Karmienie 20 marca 2023

Karmienie dziecka urodzonego przez cesarskie cięcie. Na co zwrócić uwagę? Podpowiadamy!

Poród to szczególne wydarzenie, ale także często dynamiczna sytuacja, której nie da się dokładnie zaplanować. Może odbyć się siłami natury, jednak zdarza się, że z różnych przyczyn lekarze rekomendują cesarskie cięcie. Bez względu na rodzaj porodu najważniejsze, że dziecko szczęśliwie pojawiło się na świecie, a rodzice każdego dnia mogą obserwować, jak rośnie i się zmienia. Kluczową rolą mamy i taty jest wspieranie rozwoju niemowlęcia, m.in. poprzez prawidłowy sposób żywienia. W artykule podpowiadamy, jak karmić dziecko urodzone drogą cesarskiego cięcia, aby wspierać dojrzewanie młodego organizmu, w tym odporności.

Okres 1000 pierwszych dni zaczyna się po porodzie

Organizm dziecka po porodzie nie jest jeszcze w pełni dojrzały. 1000 pierwszych dni po narodzinach to dynamiczny okres wzrostu i rozwoju niemowlęcia, w tym także jego układu odpornościowego. W momencie narodzin odporność niemowlęcia wciąż jest niedojrzała i dopiero uczy się, jak dostosowywać się do zmiennych warunków zewnętrznych i jak radzić sobie z drobnoustrojami mogącymi wywoływać choroby. W prawidłowym rozwoju i funkcjonowaniu układu odpornościowego kluczową rolę pełnią jelita. Choć są częścią układu pokarmowego, przez specjalistów uważane są także za bardzo ważny element układu immunologicznego [1] – to właśnie w nich znajduje się nawet 80% komórek odpornościowych organizmu. W jelitach w czasie życia płodowego i w pierwszych latach po narodzinach dziecka kształtuje się mikrobiota jelitowa[2], ogół mikroorganizmów, które tworzą złożony ekosystem. Na jej skład wpływ ma wiele czynników, m.in.:

  • skład mikrobioty mamy,
  • rodzaj porodu[3].
Już podczas porodu siłami natury mikrobiota noworodka zostaje wzbogacona o bakterie pochodzące zarówno z przewodu pokarmowego, jak i z dróg rodnych kobiety. Wśród nich są m.in. te z rodzaju Bifidobacterium. To jedne z pierwszych korzystnych bakterii zasiedlających przewód pokarmowy niemowlęcia [4]. Jak dostarczyć je niemowlęciu urodzonemu drogą cesarskiego cięcia?

Najlepsze jest mleko mamy

Karmienie piersią to złoty standard żywienia niemowląt. Warto wiedzieć, że w składzie mikrobioty jelitowej niemowląt karmionych piersią dominują bakterie z rodzaju Bifidobacterium[5] – te same, które kolonizują układ pokarmowy maluszka podczas porodu siłami natury. To jeden z wielu powodów, aby stosować się do zaleceń ekspertów ze Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), aby mleko mamy było jedynym pokarmem dziecka w pierwszym półroczu jego życia. Po tym czasie przychodzi czas na rozszerzanie jadłospisu niemowlęcia, jednak kobiecy pokarm wciąż powinien być stałym elementem codziennej diety maluszka – nawet do 2. roku życia lub dłużej, jeśli będzie to pożądane przez mamę i dziecko.
Zdarza się jednak, że z różnych przyczyn pojawiają się trudności w karmieniu piersią. W takich przypadkach warto skonsultować się ze specjalistą, np. z położną lub doradcą laktacyjnym, który wesprze karmiącą mamę. Niekiedy wystarczy jedynie zmiana techniki karmienia. Laktację mama może próbować pobudzać także samodzielnie, m.in. poprzez odciąganie pokarmu. Dzięki temu piersi będą wytwarzać jego stałą, odpowiednią ilość. Warto również zadbać o to, aby kobieta prawidłowo się odżywiała i piła dużo wody. Prawidłowe nawodnienie jest bardzo ważne, ponieważ podczas karmienia piersią znacznie zwiększa się zapotrzebowanie organizmu na płyny.
Jeśli jednak trudności w laktacji nie uda się pokonać, rodzice nadal mogą skutecznie wspierać rozwój niemowlęcia. W takiej sytuacji z pomocą pediatry powinni wybrać mleko następne dostosowane do potrzeb swojego dziecka.

Z myślą o dzieciach urodzonych drogą cesarskiego cięcia

Z myślą o niemowlętach urodzonych przez cesarskie cięcie, które z różnych powodów nie są karmione piersią, naukowcy Nutricia opracowali pierwszą na rynku formułę Bebilon PROfutura CESARBIOTIK 2 z dodatkiem bakterii z rodzaju Bifidobacterium (B. breve M-16V). To mleko następne zawiera również składniki naturalnie występujące w mleku matki: HMO 2’FL, immuno-kompozycję, czyli witaminy A, C, D i cynk dla prawidłowego funkcjonowania układu odpornościowego, jod dla prawidłowego rozwoju poznawczego, wapń i magnez dla mocnych kości, omega 3 (DHA i ALA) dla rozwoju mózgu i omega 6 (AA).[6] Bebilon PROfutura CESARBIOTIK 2 zawiera również oligosacharydy GOS/FOS, które odwzorowują kompozycję oligosacharydów mleka matki.

Każda mama jest wystarczająca!

Sposób porodu i karmienia niemowlęcia nie definiuje ani macierzyństwa, ani Ciebie jako mamy. Często początkowe przeciwności udaje się przezwyciężyć i warto to robić – przy wsparciu bliskich oraz ekspertów. Najważniejsze, aby Twoje dziecko prawidłowo się rozwijało, było zdrowe i bezpieczne, a Ty – jako mama – spokojna, szczęśliwa i otoczona troską najbliższych.
Pamiętaj!

Jeśli potrzebujesz wsparcia, na stronie BebiProgram.pl znajdziesz więcej porad i najważniejszych informacji na temat prawidłowego żywienia oraz wspierania rozwoju Twojego dziecka.

Jeśli będziesz mieć dodatkowe pytania, do Twojej dyspozycji są eksperci, którzy doradzą, w jaki sposób wspierać rozwój dziecka oraz zadbać o jego odpowiednie żywienie.

Ważne informacje: Karmienie piersią jest najwłaściwszym i najtańszym sposobem żywienia niemowląt oraz jest rekomendowane dla małych dzieci wraz z urozmaiconą dietą. Mleko matki zawiera wszystkie składniki odżywcze niezbędne do prawidłowego rozwoju dziecka oraz chroni je przed chorobami i infekcjami. Karmienie piersią daje najlepsze efekty, gdy matka prawidłowo odżywia się w ciąży i w czasie laktacji oraz gdy nie ma miejsca nieuzasadnione dokarmianie dziecka. Przed podjęciem decyzji o zmianie sposobu karmienia matka powinna zasięgnąć porady lekarza.


[1] West CE et al. (2015) J Allergy Clin Immunol 135:3-13.

[2] Yatsunenko T, Rey FE, Manary MJ, Trehan I, Dominguez-Bello MG, Contreras M, et al. Human gut microbiome viewed across age and geography. Nature. 2012;486:222–7

[3] Penders J, Thijs C, Vink C i wsp. Factors influencing the composition of the intestinal microbiota in early infancy. Pediatrics 2006;118:511-12.

[4] Harmsen HJ, Wildeboer-Veloo AC, Raangs GC, Wagendorp AA, Klijn N, Bindels JG, et al. Analysis of intestinal flora development in breast-fed and formula-fed infants by using molecular identification and detection methods. J Pediatr Gastroenterol Nutr. 2000;30:61–7.

[5] Solis G et al. Establishment and development of lactic acid bacteria and bifidobacterial in breastmilkand the infant gut. Anaerobe 2010; 16:307-310.

[6] Zgodnie z przepisami prawa zawiera witaminy A, C, D, cynk, jod, wapń, magnez oraz DHA i ALA.

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Zdrowie 20 marca 2023

Skończ wreszcie z odchudzaniem i zacznij żyć… inaczej

Katujesz się dietami, ćwiczysz do upadłego, a potem rzucasz się na słodycze. Z utęsknieniem czekasz na każdą możliwą okazję, aby tylko, w końcu bez wyrzutów sumienia, sięgnąć po kolejnego batonika, kolejne ciastko i następnego hamburgera – dlatego właśnie tak uwielbiasz święta w rodzaju Tłustego Czwartku. W rzeczywistości jednak bardzo sobie szkodzisz. I nie… nie jednym pączkiem, ale stylem życia, który wiedzie cię prostą drogą do zaburzeń odżywiania i zaburzeń nastroju…

Za nami już Walentynki, Dzień Singla i na domiar złego Tłusty Czwartek… Czemu na domiar złego? Bo to trzy święta, w tym roku ustawione w kalendarzu dzień po dniu, które niosą ze sobą bardzo destrukcyjny potencjał. Walentynki – święto smutku dla osób, które źle znoszą samotność. Dzień Singla – okazja, aby jeszcze mocniej odczuć brak bliskiej osoby obok. A na niechlubnym końcu Tłusty Czwartek, jako idealny dzień, aby zerwać ze wszystkimi ograniczeniami, rzucić się na słodkości i tym sposobem zagłuszyć nieprzepracowane problemy, bóle, smutki i traumy. TRIO Z NOCNYCH KOSZMARÓW…

Jak to się zaczęło?

Jedzenie to największa przyjemność znana ludzkości, ale jednocześnie, zwłaszcza w XXI wieku, również największe przekleństwo. Zajadamy się na śmierć, a niesamowita obfitość jedzenia i łatwy do niego dostęp w ostatnich kilku dekadach spowodowały, że całkowicie jako społeczeństwu puściły nam hamulce… Jedzenie stało się nie tylko koniecznością, czymś niezbędnym do przeżycia, ale przede wszystkim nagrodą, pocieszeniem, kartą przetargową, remedium na nudę, czy sposobem na budowanie relacji. Tymczasem zapomnieliśmy o najprostszej wskazówce, jeszcze ludzi starożytnych:  

Edimus, ut vivamus, non vivimus ut edamus.

Te sławne słowa, przypisuje się Sokratesowi i znaczą one ni mniej, ni więcej, że jemy po to, aby żyć, a nie żyjemy po to, żeby jeść. To sentencja niezwykle trafna i bardzo często posługujemy się nią w Odmładzaniu na surowo, aby uzmysłowić innym sedno roli, jaką powinno spełniać w naszym życiu jedzenie. Cóż Sokrates powiedziałby, gdyby zobaczył, jak obecnie objadamy się i jak bardzo z tego powodu chorujemy…

Z drugiej strony jednak, jak tu się oprzeć kolejnej porcji ciasta czy następnej paczce czipsów, kiedy w dzieciństwie zmuszano nas do opróżnienia talerza do czysta, nawet gdy bolał nas już brzuch z przejedzenia, czy też nagradzano nas słodyczami za dobre zachowanie albo pocieszano w przypadku niepowodzeń i smutków? Jedzenie pełni w naszych głowach zupełnie inną rolę, niż powinno. Bardzo często, niemal zawsze, ma to swoje źródło jeszcze w dzieciństwie. Jesteśmy jednak istotami myślącymi i świadomymi – posiadamy ten niespotykany na skalę całego królestwa zwierząt przywilej – a jednak w przeciwieństwie do zwierząt żyjących w dziczy nie korzystamy z niego w pełni, a dodatkowo nie słuchamy intuicji i podszeptów własnego organizmu, który mówi nam wyraźnie, jakie jedzenie nam służy a jakie zdecydowanie nie…

Jak torturujemy swoje ciało, aby poradzić sobie z problemami?

W odpowiedzi na panujące i niemożliwe do osiągnięcia dla większości z nas opresyjne kanony piękna, torturujemy swoje ciała i umysły restrykcyjnymi dietami oraz zabójczymi treningami. Wymęczone ciało natomiast zaczyna się buntować i często wówczas przychodzą napady objadania się. Z drugiej strony jeśli chodzi o niezdrową relację z jedzeniem, może nam ono służyć jako zagłuszacz problemów i smutku. Kiepski dzień? Pizza. Zerwanie z chłopakiem? Pudełko lodów. Zwolnienie? Paczka ciastek. Zmęczenie pracą i zbyt mała ilość snu? Czipsy, czekolada, kebab w środku nocy.

A efektem zajadania stresu nie jest jedynie (a może aż!) nadwaga, otyłość, czy też towarzyszące im dolegliwości. To przede wszystkim negatywne skutki, które odczuwamy od razu po takim posiłku i które wpływają najmocniej na naszą codzienność, jak senność, ospałość, zmęczenie a w niektórych przypadkach tak zwany potocznie „cukrowy rush”, który wynika z nadmiernego wyrzutu insuliny do krwi – bardzo łatwo obserwuje się to zjawisko u małych dzieci, na które cukier oddziałuje z większą intensywnością niż na dorosłych.

Po takim cukrowym posiłku zaczyna napędzać się trudna do zatrzymania spirala. Skoro zaczynasz czuć się śpiący, sięgasz po kolejne słodkości oraz po kawę, aby się pobudzić. W nocy nie możesz spać z powodu dużych ilości cukru i kofeiny, a następnego dnia jesteś śpiący i zmęczony, często rozdrażniony. Sięgasz zatem po coś słodkiego, aby poprawić sobie humor… Obieg zamknięty i samonakręcająca się sytuacja, którą trudno przerwać…

Skończ wreszcie z odchudzaniem i zacznij żyć… inaczej

Presja społeczna, aby nieustannie się odchudzać, wcale nie pomaga we wszystkich trudnościach, które i tak już mamy w naszej relacji z jedzeniem. Przemyśl zatem sprawę i zastanów się nad innym sposobem funkcjonowania. Skończ wreszcie z odchudzaniem i zacznij żyć. Gdy tylko głęboko uświadomisz sobie, do czego służy jedzenie, łatwiej ci będzie zacząć wprowadzać drogocenne zmiany i przyzwyczajanie się do nowego sposobu życia, w którym jedzenie nie gra głównej roli, ale jest jedynie (i aż jednocześnie!) katalizatorem, źródłem energii oraz pożywieniem dla ciała i umysłu. Nie odchudzaj się zatem zacznij żyć w taki sposób, żeby zarówno odchudzanie, jak i święta takie jak Tłusty Czwartek nie były ci potrzebne…

Pierwszym krokiem do takiego życia może być lektura książek na temat zdrowego żywienia. Pod żadnym pozorem nie sięgaj jednak po informacje na temat szkodliwych diet ketogenicznych, białkowych czy innych wykluczających potrzebne do utrzymania zdrowia składniki odżywcze. Każda dieta, która polega na wyrzuceniu z menu nieprzetworzonych tłuszczy roślinnych czy owoców to oszustwo i pozbawiona podstaw naukowych moda, sposób na zarobienie pieniędzy czy też po prostu opium dla ludzi głodnych szybkich rozwiązań.

Rośliny, zwłaszcza w surowej postaci, to pożywienie najbardziej naturalne dla ludzkiego układu pokarmowego; pożywienie, z którego jesteśmy w stanie czerpać najwięcej wartości odżywczych i dobrej, stałej energii. Jest to fakt naukowy, aksjomat potwierdzony przez najbardziej szanowane postaci świata nauki oraz przez WHO. Nie ma zatem co z tą kwestią dyskutować. W jaki sposób jednak nauczyć się życia w zgodzie z naszymi biologicznymi uwarunkowaniami? Dobrym początkiem będzie obserwowania projektu Odmładzanie na surowo, gdzie znajdziesz ogromną ilość wiedzy oraz inspiracji i liczne wydarzenia oraz wyzwania, podczas których będziesz mógł poznać innych ludzi, praktykujących zdrowy styl życia.

Gdy zmiany są zbyt trudne

Nie wszystkie zmiany w życiu będziesz w stanie podjąć sam czy też przy pomocy mentorów, trenerów mentalnych, doradców, propagatorów zdrowego stylu życia. Być może cierpisz na zaburzenia odżywiania, depresję czy też zespół stresu pourazowego albo inne nieraz bardzo trudne i przykre zaburzenia, które uniemożliwiają ci nawiązanie z jedzeniem zdrowej relacji. Są problemy, z którymi nie warto próbować radzić sobie w pojedynkę. Na szczęście świat się zmienia i stygmatyzacja osób, korzystających z pomocy specjalistów, nie jest już akceptowana przez ogół. Pamiętaj zatem, że warto zwrócić się o pomoc. Większość z nas nie wstydzi się wizyty u internisty. Nie ma zatem powodu, aby wzbraniać się przed wizytą u psychologa, psychoterapeuty czy psychiatry. To może być najważniejszy krok, jaki zrobisz w swoim życiu – warto zatem go zrobić!

 

Autor i źródło wpisu: Mariusz Budrowski
Odmładzanie na surowo
https://www.odmladzanienasurowo.com/

Obraz Silvia z Pixabay

 

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Ciąża i dziecko 19 marca 2023

Posiłek dla niemowlęcia a posiłek dla dorosłego – czym się różnią?

1000 pierwszych dni to szczególny okres w życiu każdego człowieka. Młody organizm dynamicznie się rozwija – dojrzewają jego narządy i kształtuje się metabolizm. Wymagania żywieniowe dziecka w tym czasie zdecydowanie różnią się od potrzeb starszego rodzeństwa czy jego rodziców. Wiedza na temat jak powinien wyglądać posiłek dla niemowlęcia jest zatem kluczowa. Czy warzywo z targu będzie odpowiednie dla malucha? Czy żołądek niemowlęcia z łatwością strawi mięsną pieczeń z rodzinnego stołu? Oto wskazówki, dzięki którym dowiesz się, na co zwrócić uwagę podczas wybierania produktów dla najmłodszych.

Jedyny taki etap rozwoju

Aby lepiej zrozumieć, na czym polegają różnice w żywieniu niemowląt i dorosłych, warto na początek wziąć pod lupę rozwój organizmu w pierwszych latach życia. Okres wczesnego dzieciństwa (od urodzenia do ok. 3. roku życia) charakteryzuje się intensywnym dojrzewaniem układu pokarmowego. Funkcje wątroby i nerek wciąż się rozwijają, przez co organy te nie są jeszcze tak wydajne, jak u osoby dorosłej. Tempo opróżniania żołądka jest wolne, a wytwarzanie enzymów trawiennych ograniczone[1].
Czy wiesz, że…
pojemność żołądka u 6-miesięcznego niemowlęcia wynosi 260 ml, a u rocznego dziecka – 380 ml? Dla porównania pojemność żołądka osoby dorosłej to 3000 ml! Mimo że żołądek niemowlęcia jest 11 razy mniejszy, a małego dziecka 8 razy mniejszy, zapotrzebowanie najmłodszych na energię i składniki odżywcze jest kilkakrotnie wyższe w przeliczeniu na kilogram masy ciała niż u dorosłego[2].
Żołądek jest jeszcze niewielki, dlatego przekłada się to na przyspieszone wchłanianie szkodliwych związków, a w konsekwencji zwiększone pobieranie potencjalnych zanieczyszczeń dostarczanych wraz z pożywieniem. Warto również dodać, że okres niemowlęcy charakteryzuje się intensywnym rozwojem mózgu i układu nerwowego, które są wyjątkowo wrażliwe na zanieczyszczenia metalami szkodliwymi dla zdrowia (takimi jak kadm, ołów, cyna i rtęć). Metale te mogą gromadzić się w organizmie, co może prowadzić np. do uszkodzenia ośrodkowego układu nerwowego. Co więcej, układ odpornościowy najmłodszych dopiero wykształca zdolność do obrony przez patogenami i innymi szkodliwymi substancjami[3]. posiłek dla niemowlęcia

Rozszerzanie diety – na co zwrócić uwagę?

Intensywny rozwój organizmu, dojrzewanie narządów oraz wyjątkowa wrażliwość na zanieczyszczenia sprawiają, że niemowlęta i małe dzieci wymagają szczególnego sposobu żywienia. Ma to kluczowe znaczenie na etapie rozszerzania diety, gdy mleko mamy lub modyfikowane (jeśli karmienie piersią nie jest możliwe) przestaje być jedynym pożywieniem dla dziecka. Podczas wprowadzania nowych pokarmów przede wszystkim warto podążać za wskazówkami zawartymi w schemacie żywienia niemowląt. Bardzo ważne jest również dostosowanie rodzaju i sposobu karmienia do wieku oraz umiejętności dziecka, zachowanie higieny podczas przygotowywania posiłków oraz uwzględnianie w jadłospisie dziecka żywności przeznaczonej specjalnie dla niemowląt i małych dzieci. Receptury takich produktów opracowywane są przez ekspertów w dziedzinie żywienia najmłodszych, a taka żywność musi spełniać wyjątkowo restrykcyjne normy jakości, określone przez prawo krajowe i Unii Europejskiej.
Czy wiesz, że…
najwyższe dopuszczalne poziomy poszczególnych zanieczyszczeń w produktach przeznaczonych dla niemowląt i małych dzieci są bardziej restrykcyjne niż te określone dla żywności ogólnego przeznaczenia, spożywanej przez dorosłych? Na przykład:- dla kadmu są 5 razy bardziej restrykcyjne,
– dla mikotoksyn są do 20 razy bardziej restrykcyjne,
– dla azotanów są 35 razy bardziej restrykcyjne,
– dla pestycydów w owocach są 3000 razy bardziej restrykcyjne,
– dla pestycydów w warzywach są do 5000 razy bardziej restrykcyjne[4].

Jak rozpoznać żywność odpowiednią dla malucha?

To nie uroczy obrazek na etykiecie powinien być cechą decydującą w wyborze produktu dla niemowlęcia. O odpowiedniej jakości nie świadczy również dorodne jabłko z targu czy dwie tak samo pięknie wyglądające marchewki. Produkty spożywane przez starszych członków rodziny mogą zawierać zbyt duże ilości pewnych składników, które – na tym etapie życia – mogą być dla dziecka szkodliwe. Właśnie dlatego warto sięgać po żywność ze wskazaniem wieku na opakowaniu, przeznaczoną specjalnie dla niemowląt i małych dzieci. Oznaczenie na etykiecie, np. po 6. czy 8. miesiącu życia, stanowi gwarancję, że zarówno skład, jak i konsystencja produktu zostały dopasowane do potrzeb żywieniowych dziecka na różnych etapach rozwoju.
Czy wiesz, że…
zgodnie z przepisami prawa w produktach przeznaczonych dla niemowląt i małych dzieci nie mogą znajdować się konserwanty, barwniki czy wzmacniacze smaku?

Posiłek dla niemowlęcia, do którego można mieć zaufanie

Wiedząc o tym, że jakości warzyw, owoców, zbóż, ryb czy mięsa nie da się ocenić za pomocą zmysłów, warto zaufać w tej kwestii producentom żywności dla najmłodszych. Przykładem takich produktów są posiłki BoboVita, których jakość i bezpieczeństwo są potwierdzone na 100%. Składniki w nich zawarte spełniają ściśle określone normy dla żywności dla niemowląt i małych dzieci – znacznie bardziej rygorystyczne niż w przypadku żywności ogólnego przeznaczenia. Na przykład warzywa spełniają do 5000 razy bardziej restrykcyjne normy jakości w porównaniu do warzyw ogólnego przeznaczenia*. Ponadto zawierają 100% mięsa bez pozostałości antybiotyków, które pochodzi wyłącznie od sprawdzonych dostawców, a 100% dziko żyjących ryb z certyfikowanych połowów. Zgodnie z przepisami prawa posiłki charakteryzuje również 0% konserwantów, barwników i wzmacniaczy smaku**. Podając dziecku takie produkty, rodzice mogą mieć pewność, że uwzględniają one potrzeby żywieniowe rozwijającego się dziecka, a przede wszystkim są dla niego w pełni bezpieczne.

* Dotyczy norm dla pestycydów.

** Zgodnie z przepisami prawa żywność dla niemowląt i małych dzieci nie zawiera konserwantów, barwników i wzmacniaczy smaku.

Ważne informacje: Zaleca się kontynuację karmienia piersią podczas wprowadzania pokarmów uzupełniających. Karmienie piersią powinno trwać tak długo, jak jest to pożądane przez matkę i dziecko. Karmienie piersią to najlepszy posiłek dla niemowlęcia.


[1] „Raport: bezpieczeństwo żywności a potrzeby żywieniowe niemowląt i małych dzieci”. Pod redakcją: prof. dr hab. n. med. Piotra Sochy oraz  dr hab. inż. Anny Harton, 2022 RAPORT Bezpieczeństwo żywności, a potrzeby żywieniowe niemowląt i małych dzieci (1000dni.pl). Dokument ten stanowi kompendium wiedzy na temat wpływu bezpieczeństwa żywności na stan zdrowia dziecka teraz i w przyszłości.

[2] Tamże.

[3] Tamże.

[4] Tamże.
Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
top-facebook top-instagram top-search top-menu go-to-top-arrow search-close