Dieta bezglutenowa – sposób na lepsze samopoczucie i piękną sylwetkę


Dieta bezglutenowa w ostatnim czasie staje się coraz bardziej popularna. Chociaż moda ta nie zawładnęła jeszcze do końca Polską – święci już triumfy za oceanem. A skoro polecają ją m.in. gwiazdy można przypuszczać, że szybko znajdzie wielu zwolenników również w Europie. Co świadczy o jej popularności, czy gluten rzeczywiście jest niezdrowy i czy taka dieta jest dla wszystkich odpowiednia – na te i inne pytania odpowiada mgr Iwona Gryszkin, dietetyk z Kliniki Diety Gryszkin.

Jeszcze do niedawna dietę całkowicie wykluczającą gluten stosowały jedynie osoby uczulone na ten składnik i chorujące na tzw. celiakię. Wiele z nich określa ją wręcz mianem przekleństwa – żeby uniknąć przykrych dolegliwości zdrowotnych muszą bowiem dokładnie sprawdzać skład produktów spożywczych, a to czasem bywa dość uciążliwe. Wraz ze wzrostem świadomości społecznej ulega to na szczęście zmianom – coraz częściej w restauracyjnym menu znaleźć można dania bezglutenowe, powstają też specjalne miejsca serwujące jedynie takie posiłki, na półkach sklepów natomiast przybywa produktów z symbolem przekreślonego kłosa. Skąd jednak moda na eliminowanie glutenu z diety przez osoby nie dotknięte wrażliwością na ten składnik? – W dzisiejszych czasach trendy bardzo często kreowane są przez osoby publiczne, medialne, w dużej mierze celebrytów – zauważa mgr Iwona Gryszkin, dietetyk Kliniki Diety Gryszkin. – Od kilku lat moda na dietę bezglutenową święci triumfy wśród Amerykanów, a przekazy telewizyjne na ten temat coraz szerzej docierają również do innych krajów. Sama zauważyłam zwiększoną liczbę pytań na ten temat od osób, które do mnie trafiają. Czym to jednak jest powodowane? Czy eliminowanie glutenu rzeczywiście pomaga zgubić kilka nadprogramowych kilogramów i poprawić samopoczucie?

Sekret szczupłej sylwetki
Gluten, który znajduje się w ziarnach najpopularniejszych zbóż, takich jak m.in.: pszenica, jęczmień, owies czy żyto, to mieszanina gluteniny i gliadyny – białek roślinnych. Jego wartość odżywcza jest znikoma, ale posiada on inne walory cenione głównie w przemyśle piekarniczym. Należą do nich m.in. elastyczność, lepkość i sprężystość, które są niezwykle przydatne podczas produkcji wielu produktów spożywczych. Z tego względu gluten spotkać można na bardzo wielu etykietach. Czy to ten składnik rzeczywiście odpowiada za przyrost masy ciała i gorsze samopoczucie? Zdania na ten temat są podzielone. Często mówi się, że aby dbać o linię należy zrezygnować z białego pieczywa i ograniczyć spożycie innych produktów wytwarzanych z mąki pszennej. Jednak w tym przypadku należy zwrócić uwagę także na inne związki znajdujące się w pszenicy. – Skrobia pszeniczna zawiera składniki, które mogą gwałtownie podnosić poziom cukru we krwi, co – w skrócie – może doprowadzi do magazynowania przez organizm cukru w komórkach – zauważa mgr Iwona Gryszkin. – Mamy tu zatem dwa zagrożenia – z jednej strony cukier nie zostaje spalony, z drugiej natomiast – nie pozostaje we krwi, przez co szybko stajemy się znów głodni. Teoretycznie więc rezygnacja z glutenu może skutkować eliminację innych składników, które często mu towarzyszą, a są jednocześnie w jakimś stopniu odpowiedzialne za metabolizm i przyrost wagi. To może przełożyć się na wskazania domowej wagi.

Wrażliwość nie zawsze odkryta
Dbanie o linię to jedno, jednak lepsze samopoczucie to zupełnie inna sprawa. Czy gluten może mieć wpływ na nasze zdrowie i na to, jak się czujemy? Szacuje się, że ok. 1% populacji choruje na celiakię, czyli silną nietolerancję glutenu. Jednak słyszeć można również głosy, że o wiele więcej osób wykazuje wrażliwość na ten składnik diety, o czym jednak nie ma najmniejszego pojęcia. Jeśli jest ona niewielka, złe samopoczucie czy inne dolegliwości zazwyczaj przypisywane są zupełnie innym przyczynom. – Bardzo często wrażliwość na gluten nie zostaje zdiagnozowana i składnik ten nie jest ograniczony w codziennym spożyciu – uważa mgr Iwona Gryszkin. – W przypadku takich osób ograniczenie glutenu – nawet jeśli spowodowane jedynie modą, bez wiedzy o wrażliwości swojego organizmu – może przynieść oczekiwane efekty poprawy formy i ograniczenia codziennych dolegliwości. Należy jednak pamiętać, aby nie zmieniać diety samodzielnie, gdyż zamiast pomóc można poważnie zaszkodzić swojemu organizmowi, eliminując przy okazji cenne składniki z diety. Zamiast zupełnie rezygnować z pewnych produktów, lepiej zastąpić je zamiennikami bezglutenowymi – łatwo je poznać na sklepowej półce po symbolu przekreślonego kłosa na etykiecie. Przykładem artykułów spożywczych odpowiednich dla osób ograniczających spożycie glutenu są produkty z linii Natura firmy Nove. Kiełbasy, szynki, parówki czy schab oznaczone zieloną etykietą są w pełni bezpieczne nie tylko dla osób chcących ograniczyć spożycie glutenu, ale także tych, które są do tego zmuszone – ze względu na celiakię. Co ważne – produkty te są całkowicie naturalne i pozbawione – oprócz glutenu – także chemicznych dodatków, które w składzie różnych produktów zazwyczaj zawierają w nazwie znajome i złowrogie „E”. Produkty z linii Natura firmy Nove cieszą prawdziwym, pysznym aromatem i smakiem tylko dzięki najwyższej jakości surowcom oraz naturalnym dodatkom.

Bez glutenu można normalnie żyć. Mogą to poświadczyć miliony osób, które muszą ograniczać jego spożycie ze względów zdrowotnych. Jednak oprócz nich na świecie jest jeszcze większy odsetek populacji, który spożycie glutenu powinien ograniczać – nie robi tego jednak, ponieważ o tym nie wie. Warto zatem sprawdzić, czy nie należymy do tej grupy – poprzez testy i zmianę diety chociaż na próbę. Wysokiej jakości produkty bezglutenowe skutecznie zastąpią nam te tradycyjne, nie ograniczając przy tym spożycia wartościowych dla naszego organizmu składników.

Poniższy tekst jest informacją prasową przesłana nam przez zaprzyjaźnione serwisy. Żadna z naszych redaktorek nie jest autorką poniższego tesktu i nie odpowiadamy za zamieszczone treści. Jednakże dokładamy wszelkich starań, aby przedstawione informacje były zgodne z polityką oraz tematyką naszego serwisu.

Nasze recenzje Zobacz wszystkie »

Subscribe
Powiadom o
Informacje prasowe

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Mało? To może sprawdź kolejny tekst :)

POTWORRRNA IMPRRROWIZACJA – spektakl dla dzieci


Najpierw było słowo, a nawet słów wiele. Do rymu i do sensu.
Potem się okazało, że słowami tymi można się świetnie bawić.

Przestawiać i ustawiać, dodawać i odejmować. I co?

I zapraszamy wszystkie dzieci na historię pełną potworów i kosmitów, które są w telewizji, a ta telewizja jest w książce… dziwne? No jasne!
Ale wiecie, one fajne są te potwory i wszystko dobrze się skończy..

Spektakl będzie improwizowany na bazie książki Mateusza Moczulskiego „Potworrrna Historia” z ilustracjami autorstwa Eweliny Głaz.

Książkę wydała Katedra Projektowania Książki krakowskiej ASP.

Spektakl przeznaczony dla dzieci w wieku 6 – 12 lat.

KIEDY: 2 marca, Niedziela godz. 12:00
GDZIE: Klub Komediowy, ul. Nowowiejska 1
BILETY: 5 zł
REZERWACJE: rezerwacje@komediowy.pl tel. 517 876 360

Potworna improwizacja_2.03

 

Dla naszych Czytelników mamy trzy podwójne zaproszenia na tę imprezę. Chętnych prosimy o zgłaszanie się w komentarzach pod tym wpisem, kto pierwszy ten lepszy 😉

Prosimy o logowanie się z platformy Facebooka, lub podpisywanie imieniem i nazwiskiem.

Poniższy tekst jest informacją prasową przesłana nam przez zaprzyjaźnione serwisy. Żadna z naszych redaktorek nie jest autorką poniższego tesktu i nie odpowiadamy za zamieszczone treści. Jednakże dokładamy wszelkich starań, aby przedstawione informacje były zgodne z polityką oraz tematyką naszego serwisu.

Nasze recenzje Zobacz wszystkie »

Subscribe
Powiadom o
Informacje prasowe

2 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Edyta Skrzydło
Edyta Skrzydło
10 lat temu

Moi chłopcy uwielbiają przedstawienia,dzisiaj byli na rewelacyjnym „Doktor Oli,Oj boli”a we wtorek idą na „Wesołe owoce”:-D

Edyta Skrzydło
Edyta Skrzydło
10 lat temu

Ps.nie biorę udziału w konkursie,zbyt dleko do Stolicy 🙁

To co? Jeszcze jeden artykuł?

Wirtualny zderzacz hadronów – nowa atrakcja Kopernika


Wejdziesz do  tunelu z ciekawości. Wewnątrz będziesz się świetnie bawić. Wychodząc z niego stwierdzisz,  że rozumiesz   istotę poważnych badań naukowych, a takie określenia jak „zderzanie cząstek elementarnych” czy „nadawanie masy przez pole Higgsa” nie są już  tylko określeniami ze słownika wyrazów obcych. 

Zapraszamy do Wirtualnego Zderzacza Hadronów!

To zupełnie nowy eksponat, który udostępniamy na wystawie „Wszechświat i cząstki” z okazji 60. rocznicy powstania CERN.

W trzymetrowym tunelu zainstalowany jest potężny ekran,  7 projektorów i sensor  kinect. To wystarczy, by zagrać w niesamowity protonowy football. Zasady odbiegają nieco od oryginalnych – mamy dwie osoby i dwie wirtualne, protonowe piłki. Każdy kopie swoją tak, by trafiła w piłkę przeciwnika. W wyniku tego dochodzi do zderzenia, takiego samego jak w Wielkim Zderzaczu Hadronów. Samodzielnie możesz sprawdzić, jakie nowe cząstki stworzysz i jaki wpływ na kolizje będzie miała siła uderzenia.
Druga interaktywna gra pozwala stworzyć niezwykłe wizualizacje samego siebie. Stając przed projektorem zobaczysz się w polu Higgsa i poza nim. Jaki to efekt? Sprawdź! Podpowiedzią może być fakt, że pole to nadaje obiektom masę.

Wygląda to tak: http://vimeo.com/53403381

Wirtualny Zderzacz Hadronów będzie dostępny od 8 lutego do 2 marca. Wstęp w ramach biletu na wystawy stałe Centrum Nauki Kopernik.

Poniższy tekst jest informacją prasową przesłana nam przez zaprzyjaźnione serwisy. Żadna z naszych redaktorek nie jest autorką poniższego tesktu i nie odpowiadamy za zamieszczone treści. Jednakże dokładamy wszelkich starań, aby przedstawione informacje były zgodne z polityką oraz tematyką naszego serwisu.

Nasze recenzje Zobacz wszystkie »

Subscribe
Powiadom o
Informacje prasowe

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Sprawdź nasz kolejny artykuł

Domowy chleb w 3 i pół minuty


Masz już dość gumowatego chleba? Brakuje Ci chrupiącej skórki i zapachu chleba w domu? Nie masz czasu, by upiec domowy chleb, bo zajmuje to za dużo czasu? Mam coś w sam raz dla ciebie!

Poniżej znajdziesz przepis na chleb w 3 i pół minuty. Jak nie wierzysz, licz ze stoperem 🙂 Czekam na twoje wrażenia i efekty!

Składniki:

3 szklanki pszennej mąki (ew. 2 szklanki mąki zwykłej i 1 szklankę mąki razowej)
1 łyżeczka suszonych drożdży lub 2,5 dag drożdży na 1 chleb
1,5-2 łyżeczki soli
1 łyżeczka zmielonego kminku
1,5 szklanki wody

Do smaku: cebulka, czosnek, zioła, nasiona (słonecznik, siemię lniane, itp.), skwarki,…

Przyda się:

Miska, szklanka 250 ml, stolnica, (szklane) naczynie żaroodporne z pokrywką (ew. brytfanka, także  z pokrywką), ścierka

Przygotowanie:

1  minuta

  1. Do miski wsypuję: mąkę, sól, kminek, oraz dodatki, np siemię lniane, słonecznik, dynię – co dusza zapragnie.
  2. Wszystko mieszam dokładnie.
  3. Drożdże rozpuszczam w letniej wodzie (1 szklance wody) i dodaję do sypkich produktów, i jak potrzeba dolewam jeszcze maksymalnie pół szklanki wody (ostrożnie, raczej niech ciasto na chleb będzie gęste, lepiej się z nim potem pracuje). Powstanie nieładne ciasto, które przykrywam ścierką i odstawiam w ciepłe, spokojnie miejsce na 8-12h.

1 minuta  

Po minimum 6 godzinach wyjmuję ciasto na umączoną stolnicę i umączonymi dłońmi rozciągam na placek ok. 2-4cm grubości, przykrywam ścierką i niech  15 min odpoczywa.

0,5 minuty

  1. Ciasto przekładam „z góry i z dołu” i „z lewej i z prawej”- tak jak kopertę  i  30 minut odpoczywa na stolnicy przykryte ścierką.
  2. Włączam piekarnik na 230°C z naczyniem żaroodpornym z pokrywką w środku piekarnika, w którym będę piekła chleb.
  3. A ciasto w tym momencie cały czas odpoczywa przez kolejne 30 min.

0,5 minuty

Następnie chleb przekładam do gorącego naczynia żaroodpornego i piekę go 30 min.

0,5 minuty

Potem zdejmuję wieko i piekę chleb jeszcze 15 min.

Sumując czas cala produkcja zajmowania się chlebem zajmie Ci 3 i pół minuty, natomiast efekt końcowy jest po okołu 10 godzinach 🙂 Nie zrażaj się, bo warto!

chleb1

chleb2

chleb3

 

Autor zdjęć: Rachela

Nasze recenzje Zobacz wszystkie »

Subscribe
Powiadom o
Agnieszka Jelinek

12 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
(nie)Magda(lena)
(nie)Magda(lena)
10 lat temu

Na pewno wypróbuję! Wygląda tak smakowicie, że żal nie spróbować

Rachal
Rachal
10 lat temu

najlepiej smakuje w wersji prosto z pieca – rozchodzi się z prędkością światła 🙂

(nie)Magda(lena)
(nie)Magda(lena)
10 lat temu
Reply to  Rachal

a ten kminek ważny? bo niespecjalnie lubię 😉

Rachela
Rachela
10 lat temu

można go pominąć, nic się nie stanie 🙂

Barbara Malec
Barbara Malec
10 lat temu
Reply to  Rachela

Myślę, że bardzo ważny. Kminek wzmacnia pracę drożdży, ale skoro próbowaliście bez i OK, to super.

Edyta Wilk
10 lat temu

I super! 🙂

Magdalena Marczuk Romanowska
Magdalena Marczuk Romanowska
10 lat temu

Pyszności!!!!

Budująca Mama
Budująca Mama
10 lat temu

Jakbym zobaczyła godzinę temu, to bym sobie ukręciła na jutro, a tak, to już idę spać, ale na pewno kiedyś się wezmę 🙂

Żaklina Kańczucka
Żaklina Kańczucka
9 lat temu

Już mi pachnie domem babci… do tego prawdziwe masło, jakie w dzieciństwie ręcznie ubijałyśmy z siostrą, i kubek kawy zbożowej 🙂 Cudownie 🙂

Domek za lasem
Domek za lasem
8 lat temu

Wygląda pysznie ,pewnie też tak smakuje 🙂 Ja mam ochotę zrobić z suszonymi pomidorami i z oliwkami 🙂 na razie jednak czasu brak 🙁 Pozdrawiam

top-facebook top-instagram top-search top-menu go-to-top-arrow search-close