Powiatowe Centrum Stomatologii dla Dzieci i Młodzieży w Pile będzie rozbudowane o dwa kolejne gabinety. Obecnie pracuje tu już 4 stomatologów, a będzie jeszcze więcej. Powiat Pilski zakupi jeszcze dentobus, mobilny gabinet, który będzie przyjeżdżał do pacjentów w odległe miejsca powiatu pilskiego.

– Rozbudowujemy Powiatowe CentrumStomatologii dla Dzieci i Młodzież, aby zwiększyć dostępność młodych pacjentów do leczenia i profilaktyki. Planujemy również zakup dentobusa, mobilnego gabinetu, w którym można bezpiecznie i skutecznie wykonywać zabiegi stomatologiczne. Rodzice z dziećmi nie będą musieli dojeżdżać do Piły, to lekarz dentysta dojedzie do nich. Będzie to kolejna inwestycja Powiatu Pilskiego w zdrowie młodego pokolenia – mówi Eligiusz Komarowski, starosta pilski.

Trzy lata temu Powiat Pilski otworzył pierwszy gabinet w Zespole Szkół przy Teatralnej w Pile, który poprowadził lekarz stomatolog Simon Nowak. W połowie ubiegłego roku wyremontowaliśmy kolejne pomieszczenia na drugi gabinet, pracownię RTG z tomografem komputerowym, sterylizacji, pomieszczenia socjalne, tworząc nowoczesne Centrum Stomatologii. Pracowało już wtedy  dwóch lekarzy dentystów, obecnie pracuje 4 stomatologów.

– Dzięki temu zmniejszyły się kolejki na wizytę, teraz czas oczekiwania to ok. 9 miesięcy. Kolejne dwa gabinety znacząco skrócą jeszcze czas oczekiwania. W tym celu planujemy wyremontować kolejne szkolne pomieszczenia – dodaje starosta.

– Powiatowe Centrum Stomatologii dla dzieci i młodzieży ma bardzo pozytywne opinie i wielu pacjentów chce się tutaj leczyć. Od momentu powstania pierwszego gabinetu przyjęliśmy już 25 tysięcy pacjentów, w tym 2,5 na samo leczenie. To wysoka liczba. Osiągnęliśmy to dzięki  dobrej  logistyce i jakości w podejściu do pacjenta. Nasi lekarze specjalizują się w leczeniu dzieci, a to dosyć niszowe, bo nie każdy dentysta chce zajmować się dziećmi. My czerpiemy z tego pełną radość i satysfakcję, a dzieci wychodzą zadowolone – tłumaczy Simon Nowak, lekarz dentysta prowadzący centrum.

Opieką stomatologiczną objęte są nawet najmłodsze dzieci, przedszkolaki, uczniowie szkół podstawowych i średnich do 18 r. życia.

Rozbudowa centrum odbędzie się ze środków Powiatu Pilskiego, na co już  jesteśmy przygotowani. Ale będziemy starać się także o środki zewnętrzne np. z KPO, którego jednym z komponentów są m.in. inwestycje w system ochrony zdrowia. Wpisują się w niego takie gabinety a także gabinety mobilne, jak dentobus.

Źródło informacji: Powiat Pilski

Zmienił się model zakupu rowerów przez Polaków – teraz chętniej poszukujemy okazji czy dodatkowych akcesoriów. Inwestujemy też w rowery elektryczne [1]. Potwierdzają to dane OLX – w ciągu dwóch pierwszych miesięcy tego roku, na długo przed szczytem sezonu, na ogłoszenia w kategorii rowery odpowiedziało blisko 180 tys. użytkowników.

Rower – dla sportu i do transportu

Jazda rowerem stała się w Polsce bardzo powszechna, chociaż tylko 18% osób traktuje ją jako alternatywny środek transportu. Dla zdecydowanej większości (61%) jazda rowerem to przede wszystkim sport [2]. Z drugiej jednak strony, jak wynika z wywiadów przeprowadzonych dla Statista Consumer Insights, aż 36% ankietowanych Polaków, deklaruje, że przynajmniej dwa razy w tygodniu korzysta z roweru, aby dotrzeć do wybranego celu.

Dane te pokazują, że rowerowa transformacja trwa, a jednym z jej przejawów jest rosnące zainteresowanie rowerami elektrycznymi stanowiącymi idealne rozwiązanie dla osób, które chcą ograniczyć jazdę samochodem. Spodziewać się też można, że to elektryki będą w najbliższych latach jej kołem zamachowym. Przewiduje się, że rynek tego typu jednośladów wygeneruje około 51,78 miliarda dolarów przychodu do 2029 roku [3]. Potwierdzeniem tego trendu są dane platformy OLX. W 2023 roku liczba ogłoszeń w kategorii Rowery wzrosła o 31% względem roku poprzedniego i aż o 74% względem roku 2021.

Kupujemy rowery i inwestujemy w akcesoria

Utrzymujące się zainteresowanie rowerami widać na OLX. W styczniu i lutym serwis zanotował znaczące ożywienie ogłoszeniami w kategorii rowery – o 13,5% wyższe niż w tym samym okresie roku ubiegłego i o 23% w stosunku do roku 2022.

Równocześnie rośnie liczba osób zainteresowanych kupnem akcesoriów rowerowych. W zeszłym roku wśród najczęściej poszukiwanych na OLX znalazły się: kaski, ochraniacze czy dodatkowe oświetlenie. Użytkownicy OLX poszukiwali również sprzętu zamiennego, odzieży, ale też zabezpieczeń, uniemożliwiających kradzież. We wszystkich tych przypadkach szczególną popularnością wśród kupujących cieszyła Przesyłka OLX. Popyt na akcesoria nakręca oczywiście ich podaż. W samym tylko 2023 roku prywatni i biznesowi użytkownicy OLX dodali w kategorii osprzęt i akcesoria blisko 2 miliony ogłoszeń, co stanowi 35% wzrost w ujęciu rok do roku.

„Jazda rowerem przestała być chwilową modą, staje się trendem, który jest wyrazem naszego świadomego stylu życia. Sprzyjają mu niewątpliwie regulacje prawne, działania samorządów, rosnące koszty użytkowania samochodów i nasza rosnąca świadomość ekologiczna. Ale warto pamiętać o tym, że wraz ze wzrostem liczby rowerzystów na drogach zwiększa się ryzyko ewentualnych kolizji z ich udziałem. Dlatego też, planując zakup roweru, czy też robiąc jego przegląd przed sezonem, warto dokładnie sprawdzić, czy nasze wyposażenie gwarantujące bezpieczną jazdę jest kompletne” – mówi Paweł Starościak z OLX.

Zainteresowanie rowerami oraz akcesoriami i osprzętem na OLX zapowiada dobry sezon dla sprzedawców. Spodziewać się jednak można, że kupujący będą chętniej poszukiwali okazji cenowych, np. tańszych, pochodzących z poprzednich sezonów modeli rowerów. Znaczący udział w tym „torcie” będzie miała również sprzedaż wszelkiego typu akcesoriów, zarówno tych gwarantujących bezpieczeństwo jazdy, jak i jej komfort. Spodziewać się też można, że w kategorii tej jeszcze wyraźniej zaznaczy swoją obecność trend re-commerce, który dotyczył będzie zarówno całych rowerów, osprzętu, jak i części zamiennych.

[1] https://www.statista.com/statistics/561413/bicycle-sales-in-the-european-union-eu-28/

[2] https://www.ipsos.com/pl-pl/polska-rowerami-stoi

[3] https://www.statista.com/statistics/674381/size-global-market-electric-bicycles/

Źródło informacji: OLX

Obraz u_d7hddm5o z Pixabay

Pierwsze wiosenne słońce i świetna pogoda wybudziły Polaków z zimowego letargu i skłoniły do myślenia o wiosennych wyjazdach. Zainteresowanie noclegami na majówkę rośnie z dnia na dzień, a liczba rezerwacji sięga już 75% tych złożonych w zeszłym roku. Gospodarze, szczególnie obiektów w górach, mają wreszcie powody do optymizmu, tym bardziej, że wydłuża się czas majowych pobytów – wynika z raportu Nocowanie.pl.

Układ kalendarza w tym roku jest wyjątkowo łaskawy dla miłośników wiosennych wyjazdów. Wystarczy wziąć jeden dzień wolnego w pracy, żeby wygospodarować czas na pięciodniowy wypoczynek, a kolejne dwa dni wolnego wydłużają majowy „weekend” do solidnego, dziewięciodniowego urlopu. Jednak jak pokazują dane Nocowanie.pl – największego polskiego serwisu rezerwacyjnego – większość planujących majówkę w kraju nie wykorzysta tej okazji w pełni.

„Średnia długość dokonanych już rezerwacji to 3 doby i jest to dobra wiadomość, bo są one o dobę dłuższe niż w zeszłym roku” – mówi Agnieszka Rzeszutek, ekspert Nocowanie.pl. „Od ponad roku Polacy skracali pobyty, szukając sposobu na ekonomiczne wyjazdy w czasach zaciskania pasa. Dlatego pierwsze jaskółki odwrócenia trendu, które zaobserwowaliśmy już przy tegorocznych wypadach wielkanocnych, bardzo cieszą gospodarzy i dają im nadzieję na lepsze wyniki w nadchodzącym sezonie” – podkreśla.

Rezerwacje są dłuższe i przybywa ich z każdym dniem. Już teraz ich liczba w Nocowanie.pl osiągnęła pułap 75% wszystkich zeszłorocznych rezerwacji na majówkę, a jeśli wziąć pod uwagę, że coraz częściej decyzję o wyjeździe turyści podejmują w ostatniej chwili, prognozy ruchu mogą być optymistyczne.

„Wbrew temu trendowi zachęcamy, by za długo nie zwlekać i szybciej dokonać wyboru miejsca noclegowego. W tej chwili goście mogą przebierać wśród korzystniejszych ofert, ale te będą topnieć w kolejnych tygodniach” – podpowiada Agnieszka Rzeszutek.

Wydłużenie pobytów wpływa na to, że wydajemy więcej. W tym roku średnia wartość rezerwacji to 1256 złotych, czyli o ponad 300 złotych więcej niż minionym roku.

Najchętniej majówkę spędzamy w górach. Pierwsze miejsce na liście wyszukiwań oraz złożonych rezerwacji zajmuje w tym okresie Karpacz, gdzie w tej chwili średnio za osobę za noc płacimy 102 złote. Kolejne miejsce należy do Krakowa, gdzie średnia wartość osobodoby kształtuje się na poziomie 111 złotych – czyli mniej niż średnia z zeszłorocznej majówki, co pokazuje, że wciąż dostępne są miejsca noclegowe w korzystnych cenach.

Dużą popularnością cieszy się też nieco droższe Zakopane, gdzie zostawiamy średnio 123 złote za osobę za noc. Goni je Krynica-Zdrój, która okazała się hitem minionych ferii i wciąż utrzymuje zainteresowanie turystów oraz przystępniejsze ceny, ze średnią 94 złote za nocleg za osobę.

Nad morzem najchętniej wybierany jest Gdańsk (106 złotych). Na majówkowej liście wyjazdowej wielbicieli wyjazdów typu city break znalazł się też Wrocław (94 złote).

Źródło informacji: Nocowanie.pl

Obraz Stefan Schweihofer z Pixabay