Podróże 8 marca 2023

Paszport dla dzieci i rodziców – co warto wiedzieć

Planujesz rodzinny wyjazd poza Europę lub do kraju europejskiego, gdzie wymagany jest paszport? Na przestrzeni lat zaszły pewne zmiany w kwestii wyrabiania tego dokumentu. Sprawdź, co potrzebujesz, aby złożyć wniosek o wydanie paszportu dla dziecka i siebie, ile to będzie kosztować i jak długo trzeba czekać.  

Dokumenty potrzebne do złożenia wniosku o wydanie paszportu?

Ważny  dokument z peselem i zdjęciem: dowód osobisty lub stary paszport,

Zdjęcie nie starsze niż 6 miesięcy tzn. zrobione nie później niż 6 miesięcy przed złożeniem wniosku – nie wiem, w jaki sposób można sprawdzić, kiedy zrobiliśmy zdjęcie, ale fotograf przestrzegał mnie przed tym, by pilnować sobie daty,

Karta Dużej Rodziny –  jeśli chcecie skorzystać ze zniżki, należy przedstawić ważny dokument uprawniający do wniesienia obniżonej opłaty. W przypadku rodziny wielodzietnej jest to oczywiście Karta Dużej Rodziny. Nie wiem, czy tak jest zawsze, ale w naszym przypadku pani z biura paszportowego od każdego z nas chciała kartę – od dzieci również.

Co istotne – nie trzeba wypełniać wcześniej żadnego wniosku. Z wyżej wymienionymi dokumentami należy zgłosić się do dowolnego Biura Paszportowego i na miejscu pracownik sam wypełnia odpowiednie pisma.

Wszystkie dane wypełnia pracownik, my musimy jedynie dać do pobrania odciski palców, tzn. przyłożyć prawy i lewy palec wskazujący do specjalnego urządzenia skanującego oraz złożyć podpisy pod dokumentami, potwierdzając tym samym poprawność danych.

Odciski palców nie są pobierane od dzieci.

Składanie wniosku o wydanie paszportu dla dzieci – co warto wiedzieć

Ważną kwestią w tym przypadku jest to, że do złożenia wniosku o wydanie paszportu dla dziecka wymagana jest zgoda obojga rodziców* (należy stawić się razem w biurze paszportowym) ewentualnie opiekuna prawnego lub kuratora.

Wymagana jest również obecność dzieci od 5. roku życia. Co prawda w naszym przypadku nikt nie przyglądał się dzieciom, nie sprawdzał, czy to one widnieją na dokumentach, które przynieśliśmy, zapytano nas jedynie czy wszystkie dzieci są z nami obecne.

Przy odbiorze paszportu dziecka może być jeden rodzic, bez konieczności przyprowadzania małoletniego.

*W sytuacji, gdy nie ma możliwości uzyskania zgody obojga rodziców, należy przedstawić stosowne dokumenty: orzeczenie sądowe określające zakres władzy rodzicielskiej; zgodę sądu zastępującą zgodę rodzica; bądź postanowienie sądu o ustanowieniu opiekunem prawnym.

Ile czasu zajmuje złożenie wniosku o wydanie paszportu?

Złożenie wniosku o wydanie paszportu to raptem kilka minut. Jeśli chcecie wyrobić paszporty kilkuosobowej rodzinie, to ten czas oczywiście się wydłuży, ale i tak przebiega to sprawnie. W przypadku naszej pięcioosobowej rodziny załatwienie sprawy zajęło nam około dziesięciu, może piętnastu minut.

Ile kosztuje wyrobienie paszportu?

Opłata za paszport osoby dorosłej (nieposiadającej uprawnień do zniżki) wynosi 140 zł; z Kartą Dużej Rodziny jest zniżka i koszt wyrobienia dokumentu wynosi 70 zł.

Opłata za paszport dziecka do 12. roku życia wynosi 30 zł; z Kartą Dużej Rodziny 15 zł.

Opłata za dziecko między 12. a 18 rokiem życia oraz za uczniów i studentów między 18 a 26 rokiem życia wynosi 70 zł; z Kartą Dużej Rodziny 35 zł.

Obniżona kwota (35 zł) dotyczy również dzieci z orzeczeniem o umiarkowanym lub znacznym stopniu niepełnosprawności, bez względu na wiek.

Lista osób uprawnionych do zniżek bądź zwolnionych z opłat jest dłuższa, w tym jednak wpisie przyglądamy się kwestii dzieci i ich rodziców/opiekunów.

Opłaty paszportowe można uiścić: na miejscu – bezgotówkowo, kartą lub przed złożeniem wniosku: na poczcie, w banku bądź przelewem internetowym – należy wówczas posiadać wydrukowane potwierdzenie transakcji. Co ważne, nie może to być „potwierdzenie transakcji zleconej do realizacji/oczekującej” lub „w trakcie realizacji”.

Jak długo trzeba czekać na wyrobienie paszportu?

W teorii około miesiąca, w praktyce bywa różnie, wszystko zależy od tego, w jakim sezonie złożymy wnioski – w miesiącach wakacyjnych może trwać to dłużej. My zrobiliśmy to zimą, dokładnie w lutym i na paszporty czekaliśmy raptem 10 dni.

Jak długo ważny jest dokument? 

W przypadku dzieci do 12. roku życia dokument ważny jest 5 lat od daty wydania. W przypadku osób od 12. roku życia paszport ważny jest 10 lat od jego wydania.

 

Zdjęcie: Joshua Woroniecki z Pixabay

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Karmienie 8 marca 2023

Naturalne wsparcie laktacji – o czym warto pamiętać?

Organizm kobiety przygotowuje się do karmienia maluszka już w okresie ciąży. Pomiędzy 2. a 3. dobą po porodzie rozpoczyna się pełna produkcja pokarmu. Ten czas, jak i kolejne 2 tygodnie, są bardzo ważnym okresem zarówno dla maluszka, jak i karmiącej mamy. O tym, jak ważne jest naturalne wsparcie laktacji mówi położna Karolina Pityńska-Maga, ekspertka marki Mama i ja – wody źródlanej dedykowanej kobietom ciężarnym i niemowlętom.

Podstawowe znaczenie dla procesu laktacji ma wydzielanie się w organizmie mamy dwóch hormonów – oksytocyny i prolaktyny. Na wyrzut pierwszego z nich, zwanego inaczej „hormonem szczęścia” ma wpływ kilka czynników, każdy jednak ma związek z bliskością oraz czułym kontaktem z pociechą. Wyrzut oksytocyny może następować nie tylko w momencie karmienia piersią, ale również wtedy, kiedy mama słyszy płacz swojego dziecka. W pierwszych tygodniach po porodzie wydzielanie prolaktyny, a także duża ilość wyrzutów oksytocyny przekładają się natomiast na większą produkcję mleka i dłuższy czas laktacji, mówi Karolina Pityńska-Maga.

Częste karmienie ma znaczenie

Częste przystawianie dziecka do piersi w pierwszych tygodniach po porodzie pozytywnie wpływa na całościowy proces produkcji mleka. Udowodniono, że jeśli na przykład dziecko jest przystawiane do piersi w pierwszych dniach po porodzie częściej niż 13 razy na dobę, to laktacja mamy 5. i 14. dnia jest wyższa niż w przypadku karmienia dziecka 12 razy na dobę lub rzadziej, wyjaśnia położna.

Dla zapewnienia maluszkowi komfortu podczas karmienia warto zadbać o odpowiednie ułożenie ciała. Naturalna pozycja dziecka i lekko odchylona postawa mamy idealnie się dopełniają, dzięki czemu pokarm może być skutecznie pobierany, co pobudza jego dalszą produkcję.

Nawodnienie dla wsparcia laktacji

Częste karmienie maluszka sprawia, że organizm mamy wymaga zwiększonej podaży płynów i ich regularnego uzupełniania. Wynika to z faktu, że mleko kobiece w ponad 80% składa się z wody. Ponieważ kobieta karmiąca piersią wytwarza średnio 700 ml mleka dziennie, jej zapotrzebowanie na wodę wzrasta do około 3 litrów na dobę. W tym czasie warto sięgać po wodę dedykowaną potrzebom mam karmiących, taką jak na przykład Mama i ja – niegazowaną wodę źródlaną o neutralnym smaku i zbalansowanym składzie – niskosodowa i niskozmineralizowana. To dobry wybór zarówno przy karmieniu piersią, jak i przygotowywaniu mieszanek mlecznych, zup czy napojów dla całej rodziny.

Karmienie maluszka powinno być w początkowym etapie jak najczęstsze oraz połączone z przystawianiem do obu piersi. Niekiedy może się pojawić potrzeba kilkukrotnego, naprzemiennego podawania piersi na karmienie, jeżeli wypływy mleka są krótkie i jest ich nieco mniej niż przeciętnie. Maluszek w ten sposób napędza produkcję mleka, a organizm mamy dostosowuje się do jego potrzeb, dodaje Karolina Pityńska-Maga.

Dotyk „skóra do skóry”, wygodna pozycja ciała i troska o odpowiednie nawodnienie pomagają w naturalnym wsparciu laktacji. Duże znaczenie ma także sen i zrównoważona dieta mamy, dostarczająca ważne składniki odżywcze oraz witaminy. Ważne jest, by karmienie maluszka było komfortowym rytuałem, pełnym bliskości i sprzyjającym wzmacnianiu wzajemnej więzi.

Karolina Pityńska-Maga

Absolwentka studiów magisterskich na kierunku położnictwo na Uniwersytecie Rzeszowskim i certyfikowany doradca laktacyjny. Posiada doświadczenie w pracy na sali porodowej oraz jako położna środowiskowa pomaga świeżo upieczonym rodzicom w opiece nad noworodkiem. W 2017 roku uzyskała tytuł specjalistki w dziedzinie pielęgniarstwa położniczego. Nieustannie poszerza i aktualizuje wiedzę w tematyce położnictwa i innych dziedzin medycznych, które są związane z kobietą i opieką nad noworodkiem. Posiada podyplomowe studia z dietetyki i planowania żywienia. Ukończyła również szkolenia z prowadzenia aktywnego porodu i pozycji wertykalnych, a także zaburzeń uroginekologicznych i rozejścia mięśnia prostego brzucha.

www.upoloznych.pl

Woda źródlana Mama i ja
Mama i ja – to w pełni bezpieczna, niegazowana woda źródlana, wyróżniająca się niskim stopniem mineralizacji i niewielką zawartością sodu. Stanowi optymalne uzupełnienie codziennej diety kobiet w ciąży oraz mam karmiących piersią. Znakomicie nadaje się również do przygotowywania posiłków dla niemowląt i dzieci w każdym wieku. Strona www: https://wodadladziecka.pl/

Fot.:  StockSnap z Pixabay 

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Kultura 7 marca 2023

Bajka Pana Kleksa – zabierz dzieci w sentymentalną podróż do świata Brzechwy

Bajka Pana Kleksa to wyjątkowe miejsce, wręcz magiczne, ponieważ po przekroczeniu jego progu niepostrzeżenie przenosimy się do świata fantasy, do bajki, którą stworzył niegdyś Jan Brzechwa.  Można by rzec, że jest to wielka sala zabaw, ale prawdę powiedziawszy, byłoby to zbyt skromne określenie, bo Bajka Pana Kleksa to nie typowy figloraj, w którym na dzieci czekają baseny z kulkami i zjeżdżalnie. To zdecydowanie coś więcej. Właściwie najtrafniejsze  określenie to: centrum nauki, kultury i zabawy.

Do dyspozycji mamy tu: interaktywne ekspozycje, łamigłówki, eksperymenty i zagadki do rozwiązania, a wszystko to rozmieszczone jest w ośmiu strefach tematycznych inspirowanych przygodami Pana Kleksa. 

Odwiedzając Bajkę mamy więc okazję wybrać się w podróż do znanych nam z kart książki bądź filmu miejsc, takich jak: Planeta Fantazja, Abecja, czyli Podwodny Świat Królowej Aby, Kraina Szpaka Mateusza, Królestwo Bajdocji czy Ostatni Rezerwat Przyrody, w którym zaczyna się cała zabawa. To stąd wyruszamy na misję razem z Adasiem Niezgódką i innymi uczestnikami – o ile wybierzemy opcję „zwiedzania Bajki z przewodnikiem”, ale o tym słów kilka zamieszczę niżej. 

Naszym zadaniem (oprócz dobrej zabawy oczywiście) jest odnalezienie trzech przedmiotów, które niejaki Bebok ukradł Panu Kleksowi. Są to: czerwony guzik, magiczny kałamarz i szmaragdowa szkatułka doktora Paj-Chi-Wo. 

W trakcie poszukiwań mamy okazję zobaczyć zwierzęta żyjące w Ostatnim Rezerwacie Przyrody, sprawdzimy swoją sprawność w Psim Raju i wypłyniemy w rejs statkiem Apolinary Baj z Królestwa Bajdocji, w czasie którego poznamy m.in. kompas, nauczymy się kierunków świata oraz podstawowych węzłów żeglarskich. W międzyczasie, tak jak bohaterowie książki, możemy uczestniczyć w lekcjach kleksografii czy leczenia chorych sprzętów. 

Wielkim atutem Bajki, poza samym scenariuszem zabawy w świecie Pana Kleksa, jest też to, że dużą wagę przywiązuje się tutaj do ekologii. Po pierwsze miejsce to stworzone zostało z drewna i materiałów biodegradowalnych i tu muszę przyznać, że jestem pod dużym wrażeniem tego, jak to wszystko zostało zaprojektowane – jest bardzo czysto, przestronnie i po prostu pięknie. Po drugie znajduje się tu dużo ekspozycji nawiązujących do ochrony środowiska. Poprzez zabawę dzieci uczą się między innymi segregacji śmieci, istoty oszczędnego używania wody, prądu czy zagrożeń wynikających z palenia byle czego w piecach, a także nadmiernego “zbierania” plastiku.

Moim dzieciom bardzo podobała się multimedialna wystawa, w której poznały cztery potwory zagrażające naszej planecie:
– Plaściora – stworzonego z plastikowych odpadów, głównie butelek i sztućców;
– Smoga – składającego się ze starego pieca, który żywi się odpadami, w tym zużytymi oponami;
– Kranożłopa – który rośnie w siłę, gdy nie zakręca się wody, np. podczas mycia zębów oraz
– Elektro-skorpiona – stworka nabierającego mocy, kiedy nie wyłącza się świateł w pomieszczeniach, w których nie przebywamy. 

Powiem Wam, że moim dzieciom do tej pory do znudzenia powtarzałam, że mają zakręcać wodę i “gasić” światła, używając różnych argumentów, a one wciąż o tym zapominały. Aż  poznały wspomniane wyżej stwory i teraz (wreszcie!) same się pilnują, a gdy któreś zapomni, jeden drugiego upomina, przypominając o istnieniu Kranożłopa i Elektro-skorpiona! 🙂 

BAJKA PANA KLEKSA – CO WARTO WIEDZIEĆ PRZED WIZYTĄ 

Pierwszą wizytę w Bajce Pana Kleksa polecam zabukować w opcji “zwiedzanie z przewodnikiem”, czyli osobą wcielającą się w Adasia Niezgódkę (przynajmniej my szliśmy z Adasiem ;-)) – On Was oprowadzi po wszystkich zakamarkach Bajki, opowie o każdym miejscu i wskaże, co możecie tam robić. 

W Bajce nie chodzi się w butach. Należy zabrać ze sobą skarpetki na zmianę i włożyć je w wyznaczonym miejscu – przed wejściem do Ostatniego Rezerwatu Przyrody.  

Miejsce to przeznaczone jest dla rodzin z dziećmi w przedziale wiekowym od 5 do 12 lat. 

Bilety najlepiej jest zamówić na stronie Bajki – daje to gwarancję wolnych miejsc, których liczba jest ograniczona. W okresach wolnych od szkoły tj. ferie, wakacje, przerwy świąteczne proponuję planować wizytę z wyprzedzeniem, bo wtedy bilety szybko się rozchodzą i czasem zabukowanie ich na ten sam dzień, a nawet z dnia na dzień jest trudne. 

Bilety rezerwuje się na konkretną godzinę. Czas zwiedzania z przewodnikiem to około 2-3 godziny i jest o tyle ograniczony, że co 40 minut wchodzą kolejne grupy, nie można więc siedzieć w Bajce, ile się chce. Nikt co prawda nas nie wyrzuci (chyba 😛 ), ale pracownicy grzecznie informują, że zbliża się już kolejna ekipa uczniów Pana Kleksa i dobrze by było skierować się do wyjścia. Nieco inaczej jest w tygodniu, gdzie Bajka oferuje opcję “swobodnego zwiedzania bez limitu czasowego”. Dla jasności – zwiedzanie z przewodnikiem jest dostępne tylko w weekendy. 

Jeśli chodzi o cennik, to chyba nikogo nie zaskoczę, jeśli powiem, że w tygodniu bilety są tańsze niż w weekend. I wygląda to tak: bilety normalne kosztują 49 zł w tygodniu i 65 zł w weekend, natomiast ulgowe odpowiednio 44 zł i 55 zł. 

Z kwestii, które jeszcze mogą Was interesować to pewnie gastronomia – otóż na terenie Bajki jest kawiarnia, w której można napić się kawy, herbaty, gorącej czekolady, zimnych napojów i przekąsić różnego rodzaju babeczki oraz ciasta. 

Reasumując, Bajka Pana Kleksa to niezwykle ciekawe i rodzinne miejsce. Warto je odwiedzić, będąc lub mieszkając na Śląsku, w pobliżu Katowic. Moim dzieciom bardzo się podobało i co rusz pytają mnie, czy jeszcze tam pojedziemy.

 

 

Zdjęcia: Fizinka

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
top-facebook top-instagram top-search top-menu go-to-top-arrow search-close