokwitania. Nie do końca poznano przyczyny synechii, ale najpewniej sprzyja jej przewlekłe podrażnienie w okolicach pochwy, słaba higiena oraz pieluszkowe zapalenie skóry. Inną przyczyną może być niedobór żeńskich hormonów płciowych, które odpowiadają za produkcję wydzieliny nawilżającej okolice intymne. Gdy jej brakuje, wargi sromowe mniejsze stają się cieńsze i suche, co sprzyja podrażnieniom i uszkodzeniom naskórka. 

Objawy synechii 

W przypadku sklejenia warg sromowych pojawiają się objawy takie jak:

  • Ból, świąd i pieczenie okolic intymnych.
  • Trudności podczas oddawania moczu.
  • Zmiana kierunku wypływu moczu.
  • Moczenie się dziecka (gdy mocz wypływa z tzw. zachyłków).

Dodatkowo po rozchyleniu większych warg sromowych widać cienką, przezroczysto-szarą błonkę, z otworem na mocz.

Jak zapobiegać synechii?

Niezwykle ważna jest dbałość o dobry stan skóry pod pieluszką. Podstawą zapobiegania problemowi jest prawidłowa pielęgnacja okolicy intymnej, szczególnie nakładanie na oczyszczoną skórę kremów podczas każdej zmiany pieluchy. Zdrową skórę wspiera często stosowany w kremach i maściach tlenek cynku, który zmniejsza ryzyko rozwinięcia się stanu zapalnego. Ważne są częste zmiany pieluszki, unikanie stosowania drażniących i wysuszających środków myjących oraz mocno perfumowanych chusteczek nawilżanych. Warto zwrócić także uwagę na to, by pieluszka lub majteczki miały odpowiednią wielkość, nie uciskały skóry i pozwalały jej oddychać. 

Jak leczyć synechię?

Problem przede wszystkim należy omówić z pediatrą. Niewielkie sklejenie, które nie powoduje dolegliwości, może rozkleić się samoistnie. W takiej sytuacji ważne jest stosowanie zaleceń odnośnie do pielęgnacji okolic intymnych dziecka i obserwacja synechii.

Jeśli konieczne jest leczenie, najczęściej stosuje się miejscowo maść estrogenową, od 2 do nawet 6 tygodni, co zależy od powagi sytuacji. Alternatywą dla maści estrogenowej jest maść sterydowa.

W przypadku gdy leczenie farmakologiczne nie daje efektu, konieczne jest mechaniczne rozklejenie warg sromowych. Najczęściej przeprowadza się je w znieczuleniu miejscowym, w warunkach ambulatoryjnych. Rodzice nie powinni próbować samodzielnego rozklejania warg sromowych u dziecka, ponieważ to wiąże się z silnym bólem oraz ryzykiem powikłań.



 Źrodło: www.mp.pl, ginekolog-warszawa.pro 

 

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
W szkole 7 listopada 2024

Dlaczego nastolatki nie chcą nosić czapek?

Dlaczego nastolatki nie chcą nosić czapek? Na nic uwagi rodziców, na nic starania lekarzy, nie chcą i koniec. Jeśli noszą, to na pewno nie ze względów prozdrowotnych. Czapka to element stylizacji i tylko tak można na nią patrzeć. 

Dlaczego nastolatki nie chcą nosić czapek?

Powody są zdecydowanie inne niż w przypadku małych dzieci. Raczej rzadko zdarza się, by nastolatek odmówił noszenia czapki tylko dlatego, że drapie go w czoło albo jest za ciasna. W takim przypadku po prostu sięgnie po inną. Tymczasem nastolatki jakby się zmówiły, zdecydowana większość nie chce nosić czapek nawet zimą. 

Zanim ukamienujemy nasze pociechy, zastanówmy się, czy my sami chętnie zakładamy czapki. No właśnie.  Pierwszy powód pojawia się od razu: 

 

Nastolatki nie chcą nosić czapek, bo biorą przykład z rodziców. 

Jeśli my sami nie nosimy czapek, bo „wychodzimy tylko na chwilę”, „wcale nie jest tak zimno”, „fryzura się zepsuje”, to nie dziwmy się, że nasze dzieci niczym małe papugi biorą z nas przykład. Oczywiście to nastolatki, więc wiadomo – naśladują rodziców tylko wtedy, gdy jest to dla nich wygodne, niemniej fakt pozostaje faktem, dajemy im do ręki żelazny argument. 

 

Nastolatki czują się dorosłe 

Oto kolejny powód, dla którego odrzucają czapki. I chociaż może wydawać się śmieszny, to noszenie czapek kojarzy im się z dzieciństwem, kolorowymi pomponami i uciskiem na wysokości czoła. Kiedy dorośleją, odrzucają przedszkolną modę, a przy okazji buntują się. Ten brak czapki to jeden z objawów buntu nastolatka. Można rozumieć, co nie znaczy, że trzeba pochwalać. 

Dorosły nastolatek nie chce wyglądać głupio, więc oczywiste jest, że nie założy czapki, która nie będzie pasowała do jego osobowości. Czapka nie może być po prostu czapką, nawet nieludzko drogą i ciepłą. Musi być fajna, przy okazji modna, no i ma sprawić, że nastolatek będzie wyglądał zdecydowanie lepiej w czapce, niż bez niej. Znalezienie takiej nie jest niestety łatwe. 

 

Czapki psują włosy 

Jakkolwiek by to nie brzmiało, od mojego dziecka dowiedziałam się, że pod czapką włosy się przetłuszczają, głowa się poci, a fryzura wygląda jak po bliskim spotkaniu z piorunem. Rodzaj czapki nie ma znaczenia i mam nie negocjować, bo nawet przewiewne nie dają rady. 

 

Nastolatki chcą słuchać muzyki 

Sama bym tego nie wymyśliła, internet też na to nie wpadł, na szczęście mam pod ręką nastolatkę i mogę podpytać, w czym rzecz. Otóż moi drodzy: jak się nosi czapkę, to słuchawki douszne jakimś cudem spod niej wypadają. Może ona tam na coś naciska, nie wiem, bo rzadko używam. Natomiast jak się nosi nauszne słuchawki, te duże, to trzeba je założyć na czapkę i dźwięk jest do kitu. Tak czy owak, czapki i słuchawki się nie lubią. 

 

Kaptur zamiast czapki?

To swego rodzaju kompromis, na który warto pójść, dopóki zima nie rozgości się na dobre. Owszem, kaptur nie przylega szczelnie do głowy, ale na pewno stanowi warstwę, która przynajmniej trochę chroni przed utratą ciepła. 

Dlaczego kaptur jest lepszy od czapki? Nie psuje fryzury, co jest argumentem nie do zbicia. Jest mniej obciachowy, a jeśli nasz nastolatek jest introwertykiem, kaptur pozwala się schować i zniknąć w tłumie, czapka takiego efektu nie da. Nie wierzycie? Rozejrzyjcie się, ilu zakapturzonych małolatów chodzi po ulicach. Wbrew pozorom to nie tylko dresy, których lepiej omijać z daleka.

Alternatywą dla kaptura może być szeroki szalik sprytnie zamotany na głowie. 

 

Jak przekonać nastolatka do czapki

Stare metody zwykle są najskuteczniejsze, czyli jak nie prośbą, to groźbą. Brak czapki to nie tylko kwestia wyglądu (dla rodziców wygląd nie ma znaczenia, dopóki dziecko naprawdę nie poszaleje z ubiorem), ale też zdrowia. A brak zdrowia to określone konsekwencje zarówno towarzyskie (nie pojedziesz na wycieczkę, nie pójdziesz na urodziny, stracisz zajęcia dodatkowe itp.), jak i finansowe. Nic nie działa na wyobraźnię nastolatka lepiej niż informacja, że jeśli przez brak czapki się rozchoruje, to za leki zapłaci z własnego kieszonkowego. Pod warunkiem że rodziców stać na żelazną konsekwencję. 

 

Jest i światełko w tunelu dla rodziców: gdy naprawdę są mrozy, to wszystko przestaje mieć znaczenie, nawet wygląd. Tak twierdzi moja nastolatka. 

 

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
top-facebook top-instagram top-search top-menu go-to-top-arrow search-close