Wielkanoc 25 marca 2021

Post wielkanocny – kiedy i kogo obowiązuje ścisły post?

Post wielkanocny jest nierozerwalnie związany ze świętami Wielkiej Nocy. Jednak tym mniej zorientowanym w zasadach osobom niekiedy sprawia problem określenie, kiedy dokładnie wypada post wielkanocny, i jakich zasad należy w jego trakcie przestrzegać. 

Wielkanoc jest dla chrześcijan najważniejszym świętem, które niesie ze sobą radość,  nadzieję na odrodzenie. Do życia budzi się także przyroda, więc święta wielkanocne mają szczególną wymowę. Ponieważ okres je poprzedzający powinien być czasem modlitwy, skupienia i wstrzemięźliwości, wierni często praktykują post, zarówno 40-dniowy, jak i ścisły, Należy rozróżnić te dwa rodzaje postu, ze względu na różnice występujące między nimi. 

Wielki Post wielkanocny 

Wielki Post trwa 40 dni i został ustanowiony na pamiątkę 40-dniowej obecności Jezusa Chrystusa na pustyni. Co ciekawe, Wielki Post obowiązuje już od czasów wczesnego średniowiecza, po nieznacznej zmianie zasad. Ten czas powinien być impulsem do wyciszenia, rezygnacji z przyjemności i oddania się rozmyślaniom i modlitwie. Oczywiście obowiązuje także ograniczenie spożywania pokarmów. 

Należy przy tym podkreślić, że ograniczenie w czasie Wielkiego Postu może dotyczyć dwóch sfer: ilości lub jakości jedzenia. 

Post ilościowy 

Post ilościowy dotyczy ograniczenia dziennego jadłospisu do jednego sycącego posiłku oraz skromnego śniadania i kolacji. Można przy tym spożywać wszelkie pokarmy, w tym mięso. Post ilościowy obowiązuje wiernych od 18 do 60 roku życia.

Post jakościowy

Z kolei post jakościowy dotyczy tego, co znajduje się podczas posiłku na talerzu. Należy powstrzymać się od jedzenia mięsa, w tym także zup na mięsie, potraw z krwią, szpikiem kości, podrobami, słoniną. Dozwolone są natomiast ryby, jajka i masło. Przepisy prawa kanonicznego nie zabraniają także przyrządzania i zjadania żab, czy ślimaków. 

Poza Wielkim Postem post jakościowy, określany obecnie jako wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych, obowiązuje we wszystkie piątki całego roku, o ile nie przypada w danym dniu uroczystość zgodnie z przepisami liturgicznymi.

Post jakościowy obowiązuje osoby od ukończenia 14 roku życia, poza osobami chorymi, oraz w sytuacji, gdy nie ma wpływu na rodzaj spożywanego pokarmu (np. jadłodajnie dla potrzebujących).

Ścisły post wielkanocny

Ścisły post wielkanocny to połączenie zasad postu ilościowego i jakościowego. Zakłada wykluczenie z dań mięsa (poza rybami) oraz ograniczenia ilości posiłków do jednego sycącego i dwóch małych. Post ścisły  obowiązuje wiernych w Kościele Katolickim w Środę Popielcową oraz w Wielki Piątek.

Ścisły post wielkanocny obowiązuje wiernych od 18 do 60 roku życia, oraz chorych, którym nagłe restrykcje żywieniowe mogłyby zaszkodzić. 

Mimo że zarówno założenia Wielkiego Postu jak i postu ścisłego obowiązują ogół wierzących, nie każdy dobrze orientuje się w zasadach i ich przestrzega. A jak jest w Waszym wypadku?

 

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Zdrowie 22 marca 2021

Rośliny o właściwościach wzmacniających odporność

Wczesną wiosną, kiedy pogoda bywa bardzo zdradliwa, warto zadbać o prawidłową dietę, tzn. wzbogacić ją o produkty wzmacniające odporność. W tym celu sprawdzą się powszechnie znane, sezonowe warzywa i owoce, a także rośliny, które wykazują działanie lecznicze, znajdują zastosowanie w profilaktyce, zapobiegając infekcjom oraz zwiększają odporność.

I właśnie rośliny immunostymulujące chciałabym wziąć dzisiaj pod lupę, zrobić ich mały przegląd, tak by wiedzieć, czego szukać zarówno w przyrodzie, jak i w gotowych produktach.

Zanim jednak przejdziemy do konkretnych roślin, musimy uświadomić sobie, jakie składniki należy dostarczać organizmowi, by jego system obronny działał prawidłowo i chronił nas przed wirusami, bakteriami, czy innymi patogenami.

Podstawową bronią do walki z infekcjami, a także budulcem odporności są:
witaminy: A, C, D, E oraz witaminy z grupy B, szczególnie B6 i B12,
minerały: cynk, selen, żelazo, miedź, magnez,
antyoksydanty: flawonoidy, antocyjany,
niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe: omega-3 i omega-6.

Nie ulega wątpliwości, że powyższe składniki powinny być regularnie dostarczane wraz z pożywieniem, jednak w życiu różnie bywa i z pewnych przyczyn nasza dieta nierzadko jest niewystarczająca. Jako potrójna mama wiem, że stanowi to problem szczególnie w przypadku dzieci, które odmawiają konsumowania wielu podsuwanych im potraw.

W takiej sytuacji należy zastanowić się, czy nie włączyć do codziennej diety dodatkowej suplementacji. A ponieważ przyroda obfituje w różnorodną florę, którą od zarania dziejów wykorzystuje się w medycynie (naturalnej), warto stworzyć sobie listę kilku surowców, po które będziemy sięgać, gdy nasz układ immunologiczny będzie musiał pracować intensywniej.

Jeśli chodzi o rośliny o właściwościach wzmacniających odporność, to z pewnością na uwagę zasługują:

CZARNY BEZ (Sambucus nigra)

Kwiaty oraz owoce czarnego bzu wykazują właściwości przeciwzapalne, napotne, przeciwgorączkowe, wykrztuśne, przeciwwirusowe i wzmacniające odporność organizmu. Roślina ta wykorzystywana jest między innymi przy przeziębieniu, chrypce i kaszlu.

Cennym surowcem zielarskim są kwiaty oraz DOJRZAŁE owoce –  warto wiedzieć, że te niedojrzałe zawierają toksyny (glikozydy cyjanogenne), które w większych stężeniach mogą być trujące. Trzeba więc uważać przy samodzielnym zbieraniu czarnego bzu, bądź sięgać po prostu po gotowe i sprawdzone produkty, jak np. naturalne syropy Sambucus Kids. Dla mnie – mamy, która aż za dobrze wie, z czym wiąże się chodzenie do przedszkola i szkoły, szczególnie w okresie przedwiośnia, to niemal ostatnia deska ratunku ?

Należy jednak mieć świadomość, że tego typu produkt musi być stosowany dłużej, by wspierać odporność długofalowo.

Przy przeziębieniach stosuje się napary z kwiatów, syropy z owoców i sproszkowane ekstrakty owocowe zamknięte w kapsułkach.

 DZIKA RÓŻA (Rosa canina)

Owoce dzikiej róży są jednym z najbogatszych źródeł witaminy C – szacuje się, że zjadanie trzech owoców dziennie zapewnia całodobowe zapotrzebowanie na tę witaminę. 

Roślina ta działa między innymi: przeciwzapalnie, antybakteryjnie, przeciwgrzybiczo, a także stymuluje układ odpornościowy. Chroni również układ sercowo-naczyniowy.

W okresie przeziębienia, w przypadku kaszlu, bólu gardła oraz dla wzmocnienia odporności warto sięgać po soki, syropy, napary, herbaty, czy nalewki z dzikiej róży.

 ALOES (Aloë)

Aloes ma mnóstwo substancji czynnych, dlatego wykazuje szerokie spektrum działania: wzmacniające i immunostymulujące, bakteriobójcze, antywirusowe, przeciwgrzybicze, przeciwbólowe, odkażające oraz antynowotworowe.

Aloes dobrze wpływa również na jelita – skąd, jak powszechnie wiadomo, bierze się spora część odporności.  Podobno regularne przyjmowanie miąższu aloesu regeneruje mikroflorę jelitową.

W okresie przeziębień oraz w przypadku osłabionej odporności można pić sok z aloesu.

KWIATY LIPY (Tilia cordata)

Napar z kwiatów lipy łagodzi kaszel, podrażnienia gardła, objawy przeziębienia, grypy i anginy. Można go również pić profilaktycznie w celu wzmocnienia odporności. Ponadto lipowy napar wykazuje właściwości przeciwzapalne i bakteriobójcze. Działa napotnie i rozgrzewająco, dlatego zaleca się jego spożywanie podczas infekcji przebiegającej z gorączką.

SZAŁWIA (Salvia)

Szałwia najbardziej ceniona jest za swoje działanie bakteriobójcze, przeciwwirusowe, grzybobójcze i przeciwzapalne. Dostępna jest w formie suszonego ziela, herbat, olejków eterycznych, przypraw, nalewek oraz jako składnik maści, czy tabletek do ssania.

 SOSNA (Pinus sylvestris)

Syrop z pędów sosny działa wykrztuśnie i bakteriobójczo. Poprawia również odporność i wzmacnia cały organizm.  Zawiera cenne flawonoidy, olejek eteryczny, sole mineralne i witaminę C. Ze względu na jego właściwości syrop z pędów sosny warto stosować przy osłabieniu organizmu, przy pierwszych oznakach przeziębienia, jako lek na katar, kaszel, chrypę i ból gardła.

 JEŻÓWKA PURPUROWA (Echinacea purpurea)

Cenne właściwości jeżówki odkryli (podobno) Indianie, którzy stosowali ją między innymi w leczeniu trudno gojących się ran, oparzeń,  kaszlu, bólu gardła, głowy i przeziębień. W medycynie naturalnej uważana jest za jeden z najcenniejszych środków wzmacniających odporność. Zalecana jest w stanach osłabienia organizmu, np. po antybiotykoterapii.

Jeżówka purpurowa stosowana jest zarówno profilaktycznie, żeby zapobiegać infekcjom i wzmacniać odporność, jak i leczniczo przy schorzeniach górnych dróg oddechowych. Wykazuje działanie przeciwzapalne i przeciwwirusowe.

 ŻURAWINA (Vaccinum)

Żurawina wykazuje silne działanie antybakteryjne. Najczęściej stosowana jest przy infekcjach układu  moczowego. Bardzo dobrze wpływa na pracę żołądka i nerek, wzmacnia również odporność całego organizmu, pomaga także w przeziębieniach i chorobach gardła, szczególnie w połączeniu z miodem i cytryną.

Żurawinę najlepiej spożywać w postaci surowej, wtedy zachowuje wszystkie swoje cenne właściwości. Niemniej można też przygotowywać na jej bazie napary, herbaty, soki, syropy, czy nalewki.

Rośliny wzmacniające odporność można by jeszcze długo wymieniać, wszak przyroda skrywa ich całe mnóstwo. Nie sposób jednak wypisać w jednym artykule wszystkie. Warto natomiast mieć na uwadze fakt, że o odporność trzeba dbać regularnie przez cały rok, zarówno odpowiednią dietą, jak i codzienną aktywnością fizyczną, właściwą ilością snu oraz higieną.

Z perspektywy rodzica myślę też, że nie powinniśmy bać się dodatkowej suplementacji, szczególnie w okresach zwiększonej zachorowalności oraz w przypadku dzieci stroniących od warzyw i owoców. W takiej sytuacji witaminy warto przemycać w gotowych produktach – suplementach diety. Grunt to wybierać je świadomie, zwracać uwagę na skład – szukać naturalnych ekstraktów roślinnych, bez wzmacniaczy smaku, zbędnych konserwantów i syropu glukozowo-fruktozowego.

 

Wpis powstał we współpracy z firmą Pamex.

Fot. Archiwum prywatne J.Fizia

Subscribe
Powiadom o
guest

1 Komentarz
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Magda
Magda
3 lat temu

Bardzo przydatny artykuł, zwłaszcza w obecnych czasach, kiedy dzieci spędzają dużo czasu nie wychodząc z domów. Nie dziwne więc będzie, jak ich odporność spadnie 🙁

Pielęgnacja 21 marca 2021

Diastema u dziecka – defekt czy urok?

Diastema to naukowe określenie pustej przestrzeni między zębami. Wśród dzieci najczęściej przerwa jest pomiędzy górnymi jedynkami. Diastemę możemy już dostrzec, gdy dziecku wyżynają się pierwsze mleczne ząbki, jednak potwierdzi się ona, gdy pojawią się stałe jedynki.

Możemy wyróżnić diastemę prawdziwą, za którą odpowiedzialny jest przerost wędzidełka górnej wargi. Natomiast diastema rzekoma powstaje, gdy boczne siekacze są zmniejszone, bądź wyrasta dodatkowy ząb, który zaburza ułożenie pozostałych.

Kiedy do ortodonty?

Za wadę zgryzu zalicza się diastemę szerszą niż 2 milimetry. Jeśli dziecko już przy mleczakach ma szeroką przerwę między zębami, możemy liczyć się z koniecznością leczenia ortodontycznego.  W przypadku diastemy prawdziwej, mimo wielu ćwiczeń logopedycznych, niestety czasem konieczne jest przecięcie wędzidełka górnej wargi. W dalszej kolejności dziecku zostanie zaproponowany aparat ortodontyczny, który pomoże zniwelować pustą przestrzeń między ząbkami. Warto tutaj podkreślić, że aby podjąć leczenie aparatem, dziecko musi mieć już stałe jedynki i dwójki. 

Jeśli mamy do czynienia z diastemą rzekomą w leczeniu niezbędne będzie usunięcie np. dodatkowego wyrośniętego zęba. W leczeniu pomogą również aparaty ortodontyczne, które dobierane są przez ortodontę, biorąc pod uwagę stan uzębienia. 

W naszym przypadku córka trafiła do ortodonty podczas jednej z wizyt jej brata, który ma problem z podniebieniem gotyckim, o którym pisałam tutaj. Tym razem znaleźliśmy się w przeciwnej sytuacji, gdyż jej przerwa między górnymi jedynkami jest dość spora i mamy do czynienia z diastemą prawdziwą. Obecnie nosi już aparat ortodontyczny składający się z dwóch części – rozkręcanych przez dorosłych, oraz codziennie powtarzamy zestaw ćwiczeń logopedycznych. Najprawdopodobniej nie unikniemy podcięcia górnego wędzidełka. 

Diastema – defekt czy dodatek do urody?

Przede wszystkim należy skonsultować z ortodontą, czy diastema, którą ma dziecko, wymaga leczenia. Zdarza się, że nie jest konieczne ingerowanie w układ zębów, a jeśli ich właściciel nie smuci się z tego powodu, to należy zadać sobie pytanie, czy warto. Dziś mamy wiele znanych osób, które z przerwy między górnymi jedynkami uczyniły swój znak rozpoznawczy. 

Natomiast często diastema może przyczynić się do pogłębiania wady zgryzu i szkodzić innym zębom. Wtedy warto wkroczyć i wspierać dziecko w leczeniu. 

Jeśli nie jesteście pewni, czy to już czas by pójść z dzieckiem do ortodonty, przeczytajcie ten wpis Mirelli, który wiele wyjaśni i doradzi. 

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
top-facebook top-instagram top-search top-menu go-to-top-arrow search-close