Mrówki – prosta gra karciana na spostrzegawczość i refleks

Są takie wydawnictwa, których książki i gry mogłabym brać niemalże w ciemno. Jednym z nich jest Nasza Księgarnia. Zawsze chętnie sięgam po ich pozycje i nie przypominam sobie, żebym kiedykolwiek się zawiodła. Tym razem w moje ręce wpadła gra Mrówki. Od dłuższego czasu mnie intrygowała i widniała na liście „do kupienia”. No i w końcu wpadła w moje ręce.

Mrówki to niezwykle prosta gra karciana, z łatwymi do przyswojenia zasadami. Instrukcja jest krótka i nieskomplikowana, rzecz by można, że zawiera raptem dwie reguły. Dzięki temu nie trzeba marnować zbyt wiele czasu na czytanie, analizowanie i zastanawianie się – o co tak właściwie chodzi, od czego zacząć itp.

W związku z powyższym do (pierwszej) rozgrywki można przystąpić niemalże od razu, co jest dosyć istotne, gdy zasiada się do gry razem z dziećmi, które nie wykazują się dużą cierpliwością i bawić się chcą tu i teraz, nie za chwilę ?.

 Elementy gry Mrówki

Ale zacznijmy od początku i sprawdźmy co mamy w pudełku?

Elementy gry to tylko dwa rodzaje kart:

– 39 kart mrowiska o wartościach od 1 do 39,

– 35 kart mrówek oznaczonych cyframi i liczbami od 1 do 35, a także podzielonych na siedem różnych kolorów: 5 szarych, 5 czerwonych, 5 żółtych, 5 błękitnych, 5 pomarańczowych, 5 zielonych i 5 fioletowych.

 Cel gry Mrówki

Celem gry jest zdobywanie kart mrówek. Do zwycięstwa prowadzi zgromadzenie siedmiu kart w różnych kolorach (po jednej z każdej barwy) lub pięć w jednej tonacji.

 Przebieg gry Mrówki

Na początek tradycyjnie należy potasować wszystkie karty znajdujące się w pudełku. 

Karty mrowiska rozkładamy na stole jedna obok drugiej, w kilku rzędach, tak aby ich wartości były widoczne dla wszystkich. Z kart mrówek tworzymy zakryty stos (kładziemy je rewersem do góry) i przekazujemy najstarszemu graczowi – to on będzie odkrywał karty.

Gdy wszystko jest przygotowane, wybrany gracz odsłania pierwszą mrówkę ze stosu kart. Musi to zrobić tak, by każdy mógł w tym samym momencie zobaczyć, jaka pojawiła się mrówka – zwracamy uwagę na jej numer. Teraz należy jak najszybciej odszukać wartość karty w mrowisku i wskazać ją lub złapać. Osoba, która zrobi to pierwsza, zdobywa mrówkę i kładzie ją obok siebie, w taki sposób, aby była widoczna dla pozostałych uczestników.

Następnie najstarszy gracz odkrywa kolejną kartę ze stosu. Tym razem oprócz wartości musimy również zwrócić uwagę na kolor odkrytej karty – jeśli wcześniej zostały już zdobyte mrówki w danym kolorze, wówczas trzeba dodać ich ilość do tej karty, która została właśnie odsłonięta.

Na przykład: Gracz odkrył niebieską mrówkę z numerem pięć. Wśród zdobytych wcześniej mrówek są już trzy niebieskie. W takiej sytuacji musimy dodać trzy do numeru pięć i szukać w mrowisku mrówki oznaczonej liczbą osiem (bo 3 + 5 = 8).

Gramy tak długo, aż któryś z graczy zdobędzie siedem mrówek w różnych kolorach (po jednej z każdej barwy) lub pięć w jednym.

 Wrażenia

Rozgrywka jest fajna, bo szybka, nie trwa dłużej niż piętnaście – dwadzieścia minut. Nie potrzeba do niej specjalnych zdolności i umiejętności, dzięki czemu nie stawia przed graczami żadnych ograniczeń. Liczy się spostrzegawczość i refleks, co z kolei przekłada się na niemałe emocje i sporo śmiechu ?. 

Mrówki to gra przeznaczona dla dzieci od siódmego roku życia, ale mniejsze również sobie z nią poradzą – moja czterolatka od początku grała tak, jakby była to dla niej bułka z masłem ? I sprawiało jej to mnóstwo frajdy, ciągle wołała „Jeszcze raz!”.

Atutem tej „karcianki” jest to, że łączy pokolenia – mogą grać w nią zarówno dzieci, jak i dziadkowie – oraz to, że zawiera element edukacyjny. Co prawda tylko dla najmłodszych, bo chodzi tutaj głównie o naukę i utrwalanie szybkiego liczenia, ale jednak. Poza tym przy tak małych graczach, jak Pola (4 l.), no i Staś (2 l.), który oczywiście nam towarzyszył, można wykorzystać karty do nauki rozpoznawania i utrwalania cyfr, a także kolorów.

Przy okazji nadmienię, że Mrówki zdobyły już kilka nagród, między innymi za Najlepszą Grę Rodzinną i Najlepszą Grę Matematyczną. 

Warto jeszcze wspomnieć o: estetyce gry, prostocie i jakości jej wykonania, choć to pewnie nikogo nie dziwi w wydaniu Naszej Księgarni. Ponadto dużym plusem Mrówek jest niewielki rozmiar opakowania – nie dość, że nie zajmuje dużo miejsca w pokoju dziecięcym, to jeszcze idealnie nadaje się do plecaka, na wszelkie wycieczki i podróże ?.

Reasumując Mrówki przypadły nam do gustu. Myślę, że pojadą z nami na niejedną wyprawę?.

 

Serdecznie dziękuję wydawnictwu Nasza Księgarnia za przekazanie recenzenckiego egzemplarza gry.

Fot. Archiwum prywatne J.Fizia

 

Subscribe
Powiadom o
guest

1 Komentarz
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Jolka32
Jolka32
3 lat temu

Super wpis! Mój Antoś uwielbia karty i inne planszówki.
Rozłoży grę na podłodze przy swoim łóżeczku i dziecka nie ma ze 2h 🙂

Potworne porządki – gra dla najmłodszych

”Potworne porządki” to gra skierowana do dzieci w wieku 3+ i tak właśnie o niej pomyślałam po zapoznaniu się z zasadami. Wierzyłam, że to gra typowo dla maluchów do czasu, kiedy w nią zagrałam razem z trójką dzieci — sześcio i dziesięcioletnimi, z którymi bawiliśmy się całkiem fajnie. 

Graficznie gra prezentuje się świetnie, propozycja jej zilustrowania przez Macieja Szymanowicza zdecydowanie pokazuje, że dziecięca wyobraźnia to coś, co nie mija wraz z wiekiem. Niewątpliwym atutem jest wielkość pudełka, docenią je wszyscy rodzice, którzy wiedzą czym są uginające się półki od gier i książek. Uwielbiam kompaktowe opakowania również dlatego, że na każdy wyjazd zabieramy ze sobą kilka gier, więc tu wielki ukłon do Wydawnictwa Nasza Księgarnia. 

W pudełku znajdziemy cztery plansze z pokojami, kartoniki z elementami wyposażenia,  sylwetki potworków, woreczek oraz prostą i czytelną instrukcję. 

potworne porządki

Sama gra ma prostą, znaną nam formułę — wyszukiwanie odpowiednich kształtów z woreczka. Wydawało się to dość prostym zadaniem, by znaleźć cztery pasujące przedmioty, ale przeszkadzają w tym nieznośne potworki, które świetnie podszywają się wyposażenie pokojów. Wygrywa ten gracz, który jako pierwszy odszuka konkretne przedmioty (w trudniejszym wariancie muszą mieć one kolor pasujący do naszego pokoju). Zasady przewidują dwie opcje, ale nasze dzieci szybko wprowadziły dodatkowe reguły, co sprawiło, że gra stała się dla nich nieco bardziej atrakcyjna. 

Jeśli zależy Wam na szybkich rozgrywkach to pozycja ta spełni to oczekiwanie, jedna partia nie potrwa dłużej niż 15 minut. Jest to szybka, niezbyt wymagająca gra, która może być tą jedną z pierwszych, ucząca nieco cierpliwości zabiegane dzieci, rozwijająca dodatkowo małą motorykę. Tematem gry jest uporządkowanie pokoju tak, by nie było w nim żadnych niepotrzebnych rzeczy (potworków). Myślę, że przeniesienie jej w nieco bardziej realny świat może pomóc w nauce sprzątania własnych pokojów. 

potworne porządki

”Potworne porządki” w 2018 roku zdobyła serca nie tylko dzieci, ale i dorosłych, czego dowodem jest zdobyta Nagroda Rodziców (USA). To zdaje się być świetną rekomendacją i potwierdzeniem, że gra spełnia zarówno wymagania jakościowe, jak i atrakcyjność wizualną i funkcjonalną. Nasz egzemplarz na pewno poczeka na półce na kolejnego małego gracza.

Autor: Gamewright
Ilustracje: Maciej Szymanowicz
Wiek: 3-103 lat
Liczba graczy: 2-4
Czas gry: 15 min

 

Serdecznie dziękuję wydawnictwu  Nasza Księgarnia za przekazanie recenzenckiego egzemplarza gry.

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Ciąża 23 lipca 2020

Pierwszy miesiąc ciąży – co się dzieje w ciele przyszłej mamy?

Pierwszy miesiąc ciąży to czas, w którym wszystko się zmienia, choć przyszła mama często jeszcze o tym nie wie. Co dokładnie przynosi pierwszy miesiąc ciąży przyszłej mamie i dziecku? W jaki sposób liczy się początek i czas trwania ciąży?

Ciąża – jak liczy się czas jej trwania?

Przyjmuje się, że ciąża trwa 9 miesięcy kalendarzowych, gdy w rzeczywistości uznaje się jako czas jej trwania okres od 38 do 42 tygodni – czyli 10 miesięcy księżycowych.

Pierwszy tydzień ciąży rozpoczyna I trymestr. Umownie przyjmuje się poniższy podział:

  • Pierwszy trymestr: 1.–13. tydzień.
  • Drugi trymestr: 14.–27. tydzień.
  • Trzeci trymestr: 28.–42. tydzień.

Pierwszy miesiąc ciąży – co się dzieje tydzień po tygodniu?

Pierwszy tydzień ciąży

Za umowny początek ciąży przyjmuje się pierwszy dzień ostatniej miesiączki. Wiele osób może się zdziwić, ale czas trwania ciąży liczony jest od momentu kiedy jajeczko zaczyna dojrzewać w jajniku, a nie od chwili zapłodnienia. W tym czasie organizm kobiety szykuje się do możliwego poczęcia.

Drugi tydzień ciąży

To początek dni płodnych i czas zbliżającej się owulacji. Najważniejsze są tu dni płodne. Mają one miejsce kilka dni przed spodziewaną owulacją i po niej, co zwiększa szansę na zapłodnienie. Przeciętnie dzieje się to na 2-3 dni przed owulacją, w jej trakcie i dzień po niej. Do zapłodnienia może dojść w przypadku, gdy komórka jajowa i plemnik spotykają się w ciągu 24 godzin od jajeczkowania (owulacji) – po tym czasie komórka jajowa obumiera. Plemniki są w stanie przetrwać w drogach rodnych aż 5-6 dni, więc nawet jeden kontakt na kilka dni przed owulacją może skutkować ciążą. Z tego powodu wiele par starających się o dziecko współżyje regularnie już od kilku dni przed jajeczkowaniem, by podnieść szanse na szczęśliwy finał.

Trzeci tydzień ciąży

W tym czasie, jeśli dopisze szczęście, dochodzi do zapłodnienia – plemnik łączy się z komórką jajową. Zapłodniona komórka jajowa wędruje z jajowodu do macicy, gdzie zagnieżdża się w błonie śluzowej. 

Czwarty tydzień ciąży

Zarodek mocno zagnieżdża się w macicy, a komórki go tworzące cały czas intensywnie się dzielą. Często kobieta – szczególnie gdy nie starała się o dziecko – nie ma jeszcze pojęcia o tym fakcie. Nie zauważa objawów ciąży, ponieważ na to jest za wcześnie. Najwcześniejszym sygnałem zagnieżdżenia się komórki jajowej w błonie śluzowej macicy jest krwawienie implantacyjne, pojawiające się u części kobiet po upływie od 6 do 12 dni po zapłodnieniu. Krwawienie, zwane także plamieniem implantacyjnym, najczęściej mylone jest z miesiączką. Zdecydowanie szybciej wpadają “na trop” kobiety, które czekały na dwie kreski na teście ciążowym.

Test ciążowy i badanie krwi beta hCG

Testy ciążowe zaleca się wykonać najwcześniej 5 dni po spóźnionej miesiączce, czyli mniej więcej zazwyczaj 11 dni po terminie owulacji. Jeszcze bardziej czułe i dokładne jest laboratoryjne badanie krwi beta hCG, czyli  pomiar stężenia ludzkiej gonadotropiny kosmówkowej (HCG) w surowicy. Hormon pojawia się we krwi i w moczu 10 dni po zapłodnieniu, a badanie pozwala określić jego poziom i wskazać dokładny wiek ciąży.

Zobacz także ciąża ⇒ drugi miesiąc

 

 

 

 

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
top-facebook top-instagram top-search top-menu go-to-top-arrow search-close