Żona i matka. Wielbicielka swojego dziecka, mocnej kawy, cykania świerszczy i patrzenia w gwiazdy o północy. Czerpie z życia ile wlezie, ciesząc się każdym drobiazgiem i promieniem słońca. Nie interesuje jej kariera i prestiż. Robi to, co lubi i lubi to, co robi - to jej recepta na szczęście.
Podobno rodzice wymagają od dzieci za dużo. Nieważne, czy te dzieci są zdolne, czy nie, mają się dobrze uczyć i koniec. Jakiś czas temu miałam sąsiadów, którzy uświadomili mi, że [...]
Wakacje jakoś szybko się kończą, to nieładnie z ich strony, nie sądzicie? Moje dziecko idzie do czwartej klasy. Różni ludzie mówią mi, że będzie ciężko, ale tak dokładnie to nikt [...]
– Mamusiu, cyrk przyjeżdża do nas. Pójdziemy, prawda? – Niby po co? Mało razy byłaś w cyrku? – No weź, tradycja, co roku chodzimy. – I jeszcze ci mało? – [...]
– Mamusiu, widać Szwecję! – krzyknęła Duśka, gdy tylko weszliśmy na plażę we Władysławowie. No jakby słabo mi się zrobiło. Po to było wertowanie map do znudzenia, po to było [...]
Temat parawanów na plaży to dyżurny temat w sezonie ogórkowym. Ja co prawda na brak weny nie cierpię, ale temat mnie bawi na tyle, że chętnie się wypowiem. Tym bardziej [...]
Wiedziałam! Wiedziałam, że to nie jest wina mojego charakteru, lenistwa, widzimisię, wygodnictwa i kaprysu. Normalnie czułam przez skórę, że jest w tym jakiś głębszy sens. Teraz wiem, że to gen [...]
W związku ze zbliżającym się urlopem i nagromadzeniem zleceń zawodowych (jak zwykle przed urlopem), mam wrażenie, że na bank o czymś zapomnę. Zwyczajnie brakuje mi czasu, przychodzące maile w smartfonie [...]
Wakacje dla dzieci, urlop dla dorosłych. Teoretycznie, bo w praktyce różnie to bywa. Czasem uda się go dostać bez problemu, czasem szef z głupia frant zapyta: a po co ci [...]
No i stało się. Na rosyjskiej ziemi rozpoczęły się Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej Anno Domini 2018. Tradycja zakorzeniona w polskich genach jest dość silna – panowie zasiadają przed telewizorami, [...]
Cieszymy się, gdy dzieci mają swoje zainteresowania, pasje, hobby. Coraz częściej na czele listy dziecięcych „koników” króluje komputer. Wydawałoby się, że to nic dziwnego – takie czasy. Jednak granica między [...]
Duśka miała praktycznie od dziecka do czynienia z komputerem. Nigdy jej tego nie zabraniałam, ale też nigdy specjalnie nie zachęcałam. Po prostu chciała robić to, co ja. Nic więc dziwnego, [...]
– Mamusiu, w czwartej klasie to już będzie obciach, tylko ja nie będę miała telefonu! – Jak to tylko ty? – No może jeszcze ze dwie osoby, ale tak to [...]