Dysgrafia. Dowiedz się, jak ją rozpoznać i jak pomóc dziecku z dysgrafią
Nie każdy brzydki charakter pisma oznacza dysgrafię. Ba! Nawet robienie błędów nie musi jej oznaczać. Ale jest i druga strona medalu. Dysgrafia często bywa mylona z lenistwem lub brakiem zdolności w ogóle. A prawda jak zwykle leży pośrodku.
Przyczyny dysgrafii
Dysgrafia, podobnie jak dyskalkulia, może być wadą wrodzoną tej części mózgu, która odpowiada za opanowanie umiejętności pisania. Jeśli tak jest, trzeba się pogodzić z faktem, że dysgrafik będzie dysgrafikiem do końca życia. Są jednak inne przyczyny dysgrafii i z tymi można walczyć. Należą do nich:
– Nieprawidłowe funkcje słuchowe – dziecko źle słyszy lub źle przetwarza usłyszane dźwięki.
– Nieprawidłowe funkcje wzrokowe – zaburzenia pamięci wzrokowej, nieprawidłowe przyswajanie czytanego tekstu (dziecko co innego widzi, a co innego myśli, że widzi).
– Utrwalone nieprawidłowe nawyki związane z pisaniem – złe trzymanie długopisu, ale też napięcie mięśniowe w obrębie dłoni i nadgarstka.
– Zaburzenia w rozwoju pozornie niezwiązane z dysgrafią – wszelkiego rodzaju nerwice, nadpobudliwość itp.
Dysgrafia – rodzaje
Dysgrafia niejedno ma imię. Wyróżnia się trzy różne rodzaje dysgrafii. Warto o tym pamiętać, gdyż można zrobić dziecku krzywdę, uważając, że skoro nie ma ono „typowych” objawów, to na pewno nie ma dysgrafii. Wbrew pozorom dysgrafia nie zawsze jest równoznaczna z robieniem błędów ortograficznych.
Dysgrafia dyslektyczna – jest dokładnie tym, co powszechnie uważa się za dysgrafię. Dziecko pisze fonetycznie, nie stosuje reguł ortografii. Jednak przy przepisywaniu tekstu tego rodzaju problemy nie pojawiają się. Dzieci z dysgrafią dyslektyczną chętnie i ładnie rysują.
Dysgrafia motoryczna – jest niejako odwrotnością dysgrafii dyslektycznej. Dziecko pisze bezbłędnie ze słuchu, za to robi bardzo dużo błędów przy przepisywaniu. Niechętnie i nieładnie rysuje.
Dysgrafia przestrzenna – charakteryzuje się brakiem błędów ortograficznych przy pisaniu ze słuchu i stosunkowo niedużą ich ilością przy przepisywaniu z tablicy lub książki, dlatego dzieci z tym rodzajem dysgrafii częściej dostają łatkę nieuważnych. Tu także pojawiają się problemy z rysowaniem.
Dysgrafia – objawy
Wiemy już, że dysgrafia to niekoniecznie duża liczba błędów ortograficznych. Objawia się niejednoznacznie, a pierwsze objawy często są bagatelizowane. Do najpowszechniejszych objawów dysgrafii zalicza się:
– „Brzydkie” pismo – nieczytelne, niemieszczące się w liniaturze, o różnej wielkości liter nawet w jednym wyrazie. Dysgraficy często „zapominają” o stawianiu kropek i przecinków.
– Szybkie męczenie się przy pisaniu – dzieci proszą o przerwę w odrabianiu lekcji, wymyślają powody, dla których muszą odłożyć pracę domową („chce mi się pić, muszę do łazienki”).
– Trudności z prawidłowym układaniem zdań.
– Nieprawidłowe trzymanie długopisu, mocne ściskanie, trzymanie w garści.
– Niechętne rysowanie i malowanie.
Leczenie dysgrafii
„Przepisz jeszcze raz, bo namazałeś jak kura pazurem” – to tekst, który na pewno większość osób pamięta ze swojego dzieciństwa. Jak nie padł pod naszym adresem, to kolegi lub koleżanki z klasy. Tak to niestety wyglądało dawniej, o dysgrafii się nie mówiło, a receptą na brzydkie pismo miało być przepisywanie „aż się nauczysz ładnie pisać”.
Dziś wiemy, że uporczywe przepisywanie nie jest najlepszą metodą, a w przypadku dzieci raczej zniechęci je do pisania, niż czegokolwiek nauczy. W walce z dysgrafią świetnie sprawdza się nauka przez zabawę, a więc:
– Wszelkie zabawy z użyciem dłoni: symulacja gry na pianinie, zabawa w raka nieboraka i kominiarza, stukanie palcami, rysowanie ósemek w powietrzu.
– Nauka chwytania długopisu poprzez wyćwiczenie tzw, chwytu pęsetkowego. Warto zainwestować w trójkątne kredki i długopisy lub nakładki na długopisy. Oprócz tego świetnie sprawdzi się gra w bierki, wszelkie gry planszowe z użyciem pionków, zbieranie małych koralików np. na czas, nawlekanie, przypinanie spinaczy do prania (to dobry moment, by przy okazji wdrożyć dziecko w prace domowe).
– Różnorodne prace ręczne – wycinanie, wydzieranie, sklejanie, lepienie, konstruowanie, czyli wszystko to, co usprawnia pracę dłoni.
– Rysowanie – np. po śladzie, obrysowywanie dużych konturów, kolorowanie, kalkowanie, rysowanie z pamięci, przerysowywanie, rysowanie szlaczków (chociaż tu dzieci mogą protestować, bo przecież szlaczki były w przedszkolu, dlatego warto wyszukać te trudniejsze).
– Rozwiązywanie łamigłówek, rebusów, krzyżówek – zadań, w których trzeba coś napisać. Dobrym ćwiczeniem jest też łączenie po kolei punktów tak, by powstał obrazek, łączenie obrazków i określających je wyrazów.