Zdrowie 21 października 2023

Jedz miód, żyj zdrowo i dbaj o owady zapylające

Profilaktyka zdrowia to nie tylko aktywność fizyczna czy odpoczynek, ale także spożywanie zdrowych produktów, takich jak miód – naturalne źródło witamin i składników odżywczych. Miód, będący skarbnicą enzymów, witamin i innych cennych substancji, jest polecany jako wsparcie w leczeniu różnych dolegliwości. Dzięki temu szybko jest wchłaniany przez organizm. Jest znakomitym pokarmem dla sportowców i wspaniałą odżywką dla osób osłabionych. Przyśpiesza gojenie ran, wzmacnia odporność, koi nerwy, a także wspomaga organizm w zwalczaniu bakterii, opóźnia procesy starzenia. Poza korzystnymi dla zdrowia przeciwutleniaczami pszczeli produkt zawiera także potas, fosfor, magnez, wapń, żelazo i kwas foliowy.

Miód, wg dyrektywy Unii Europejskiej 2001/110/WE, jest naturalną słodką substancją wytworzoną przez pszczoły (Apis mellifera) z nektaru roślin lub wydalin owadów wysysających soki z żywych części roślin, które pszczoły zbierają, odwadniają, przerabiają ze specyficznymi substancjami własnymi, gromadzą i pozostawiają do dojrzewania w plastrach. Produkt ten może być płynny lub skrystalizowany.

Miody wyprodukowane przez pszczoły z nektaru zebranego z kwiatów nazywamy nektarowymi, a te ze spadzi, wytwarzanej przez mszyce i czerwce, spadziowymi. Jeśli w okresie zbierania nektaru pszczoły przynoszą do ula także spadź, pszczelarz uzyska ze swoich uli miody mieszane: nektarowo-spadziowe lub spadziowo-nektarowe. Miód zrobiony przez pszczoły z nektaru jednego gatunku rośliny nazywamy miodem odmianowym. Jeśli zaś powstał z nektaru wielu gatunków roślin kwitnących w tym samym okresie, nazywany jest wielokwiatowym.

Dojrzały miód, poza wrzosowym, wykręcony z zasklepionych plastrów, jest gęstym płynem. Lany z odkręconego słoika lub łyżki tworzy charakterystyczny stożek na powierzchni.

Miód płynny nazywamy patoką, a skrystalizowany do postaci zestalonej – krupcem. WAŻNE! Miód powinien skrystalizować (zgęstnieć), ponieważ to naturalna cecha miodów dojrzałych wysokiej jakości. Okres krystalizacji zależy od rodzaju miodu. Najdłużej w stanie patoki może pozostawać miód akacjowy i spadziowy (nawet do 12 miesięcy). W domu miód skrystalizowany można doprowadzić do stanu patoki, trzymając słoik z krupcem w wodzie o temperaturze do 40o C. Dekrystalizacja w wyższej temperaturze obniża wartość odżywczą i biotyczną miodu. Z tego też powodu herbatę, kawę, przegotowaną wodę czy mleko trzeba lekko ostudzić przed dodaniem miodu, inaczej zniszczymy jego cenne właściwości.

Żeby miód nie tracił swych właściwości, należy go przechowywać w szczelnie zamkniętym naczyniu – nie będzie wówczas chłonął wilgoci oraz obcych zapachów. Najlepiej przechowywać go w zaciemnionym miejscu, w dolnych szafkach kuchennych. A poza tym możesz jeść miód tak, jak lubisz: na kanapce lub z białym serem, deserami owocowymi, czy w napojach – lemoniadzie, kawie lub herbacie.

Najlepiej kupować miód bezpośrednio od pszczelarza i wybierać miód z okolic swojego miejsca zamieszkania. Związane jest to z przyzwyczajeniem organizmu do pyłków roślin występujących w regionie, które znajdą się również w miodzie pochodzącym z pobliskiej pasieki. Jeżeli konsument nie jest smakoszem miodów odmianowych, to można rekomendować miód wielokwiatowy, który powstał z nektaru wielu gatunków roślin i zawiera szerokie spektrum substancji biologicznie aktywnych, smakowych i zapachowych.

Polski Związek Pszczelarski zachęca do korzystania z materiałów edukacyjnych. Na stronie https://pzp.biz.pl/zyj-zdrowo-i-dbaj-o-owady-zapylajace/ przeczytać można informacje odnoszące się do poszczególnych rodzajów miodu, o ich walorach smakowych i zdrowotnych.

Ale pszczoły mają nam do zaoferowania znacznie więcej niż wspaniałe miody. Pyłek kwiatowy, pierzga, propolis, mleczko pszczele, to produkty trochę mniej znane, ale wysokoenergetyczne, prozdrowotne.

Pyłek kwiatowy jest produktem roślinnym, zawierającym białka, aminokwasy, cukry proste i złożone, tłuszcze, flawonoidy, karotenoidy, witaminy i sole mineralne. Oddziałuje na człowieka odżywczo i leczniczo. Zawarte w pyłku polifenole i kwercetyna mają właściwości antyoksydacyjne, obniżają poziom cholesterolu we krwi i działają przeciwmiażdżycowo. Pszczoły zbierają z kwiatów jednocześnie nektar i pyłek. Ten drugi formują w postaci obnóży. Pyłek kwiatowy stanowi doskonałą odżywkę w rekonwalescencji po przebytych chorobach. To doskonałe uzupełnienie diety przy wzmożonym wysiłku fizycznym i umysłowym, dla rekonwalescentów, osób osłabionych, ludzi starszych, dzieci oraz kobiet w każdym okresie życia.

Pierzga to nic innego jak przyniesiony do ula pyłek kwiatowy przeznaczany do tworzenia zapasów na okres jesienno-zimowy. Zostaje on złożony w komórkach, ubity, a następnie pokryty miodem. Tak zakonserwowany podlega fermentacji mlekowej (zbliżonej do fermentacji kiszonej kapusty). Produkt ten nazywany jest pierzgą. W stosunku do obnóży pyłku kwiatowego pierzga różni się nieco składem, ponieważ zawiera więcej białka, które występuje w postaci peptydów i aminokwasów łatwo przyswajalnych. Posiada również więcej węglowodanów. Pierzga posiada dużą ilość kwasu mlekowego (3,1%), co zmienia jej pH. Proces powstawania pierzgi wpływa również na wzrost zawartości enzymów. Jest ona bogata w witaminy z grupy B, oraz E i K. Pierzga działa antybakteryjnie, regeneracyjnie, uodparniająco, odtruwająco i odżywczo.

Propolis (kit pszczeli) to lepka, gęsta substancja balsamiczno-żywiczna, której pszczoły używają do uszczelniania gniazda, a w mieszaninie z woskiem do polerowania komórek plastra przed zaczerwieniem (przed złożeniem jajeczek przez matkę pszczelą). Jest on tworzony w ulu z przynoszonych przez pszczoły-zbieraczki wydzielin pączków topoli, brzozy, wierzby, sosny, świerka, jodły, olchy, dębu, jesionu i innych drzew. Substancje te po wzbogaceniu przez pszczoły wydzieliną gruczołów gardzielowych i żuwaczkowych, a także niewielką ilością wosku i pyłku dają tzw. kit pszczeli. Wyciąg propolisu uzyskuje się zazwyczaj rozpuszczając kit pszczeli w 70% etanolu, biorąc 1 część surowca i 10 części płynu. Propolis działa przeciwbakteryjnie, przeciwgrzybicznie, znieczulająco, regeneracyjnie, odtruwająco i przeciwzapalnie. Zaleca się go przy schorzeniach: układu krążenia, nadciśnienia, wrzodach żołądka i dwunastnicy, układu oddechowego, gardła, prostaty, hemoroidach, grzybicach i łuszczycy, a nawet przy odleżynach. Może wywoływać reakcję alergiczną.

Mleczko pszczele to galaretowata substancja o konsystencji gęstej śmietany, barwy białej z odcieniem perłowym i o cierpkim smaku. Mleczko w ulu służy do karmienia larw pszczół robotnic i larw trutni w ciągu pierwszych 3 dni ich życia. W późniejszym okresie pszczoły te otrzymują pokarm w postaci pyłku i miodu. Mleczkiem pszczelim (z ang. nazywanym royal jelly, czyli „królewska galaretka”) karmiona jest także matka pszczela (często nazywana królową) przez całe swoje życie larwalne, a także podczas okresu czerwienia (składania jajeczek), co bardzo dobrze wpływa na utrzymanie jej w dobrej kondycji i witalności. Mleczko pszczele zawiera wiele cennych składników: białka (zwłaszcza gammaglobuliny i albuminy), substancje lipidowe, węglowodany, kwasy organiczne, witaminy (szczególnie z grupy B), neurohormon (acetylocholina), biopierwiastki (potas, wapń, sód, magnez, żelazo, mangan).

Kolejnym produktem pochodzącym od pszczół jest wosk pszczeli. To wydzielina gruczołów woskowych pszczół służąca im do budowania plastrów w ulu. W komórkach pszczelich plastra gromadzone są praktycznie wszystkie produkty, które pszczoły pozyskują i wytwarzają (np. miód, pierzga), a także odbywa się wychów kolejnych pokoleń pszczół. Wosk służy również do naprawiania uszkodzeń i zasklepiania komórek wypełnionych dojrzałym miodem. Wosk pszczeli używany jest m.in. do produkcji naturalnych świec, które mają działanie jonizujące. Świece z wosku pszczelego używa się w kościołach i świątyniach różnych wierzeń podczas codziennych obrzędów. Można je zakupić również na własny użytek. Naturalne świece z wosku pszczelego nie tylko pięknie pachną miodem, ale także wspierają nasze zdrowie.

Nasza misja edukacyjno-informacyjna jest jednak szersza. Polski Związek Pszczelarski informuje społeczeństwo o ogromnej roli pszczół i innych owadów zapylających w ekosystemie. Dbając o te małe stworzenia, dbamy też o bioróżnorodność. Dzięki zapylaczom zwiększa się ilość i poprawia jakość pożywienia oraz zabezpieczony zostaje łańcuch dostaw żywności. Pszczoły zbierając pyłek i nektar, który stanowi ich pożywienie, świadczą jedną z najważniejszych usług ekosystemowych, ponieważ zapylają wiele gatunków roślin, także tych, które są pożywieniem dla nas i dla wielu gatunków zwierząt. Zapylają także rośliny użytkowane do innych celów – ozdobnych, leczniczych, kosmetycznych i tekstylnych. Prowadzone przez pszczoły zapylanie roślin jest jednym z najważniejszych czynników plonotwórczych. Biorąc pod uwagę rośliny uprawne warto wiedzieć, że właśnie pszczoły hodowane przez człowieka odwiedzają 90% ze 107 głównych roślin uprawianych na świecie. To właśnie w ich pracy ekolodzy i naukowcy pokładają największe nadzieje w rozwoju bioróżnorodności.

Na stronie Polskiego Związku Pszczelarskiego przeczytać można w jaki sposób dbać o owady zapylające.

Polski Związek Pszczelarski jest dumny z faktu, że działanie informacyjne „Żyj zdrowo i dbaj o owady zapylające”, finansowane ze środków Funduszu Promocji Roślin Oleistych, dociera szeroko do konsumentów. PZP zachęca do korzystania z materiałów edukacyjnych.

Treść ulotki dostępna na stronie PZP w zakładce „Warto Wiedzieć”. https://pzp.biz.pl/warto-wiedziec/

 

Źródło informacji: Polski Związek Pszczelarski
Obraz PollyDot z Pixabay
Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Emocje 20 października 2023

Psy rozumieją nas lepiej niż partnerzy i są na to dowody – badanie Preply

Psy rozpoznają średnio 18 wyrazów, ale rozumieją nas bez słów. Ma tego świadomość 62% ankietowanych, według których ich pupil intuicyjnie rozumie ich myśli. Zaskakujące wyniki badania platformy do nauki języków obcych Preply.com oferują nowy wymiar naszej ocenie zdolności poznawczych czworonogów.

Ankieta przeprowadzona wśród ponad 1000 właścicieli psów z USA na temat ich doświadczeń w komunikowaniu się z pupilami wykazała, że futrzani towarzysze są empatycznymi słuchaczami i stanowią nieodzowne elementy dobrego samopoczucia ludzi.

Dwie trzecie badanych postrzega swojego podopiecznego bardziej jako człowieka niż zwierzę domowe. Nic więc dziwnego, że prawie połowa rozmawia ze swoim pupilem kilka razy dziennie. W dialogi z czworonogami częściej angażują się kobiety (55%) niż mężczyźni (36%). W interakcjach z psami przoduje generacja Z oraz milenialsi.

Badanie wykazało, że przeciętny pies żyjący w USA rozpoznaje średnio 18 słów, które wykraczają poza popularne komendy. W czołówce znajdują się takie wyrazy, jak „kocham” i „szczęśliwy”, ale także „auto”, „ciastko” czy „telewizor”. Mimo ograniczonej psiej percepcji komunikatów werbalnych większość osób (77%) czuje się wysłuchanych podczas rozmów ze swoim pupilem. psy rozumieją ludzi

Wspierające zachowanie psów objawia się na różne sposoby. Futrzani przyjaciele potrafią nas pocieszyć, gdy jesteśmy smutni lub zdenerwowani. Aż 4 na 10 badanych przyznaje, że w trudnych chwilach pies zapewnia im większe wsparcie emocjonalne niż druga połówka. Niemal tyle samo osób czuje się lepiej zrozumianych emocjonalnie przez swojego pupila niż partnera. Takie odczucie jest bardziej powszechne wśród kobiet niż mężczyzn.

„Psy dają nam coś, czego każdy człowiek pragnie – bezwarunkową miłość i pełną akceptację tego, jacy jesteśmy. Szczególnie osoby wysoko wrażliwe, które dobrze czują się w towarzystwie osób empatycznych, mogą dojść do wniosku, że życie z psem daje im większe wsparcie emocjonalne niż np. własny partner” – komentuje Anna Wójcik, behawiorystka i zoopsycholożka.

„Kiedy właściciele zwierząt domowych przyzwyczają się do tego, że ich pupile są stale obecni w ich życiu, rozmowa z nimi staje się naturalną częścią codziennych interakcji” – mówi Sylvia Johnson z Preply.com.

Zdaniem ekspertki konwersacja z czworonogiem może pomóc nam zmniejszyć skrępowanie podczas wypowiadania się na głos w języku obcym i warto z tego korzystać, bo z pewnością nie zostaniemy przez niego ocenieni.

Więcej o wynikach badania można przeczytać na blogu Preply.com, platformy oferującej korepetycje online z doświadczonymi lektorami języków obcych.

 

Źródło informacji: Preply

Obraz Sven Lachmann z Pixabay

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Emocje 19 października 2023

Czy można starzeć się zdrowo? To możliwe, ale…

Z reklam patrzą na nas uśmiechnięci starsi ludzie. W realnym życiu starsza osoba w Polsce to najczęściej pacjent z kilkoma chorobami przewlekłymi i z doskwierającą samotnością. Czy można starzeć się zdrowo? Tak, ale potrzebny jest wysiłek: zarówno na poziomie indywidualnym, jak i społecznym oraz systemowym.

Podczas XIX Forum Rynku Zdrowia jeden z paneli poświęcony był starzeniu się, a raczej pomysłom na to, by starzeć się zdrowiej. Spraw do rozwiązania jest tu wiele.
W Europejskim Badaniu Dochodów i Warunków Życia Ludności (EU–SILCW) w 2021 roku prawie dwie trzecie mieszkańców Polski w wieku 60 lat i więcej wskazało na problemy zdrowotne lub choroby przewlekłe, które trwały (lub przewidywano, że będą trwały) co najmniej sześć miesięcy. To seniorzy stanowią olbrzymią rzeszę pacjentów publicznej opieki zdrowotnej.
„Dwóch na trzech pacjentów w wieku starszym ma w Polsce przynajmniej dwie choroby przewlekłe” – podkreśliła podczas panelu dr Małgorzata Czajkowska-Malinowska z Kujawskiego Centrum Pulmonologii w Bydgoszczy.
Zaznaczyła, że jeśli chodzi o choroby układu oddechowego, aż 70 proc. pacjentów to ci w wieku starszym, a jeśli chodzi o przewlekłą chorobę obturacyjną płuc (POChP), połowa chorych ma choroby współistniejące.
Ta wysoka wielochorobowość to początek piętrzącej się góry problemów, m.in.:
  • polipragmazji – czyli stosowania jednocześnie wielu leków, które mogą wchodzić ze sobą w interakcje;
  • nieprzestrzegania zaleceń lekarskich;
  • hospitalizacji;
  • wykluczenia społecznego.
Jak temu przeciwdziałać? Uczestnicy panelu nie mieli wątpliwości – inwestować w szeroko pojętą profilaktykę, a działania na rzecz zdrowego starzenia się rozpoczynać jeszcze wtedy, gdy organizm się rozwija, a nie starzeje. Na razie ich zdaniem nie jest z tym dobrze, o czym świadczy – jak mówili – 3 proc. środków wydawanych przez Narodowy Fundusz Zdrowia na profilaktykę.
Jeśli chodzi o wymiar indywidualny zadbania o swoje zdrowie na starość, recepta znana jest od lat. Jak mówił dr Wojciech Zgliczyński z CMKP, trzeba zadbać o zdrową dietę, być z dala od tytoniu, nie przesadzać z alkoholem, ruszać się (i nie chodzi o bieganie maratonów czy uprawianie innych wyczerpujących sportów, a zadbanie o zdrową dawkę ruchu w każdym tygodniu), dbać o sen oraz o dobre relacje z innymi.
Prof. Maciej Banach, przewodniczący Polskiego Towarzystwa Lipidologicznego dodał, że powyższe wskazówki są podstawą, ale mogą nie wystarczyć.
„Kuleje edukacja prozdrowotna” – przypomniał.
Wyjaśnił, że pomimo zdrowego trybu życia choroba może się przydarzyć, a wówczas konieczne jest, by pacjent wiedział, jakie są objawy alarmowe, by w porę zgłosić się do lekarza. Dalej – ważne jest, by ufał w jego kompetencje. W tym kontekście podał przykład statyn – fake newsy na ich temat są tak rozpowszechnione, że wielu pacjentów ma obawy przed ich stosowaniem. Nie docierają do nich informacje, albo bagatelizują je, iż statyny w razie problemów z cholesterolem przedłużają życie.
„Nieadherencja (nieprzestrzeganie zaleceń lekarskich) jest niezależnym czynnikiem ryzyka zgonu” – podkreślił.
Jego zdaniem w szkołach powinien być przedmiot lub lekcje z wiedzy o zdrowiu – taka edukacja, na wczesnym etapie rozwoju, pozwoli ograniczyć niekorzystne zjawiska wynikające z ulegania medycznym mitom.
Dr Czajkowska-Malinowska dodała, że edukacja prozdrowotna konieczna jest także w przypadku pacjentów w podeszłym wieku. Tu – jak wskazała – dobry przykład stanowi wkład pielęgniarek diabetologicznych, które uczą diabetyków życia z ich chorobą. Podobna edukacja i związany z nią pakiet świadczeń powinien być stworzony dla pacjentów z innymi chorobami przewlekłymi.
„Potrzebujemy modelu opieki nad chorym przewlekle” – podkreśliła.
Na liście postulatów panelistów znalazły się nadto szczepienia dla dorosłych oraz bilanse zdrowia – dla dorosłych.

Starzeć się w Polsce…

Z wyżej cytowanego badania wynika także, że osoby starsze w Polsce, w porównaniu ze średnią dla Unii Europejskiej, mniej intensywnie kontaktowały się z osobami spoza gospodarstwa domowego (rodziną i krewnymi oraz przyjaciółmi i znajomymi). Starsi mieszkańcy Polski, w porównaniu z seniorami w UE-28, rzadziej uczestniczyli w wydarzeniach kulturalnych i sportowych, podejmowali aktywność fizyczną, uczestniczyli w turystyce, uprawiali hobby o charakterze artystycznym. Pocieszać może jedynie fakt, że wśród seniorów w Polsce było mniej osób, które nie miały na kogo liczyć w razie potrzeby.
Dr Zgliczyński przypomniał, że wykształcony senior z dużego miasta statystycznie dłużej i zdrowiej żyje niż jego rówieśnik o niższym statusie społeczno-ekonomicznym. Podkreślił, że konieczne są mechanizmy, które zniwelują efekty tych nierówności.
Źródło informacji: Serwis Zdrowie
Obraz Nico Franz z Pixabay
Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
top-facebook top-instagram top-search top-menu go-to-top-arrow search-close