Obudź w sobie wewnętrzne dziecko :) 6 sposobów, po które warto sięgać jak najczęściej
Dzień Dziecka to nie tylko doskonały czas, by złożyć życzenia wszystkiego najpiękniejszego wszystkim (mniejszym i większym) dzieciom, ale również, by przypomnieć sobie o naszym wewnętrznym dziecku.
Jeśli zastanawiacie się, czym jest wewnętrzne dziecko – już spieszę z krótką, bardzo ogólną informacją. Wewnętrzne dziecko w psychologii funkcjonuje jako określenie jednego z elementów osobowości człowieka. W nim właśnie odszukujemy i odnosimy się do dziecięcych cech, takich jak ciekawość, kreatywność, spontaniczność, radość.
Te cechy ma w sobie każdy z nas, a jednak nie każdy o nich pamięta. W wielu przypadkach codzienny bieg, konieczność zarabiania pieniędzy, utrzymania domu i rodziny, pożera pokłady radości, energii, zabija kreatywność. Ubożejemy wewnętrznie, tkwimy w konflikcie między tym, czego chcemy, a co musimy/możemy. Tym bardziej w tak miłym dniu, warto symbolicznie obudzić w sobie to nieco zapomniane, wewnętrzne dziecko i zadbać o nie.
I uwaga – może tego dokonać nawet najbardziej poważny człowiek, w najbardziej dopasowanym garniturze, jeśli tylko sobie na to pozwoli.
Aby było łatwiej, podpowiadam sprawdzonych 6 sposobów na to, jak obudzić w sobie wewnętrzne dziecko
- Bądź ciekawa
Zadawaj pytania, bo przecież dzieci znane są ze swojej niesamowitej ciekawości i niekończących się pytań. Bądź ciekawa świata i ludzi, rozmawiaj, pytaj i szukaj odpowiedzi. Daj się zaskoczyć i zadziwić. Sięgaj po ciekawe książki, oglądaj i słuchaj tego, co pozwoli poczuć radość z odkrywania świata na nowo.
- Bądź kreatywna
Zostaw choć na chwilę swoje sztywne ramy, które może i pozwalają Ci przetrwać każdy dzień, ale jednak coś w Tobie ograniczają. Sięgnij do pokładów swojej kreatywności, dobrej twórczej energii i mocy sprawczej. Zrób coś, o czym od dawna myślisz, ale na co brakowało Ci czasu i energii. Namaluj, napisz, zrób zdjęcia, wyszyj – na co tylko masz tak naprawdę ochotę, a co pozwoli Ci poczuć radość i dumę z tego, co potrafisz. Nie musisz robić wszystkiego na raz, narzucać sztywnego planu do wykonania, bo nie o to w tym chodzi. Po prostu zacznij działać jak Ci wygodnie i czerp z tego satysfakcję.
- Zadbaj o siebie
Nie da się ukryć że dzieciaki bywają bardzo egoistyczne i dbają o zaspokojenie swoich pragnień, bo potrzebują tego do szczęścia. My, dorośli, często zapominamy o tym, poświęcając się innym. A bycie egoistą od czasu do czasu bardzo się przydaje. Jeżeli na co dzień swoją uwagę skupiasz wyłącznie na innych osobach (dzieci, mąż, rodzice, przyjaciółka), skieruj ją też na siebie. Przecież jesteś tak samo ważna i wartościowa! Pamiętaj, że fajnie i zdrowo jest poczuć się czasem pępkiem świata.
- Baw się
O ile nie masz protezy w stawie biodrowym 😉 skacz, śmiej się, wygłupiaj. Zrób to, nawet jeśli wydaje Ci się, że to jest dziwne i nie przystoi kobiecie z bagażem pewnych doświadczeń. Pamiętaj jednak, że pozwolenie sobie na szaleństwo da Ci taką przyjemność, na którą w poukładanej rzeczywistości byś sobie nie pozwoliła. Nie okradaj siebie z radości.
- Przytulaj i kochaj
Kontakt fizyczny jest niesamowicie ważny dla zdrowia dziecka. Dzieciaki przytulają się często i chętnie szukając pocieszenia i ukojenia nerwów u kogoś bliskiego. A Ty? Ty także zafunduj sobie dobry dotyk, przytulenie do bliskiej osoby, co z pewnością sprawi Ci wielką przyjemność. I niech takie drobne, a jednak ważne gesty, towarzyszą Tobie każdego dnia, wzmacniając poczucie bezpieczeństwa.
- Wypuść emocje
No tak, dorośli mają to do siebie, że starają się zachować kamienną twarz, choćby nie wiadomo co się działo! Okazywanie emocji źle się kojarzy, bo odsłania wrażliwe miejsca, naraża na potencjalne ataki osób nieprzychylnych. Tymczasem tłumienie w sobie emocji jest jeszcze bardziej destrukcyjne – tak samo tłumienie żalu czy złości, jak hamowanie radości. Dziecko, gdy jest szczęśliwe, śmieje się całym sobą, gdy jest smutne, płacze szczerymi łzami. Jest uczciwe i przez to wolne. A Ty?
Sama widzisz, że tak niewiele wystarczy, aby dotknąć swoje wewnętrzne dziecko i poczuć się szczęśliwszym. Jeśli dotychczas tego nie zrobiłaś, działaj. Zawsze jest dobry czas na to – Tobie lata lecą, ale Twoje wewnętrzne dziecko zawsze pozostanie takie samo 🙂