Emocje 31 lipca 2019

Rodzice nie pilnują swoich dzieci, gdy bawią się w wodzie – szczyt lenistwa, czy głupoty?

Rządowe Centrum Bezpieczeństwa podaje, iż od początku kwietnia utonęło już ponad 230 osób, z czego aż 113 w samym czerwcu. Tyczy się to zarówno Bałtyku, jak i mniejszych akwenów wodnych. Przyczyny są różne, między innymi: przecenianie swoich sił i możliwości, kąpiele po spożyciu alkoholu, czy pływanie w miejscach niestrzeżonych i niedozwolonych. Lecz najbardziej zatrważające są utonięcia dzieci, które bawiły się w wodzie bez opieki dorosłych! Zupełnie same, jak gdyby siedziały sobie w przydomowej piaskownicy!

Do niedawna nie zdawałam sobie z tego sprawy, bo najzwyczajniej w świecie nie przyszło mi do głowy, że dorośli mogą wykazywać się tak ogromną bezmyślnością i pozwalać swoim pociechom bawić się beztrosko w wodzie (w morzu, jeziorze…) nie sprawując nad nimi odpowiedniej pieczy! Nieprawdopodobne? A jednak!

Przypadkiem natknęłam się ostatnio na reportaż, w którym ratownik z jednej z nadmorskich plaż opowiadał o swojej pracy, o tym co się dzieje nad Bałtykiem i z jaką skrajną nieodpowiedzialnością spotyka się na co dzień. 

Nadmierne spożywanie alkoholu, szczeniackie popisy, ignorowanie wszelkich zakazów i ostrzeżeń, zmuszanie ratowników do wzywania policji, bo jedynie ona jest w stanie w jakiś sposób ogarnąć i przywołać do porządku nieposłusznych plażowiczów. To w zasadzie norma, która pewnie nikogo już nie dziwi, choć dla mnie wciąż niepojęta.

Jednak z tego wszystkiego, o czym opowiadał facet w reportażu, najbardziej przeraziła mnie informacja o tym, że dzieci puszczone na plaży samopas to niestety bardzo częsty przypadek.

Przecierałam oczy i uszy ze zdumienia, gdy usłyszałam, że ów ratownik wypatrzył kiedyś w tłumie dwoje dzieci, bawiących się w morzu bez nadzoru dorosłej osoby. Jak się później okazało matka dzieci siedziała sobie w przyhotelowej restauracji, spożywając spokojnie posiłek, a maluchy miały raptem  3 i 5 lat!!!

3 lata akurat ma moja córka i nie wyobrażam sobie, żebym pozwoliła jej wchodzić samej do morza, czy jeziora! Mało tego, nie pozwoliłabym na to nawet  mojemu najstarszemu, 8-letniemu synowi, który potrafi już pływać i posiada kartę pływacką – nie ma takiej opcji!

I doprawdy nie rozumiem, gdzie trzeba mieć głowę/rozum, żeby pozwolić (takim) dzieciom bawić się bez opieki na wielkiej, zatłoczonej plaży, na brzegu morza, którego każda fala może okazać się śmiertelna?! Nie pojmuję tego i nie potrafię znaleźć żadnego racjonalnego wytłumaczenia.

Tym bardziej, że z własnego doświadczenia wiem, iż do nieszczęścia wystarczy raptem chwila nieuwagi. Można być przy dziecku na wyciągnięcie ręki – o czym Wam kiedyś pisałam  tutaj – i to nie zawsze uchroni przed wypadkiem, a co dopiero zostawiając dzieci same w szponach nieprzewidywalnego żywiołu, jakim niewątpliwie jest woda/morze.

Mam też świadomość, że nikt nie lubi, jak mu się mówi co ma robić, ale serio czasem odnoszę wrażenie, że niektórym trzeba łopatologicznie i dużymi literami przypominać – PILNUJCIE SWOICH DZIECI, NIE ZOSTAWIAJCIE ICH BEZ OPIEKI! TO WASZ ZAKICHANY OBOWIĄZEK, NIE RATOWNIKA, KOLEŻANKI, CZY SĄSIADKI Z LEŻAKA OBOK!

 A, żeby było dobitniej pokażę Wam co znalazłam w sieci, a raczej to, KTO jest bardzo zainteresowany Waszymi dziećmi… Nie powierzajcie jednak swych pociech tej postaci, nie oddawajcie ich w jej ręce!

P.S. To zdjęcie z akcji edukacyjnej pt. „Bezpieczna Ustka” – mocne, ale takie powinno być, jak uderzenie obuchem w głowę – niektórzy dorośli najwyraźniej tego właśnie potrzebują…

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Zdrowie 29 lipca 2019

Najlepsze źródła żelaza w pożywieniu

Źródła żelaza w pożywieniu to często poruszany temat, ponieważ żelazo jest niezbędne do prawidłowego funkcjonowania ludzkiego organizmu. Ten pierwiastek pełni istotną rolę, m.in.: umożliwiając hemoglobinie przenoszenie tlenu z płuc do komórek i odprowadzanie z nich dwutlenku węgla, biorąc udział w powstawaniu czerwonych krwinek i w syntezie DNA. Żelazo umożliwia także prawidłowe działanie układu odpornościowego, tworzeniu niektórych hormonów oraz neuroprzekaźników. 

Niedobór żelaza w pożywieniu najczęściej skutkuje niedokrwistością (anemią). Może pojawić się wówczas zmęczenie, problemy z koncentracją, sennością, bóle głowy i kołatanie serca, łamliwość włosów i paznokci. 

Komu zagrażają niedobory żelaza?

Zapotrzebowanie na żelazo jest różne w zależności od wieku i płci, a także stanu fizjologicznego (np. ciąża). I tak, średnie zapotrzebowanie na żelazo dla:

  • dzieci od szóstego miesiąca do pierwszego roku życia -11 mg,
  • dzieci od roku do trzech lat – 7 mg,
  • dzieci od czterech do 12 lat – 10 mg,
  • chłopców do 13. do 18. roku życia – 12 mg,
  • dziewcząt od 13. do 18. roku życia – 15 mg,
  • mężczyzn wynosi 6 mg, 
  • dla kobiet w wieku 19–50 lat 8 mg, a po 50. roku życia 6 mg, dla kobiet ciężarnych – 23 mg.

Niedobory mogą wynikać z diety, która nie zaspokajającej zapotrzebowania na żelazo (np. dieta wegańska), z choroby nowotworowej, upośledzonego wchłaniania w jelitach lub operacji, na skutek której pacjent utracił dużo krwi. Na niedokrwistość narażone są szczególnie kobiety, które mogą cierpieć w wyniku bardzo obfitych krwawień miesięcznych, oraz kobiety w ciąży (żelazo odpowiada za prawidłowy rozwoju intelektualny i ruchowy dziecka).

Najlepsze źródła żelaza w pożywieniu – co powinno znaleźć się w diecie?

Zbilansowana dieta w sposób naturalny dostarcza ten pierwiastek do organizmu. Ale nie jest obojętne, po jakie źródła żelaza sięgamy – trzeba wiedzieć, że istnieje podział na żelazo hemowe i niehemowe. Żelazo hemowe jest dobrze wchłaniane i znajduje się w czerwonym mięsie i podrobach. Żelazo niehemowe jest znacznie słabiej wchłaniane i znajdziemy je w produktach pochodzenia roślinnego. 

Posiłki warto komponować z produktami z żelazem i witaminą C, która zwiększa wchłanialność żelaza niehemowego. Natomiast spożywanie nabiału może obniżyć jego wchłanialność aż o 60%.

 

Źródła żelaza w pożywieniu – tabela

 

Produkt Zawartość żelaza (mg/100g)
wątroba wieprzowa 18,7
ciemne kakao 10,7
wątroba cielęca 7,9
orzechy pistacjowe 6,7
natka pietruszki 5,3
orzechy laskowe 3,4
migdały 3,0
sardynki 2,9
kasza gryczana 2,8
szpinak  2,8
chleb żytni razowy 2,3
jaja kurze 2,2
czekolada gorzka 2,1
por 1,1
łosoś 1,0
ryż biały 0,8
ser edamski  0,6
pomidor 0,5
pomarańcza 0,4

 

Nadmiar żelaza w diecie

Nie tylko niedobór żelaza może powodować konsekwencje dla zdrowia. Podobnie negatywny efekt może przynieść zbyt duża ilość tego pierwiastka w organizmie. Tak może się dziać, gdy dieta, która zawiera wystarczające źródła żelaza, łączona jest z dodatkową suplementacją z apteki. W konsekwencji mogą pojawić się m.in. nudności, biegunka, wymioty, zaburzenia pracy układu sercowo-naczyniowego, nerek, wątroby czy układu krwionośnego. O konieczności dodatkowej suplementacji żelaza powinien decydować lekarz.

źródło informacji: mp.pl 

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Dom 25 lipca 2019

Przeprowadzka – jak to zrobić, by oszczędzić pieniądze i nerwy?

Przeprowadzka to słowo, które wywołuje dwa rodzaje reakcji – albo entuzjastyczną (hurra, nowy dom, nowe miejsce!), albo co najmniej sceptyczną (matko, jak to spakować i przewieźć???). 

Ja nie jestem entuzjastką przeprowadzek, bo męczy mnie pakowanie wszystkiego do pudeł i worków, a co gorsza – rozpakowanie ich w nowym miejscu. No i co z transportem? Telepatycznie się nie da, prywatnym autem może być problem, jeśli trzeba wracać kilka razy po zebrane pakunki.

Przeprowadzałam się dotychczas raz, o jakieś 100 km dalej. Kolejną przeprowadzkę planuję za jakiś czas, z bloku do domu pod lasem, czyli jakieś 1,5 km dalej. Mam nadzieję, że będzie łatwiej. I nie chodzi tu o niewielką odległość, ale o profesjonalne rady i pomoc, z której zamierzam skorzystać.

Przeprowadzka – ile kosztuje i jak zorganizować transport?

Pakowanie to nie jedyna trudność, jaka czeka przy przeprowadzce. Drugą jest przewiezienie wszystkich rzeczy do miejsca docelowego. Mój mąż przed laty umówił się ze znajomym, który jeździł busem, że za odpowiednią opłatą przewiezie rzeczy. Niestety manatki nosiliśmy do auta sami – nie wiem, ile rund wykonaliśmy, by to wszystko wrzucić na pakę. I na miejscu to samo, tylko z wypakowaniem i wniesieniem na górę.

Żeby ułatwić sobie zadanie, można wynająć firmę, która bezpiecznie przewiezie, a za dodatkową opłatą – pomoże w przenoszeniu dobytku. Nie wiem, co prawda, na jaką firmę zdecyduję się sama, ale podpowiadam, że na platformie Furgonetka Giełda znajdziecie różnych przewoźników transportujących także duże czy nietypowe przesyłki. 

Ile kosztuje przeprowadzka? 

To, ile kosztuje przeprowadzka, zależy od wielu czynników. Dowiecie się najszybciej po dodaniu bezpłatnego ogłoszenia na Furgonetka Giełda. Serwis skupia ponad 5000 firm, które konkurując o klienta pozwalają na oszczędność nawet do 60% na kosztach transportu. Przewoźnicy zainteresowani realizacją zlecenia odpowiedzą na głoszenie, podając wycenę. Jeśli będzie Wam to odpowiadało, ustalacie szczegóły i największy problem macie z głowy.

Przeprowadzka – jak się pakować, by nie żałować?

Jeśli chcecie uniknąć przykrości związanych z przeprowadzką, nie tylko pomyślcie wcześniej o transporcie, ale skorzystajcie także z poniższych rad dotyczących pakowania.

Zasady ogólne:

  • Przemyślcie, ile macie czasu na spakowanie. Nie zostawiajcie wszystkiego na jedną chwilę, bo zrobi się bałagan trudny do opanowania. Wtedy łatwo coś zgubić lub pominąć.
  • Sporządźcie listę rzeczy, o których NIE WOLNO Wam zapomnieć – odhaczajcie na bieżąco to, co już zostało spakowane.
  • Przygotujcie osobny bagaż podręczny, który pozwoli Wam przetrwać pierwszą noc w nowym miejscu. Bez sensu przerzucać wszystkie kartony w poszukiwaniu kosmetyczki, ładowarki do telefonu czy bielizny.
  • Posegregujcie podczas pakowania rzeczy – przedmioty zepsute czy nieprzydatne oddajcie lub wyrzućcie. Nie ma sensu do nowego miejsca zabierać ze sobą śmieci.
  • Zjedzcie wcześniej zapasy żywności. Nie zabierajcie do nowego miejsca pięciu kilogramów mąki czy makaronu. Zabiorą Wam miejsce, a pewnie coś i tak musicie jeść do czasu wyprowadzki.

Wskazówki dla mądrego pakowania:

Pudła

  • Pudła to chyba jedyna opcja na pakowanie gadżetów, by przewieźć je bezpiecznie. Zadbajcie, by karton był porządny, jeśli nie chcecie, by rozłożył się podczas przenoszenia. 
  • Kupcie takie z uchwytami lub otworami na dłonie, żeby zadbać o wygodę. Jeśli ich nie ma, po prostu je wytnijcie – inaczej pakunek będziecie przytulać do piersi, by gdziekolwiek go donieść. 
  • Koniecznie podpisujecie, co znajduje się w danym pudełku, to ułatwi Wam rozpakowane i zagwarantuje porządek. Nie bawcie się z samoprzylepnymi karteczkami, bo ryzyko, że się odkleją jest spore. 
  • Obowiązkowo skorzystajcie z etykiet typu “Szkło” czy “Ostrożnie”, szczególnie gdy zlecacie transport firmie przewozowej.
  • Zaopatrzcie się w folię bąbelkową lub duuuuże ilości starej makulatury – delikatne przedmioty musicie zabezpieczyć, by nie “latały” po całym pudełku. Im mniej wolnej przestrzeni w środku, tym lepiej.
  • Ja wiem, że Wy wiecie, ale i tak przypomnę – na spód kładziemy rzeczy ciężkie, na górę, to co lżejsze.

Folia budowlana

  • Zaopatrzcie się w folię budowlaną lub spożywczą (czarna lub bezbarwna). Nią możecie owinąć blaty, by uchronić je przed zarysowaniem. Jeśli macie niewielkie komody z zawartością, której nie chcecie z nich usuwać (np. obrusy, bielizna), po prostu dopakujcie je, np. ubraniami i owińcie szczelnie folią, by szuflady się nie wysunęły. Jak wniesiecie mebel do domu, po prostu go odwiniecie z folii i tyle. Weźcie poprawkę na to, że ktoś to musi przenieść, więc pozostawianie ciężkich przedmiotów w szufladach nie jest dobrym pomysłem.

Worki próżniowe

  • To świetny sposób na spakowanie, np. pościeli czy dużych ubrań, które zajęłyby w zwykłych workach czy kartonach zbyt dużo miejsca. Próżniowe pakowanie pozwala zaoszczędzić wiele nerwów i miejsca w aucie podczas transportu.

Torba na kółkach

  • Zamiast upychać do niej ubrania (lepsze na nie będą duże worki na śmieci), włóżcie do takiej walizki ciężkie przedmioty – łatwiej jest taki ciężar pchać lub ciągnąć na kółkach, niż nieść w ręku.

Pakowanie “drobnicy”

  • Szkło i ceramikę osobno owińcie gazetą, miękkim materiałem lub folią. 
  • Talerze ułóżcie jeden na drugim, przekładając je papierowymi talerzykami, papierowymi ręcznikami lub gazetami. 
  • Miski i garnki włóżcie jedne w drugie lub wypełnijcie drobniejszymi rzeczami, żeby nie marnować miejsca.
  • Sztućce sklejcie ze sobą taśmą.
  • Biżuterię powkładajcie do woreczków strunowych. Żeby naszyjniki się nie poplątały, przełóżcie je najpierw, np. przez tekturę z papieru toaletowego.

To wszystko, czym chciałam się podzielić. Mam nadzieję, że przeprowadzka, mimo że nie jest łatwym zadaniem, pójdzie Wam jak po maśle. Powodzenia!

 

Subscribe
Powiadom o
guest

3 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Ilona
Ilona
4 lat temu

Najprościej po prostu wziąć ekipę i wszystko ogarnią za nas łącznie z pakowaniem. Przeprowadzki Warszawskie maja w ofercie i kompleksowe pakowanie i standard, a cenowo wcale nie wychodzi jakos Bóg wie jak drogo a na pewno idzie sprawniej. Zreszta zespół jest bardzo wprawiony w przeprowadzkach na terenie warszawy i mozna sie z nimi dogadac tez w kwestii ceny

Basia
Basia
4 lat temu

Z doświadczenia wiem, że najlepiej po prostu wynająć ekipę, która zrobi to szybko i sprawnie. My skorzystaliśmy z usług WIKI przeprowadzki i naprawdę było warto

Madzik
Madzik
3 lat temu

Dla mnie rozwiązanie jest tylko jedno: jeśli wiemy że przeprowadzka jest dla nas dużym wyzwaniem to od razu trzeba szukać firmy transportowej, która weźmie na siebie częśc obowiązków. Wiem co mówię bosama mialam przeprowadzkowy armagedon i dopiero panowie z WIKI transport pomogli mi go ogarnąć.

top-facebook top-instagram top-search top-menu go-to-top-arrow search-close