Emocje 25 stycznia 2024

Lovela Sponsorem Głównym 32. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy

Podczas 32. Finału gorące serca Lovela i WOŚP już po raz czwarty będą bić tym samym rytmem. Tym razem na rzecz zdrowych płuc po pandemii i w trosce o bezpieczeństwo małych i dużych – od pierwszego oddechu.

Z tej okazji marka przygotowała moc atrakcji. Na sklepowych półkach pojawiła się limitowana kolekcja mleczek Lovela Baby z etykietą zaprojektowaną przez Jurka Owsiaka oraz charakterystycznym serduszkiem WOŚP.

Na tym jednak nie koniec. Jak mówi Katarzyna Sowa, przedstawicielka marki:

„Cieszymy się, że Lovela i WOŚP mają wspólne priorytety i możemy razem grać w trosce o zdrowie – małych i dużych, łącząc siłę naszych serc podczas Wielkiego 32. Finału WOŚP”.

Witaj na świecie – niecodzienna akcja Lovela

Z miłości i troski o najmłodszych od pierwszych dni życia, od pierwszego oddechu – zrodziła się akcja skierowana do wszystkich maluszków, które przyjdą na świat w dniu finału WOŚP, tj. 28.01.2024. To właśnie z myślą o nich i ich mamach, pierwszym dotyku i przytulaniu stworzone zostały specjalne wyprawki z mięciutkimi ręczniczkami produktami Lovela, które będą im towarzyszyć od pierwszych dni życia – więcej na temat akcji: www.lovelawita.pl.

Gdy serca biją razem to #WszystkoGraOK

Do wspólnego grania z marką Lovela i WOŚP może dołączyć każdy, mający ochotę wesprzeć tegoroczny cel. Wystarczy wesprzeć wirtualną e-skarbonkę marki. Z kolei z myślą o wszystkich, którzy podczas finałowego weekendu zdecydują się odwiedzić miasteczko WOŚP na błoniach Stadionu Narodowego, marka Lovela przygotowała niezapomnianą, rodzinną atrakcję – wyjątkową karuzelę, która z pewnością wywoła uśmiech na twarzy każdego – zarówno dziecka, jak i dorosłego. Nie zabraknie również wolontariuszy Lovela, kwestujących na rzecz tegorocznego celu WOŚP.

„Wierzymy, że dzięki naszym działaniom uda się zebrać znaczące środki na wsparcie tegorocznego celu, dając wszystkim szansę na bezpieczne, zdrowe życie. Grajcie razem z nami, razem z Lovelą” – dodaje odpowiedzialna za kampanię Klaudia Domagalska.

Lovela wspiera mamy

Lovela od ponad 20 lat wspiera mamy od pierwszych dni życia dziecka. Wszystko za sprawą bogatego portfolio produktów Lovela Baby i Lovela Family – o niezwykle delikatnej, przetestowanej dermatologicznie formule, która jest bezpieczna zarówno dla skóry dziecka, jak i całej rodziny. O ich wysokiej jakości świadczy pozytywna opinia Instytutu Matki i Dziecka oraz Polskiego Towarzystwa Alergologicznego, a także fakt, że są to produkty, po które mamy sięgają najczęściej.

Lovela finał WOŚP

 

Źródło informacji: Lovela

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Emocje 24 stycznia 2024

LEK-AM i Monika Richardson dla WOŚP – wylicytuj wycieczkę do Szkocji

Firma farmaceutyczna LEK-AM wspólnie z Moniką Richardson, oferuje na tegoroczny finał WOŚP wspaniały wyjazd do Szkocji. Zwycięzcy zwiedzą nie tylko Edynburg, ale także poznają tajemnice dzikiej szkockiej przyrody. Wszystko to w szczytnym celu.

W tym roku WOŚP postanowiła zagrać i uzbierać środki na pomoc szpitalom w walce ze skutkami covid-19. W tej, jednoczącej miliony ludzi dobrej woli akcji, nie mogło zabraknąć firmy LEK-AM, która zajmuje się m. in. produkcją leków dla pacjentów pulmonologicznych.

Każdy, kto w tym roku będzie poszukiwał sposobu na wsparcie Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, może wziąć udział w licytacji wycieczki do Szkocji w towarzystwie Moniki Richardson.

Do Szkocji zwycięzcy aukcji udadzą się w terminie 16-19 maja 2024. Na miejscu mieszkać będą w najlepszych hotelach, zwiedzą piękny Edynburg oraz poznają ukochane miejsca Moniki Richardson. Odwiedzą destylarnię prawdziwej szkockiej whisky oraz popłyną w rejs po jeziorze Loch Lomond. Spróbują prawdziwego Sunday breakfast oraz może skuszą się na tradycyjne szkockie haggis?

Link do aukcji: https://allegro.pl/oferta/polska-firma-farmaceutyczna-lek-am-i-monika-richardson-przygoda-w-szkocji-15057452990 

 

 

Źródło informacji: Przedsiębiorstwo Farmaceutyczne LEK-AM Sp. z o.o.

Obraz Eszter Miller z Pixabay

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Dom 24 stycznia 2024

5 mitów o opiece nad zwierzakami, w które ich opiekunowie powinni przestać wierzyć w 2024 roku

Mimo że wielu właścicieli kotów i psów uważa je za członków swojej rodziny, to wciąż wierzą oni w kilka mitów na temat opieki nad pupilami. Na przykład to, że koty wolą być same, psy można nauczyć spędzania całych dni w samotności oraz inne niekonstruktywne przekonania powinny zostać wyplenione, aby mieć pewność, że zwierzak otrzymuje właściwą opiekę.

Polscy wielbiciele zwierząt zjednoczyli siły, aby wspomóc schronisko dla zwierząt podczas niedawnych mrozów, adoptując lub tymczasowo przygarniając psy. Wspólne wysiłki społeczności uratowały psy przed zimnem, a niektóre z nich nawet znalazły swoje domy na stałe.

Pomaganie zwierzętom w potrzebie wydaje się czymś oczywistym. Jednak osoby myślące o adopcji zwierzaka powinny wziąć pod uwagę pięć mitów, które mogą być równie szkodliwe dla samopoczucia zwierzaka, jak spadki temperatury.

Mit numer 1: zostawienie zwierzaka ze znajomą osobą jest lepsze niż z opiekunem.

Planując opiekę nad zwierzakiem podczas wyjazdu na wakacje, „rodzice” pupili często mylnie wierzą, że członek rodziny lub przyjaciel będzie wiedział, jak się nim zaopiekować. Są jednak sytuacje, w których profesjonalny opiekun mieszkający w pobliżu jest lepszym rozwiązaniem dla zwierzęcia.

„Członkowie rodziny lub znajomi nie zawsze wiedzą, jak właściwie opiekować się danym zwierzakiem – mogą dawać mu za dużo smakołyków lub karmy, do której zwierzę nie jest przyzwyczajone. Mogą też zakładać, że zwierzę będzie zachowywać się dokładnie tak, jak przy swoim właścicielu, ale zwykle tak nie jest – zwierzę może odczuwać lęk separacyjny, szczekać i oznaczać terytorium bardziej niż zwykle lub chować się” – mówi Dawid Celencewicz, współzałożyciel i szef Boop, aplikacji, która łączy właścicieli z opiekunami zwierząt w celu krótkoterminowej opieki nad zwierzętami.

Doświadczony opiekun zwierząt może zaoferować bardziej profesjonalną opiekę, ponieważ jest to jego praca, za którą otrzymuje wynagrodzenie, a przebywanie ze zwierzęciem jest jego pasją. Osoby zajmujące się opieką nad zwierzętami, takie jak te działające w Boop, które niedawno rozpoczęły działalność w Polsce, przestrzegają dokładnej rutyny karmienia i szkolenia wprowadzonej przez właściciela, podają niezbędne leki i mają doświadczenie w opiece nad zestresowanym i niespokojnym zwierzęciem.

Mit numer 2: koty mogą być pozostawione same przez dłuższy czas.

Wbrew przekonaniu, że koty wolą być pozostawione same sobie, w rzeczywistości przywiązują się one do swoich właścicieli i odczuwają niepokój, gdy ci je opuszczają. Kot nie powinien pozostawać sam dłużej niż 24 godziny, gdyż przedłużająca się nieobecność właścicieli może wywołać u niego problemy behawioralne – nie korzysta z kuwety, miauczy więcej niż zwykle, psoci z nudów lub niepokoju.

Właściciele kotów, zachęceni tym mitem, często zostawiają kota z miską karmy na cały okres swojej nieobecności. Tymczasem karma powinna być uzupełniana co 24 godziny, ponieważ utrzymanie rutyny karmienia jest korzystne dla kotów. Pozwala to uniknąć przejadania się i pomaga zwierzęciu rozwinąć zdrowe nawyki żywieniowe.

Koty również źle czują się w obcym otoczeniu, dlatego podczas nieobecności właściciela opiekunka powinna przychodzić do domu, czyścić kuwetę, pobawić się z kotem i upewnić się, że nie wykazuje on żadnych oznak choroby lub urazu. Należy jednak starannie wybrać opiekuna, najlepiej takiego, który nie ma dzieci. Koty nie lubią dzieci, ponieważ są one nieprzewidywalne, mają różne zapachy i wydają głośne dźwięki, które mogą sprawić, że kot będzie jeszcze bardziej niespokojny.

Mit numer 3: pupila można nauczyć zostawania samemu w domu.

Zostawianie zwierzaka samego na czas pracy może być nieuniknione, jednak nie oznacza to, że zwierzę uczy się być samo przez wiele godzin. Psy szczególnie wymagają więcej uwagi w ciągu dnia.

„Nasi pupile wymagają rutyny, ponieważ pozwala im ona przewidywać wydarzenia. Regularne karmienie, spacery i czas na zabawę sprawiają, że czują się bezpiecznie i komfortowo. Spójność w porach karmienia zapobiega również problemom z trawieniem. Dlatego właśnie nauczenie ich pozostawania samemu przez cały dzień nie powinno być dla rodziców zwierząt celem na 2024 rok” – twierdzi Dawid Celencewicz.

Znalezienie opiekuna, który mógłby wyjść z psem na spacer i pobawić się z nim trochę, może zmniejszyć problemy behawioralne zwierzęcia i sprawić, że będzie ono zdrowe i szczęśliwe. Obecnie wiele osób oferuje usługi wyprowadzania psów w polskiej wersji Boop.

Mit numer 4: rasy psów, które nie są aktywne, nie potrzebują dużo ruchu.

W zależności od rasy psy potrzebują co najmniej 30 minut ćwiczeń dziennie. Wprawdzie rasy pracujące, takie jak border collie, owczarek belgijski malinois i inne, wymagają większego wysiłku fizycznego, to przekonanie, że mniej aktywne psy nie potrzebują tak dużo spacerów lub zabawy jest kolejnym mitem, który powinien zostać obalony.

W celu stworzenia głębszej więzi z psem, właściciel nie może pominąć zapewnienia mu odpowiedniego spaceru lub ćwiczeń. Pies musi mieć możliwość rozładowania nadmiaru energii poprzez sport, gry lub po prostu spacery po parku. Niektóre psy mogą być bardzo zamknięte i przygnębione, gdy brakuje im stymulacji umysłowej i fizycznej. Ponadto dużo ruchu i czasu spędzonego z psem może odwrócić jego uwagę od niszczenia rzeczy lub mebli.

Mit numer 5: zwierzaki mogą przebywać w otoczeniu wielu obcych im ludzi.

Nie wszystkie pupile lubią przebywać pośród nowych ludzi, a zabieranie ich na imprezy lub zapraszanie do siebie tłumów może podnieść ich poziom lęku. Wyszukanie w aplikacji profesjonalnego opiekuna, który mógłby zająć się psem przez kilka godzin i zapewnić mu spokój, może być dla niego bardziej korzystne niż narażanie go na kontakt z wieloma różnymi osobami i głośnymi dźwiękami.

„Czasem właściciele nie mają obiektywnego poglądu na swoją opiekę nad zwierzakiem, dlatego warto zwrócić się o pomoc do specjalisty. Specjalista może opracować rutynę, która będzie odpowiednia dla zwierzaka i właściciela, dać wgląd w kwestie behawioralne i podzielić się historiami o tym, jak inni właściciele radzili sobie z tymi samymi problemami – mówi Dawid Celencewicz. – Przekonanie, że zwierzęciu właściwą pielęgnację może zapewnić tylko jego właściciel, jest tak naprawdę głównym mitem, który należy raz na zawsze obalić”.

Informacje o Boop

Boop to startup, dzięki któremu powstała społeczność właścicieli i opiekunów zwierząt domowych, która liczy obecnie ponad 30000 członków na Litwie i stopniowo rozwija się w Polsce. Aplikacja Boop zapewnia wygodny sposób na znalezienie tymczasowych, niezawodnych miejsc pobytu dla zwierząt, w których poczują się one jak w domu, i na zarezerwowanie różnych specjalistycznych usług związanych z troską o zwierzęta. Aplikacja wypełnia unikalną niszę w branży opieki nad zwierzętami, zapewniając kompleksową, innowacyjną, a przede wszystkim bezpieczną platformę, która rozwiązuje określone wyzwania z tą opieką związane.

 

 

Źródło informacji: Boop

Obraz StockSnap z Pixabay

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
top-facebook top-instagram top-search top-menu go-to-top-arrow search-close