Rozwój 16 marca 2023

Wpływ rodzaju porodu na skład mikrobioty jelitowej niemowlęcia

Odporność. To od jej kondycji w dużym stopniu zależy harmonijne funkcjonowanie ludzkiego organizmu. Układ odpornościowy już od pierwszych chwil po narodzinach pełni ważną funkcję – musi chronić przed czynnikami chorobotwórczymi[1]. To dla niego ogromne wyzwanie, ponieważ z chwilą porodu nie osiąga jeszcze pełnej dojrzałości, a niezwykle intensywny rozwój odporności ma miejsce w okresie 1000 pierwszych dni życia dziecka. Kluczowe znaczenie dla kształtowania się odporności ma mikrobiota jelitowa. Dowiedz się, jakie czynniki mają wpływ na jej skład, kiedy i w jaki sposób się rozwija oraz jakie znaczenie w tym procesie mają bakterie z rodzaju Bifidobacterium.

Mikrobiota jelitowa – czym jest?

Rozwój odporności, który jest fundamentalnym procesem dojrzewania całego organizmu, bardzo intensywnie przebiega w okresie wczesnego dzieciństwa i może trwać nawet do ok. 12. roku życia dziecka. Jelita, chociaż należą do układu pokarmowego, są uważane za istotny element układu odpornościowego[2]. To w nich znajduje się aż 70-80% wszystkich komórek odpornościowych organizmu[3], a mikrobiota jelitowa, czyli ogół mikroorganizmów tworzący w układzie pokarmowym złożony ekosystem, jest niezbędna w procesie rozwoju układu odpornościowego[4]. Mikrobiota jelitowa pełni wiele funkcji, a należące do niej korzystne bakterie m.in. stymulują układ odpornościowy[5]. Odpowiednie kształtowanie się składu mikrobioty jelitowej już od narodzin jest kluczowe dla prawidłowego funkcjonowania organizmu, a na ten proces wpływa wiele czynników.

Czynniki kształtujące mikrobiotę jelitową

Kiedy noworodek pojawia się na świecie, całkowicie zmienia się jego środowisko – do tej pory organizm płodu rozwijał się w łonie matki, które było miejscem o ograniczonej ekspozycji na mikroorganizmy. Z chwilą porodu noworodek zaczyna mieć kontakt z mikroorganizmami, które są wszechobecne – na skórze mamy, w powietrzu, na przedmiotach, a także są przenoszone przez personel medyczny[6]. „Mikrobiota jelitowa, wpływając na dojrzewanie układu odpornościowego, wchłanianie składników odżywczych, metabolizm oraz ochronę przed kolonizacją patogenów, istotnie wpływa na utrzymanie homeostazy organizmu. Kształtowanie się mikrobioty jelitowej noworodka jest niezwykle dynamicznym procesem, wymagającym wzajemnego oddziaływania środowiska zewnętrznego, zmian hormonalnych, mikrobioty jelitowej matki, czynników genetycznych oraz tych związanych z funkcjonowaniem układu immunologicznego. Pierwsze lata życia to okres najbardziej intensywnych zmian w zakresie kształtowania się mikrobioty jelitowej, stąd postuluje się, że okres 1000 pierwszych dni życia dziecka (liczony od momentu poczęcia) to czas programowania jego zdrowia” – tłumaczy prof. dr hab. n. med. Jan Mazela.
Czynniki, które mają wpływ na kształtowanie mikrobioty jelitowej niemowlęcia, to m.in.:
  • długość ciąży,
  • rodzaj porodu,
  • skład mikrobioty matki,
  • dieta matki i dziecka,
  • ewentualna hospitalizacja i jej długość,
  • stosowane leki, w tym antybiotykoterapia,
  • otoczenie szpitalne[7].

Rodzaj porodu a mikrobiota jelitowa niemowlęcia

Niemowlę, które rodzi się siłami natury, otrzymuje dodatkowe wsparcie dla swojego układu odpornościowego. Podczas porodu naturalnego ma ono pierwszy bezpośredni kontakt z mikrobiotą matki, dzięki czemu jego mikrobiota jelitowa zostaje wzbogacona o bakterie pochodzące zarówno z przewodu pokarmowego, jak i z dróg rodnych mamy. To właśnie mikrobiota jelitowa matki jest głównym źródłem mikroorganizmów, które kolonizują jelita noworodka[8], a jednymi z pierwszych korzystnych bakterii, które uczestniczą w tym procesie, są te z rodzaju Bifidobacterium. Są one uważane za rodzaj bakterii pełniący kluczową rolę w kształtowaniu mikrobioty jelitowej w okresie wczesnego dzieciństwa.„Badania pokazały, że rodzaj porodu w istotny sposób wpływa zarówno na kolonizację jelit, jak i innych nisz ekologicznych ciała noworodka. W przypadku dzieci urodzonych drogą pochwową odpowiada ona tej występującej w drogach rodnych oraz jelit matki, natomiast mikrobiota jelitowa noworodków urodzonych drogą cięcia cesarskiego jest zbliżona do tej obecnej na skórze matki. W związku z tym kluczowe wydaje się podawanie pre- i probiotyków, które zmodyfikowałyby profil mikrobioty jelit noworodka do tego obserwowanego wśród noworodków urodzonych fizjologicznie. Jednym ze szczepów, którego dodatkowa podaż może poprawić profil mikrobioty jelitowej niemowląt, które przyszły na świat drogą cięcia cesarskiego, jest rodzaj Bifidobacterium, w tym gatunek Bifidobacterium breve, który został przebadany w badaniach klinicznych – wyjaśnia prof. dr hab. n. med. Jan Mazela.

Wsparcie dla dziecka urodzonego drogą cięcia cesarskiego

Osiągnięcia współczesnej nauki pozwoliły na opracowanie metod wspierania mikrobioty jelitowej niemowląt, które przyszły na świat drogą cięcia cesarskiego. Jedną z nich jest odpowiednie żywienie dziecka po urodzeniu. Eksperci rekomendują karmienie noworodka mlekiem matki, jednak badania pokazują, że poród drogą cięcia cesarskiego może powodować opóźnienia lub trudności w karmieniu piersią[9]. W takich sytuacjach pomocne może okazać się wsparcie położnej lub doradcy laktacyjnego. Czasem jednak mimo wsparcia specjalistów utrzymanie laktacji z uzasadnionych przyczyn nie jest możliwe. W takich sytuacjach wspólnie z pediatrą należy wybrać dopasowane do potrzeb niemowlęcia mleko następne. W przypadku, gry poród nastąpił drogą cięcia cesarskiego, a mama nie może karmić piersią, warto rozważyć podawanie dostępnych już na polskim rynku mlek następnych opracowanych z myślą o niemowlętach urodzonych drogą cięcia cesarskiego – z dodatkiem bakterii z rodzaju Bifidobacterium, czyli m.in. tych, które noworodek otrzymuje od mamy podczas porodu naturalnego.

Ważne informacje: Karmienie piersią jest najwłaściwszym i najtańszym sposobem żywienia niemowląt oraz jest rekomendowane dla małych dzieci wraz z urozmaiconą dietą. Mleko matki zawiera składniki odżywcze niezbędne do prawidłowego rozwoju dziecka oraz chroni je przed chorobami i infekcjami. Karmienie piersią daje najlepsze efekty, gdy matka prawidłowo odżywia się w ciąży i w czasie laktacji oraz gdy nie ma miejsca nieuzasadnione dokarmianie dziecka. Przed podjęciem decyzji o zmianie sposobu karmienia matka powinna zasięgnąć porady lekarza.

[1] Simon AK, Hollander GA & McMichael A (2015) Proc Biol Sci 282:20143085.
[2] West CE et al. (2015) J Allergy Clin Immunol 135:3-13.

[3] Helander HF & Fändriks L (2014) Scand J Gastroenterol 49:681-9.

[4] Houghteling PD & Walker WA (2015) J Pediatr Gastroenterol Nutr 60:294-307.

[5] Belkaid Y, Hand TW. Role of the microbiota in immunity and inflammation. Cell. 2014; 157: 121-141.

[6] Patel RM, Denning PW. Therapeutic use of prebiotics,probiotics, and postbiotics to prevent necrotizing enterocolitis:what is the current evidence? Clin Perinatol. 2013; 40:11–25.

[7] Penders J, Thijs C, Vink C i wsp. Factors influencing the composition of the intestinal microbiota in early infancy. Pediatrics 2006;118:511-12.

[8] Collado MC et al. 2012. Microbial ecology and host-microbiota interactions during early life stages. Gyt Microbes; 3: 352-365.
[9] Prior et al. Breastfeeding after cesarean delivery: a systematic review and meta-analysis of world literature. A, J Clin Nutr 2012; 95:1113-35.

Grafika przesłana przez partnera zewnętrznęgo

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Zdrowie 15 marca 2023

Złamanie kości u dziecka – jak rozpoznać i co robić, gdy je podejrzewasz

Złamanie kości u dziecka to dość powszechny problem, szczególnie w okresie wakacyjnym, kiedy małolaty biegają, jak szalone, skaczą (na trampolinach), wspinają się, gdzie popadnie, jeżdżą na rowerach, rolkach, hulajnogach itp. Do złamania wbrew pozorom nie trzeba wiele wysiłku, wystarczy niefortunny upadek na jednośladzie i katastrofa gotowa. Co zrobić, gdy zdarzy się wypadek i podejrzewasz złamanie, gdzie udać się z dzieckiem i na jaki okres rekonwalescencji się nastawić? Przeczytaj poniższy wpis, oparty na moim doświadczeniu.

Jak rozpoznać złamanie kości u dziecka?

Po pierwsze złamaniu kości może towarzyszyć charakterystyczne chrupnięcie/trzask, które usłyszysz. Po drugie pojawia się intensywny ból i niemożność poruszania daną częścią ciała. W krótkim czasie widoczny jest też obrzęk, a nawet zasinienie.

U mojego syna, który złamał trzon kości udowej, w ciągu kilku minut udo bardzo spuchło.

Co robić, gdy podejrzewasz złamanie kości u dziecka?

W związku z tym, iż złamaną kończynę należy unieruchomić, najlepiej jest zadzwonić po pogotowie – ratownicy medyczni zrobią to sprawnie, umiejętnie i bezpiecznie przewiozą Cię z dzieckiem do szpitala lub poradni chirurgicznej.

Jeśli jednak z jakiegoś powodu operator numeru alarmowego nie wyrazi zgody na przyjazd karetki (a słyszałam o takim przypadku), możesz spróbować  samodzielnie unieruchomić kończynę – pamiętając, by usztywnić ją wraz z sąsiadującymi stawami, czyli powyżej i poniżej złamania. Wykorzystaj do tego linijkę albo deskę – w zależności od tego, którą kość chcesz „podtrzymać” i owiń bandażem.

Złamanie kości udowej, jak w przypadku Stasia, wymaga założenia szyny na całą nogę – od stopy aż po pachwinę.

Gdzie pojechać z dzieckiem, jeśli nie zostanie wysłana do Was karetka?

To pytanie sprawiło mi chyba najwięcej problemu, gdy Staś złamał nogę, ponieważ w stresie nie miałam zielonego pojęcia, gdzie go zawieźć. W naszej przychodni, do której zadzwoniłam po poradę, panie również za bardzo nie wiedziały, co mam począć, ponieważ w pobliskim szpitalu nie ma oddziału chirurgii dziecięcej.

W związku z tym najpierw pokierowano mnie do poradni ortopedycznej, a stamtąd odesłano do poradni chirurgicznej. I prawdopodobnie tutaj byśmy zostali, gdyby złamanie było proste. Niestety okazało się, że jest na tyle poważne, iż wymaga niezwłocznej operacji, dlatego szybko wezwano dla nas karetkę i odwieziono do szpitala z oddziałem chirurgii dziecięcej – to ważne, takiego szukajcie, w razie wypadku.

Dotarliśmy do szpitala, co dalej?

Po dotarciu do szpitala konieczne jest wykonanie prześwietlenia RTG, w celu potwierdzenia (lub wykluczenia) złamania i ustalenia jego stopnia. Jeśli złamanie jest proste, lekarz założy szynę lub gips i odeśle do domu. Natomiast w trudnych przypadkach, gdy doszło do złamania z przemieszczeniem, konieczny jest zabieg nastawienia kości, a czasem nawet włożenia tzw. drutów.

Tak też było w naszym przypadku…

Gdy konieczne jest nastawianie kości i włożenie drutów

Lekarz stwierdził, że u Stasia doszło do brzydkiego, spiralnego złamania trzonu kości udowej i pokruszenia jej, więc jedynym rozwiązaniem było nastawienie kości oraz włożenie dwóch drutów zespalających.

Do zabiegu nastawiania oraz „drutowania” dzieci są usypiane i zazwyczaj następnego dnia odsyłane do domu. Chyba że sytuacja jest poważniejsza, wówczas trzeba spędzić w szpitalu około 2-3 dni na obserwacji.

Jak długo zrasta się złamana kość?

Tempo zrastania się kości zależy od kilku czynników, między innymi od rodzaju złamania, wieku osoby poszkodowanej oraz jej stanu zdrowia. Niemniej u dzieci zazwyczaj oscyluje ono w granicach 4-6 tygodni.

W przypadku Stasia trwało to dłużej. Na zdjęciu RTG, które robiono po 7 tygodniach od wypadku, kość jeszcze nie była do końca zrośnięta, dopiero na kolejnej wizycie, czyli po upływie 12 tygodni lekarz uznał, że wszystko jest już tak, jak powinno i dał zielone światło na obciążanie nogi.

Czy przy złamaniu kości u dziecka konieczny jest gips?

Lekarze coraz rzadziej gipsują złamania, raczej stosują szyny lub specjalne stabilizatory, chociaż to też zależy od wieku dziecka i rodzaju złamania. My mieliśmy szynę i częściowo gips. Początkowo byłam tym faktem trochę podłamana, bo Staś złamał nogę na początku wakacji, ale po czasie stwierdziłam, że to była dobra decyzja, bo nie musiałam aż tak bardzo go pilnować – umówmy się, czteroletnie dziecko nie wysiedzi bezczynnie 6 tygodni na kanapie. Wiedząc, że jego noga jest dobrze zabezpieczona (gipsem i szyną), nie musiałam się aż tak bardzo martwić, że coś znowu nawywija (albo jego rodzeństwo, które wokół niego skakało).

Po jakim czasie można zacząć chodzić?

Poruszanie się o kulach teoretycznie dozwolone jest od razu, aczkolwiek w przypadku dzieci należy zachować przy tym dużą ostrożność. U nas z racji wieku lekarz odradził nam zaopatrywanie się w kule, bo uznał, że Staś jest za mały i raczej nie ogarnie takiego sposobu przemieszczania – sama wiem po sobie, że chodzenie o kulach wbrew pozorom nie jest łatwe, a na pewno nie jest lekkie i przyjemne.

Natomiast obciążanie i poruszanie się bez pomocy kul to trochę odległy termin, Stasiowi lekarz pozwolił stawać na nogę dopiero po 12 tygodniach od wypadku.

Co z rehabilitacją po złamaniu?

Rehabilitacja to chyba temat dość sporny i szeroki. Przez trzy miesiące wiele razy słyszałam, że na pewno konieczne będą wizyty u fizjoterapeuty, a o dziwo nasz lekarz stwierdził, że poradzimy sobie z powrotem do formy sami i tak też się stało. Ćwiczyliśmy w domu – lekarz pokazał nam, co mamy robić – oprócz tego dwa razy w tygodniu jeździliśmy na basen.

Po jakim czasie usuwa się druty zespalające kości?

Nasz lekarz zalecił usunięcie drutów po upływie sześciu miesięcy od złamania kości. Do zabiegu syn był usypiany i tego samego dnia, wieczorem, wypuszczono nas do domu.

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Zdrowie 15 marca 2023

Dlaczego warto pić nabiał fermentowany?

2 szklanki mleka zapewniają 60% dziennego zapotrzebowania organizmu na wapń, wskazuje Talerz Zdrowego Żywienia. Można go także dostarczyć, uwzględniając w diecie kefir czy jogurt. Dlaczego warto, odpowiada Monika Lasoń, inżynier ds. oceny żywności, ekspert Lokalnego Rolnika.

Większość z nas, również dzieci, prowadzi dietę zachodnią, która jest mało zbilansowana za sprawą obfitości w cukry, tłuszcze nasycone i trans. Substytutem bogatych w makroelementy pokarmów może być nabiał fermentowany – kefir i jogurt, mówi Monika Lasoń, współwłaścicielka manufaktury Groser, Grodziskie Sery Kozie, serowar z 12-letnim doświadczeniem. Napoje powstałe na drodze fermentacji zawierają bakterie probiotyczne i prebiotyki wspomagające rozwój pożytecznej mikroflory. Choć często jogurt i kefir stoją obok siebie na półce sklepowej, różnią się od siebie, nie tylko smakiem. Czym jeszcze? Wyjaśnia ekspert Lokalnego Rolnika.

Jogurt wytwarzany jest z mleka pasteryzowanego, w warunkach farmerskich najczęściej nienormalizowanego, poprzez fermentację mlekową bakterii. Badania wykazały, że osoby spożywające codziennie jogurt zmniejszają ryzyko niedoboru makro- i mikroelementów m.in. magnezu, cynku, wapnia i potasu. Zdrowa i szybka przekąska w postaci jogurtu np. z granolą i owocami powinna codziennie gościć w jadłospisie. Jogurt to też źródło witamin B2 i B12, tak ważnych dla układu nerwowego oraz krążenia. Kefir powstaje zaś w procesie dwóch fermentacji, mlekowej oraz alkoholowej, przy udziale drożdży. Fermentacja wzbogaca zawartość kefiru w witaminy takie jak B1, B12, K, a także kwas foliowy, istotny szczególnie dla kobiet planujących ciążę oraz już spodziewających się dziecka.

Napoje fermentowane wspomagają organizm w walce z cukrzycą typu II i innymi chorobami cywilizacyjnymi. Szczepy bakterii w kefirze są skuteczne w zapobieganiu cukrzycy dzięki probiotykom oddziałującym na bakterie jelitowe, które wywołują efekt obniżenia glukozy. Diabetycy powinni zainteresować się szczególnie nabiałem wytworzonym z mleka koziego, który wykazuje podobne działanie do substancji chemicznych stosowanych w lekoterapii. Nabiał ten działa wspomagająco w chorobach układu odpornościowego, układu pokarmowego, zespole jelita drażliwego oraz przy problemach z podwyższonym cholesterolem.

Zarówno jogurt, jak i kefir pozytywnie wpływa na nasze samopoczucie i zdrowie. Pamiętajmy jednak, że jakość i wartość odżywcza mleka zależy również od warunków środowiskowych, takich jak odpowiednie spożycie składników odżywczych przez zwierzęta hodowlane. Właściwe żywienie zwierząt ma ogromny wpływ na skład chemiczny mleka, a także jego smak i aromat. Mali wytwórcy oferujący swoje wyroby mleczne na wirtualnym targu www.lokalnyrolnik.pl dbają o dobrostan krów, kóz czy owiec, zyskując pełną kontrolę nad jakością surowca.

Decydując się na włączenie jogurtu do codziennej diety, kształtujemy także wybory żywieniowe w sposób sprzyjający zachowaniu organizmu w dobrej kondycji. Osoby, które częściej jadają świeże produkty mleczne, w tym jogurt, częściej też spożywają owoce, ryby, rośliny strączkowe, orzechy i piją wodę.

Źródło zdjęcia: LokalnyRolnik

 

***

LokalnyRolnik.pl to Wirtualny Targ Prawdziwego Jedzenia. Daje możliwość łatwego i wygodnego zakupu rzemieślniczych wyrobów, a także owoców i warzyw od rolników i sadowników. Platforma oferuje zdrowe jedzenie z zaufanego źródła, w cenach zbliżonych do sklepowych. Lokalny Rolnik zachęca do życia w zgodzie z przepisem na zrównoważony świat – harmonią między zdrowym społeczeństwem, prosperującymi społecznościami lokalnymi oraz czystą planetą. 

Platforma współpracuje z ponad 120 rolnikami i wytwórcami z całej Polski, którzy w każdym tygodniu aktualizują swoją ofertę na internetowym targu. Zaufani dostawcy oferują ponad 3 500 produktów z czystą etykietą, m.in. warzywa i owoce z ekologicznych upraw, wiejskie jaja i nabiał, mięso, wędliny i ryby z małych hodowli, przetwory, tradycyjne wyroby piekarnicze i cukiernicze. Zakupy dostarczane są w całej Polsce, a dodatkowo we Wrocławiu, w Krakowie, na Śląsku i w Warszawie można je zamówić bez kosztów dostawy i odebrać w jednym z Punktów Odbioru.

Więcej informacji dostępnych jest na www.lokalnyrolnik.pl, www.facebook.pl/lokalnyrolnikpl oraz www.instagram.com/lokalnyrolnik 

 

Zdjęcie główne: ? Mabel Amber, who will one day z Pixabay

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
top-facebook top-instagram top-search top-menu go-to-top-arrow search-close