Popływajmy po Warszawie
Lubicie upały? Ja uwielbiam. Nie oszukuję, naprawdę lubię jak jest gorąco. Dlaczego? A w sumie nie wiem, lubię i już 😉 [...]
Mirella
Żona i matka. Wielbicielka swojego dziecka, mocnej kawy, cykania świerszczy i patrzenia w gwiazdy o północy. Czerpie z życia ile wlezie, ciesząc się każdym drobiazgiem i promieniem słońca. Nie interesuje jej kariera i prestiż. Robi to, co lubi i lubi to, co robi - to jej recepta na szczęście.
![[Video sponsorowane] Powiedz przyjacielowi](https://wrolimamy.pl/wp-content/uploads/2013/08/domestos.jpg)
[Video sponsorowane] Powiedz przyjacielowi
Wiecie jak dzieci zdradzają sobie sekrety? Oczywiście na ucho! To bardzo dobry sposób na powiedzenie czegoś, o czym nie chcemy informować otoczenia. Może jest to niezbyt eleganckie, ale cóż, dzieci [...]
Zupa pudliszkowa czyli pomidorowa z sercem
Zupa pomidorowa, czyli nic bardziej banalnego nie da się w kuchni ugotować (no może poza wodą na herbatę). Może to i prawda, ale nie kiedy do gotowania zabierze się jedenaścioro [...]
Biblioteko! Przybywamy!
W życiu każdego dziecka prędzej czy później przychodzi taki czas, gdy znajome książeczki z półki się oczytają, a nowych jak na lekarstwo. Oczywiście można dziecku kupować książki, nawet należy, ale [...]
Taki sobie ból brzucha…
No oki, czasem bolało, to sobie coś łyknęłam i przestawało. No to dlaczego tym razem miałoby być inaczej? Niestety, łykana od 23.00 do 4.00 mieszanka no-spa – ketonal nie pomaga. [...]
Bawimy… Słuchamy…
Wiecie o czym ostatnio myślałam? Tak się zastanawiałam, czym się bawił Mozart jak był mały? No fakt, że długo mały nie był, bo szybko się okazał geniuszem i jeździł z [...]
Dziecko w kościele, czyli jak powinno być
Co mnie podkusiło, żeby iść do kościoła na mszę dla dzieci, pojęcia nie mam! Pewnie godzina mi wyjątkowo pasowała. Raczej omijam te msze, nie czuję się ich adresatką. Tym razem [...]
Co to znaczy mieć dziecko?
Szpital, trzydniowa Klaudia w szpitalnej “mydelniczce” leciutko posapuje przez sen. Na łóżku obok sąsiadka próbuje przystawić do piersi synka, urodzony wczoraj, drze się. Ciągle się drze. Kolejny dzień to samo. [...]
W czym do ludzi, w czym do piaskownicy?
Jakoś tak w połowie ciąży przyszło mi do głowy, że trzeba by pomyśleć o ubrankach dla mojej buszmenki. W założeniu miały być ładne, czyste, kolorowe, bo białych nie cierpię, i [...]