Gry 15 lipca 2022

Gra Pstryk! – zabierz dzieci do zaczarowanego lasu i PSTRYKaj zdjęcia uroczym zwierzakom

Pstryk!” wydawnictwa Lacerta to gra, którą pokochały moje dzieciaki od pierwszej rozgrywki, choć właściwie rzec by można od pierwszego wejrzenia, bo grafika zrobiła na nich (i na mnie) duże wrażenie. A ponieważ ma proste zasady, klarownie przedstawione w krótkiej instrukcji, nie zawiera zbyt wielu elementów i rozgrywka trwa około dwudziestu minut, mnie również bardzo się spodobała.  

Bohaterami gry są mieszkańcy zaczarowanego lasu, urocze króliki, kaczki, lamparty orły i niedźwiedzie. Na co dzień zwierzęta były przyjaźnie do siebie nastawione i żyły w zgodzie. Kiedy jednak pewnego dnia w kniejach znalazły aparat fotograficzny, zaczęły się o niego kłócić – jakżeby inaczej! Każdy bowiem chciał posiąść taki gadżet na własność.

Po długich naradach gromada ustaliła, że ów przedmiot będzie nagrodą dla tego,  kto zrobi najciekawszą fotkę. I tu pojawia się zadanie dla nas — graczy, ponieważ to my musimy ułożyć zwierzaki na planszy, czyli w kadrze aparatu tak, by PSTRYKnąć najpiękniejsze zdjęcie i zdobyć za to jak najwięcej punktów. Zadanie teoretycznie jest łatwe, ale wymaga od nas logicznego myślenia i taktycznego podejścia, zarówno podczas samego wybierania, jak i układania konkretnych gatunków na naszej tabliczce.

PRZEBIEG GRY Pstryk!

Rozgrywka składa się z sześciu rund, a każda z nich z dwóch etapów. Najpierw wybieramy jedno zwierzę z planszy lasu, które przemieszczamy na inne pole. Stamtąd z kolei zabieramy wszystkie żetony, które mają taki sam kolor tła, jak to zwierzę, którym rozpoczęliśmy swój ruch.

Mówiąc bardziej obrazowo — jeśli przesuwam żeton orła widniejącego na zielonym tle, na pole, na którym ustawione są przykładowo kaczka i królik również z zielonym tłem to znaczy, że mogę pobrać na swoją planszę trzy kartoniki: orła, kaczkę i królika.

Co ważne, każdy zwierzak porusza się w inny sposób:

– królik kica na sąsiednie pole, w kierunku zgodnym z ruchem wskazówek zegara,

– lampart biegnie na sąsiednie pole w przeciwnym kierunku do ruchu wskazówek zegara,

– orzeł przelatuje planszę na skos,

– kaczka człapie w kierunku zgodnym do ruchu wskazówek zegara, do najbliższego pola, na którym stoi inna kaczka,

– niedźwiedź natomiast w ogóle się nie rusza.

W drugim etapie tury układamy wybrane przez nas żetony na swojej planszy zdjęć. Teoretycznie możemy to robić dowolnie, bowiem obowiązuje tu tylko jedna zasada, którą trzeba przestrzegać- możemy ustawiać zwierzaki, w którym chcemy rzędzie, ale od lewej do prawej, jeden obok drugiego, bez wolnych miejsc. W praktyce jednak warto przyswoić informacje dotyczące zdobywania punktów, co oznacza, że jeśli chcemy walczyć o wygraną, ta swoboda w układaniu zostaje nieco ograniczona i podyktowana pewnymi niepisanymi zasadami.

Rozgrywkę wygrywa oczywiście ta osoba, która zdobędzie najwięcej punktów.

ELEMENTY GRY Pstryk!

Gra nie posiada zbyt wielu elementów, dzięki czemu mieści się w całkiem zgrabnym pudełku. Do dyspozycji mamy:

– 1 planszę lasu,

– 1 żeton słońca – do śledzenia rund gry,

– 1 żeton gracza rozpoczynającego,

– 4 plansze zdjęć,

– 105 żetonów zwierzaków (wersji podstawowej),

– 13 dodatkowych żetonów wykorzystywanych w modułach A i B.

 

WRAŻENIA

Muszę przyznać, że gra bardzo wciąga – moje dzieciaki nigdy nie poprzestają na jednej czy dwóch rozgrywkach, zawsze wołają –„Jeszcze raz!”, co jest chyba dla niej najlepszą rekomendacją. Sama zresztą też lubię w nią grać, bo ma proste zasady, nie trzeba jej długo nikomu tłumaczyć – nawet mój czterolatek szybko załapał, o co chodzi. Poza tym, mimo iż nie jest skomplikowana, zmusza do myślenia i taktycznego podejścia do swoich ruchów, które trzeba w pewnym stopniu planować. Ponadto zawiera dwa dodatkowe moduły, dzięki którym nieco można ją urozmaicić. No i doskonale sprawdza się w rywalizacji dwuosobowej, a nawet solo, dzięki czemu nie trzeba zwoływać całej rodziny, żeby zasiąść do rozgrywki. 

Na marginesie jeszcze dodam, że portal W Roli Mamy objął grę “Pstryk!” patronatem medialnym 🙂 

 

Zdjęcia: Fizinka
Wpis powstał w ramach współpracy z wydawnictwem Lacerta.

Więcej informacji o grze znajdziesz na stronie GramywPlanszowki.pl | GwP

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Ciąża i dziecko 14 lipca 2022

Odchody połogowe — co trzeba o nich wiedzieć?

Odchody połogowe to jeden z elementów kobiecej fizjologii po porodzie. Początkowo ich ilość i zapach mogą sprawiać świeżo upieczonej mamie pewien kłopot, ale z upływem kolejnych dni sytuacja się uspokaja. Jak powinny wyglądać prawidłowe odchody połogowe, jak długo mogą się utrzymywać i kiedy powinny wzbudzać niepokój?

Czym są odchody połogowe?

Pojawienie się odchodów połogowych po porodzie związane jest z oczyszczaniem się macicy z niepotrzebnych już tkanek. Oksytocyna powoduje obkurczanie się macicy i powrót do dawnych rozmiarów, a tym samym wydalanie niepotrzebnych jej elementów, takich jak: skrzepy krwi, śluz, czy fragmenty nabłonka. 

Kolor odchodów połogowych oraz ich ilość i gęstość ulegają zmianom z upływem kolejnych dni. Na początku, w pierwszych trzech dobach, zazwyczaj są one krwiste i mogą kojarzyć się z bardzo obfitą miesiączką. Niekiedy pojawiają się w nich skrzepy krwi. Na początku pachną dość specyficznie, nieco mdło, ale z upływem dni zapach staje się neutralny. Po kilku kolejnych dniach kolor jest już bardziej brązowy, a pod koniec drugiego tygodnia biało-żółtawy. W trzecim tygodniu odchodów jest coraz mniej i stają się bardziej wodniste. Po upływie od czterech do sześciu tygodni powinny zaniknąć. Dokładny czas, w którym to następuje, jest indywidualną kwestią kobiecego organizmu. Natomiast to, co łączy każdą położnicę, to fakt, że wydalanie odchodów połogowych będzie wyglądało w ten sam sposób niezależnie od tego, czy poród nastąpił siłami natury, czy poprzez cesarskie cięcie.

Higiena podczas połogu

Odchody połogowe są znakomitą pożywką dla bakterii, które mogą powodować stany zapalne. Dlatego tak ważne jest zachowanie szczególnej higieny. Aby ułatwić sobie funkcjonowanie na początku, gdy odchodów połogowych jest więcej i pojawiają się częściej, warto stosować podkłady poporodowe. Wygodne przy tym jest stosowanie jednorazowych majtek poporodowych wykonanych z siateczki. Później można zamienić je na chłonne podpaski, które należy zmieniać regularnie, zgodnie z potrzebą. Nie wolno natomiast stosować tamponów w okresie połogu. Ważne jest w tym czasie podmywanie okolic intymnych, zakładanie bawełnianej, przewiewnej bielizny, oraz wietrzenie krocza po porodzie. 

Kiedy odchody połogowe powinny niepokoić?

Ne zawsze powrót do pełnej formy po porodzie przebiega bez komplikacji. Czasem pojawiają się sygnały, które niepokoją kobietę i mogą być skutkiem pewnych nieprawidłowości. Co powinno wyostrzyć czujność i skłonić do wizyty u lekarza?

Zaniepokoić powinna sytuacja, gdy: 

  • krwawienie po czasie uspokojenia ponownie staje się bardzo intensywne i jasnoczerwone;
  • w odchodach pojawiają się większe kawałki tkanek;
  • odchody połogowe zaczynają nieprzyjemnie pachnieć;
  • pojawiają się dreszcze i gorączka oraz gorsze samopoczucie;
  • odchody połogowe przestały się nagle pojawiać, choć powinny, i przerwa trwa dłużej niż pół doby.

W powyższych przypadkach kobieta powinna zgłosić się na konsultację do lekarza ginekologa. 

 

Źródło zdjęcia: https://unsplash.com/photos/aUtvHsu8Uzk

 

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Ciąża i dziecko 7 lipca 2022

Szycie krocza po porodzie. Na czym polega i jak długo rozpuszczają się szwy?

Szycie krocza po porodzie to zabieg, który wykonuje się po nacięciu lub samoistnym pęknięciu krocza podczas porodu. W trakcie szycia zakładane są szwy wchłaniające się lub standardowe. Jakiej pielęgnacji wymaga rana i jak długo po porodzie rozpuszczają się założone szwy?

Podczas II etapu porodu, gdy główka dziecka przechodzi przez kanał rodny, może dojść do samoczynnego pęknięcia krocza. Aby uniknąć pękania w niekontrolowany sposób, często profilaktycznie nacinane jest krocze. Ma to m.in.: chronić mięśnie głębokie i powierzchowne  krocza przed uszkodzeniem, skrócić czas trwania porodu i ułatwić maluchowi przejście przez ostatni odcinek kanału rodnego. Po ostatnim etapie porodu, gdy kobieta urodzi już łożysko, przychodzi czas na ocenę ewentualnych obrażeń, i jeśli trzeba, zszycie rany.  

Szycie krocza po porodzie. Na czym polega zabieg?

Szycie krocza po porodzie służy umożliwieniu dobrego przylegania brzegów rany i skróceniu pierwszego okresu gojenia. Zabieg wykonywany jest przez położną lub lekarza, najczęściej w znieczuleniu miejscowym lub gdy działa jeszcze znieczulenie zewnątrzoponowe. Mimo tego szycie może powodować dyskomfort lub ból. 

Liczba założonych szwów uzależniona jest od wielkości powstałej rany. Świeżo upieczonej mamie zakłada się szwy zwykłe, wymagające usunięcia po kilku dniach, lub takie, które się wchłaniają. Zdejmowanie standardowych szwów może być nieprzyjemne, z powodu możliwego pieczenia skóry lub uczucia jej ciągnięcia.

Szycie krocza po porodzie — jak długo goi się rana a szwy się rozpuszczają?

Nie ma tu reguły. Czas gojenia zależny jest m.in. od tego, czy krocze pękło samoistnie, czy było nacinane, oraz jak duże są uszkodzenia mięśni i skóry. A jak szybko rozpuszczają się szwy po szyciu krocza? To również indywidualna kwestia. Zazwyczaj szwy rozpuszczalne wchłaniają się (lub częściowo wypadają) w ciągu 2-3 tygodni od założenia, ale może trwać to dłużej.  

Jakiej pielęgnacji wymaga zszywane po porodzie krocze?

Po założeniu szwów miejsca intymne wymagają szczególnej higieny, ponieważ są narażone na rozwój infekcji. Przyczynia się do tego wydalanie tzw. odchodów połogowych, które są idealną pożywką dla bakterii. Aby nie dopuścić do takiej sytuacji, zaleca się m.in.:

  • odpowiednio częstą zmianę podkładów poporodowych i podpasek;
  • częste przemywanie okolic intymnych odpowiednim preparatem łagodzącym ból i świąd skóry, bez używania gąbki lub myjki;
  • zastąpienie kąpieli w wannie prysznicem;
  • osuszanie rany w delikatny sposób, jednorazowym ręcznikiem;
  • częste wietrzenie krocza.

Poza tym, aby przyspieszyć prawidłowe gojenie, warto pamiętać, by:

  • przy dużej opuchliźnie i dokuczliwym bólu stosować okłady z lodu;
  • unikać długiego stania i dźwigania ciężarów;
  • wzmacniać mięśnie Kegla.

Tuż po porodzie można minimalizować ból, siadając na dmuchanym kole ratunkowym.

Jeśli w tym czasie pojawi się jakiś niepokojący sygnał, należy omówić go z położną lub lekarzem. O problemach z raną mogą świadczyć objawy takie jak: gorączka, dreszcze, silny i nieustępujący ból krocza, uczucie ciągnięcia skóry przy szwach. Skłonić do konsultacji powinny również: sącząca się wydzielina, przykry zapach odchodów połogowych, obrzęk i zaczerwienienie skóry.

Przy prawidłowej pielęgnacji rana goi się całkowicie w ciągu 4 – 6 tygodni po porodzie.

 

Źródło zdjęcia: https://pixabay.com/photos/surgery-tools-scalpel-scissors-1662204/

 

Subscribe
Powiadom o
guest

1 Komentarz
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
jola
jola
7 miesięcy temu

niestety szwy rozpuszczaja sie jakis czas i nie od razu mozna wszystko robic od razu po zabiegu

top-facebook top-instagram top-search top-menu go-to-top-arrow search-close