Purpurowy płacz — czym są napady nieutulonego płaczu i czy rodzice powinni się nimi martwić?
Tzw. purpurowy płacz to niełatwe doświadczenie nie tylko dla dziecka, ale też dla jego opiekunów. Powtarzające się nagłe napady nieutulonego płaczu mogą martwić i frustrować. Rodzicom wydaje się, że dziecku coś dolega, ale nie wiedzą co, ponieważ żadne metody uspakajania nie działają.
Dzieje się tak, ponieważ tzw. purple crying ma podłoże emocjonalne. Co to znaczy i jak reagować w trakcie napadu purpurowego płaczu? Warto to wiedzieć, by zachować spokój.
Czym jest purpurowy płacz?
Purpurowy płacz (purple crying) to nagłe napady trudnego do ukojenia płaczu, które przytrafiają się maluszkom do ukończenia 4-5 miesiąca życia. Dla rodziców jest to trudne przeżycie, ponieważ dziecko płacze przejmująco, jakby coś mu dolegało, choć tak nie jest.
Nieoczekiwany atak płaczu może trwać kilkadziesiąt minut, a zdarza się, że i kilka godzin. Badania jednak wykazały, że purpurowy płacz, mimo że w odczuciu rodziców jest czymś bardzo stresującym, nie stanowi dla dziecka zagrożenia.
Omówieniem tego zagadnienia zajął się pediatra rozwojowy Ronald G. Barr. W ciągu dekady obserwacji wielu niemowląt wyszczególnił ten szczególny rodzaj płaczu. Według doktora Barra purpurowy płacz ma podłoże emocjonalne i wynika z niełatwego dla dziecka procesu przystosowania do życia poza łonem matki. Maluszkowi, który ma jeszcze niedojrzały układ nerwowy, podczas odbierania nowych bodźców towarzyszy stres. I właśnie ten stres dziecko musi odreagować. A ponieważ nie potrafi zrobić tego inaczej, płacze.
Doktor Barr określenie purple crying zastosował ze względu na towarzyszące napadowi płaczu charakterystyczne cechy:
- P, czyli peak of crying (ang.: szczyt płaczu). Niemowlę rozkręca się z tygodnia na tydzień, płacząc coraz więcej i dłużej. Gdy osiągnie swój szczyt (u każdego dziecka może nastąpić w innym czasie), płacz traci na intensywności, staje się krótszy i łatwiejszy do ukojenia.
- U, czyli unexpected (ang.: niespodziewany). Purpurowy płacz pojawia się nagle i nie wiadomo skąd. Ustępuje równie nagle, bez względu na starania podjęte przez opiekuna.
- R, czyli resistant to soothing (ang.: niedający się ukoić). Napad płaczu jest nie do ukojenia przez opiekunów, dziecko przestaje płakać samoistnie.
- P, czyli pain like face (ang.: twarz wyrażająca ból). Twarz maluszka wyraża ogromne cierpienie, mimo że nic mu nie dolega.
- L, czyli long lasting (ang.: trwający długo). Purpurowy płacz trwa średnio 35-40 minut, choć znane są przypadki, gdy towarzyszył dziecku nawet kilka godzin.
- E, czyli evening (ang.: wieczór). Napady płaczu następują najczęściej popołudniami i wieczorami, co często rodzice błędnie interpretują jako atak kolki.
Kiedy pojawia się i jak długo trwa purpurowy płacz?
Purpurowy płacz może pojawić się już ok. 2. tygodnia życia dziecka. Kolejne dni przynoszą nasilenie płaczu, a mniej więcej pod koniec 2. miesiąca życia zaczyna ustępować. U niektórych dzieci purple crying mija dopiero pod koniec 4., a nawet 5. miesiąca życia.
Co robić, gdy dziecko tak płacze?
Rada jest tylko jedna — trzeba uzbroić się w cierpliwość i po prostu przetrwać atak. Nie ma skutecznego środka na purpurowy płacz niemowlęcia. Ani karmienie, ani przewijanie, ani kołysanie, nie przynoszą dziecku ulgi. To bywa częstym powodem frustracji rodziców. Trzeba jednak pamiętać, że jest to naturalny etap rozwoju niemowląt. Przechodzą przez niego wszystkie dzieci, choć w różnym natężeniu. Pocieszające jest to, że problem samoistnie znika i nie niesie zagrożenia dla malucha.
Jeżeli rodzicowi trudno jest wytrwać ze spokojem przy płaczącym rozpaczliwie maluchu, dobrze jest zapewnić wsparcie innej osoby, która w trakcie napadu przejmie częściowo opiekę nad dzieckiem.
Purpurowy płacz a inne schorzenia
Purpurowy płacz nie jest kolką, choć obie dolegliwości pojawiają się późnymi popołudniami i wieczorami. Nawet sposób płaczu jest podobny, jednak ból wynikający z kolki w większości przypadków można ukoić, dzięki czemu płacz mija. Purpurowy płacz można też odróżnić od ewentualnej choroby, ponieważ nie towarzyszą mu niepokojące objawy, np.: gorączka, biegunka, wymioty, kaszel itp.
Źródło zdjęcia: Toa Heftiba/Unsplash
Źródło: mamotoja.pl
- Sapka, sapka i po sapce. Co można zrobić?
- Dieta eliminacyjna, czyli czy i jak karmić piersią małego alergika
- Jak uspokoić niemowlaka? Sposoby na płaczącego maluszka
- 11 błędów popełnianych podczas przewijania niemowlęcia
- Dziecko nie chce jeździć w gondoli? Ja znalazłam tylko jedno rozwiązanie
- Spanie z rodzicami? Czy wiesz jak nauczyć dziecko samodzielnego spania z dala od waszego łóżka?