Ciąża 29 lutego 2024

Osiem zmian w wyglądzie, które zachodzą u ciężarnych kobiet

Ciąża to wyjątkowy czas, w którym przyszła mama zauważa u siebie poważne zmiany. Dotyczą one zarówno wyglądu zewnętrznego, pracy organów wewnętrznych, jak i samopoczucia. O tym, w jaki sposób fizjologicznie zmienia się ciało, pisałam tutaj, natomiast dziś chciałabym się skupić na tym, w jaki sposób ciąża wpływa na kobiecy wygląd.

Nie licząc rosnącego brzuszka i powiększających się piersi oraz towarzyszących im rozstępów, w kobiecym ciele zachodzą zmiany, które odbijają się na urodzie ciężarnej.

Osiem zmian w wyglądzie, które zachodzą u ciężarnych kobiet 

Ciemniejące brodawki

Ciemniejące brodawki w ciąży są skutkiem wzrostu stężenia hormonów płciowych. Nasilają one proces produkcji melaniny, w efekcie czego otoczka sutkowa powiększa się i ulega przyciemnieniu. Uwidaczniają się na niej także niewielkie grudki, czyli ujścia gruczołów Montgomery’ego (gruczołów łojowych) obecnych pod skórą.

Żyłki stają się widoczne na skórze

Na skórze piersi, dekolcie, a także na brzuchu i udach pojawiają się widoczne żyłki. Dzieje się tak, ponieważ w trakcie ciąży naczynia krwionośne poszerzają się, aby lepiej zaopatrywać organizm matki i dziecka w krew. 

Pojawia się linea negra na brzuchu 

U wielu kobiet pojawia się widoczna ciemna linia, mniej więcej od pępka do spojenia łonowego. Może ona być mniej lub bardziej wyraźna, przybierać barwę od lekko brązowej po ciemnobrązową, wręcz czarną. Z reguły pojawia się ona w drugim trymestrze, w efekcie wpływu estrogenów na produkcję melaniny. Linea negra znika do kilku miesięcy po narodzinach dziecka.

Pępek zaczyna odstawać

Gdy macica dorasta do słusznych rozmiarów, zaczyna wypychać pępek na zewnątrz. Ta zmiana jest również chwilowa, ponieważ po porodzie, gdy macica się obkurczy i w jamie brzusznej robi się znów przestrzeń, pępek wróci na swoje miejsce. Jeśli kobieta miała wklęsły pępek przed ciążą, taki też stanie się po niej. 

Cera promienieje 

Przyszłe mamy często słyszą, że ciąża im służy, ponieważ wyglądają pięknie i promiennie. Kondycja skóry twarzy jest zasługą wpływu hormonów wydzielanych w wyniku ciąży. Niestety sytuacja może też pójść w drugą stronę, bo ciężarne doświadczają również problemu nasilonych wyprysków, zaskórników i przebarwień. Stary przesąd mówi, że to dziewczynki w łonie matek kradną im urodę, a chłopcy jej dodają. 

Nos rośnie

Tzw. ciążowy nos zauważa u siebie co piąta ciężarna. Nos powiększa się, może też stać się bolesny i nadwrażliwy. Za to odpowiada wzrost poziomu estrogenów, które wpływają między innymi na gospodarkę wodną organizmu i powstawanie obrzęków. Szczęśliwie ciążowy nos powinien do czasu zakończenia połogu wrócić do dawnego rozmiaru. 

Ciemnieją piegi i pieprzyki

W trakcie ciąży dochodzi także do przyciemnienia zmian barwnikowych na skórze, czyli piegów i pieprzyków. Stają się one ciemniejsze i o wiele bardziej widoczne. Jest to proces naturalny i wynika ze zwiększonej produkcji melaniny.

Pojawia się ostuda 

Ostuda jest efektem zwiększonej pigmentacji na skórze twarzy i uwidacznia się pod wpływem promieni słonecznych. Przybiera postać plam, najczęściej na czole, policzkach, nosie i podbródku. Warto im zapobiegać stosując kremy z wysokimi filtrami UV. Jeśli się pojawią, zazwyczaj znikają w ciągu kilku miesięcy po porodzie, choć nie jest to regułą. Dlatego lepiej minimalizować ryzyko pojawienia się ostudy.

Zdrowe włosy i paznokcie

Podczas ciąży rosną jak szalone. Jest to efekt zwiększonego przepływu krwi przez organizm, a krew niesie ze sobą tlen i składniki odżywcze, które odżywiają paznokcie i włosy. Szczególnie widać to po włosach, które się stają gęste, piękne i nie wypadają. Gdy dziecko przyjdzie już na świat, sytuacja zmienia się i wtedy kobieta zauważa u siebie zwiększone wychodzenie włosów, ich osłabioną kondycję i gorszy wygląd.


Źródło: www.doz.pl
Źródło zdjęcia: Anthony Tran/Unsplash
Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Emocje 29 lutego 2024

Charytatywny projekt poznański wspierający młodzież „Game Changer” – zaproszenie dla uczniów na wydarzenie w Poznaniu

Polacy borykają się z licznymi wyzwaniami. Nie tylko młodzi, choć to o nich chcemy mówić najwięcej. Jednak nie będziemy przynudzać. Krótkie statystyki i link do pełnego raportu „Młode Głowy” znajdziesz poniżej…

28% nastolatków nie ma chęci do życia
32% młodych ludzi nie akceptuje tego, jak wygląda
43% uczniów objada się lub głodzi

Razem zrobimy z tym porządek – poprzez trening mentalny i sport!

https://mlodeglowy.pl/wp-content/uploads/2023/04/MLODE-GLOWY.-Otwarcie-o-zdrowiu-psychicznym_-Raport-final.pdf

Cel projektu „Game Changer”

Celem projektu Game Changer jest stworzenie miejsca, w którym młodzi ludzie w wieku 14-18 lat mogą spędzić czas w angażujący i ciekawy sposób. Poznać wartościowych ludzi, nawiązać nowe relacje i zdobyć przydatne kompetencje. Wszystkie spotkania będą się składały z dwóch elementów: pracy mentalnej oraz treningu sportowego. Udział w spotkaniach w ramach projektu Game Changer nigdy nie będzie płatny. Biletem wstępu zawsze będzie za to… dobry uczynek!

Czy trening mentalny jest dla chorych ludzi?

Trening mentalny to obecnie jeden z najpopularniejszych elementów rozwoju sportowego i zawodowego. Z treningu mentalnego korzystają największe gwiazdy polskiego sportu m.in. Robert Lewandowski czy Krzysztof Piątek. Trener mentalny ma stałe zatrudnienie w polskich klubach piłkarskich takich jak Raków Częstochowa czy Lech Poznań. Na co dzień z psychologiem sportu pracuje też Iga Świątek oraz polska reprezentacja olimpijska. Na Akademii Trenerów Mentalnych wykłada m.in. Agnieszka Kobus-Zawojska, polska medalistka olimpijska. Trenerem Mentalnym jest też Oktawia Nowacka, inna medalistka olimpijska. Jak widzisz to obecnie bardzo ważny element rozwoju sportowego.

Trening mentalny rozwija kompetencje takie jak zarządzanie stresem, komunikacja, pewność siebie, praca w grupie czy koncentracja.

Co ważne, trener mentalny nie jest lekarzem psychiatrą. To, że będziesz uczestniczył w zajęciach w projekcie Game Changer absolutnie nie oznacza, że Twoja psychika jest chora! Dzięki treningowi mentalnemu po prostu możesz wejść na wyższy poziom rozwoju!

Prowadzący „Game Changer”

Jakub Kasprzak – profesjonalny bokser, który ma na koncie m.in. medale mistrzostw Polski oraz Pucharu Polski. Na co dzień pracuje jako trener w klubie Czerwony Smok Poznań. W świecie poznańskich sportów walki znany jako „Sowa”. 

Leszek Furmann – trener mentalny i wykładowca Akademii Trenerów Mentalnych. Pracuje głównie ze sportowcami. Uwielbia żużel i piłkę nożną, a jego największą pasją jest podróżowanie.

Sebastian Chrzanowski-Sawicki – zawodowo menadżer międzynarodowej firmy oraz trener mentalny. Sympatyczny, normalny gość, który przez wiele lat był jednym z głównych postaci festiwalu Pol’and’Rock. Prywatnie ojciec dwóch chłopaków.

Ile To Kosztuje?

Odpowiedź brzmi: NIC!

Za udział w zajęciach nie są pobierane żadne opłaty. Inicjatywa ma charakter niekomercyjny i charytatywny. Organizacja wydarzeń jest możliwa dzięki naszym Partnerom, Sponsorom i Prowadzącym.

Jedynym warunkiem udziału w wydarzeniach jest wykonanie określonego gestu charytatywnego dla lokalnej społeczności, który za każdym razem może być inny!

Projekt „Game Changer” podsumowanie:

Projekt Game Changer to spotkania dla młodzieży w wieku 12-18 lat

Każde spotkanie będzie podzielone na dwa elementy: grupowe zajęcia z zakresu treningu mentalnego i integracji oraz trening sportowy

Udział w spotkaniach nie wiąże się z żadnymi kosztami dla uczestników

Aby wziąć udział w spotkaniu należy zrealizować dobry uczynek, który będzie opisany przy okazji każdego wydarzenia

DRUGIE WYDARZENIE

Niedziela, 03.03.2024 Godz. 14:00

Zajęcia mentalne: Techniki motywacyjne, integracja zespołowa

Zajęcia sportowe: Trening bokserski z elementami treningu koordynacyjnego

Dobry uczynek do spełnienia: Przynieś ze sobą artykuły do malowania, rysowania, pisania, np. blok techniczny, blok rysunkowy, zeszyty, pisaki, farbki etc. Te dary zostaną przekazane do poznańskiego Domu Dziecka 🙂

Ubierz się: Tak jak lubisz. Wygodnie. Swobodnie. 

Zabierz ze sobą: Strój sportowy – jak na WF (spodenki, koszulkę, buty na przebranie)

To wszystko! 🙂

 

Kontakt do organizatorów: 

661-099-219  |   leszek.furmann@gmail.com

https://projektgamechanger.pl/

 

Źródło wpisu: informacja prasowa

Obraz Dim Hou z Pixabay

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Zdrowie 29 lutego 2024

Jak szybko zasnąć? Można to zrobić nawet w dwie minuty, ale jest kilka warunków

Jak szybko zasnąć? To pytanie trafia do wyszukiwarek coraz częściej, bo niestety powszechna bezsenność staje się coraz większym problemem. Na szczęście nie trzeba się uciekać do farmaceutyków, żeby sobie z nią poradzić. Jak się okazuje, zasypianie można wytrenować. 

Jak szybko zasnąć? Stwórz sobie odpowiednie warunki 

To, w jakich warunkach zasypiamy, ma kolosalne znaczenie dla jakości snu. Dlatego nie lekceważ prostych zasad. To, że są proste, nie oznacza braku skuteczności. Niestety bardzo często pomijamy oczywiste prawdy, bo „to było dobre za czasów naszych babć”. Babcie może szkół nie kończyły (przynajmniej niektóre), ale na życiu znały się lepiej niż dzisiejsi eksperci z internetu. Co ich zdaniem trzeba robić? 

 

  • Wywietrzyć sypialnię – żadna to tajemnica, że lepiej spać w dobrze wywietrzonym i natlenionym pomieszczeniu. Ta zasada obowiązuje jednakowo przez cały rok. Warto też nieco obniżyć temperaturę w sypialni – organizm nie jest w stanie jednocześnie pracować nad zasypianiem i termoregulacją. Chłodzenie ciała ma priorytet i właśnie dlatego trudno nam zasnąć, gdy jest gorąco. 

 

  • Zjeść lekką kolację – przeciążony trawieniem organizm ma problem z zasypianiem. Lepiej postawić na produkty wysokobiałkowe niż opychać się węglowodanami. 

 

  • Zadbać o wygodne miejsce do spania – materac nie powinien być zbyt miękki ani zbyt twardy. Po czym to poznać? Kto budzi się rano „połamany”, ten ma materac do wymiany. 

 

  • Wypić zioła na sen – nasze babcie parzyły melisę lub rumianek. Nadal jest to lepsza opcja niż sięganie po tabletki nasenne. 

 

  • Wziąć relaksującą kąpiel – nasennie działa kwadrans wylegiwania się w wannie z mocno ciepłą wodą. 

 

Tego nie powinno się robić przed snem 

Udawanie, że nie ma związku między nowymi technologiami a jakością snu to dość nowa specjalność, ale trzeba przyznać, że jako społeczeństwo opanowaliśmy ją bardzo szybko. Tymczasem zachodzi prosta zależność między wpatrywaniem się w ekrany i wyświetlacze a umiejętnością szybkiego zasypiania. 

Przed snem zrezygnuj z używania komputera, smartfona lub tabletu. Nawet jeśli masz aplikację redukującą tzw. niebieskie światło, narażasz się na nadmiar różnorakich bodźców, które aktywizują mózg, zamiast pomóc mu w swobodnym wyciszeniu się. Z tego samego powodu lepiej zrezygnować z oglądania telewizji tuż przed snem. 

Alkohol nie jest lekarstwem na bezsenność. Co prawda niektórzy twierdzą, że działa usypiająco, ale to wyjątki potwierdzające regułę. Faktem jest natomiast, że picie alkoholu na dobranoc skraca fazę snu głębokiego i jest więcej niż pewne, że rano obudzimy się zmęczeni. Tym bardziej że alkohol działa moczopędnie i jest więcej niż pewne, że w nocy obudzi nas pełny pęcherz, co jeszcze bardziej utrudni wyspanie się. 

 

Jak szybko zasnąć? Wiele osób chwali te metody 

Medytacja – pomaga w wyciszeniu się, ogranicza dopływ bodźców. Medytować może każdy, ale trzeba się tego nauczyć. Początki bywają trudne, z czasem wyciszenie będzie przychodziło coraz szybciej. 

Aplikacje mobilne – generują biały szum i działają usypiająco. Można wybrać też muzykę relaksacyjną lub odgłosy natury. Dobrze działa szum deszczu. To jednak opcja dla osób, które mają pojedyncze sypialnie lub umieją spać w słuchawkach. Warunek: smartfona używamy do słuchania, nie patrzymy w ekran! 

Akupresura – ponoć pomaga w sprowokowaniu wydzielania melatoniny. Metoda jest prosta i nie wymaga pomocy drugiej osoby. Polega na uciskaniu miejsca na nadgarstku znajdującego się około 2 cm poniżej kciuka. 

Techniki oddechowe rozluźniające ciało – szczególnie polecana jest metoda 4 – 7 – 8. Wciągamy powietrze przez 4 sekundy, zatrzymujemy na 7, wydychamy przez 8. Plusem tej metody jest konieczność skupienia się na liczeniu, co ma pomóc oczyścić umysł z natłoku myśli. 

 

Jak zasnąć w 2 minuty? Metoda amerykańskich żołnierzy bije rekordy popularności 

Czy można wydać sobie rozkaz zaśnięcia? Armia amerykańska dowodzi, że tak. Co więcej, żołnierze mają ćwiczenia z zasypiania, a trening tej metody trwa około dwóch miesięcy. 

Jak zasnąć w 2 minuty? Zaczynamy od znalezienia wygodnego miejsca, kładziemy się na wznak i rozluźniamy ciało, zaczynając od głowy. Na pierwszy ogień idą mięśnie twarzy i żuchwy. Kolejny krok to barki, ramiona, klatka piersiowa, biodra i łydki. Z czasem rozluźnienie ciała będzie nawykiem, na początku każdemu elementowi trzeba poświęcić przynajmniej 20 sekund. 

Najtrudniejszy jest ostatni krok, w którym trzeba oczyścić umysł ze wszelkich myśli. Amerykańscy żołnierze wręcz wydają sobie w myślach rozkaz niemyślenia: nie myśl, nie myśl, nie myśl… 

W zasypianiu ma pomóc wyobrażenie sobie bujania w hamaku ciemną nocą lub niespieszne płynięcie łódką i wpatrywanie się w niebo. 

 

Zwolennicy tej metody twierdzą, że jest skuteczna, ale trzeba się jej nauczyć. Przy odpowiednim treningu można zasnąć o dowolnej porze dnia i niekoniecznie w pozycji leżącej. 

 

 


Grafikę po raz kolejny wygenerowało AI w aplikacji Canva

 

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
top-facebook top-instagram top-search top-menu go-to-top-arrow search-close